Wysłany: 2024-02-29, 19:53 Stop Opel go Hybrid czyli zmiana autka
Z uwagi na narastający przebieg oraz coraz większe problemy żony w jeździe z biegami postanowiłem Opla Merive B 1.4 Turbo 140 przeznaczyć na sprzedaż i zakupiłem Toyotę Yaris III 1.5 Hybrid. W sumie przypadek choć od dłuższego czasu kusiła mnie hybryda. W sumie początkowo miała być dla żony ale specyfika jazdy z muskaniem pedału by korzystać z dobrodziejstwa silnika elektrycznego sprawiła, że na razie ja ją użytkuję. Przesympatyczne autko....i mam nadzieję , że renoma jakości Toyoty nawet z rocznika 2015 i 80000 km pozwoli dość bezawaryjnie ją eksploatować. Dacię z automatem przejmie na razie żonka
Yaris.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 179,89 KB
Ostatnio zmieniony przez uno0 2024-02-29, 20:12, w całości zmieniany 1 raz
Grafiki ! Ładnie się prezentuje
Niech świetnie się sprawuje :)
Mnie też hybryda pociąga, tyle że przy nowej nie widzę uzasadnienia. O takiej toyocie w miejsce captura 1.2 myślę nadal. Jestem ciekaw Twoich wrażeń - głównej w zakresie spalania w mieście.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor
Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1922 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2024-02-29, 22:05 Re: Stop Opel go Hybrid czyli zmiana autka
uno0 napisał/a:
Z uwagi na narastający przebieg oraz coraz większe problemy żony w jeździe z biegami postanowiłem Opla Merive B 1.4 Turbo 140 przeznaczyć na sprzedaż i zakupiłem Toyotę Yaris III 1.5 Hybrid. W sumie przypadek choć od dłuższego czasu kusiła mnie hybryda. W sumie początkowo miała być dla żony ale specyfika jazdy z muskaniem pedału by korzystać z dobrodziejstwa silnika elektrycznego sprawiła, że na razie ja ją użytkuję. Przesympatyczne autko....i mam nadzieję , że renoma jakości Toyoty nawet z rocznika 2015 i 80000 km pozwoli dość bezawaryjnie ją eksploatować. Dacię z automatem przejmie na razie żonka
życzę bezawaryjności. Toyoty fajne auta, porównując z innymi autami są na pewno mniej awaryjne ale co z tego jak, po 15 latach renówka czy Dacia pod spodem będzie wyglądała jakby dopiero co wyjechała z salonu a Toyota od pasa tylnego do wysokości tylnej kanapy będzie całą pokryta korozja. Najgorsze miejsca to standardowo końcówki progów od wewnętrznej strony. Dlatego też jeżeli chcesz tym autem jeździć kilka lat a po tym czasie bez problemu je sprzedać to przeprowadź konserwacje podwozia woskiem.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1768 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2024-03-02, 11:26
Jak z spaleniem w yarisie? Bo miałem kiedyś przez 1 dzień hybrydę, ale chyba nie 1,5 i spalanie wynosiło ponad 5l co przy hybrydzie o małym aucie mocno mnie zaskoczyło na minus.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor
Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1922 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2024-03-02, 21:49
toka93 napisał/a:
Jak z spaleniem w yarisie? Bo miałem kiedyś przez 1 dzień hybrydę, ale chyba nie 1,5 i spalanie wynosiło ponad 5l co przy hybrydzie o małym aucie mocno mnie zaskoczyło na minus.
Osobiście tylko raz miałem styczność z hybrydą i było to Suzuki Swift z 2021 r. Nie była to pełna hybryda tylko miękka i niestety jej spalanie również zaskoczyło mnie na minus. Takie autko otrzymałem jako zastępcze z OC sprawcy, mnie się nie podoba więc jeździła nim żona. Na komputerze wszystko ładnie - pięknie wyglądało coś około 4,5-4,8l/100km, a kiedy pojechałem na stację zatankować to realne spalanie wyszło 6l z groszem jazdy w trybie mieszanym. Niby tragedii nie ma ale jeśli żonie Corolla E12 1.6 VVtI 110km w identycznym stylu jazdy spala średni0 7,2-7,7l/100km to uważam, ze silniczek 1.2 na miękkiej hybrydzie powinien palić o wiele mniej.
A ja się przesiadłem na hybrydę typu Plug In. Czyli Outlandera PHEV. I w końcu jestem bardzo zadowolony . Jako że zazwyczaj w tygodniu pokonuje około 50 - 60 km dziennie po Warszawie mogąc się doładowywać w domu ze słońca ( czyli za darmo) bo na darmowe ładowarki nie liczę ( zostały chyba tylko przy Lidlach ale i tak lada dzień zrobia się płatne).
Raz /dwa razy na miesiąc pokonuje trasę 520 km ( też mogę się podładować na początku i końcu trasy za darmo) to średnia wychodzi mi około 4.6 l/PB/100 km przy jeździe z bagażami i 4 osobami dość wygodnie po S-kach . Do tej pory miałem osobny BEV na miasto ( Fluence ZE) i Forda Focusa na trasy który palił niewiele bo ok 6l/100 km ( diesel) ale czas jego juz sie zbliża do końca.Zobaczymy jeszcze jak zachowa sie Outlander przy przyczepce ( sprawdzę to za miesiąc).
Jak z spaleniem w yarisie? Bo miałem kiedyś przez 1 dzień hybrydę, ale chyba nie 1,5 i spalanie wynosiło ponad 5l co przy hybrydzie o małym aucie mocno mnie zaskoczyło na minus.
W sumie po Oplu, który w mieście żłopał 9-11 litrów Yariska i tak będzie nim mistrzynią oszczędności.
W sumie po Oplu, który w mieście żłopał 9-11 litrów Yariska i tak będzie nim mistrzynią oszczędności.
A ja się wpieniam jak mi captur w automacie przy jazdach miejskich 1-3km spala w zimie 8.3/100 ;)
Zakładam że taka toyota mogła by wciągać nie więcej niż 3.5/100 zimą i 3/100 w lecie. Wszystkio powyżej byłoby irytujące!)
Ja przez praktycznie cały styczeń roku 2018 jeździłem Y3 w hybrydzie z silnikiem 1,5, wtedy jeszcze S5 nie było, to moje spalanie mieściło sie w granicach 4,5l. Przy czym starałem sie w pełni wykorzystać możliwości hybrydy, a więc pedał jazdy był tylko muskany przez co byłem zamulaczem na skrzyżowaniach, ale jak trzeba było to i do oporu też był wciskany prawie wciskając mnie w siedzenia. Za to do wielokilometrowych korków idealny jakie były wtedy na starej piątce z Wro do Dtr
_________________ Paweł
Ostatnio zmieniony przez nowy 2024-03-03, 08:53, w całości zmieniany 2 razy
Ja na wyświetlaczu mam 7.5-7.8 (obecnie 7.7) z ostatnich 2tyś km, ale z tankowania ostatnio wyszło 8,3/100 (przyspieszenie i przewidywanie 100/100, ogólna ocena 96/100), średnia prędkość 26km/h
generalnie i tak troszkę zawiodłem się na spalaniu przez litrowy silnik. Byłem przekonany, że zimą będzie to max 7,5 a latem 6-6,5 w wmieście. Moim zdaniem zimą ten silnik kiepsko się nagrzewa i to jest ogólny problem i przyczyna. Zobaczymy zatem co potrafi Yariska
Ostatnio zmieniony przez uno0 2024-03-03, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
Też jestem ciekaw co potrafi ta mała toyota :)
Ale myślę że 1.0 spokojnie da radę wykręcić wyniki które przytaczasz (mój duster na Pb z całą spala poniżej skoro średnio tankuję 6.3-6.8LPG). Captur też bez trudu potrafi spalić powyżej 10L w mieście, ale odrobina chęci ze strony kierowy redukuje "wir" w baku ;)
a więc w mieście Poznań w korkach średnie spalanie 5,5 litra, minimalne pokazało 2,2 . Dla mnie bomba. Jazda na tych samych odcinkach co Daćka więc różnica wskazań według kompa jest. Na pewno Daćka ma lepszą konstrukcje skrzyni CVT bo wirtualne biegi szybciej obniża obroty. Odczuwam to słuchowo bo obrotomierza brak
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor
Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1922 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2024-03-06, 13:40
uno0 napisał/a:
r70 napisał/a:
Też jestem ciekaw co potrafi ta mała toyota :)
a więc w mieście Poznań w korkach średnie spalanie 5,5 litra, minimalne pokazało 2,2 . Dla mnie bomba. Jazda na tych samych odcinkach co Daćka więc różnica wskazań według kompa jest. Na pewno Daćka ma lepszą konstrukcje skrzyni CVT bo wirtualne biegi szybciej obniża obroty. Odczuwam to słuchowo bo obrotomierza brak
Nie wiem czy to taki rewelacyjny wynik. Licząc że litr E10 kosztuje 6.80zł, koszt przejechania 100km wychodzi nam 37,4 zł. Zwykły benzyniak podobnej wielkości spali w identycznych warunkach maksymalnie 8,5l PB co daje wynik 57,8zł czyli różnica w przejechaniu 100km to 20zł. Jeśli ktoś pokonuje rocznie około 15tyś.km czyli miesięcznie 1250km, to jego miesięczna oszczędność wynosi 250zł a roczna 3000zł. Porównują teraz cenę zakupu takiej Toyoty wychodzi że hybryda jest 9500zł droższa od jej odpowiednika napędzanego silnikiem benzynowym, więc dopiero po około 3,5 roku różnica w cenie się zniweluje i zaczniemy oszczędzać. Jeśli ktoś kupuje hybryde na 4-5 lat to dla mnie jest to zakup bezpodstawny. Warto dodać, że jeżeli będziemy taka hybrydę używać częściej w trasie to nasza oszczędność będzie odwlekała się w czasie.
Ja dziś zrobiłem pierwsze 80km Clio 0.9 z 1999r ( samochód zastępczy( i przyznam że jestem trochę zniesmaczony spalaniem - jest raczej wyższe niż w moim dusterze na Pb. Szok... na trasie 70km, przy prędkości średniej 79,6km/h spalił wg komputera 4.6/100. Watr tylko boczny więc raczej pomagający.
z tym, że Toyotka jest w miejsce Opla, a ten już żłopał 10,5litra czyli prawie 100% więcej. Ale nie o zawody w oszczędzaniu mi chodziło, a konieczność posiadania automatycznej skrzyni biegów....,a że mniej pali to miły skutek uboczny. Liczę też na tzw...sławę bezawaryjności ale to wyjdzie z czasem....
Pozdrawiam
U mnie Captur pełni funkcję pomocniczego samochodu i uważamy że nie jest najlepszą opcją obecnie, bo:
- kiepsko się nadaje do jazdy typowo miejskiej na zimnym silniku (jak każdy samochód z wtryskiem bezpośrednim benzyny) - tzn. szkoda tego silnika.
- w stosunku do innych "wystarczających dla nas" w tej roli: ma za dużą wartość, drogo w stosunku do innych alternatyw kosztuje jego tankowanie (m.in. dlatego jego rola jest minimalizowana).
To główne (a może jedyne?) powody :)
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2024-03-09, 16:57, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum