DACIA Klub Polska :: Zobacz temat - Logan MCV nie odpala po podłączeniu akumulatora

Robs · Ostatnio zmieniony przez Robs 2024-03-18, 19:49, w całości zmieniany 2 razy

Witam
Mam problem z uruchomieniem Dacii Logan MCV z 2017
Kilka dni temu odłączyłem akumulator aby go doładować i po ponownym podłączeniu nie mogę odpalić. Akumulator oczywiście naładowany a klemy zamocowane dobrze. Rozrusznik kręci i na tym się kończy. Temat bardzo dziwny bo jednocześnie przestało działać część instalacji elektrycznej w aucie. Nie ma podświetlenia tablicy zegarów, nie działa komputer, nie palą się żadne kontroli poza kontrolką zaciągniętego ręcznego, nie działają kierunkowskazy, ogrzewanie tylnej szyby. Sprawdzałem wybiórczo bezpiecznik od wyżej wymienionych ale są dobre. Podłączyłem moduł pod OBD i pokazują parę błędów ale nie wiem czy kasować?
Jak myślicie padł sterowniki lub komputer?

Screenshot_2024-03-18-15-22-17-603_com.ovz.carscanner.jpg

Plik ściągnięto 37 raz(y) 71,61 KB

Screenshot_2024-03-18-15-22-22-942_com.ovz.carscanner.jpg

Plik ściągnięto 21 raz(y) 75,43 KB

Robs · Wysłany: 2024-03-18, 20:33

Z tych rzeczy co jeszcze nie działają to centralny zamek. Zero reakcji po naciśnięciu guzika na kluczykach. No i awaryjne. Też zero reakcji.

masterczerwi · Wysłany: 2024-03-19, 05:34

Zacznij od sprawdzenia wszystkich bezpieczników.

Robs · Wysłany: 2024-03-19, 12:41

Sprawdziłem ale oczywiście zrobię to jeszcze raz bo może coś wczoraj przeoczyłem przypadkiem. Zastanawia mnie jednak selektywne działanie instalacji. Część rzeczy działa, część nie a przecież w większości każda ma swój oddzielny bezpiecznik.
A co z tymi błędami? Co to dokładnie oznacza? Ja się na tym nie znam a w necie opisy są dość lakoniczne.

Dymek · Wysłany: 2024-03-19, 13:36

Robs · Wysłany: 2024-03-19, 17:30

Dzięki serdeczne za pomoc. Właśnie próbuje zlokalizować ten moduł i odpowiadający mu bezpiecznik ale w opisie bezpieczników nic takiego nie mogę znaleźć. Czy masz może sugestię gdzie go szukać? Generalnie przejrzałem wszystkie w skrzynce bezpieczników pod maską i we wnęce obok kierownicy i wydają się być OK. Pozmieniałem nawet miejscami te same aby wykluczyć usterkę danego bezpiecznika ale nadal nic. Odłączenie akumulatora też nic nie daje

Robs · Wysłany: 2024-03-19, 17:56

Poniżej zdjęcia skrzynek z bezpiecznikami. W tej przy kierownicy mam dodatkowe obejście na moduł do zabezpieczenia rozładowania aku przez rejestrator kamery. Bezpieczniki też sprawdziłem.

IMG_20240319_174818.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) 121,73 KB

IMG_20240319_174857_1.jpg

Plik ściągnięto 9 raz(y) 156,35 KB

DrOzda · Wysłany: 2024-03-19, 19:49

Wiem że to żmudna robota, ale ja bym każdy bezpiecznik wyjął i sprawdził omomierzem.

nkstyle1 · Wysłany: 2024-03-19, 21:09

Po odpięciu akumulatora to się zdarz, zapisz błędy i kasuj.
Jeśli nie zapali i Bedą takie same, to dopiero wtedy co działaj.

Sprawdź cz klemy są dokręcone i czynie ma brudu między klemami a akumulatorem.

Większość powtarza się brak komunikacji can czyli nie ma komunikacji miedzy modułami .

Robs · Wysłany: 2024-03-19, 21:24

Dzięki za pomoc. Tak zrobię. A czy wiecie który dokładnie bezpiecznik lub bezpieczniki odpowiada za moduł UCH to temu przyjrzę się szczególnie uważnie?

nkstyle1 · Wysłany: 2024-03-19, 21:30

nkstyle1 · Wysłany: 2024-03-19, 22:13

DrOzda · Wysłany: 2024-03-20, 11:10

Pod warunkiem że są wyprowadzone punkty testowe. A sporo bezpieczników ma je zalane plastikiem.

nkstyle1 · Wysłany: 2024-03-20, 18:34

eio · Wysłany: 2024-03-20, 21:32

Mam takie same bezpieczniki z dwoma punktami. To jest bardzo wygodne i szybkie. Nie trzeba wyjmowac bezpiecznikow do ich sprawdzenia. Gdybym zabrudził czymś przez przypadek (tak mi przyszlo do głowy) komorę z bezpiecznikami, wtedy kazdy sprawny bezpiecznik warto wyjąć, oczyscić wd40 (albo czyms do styków) styki gniazd i wcisnąć bezpiecznik z powrotem. Tam są tez kostki bez stykow na zewnatrz. Moze wilgoć byla? Pod maską jest drugi zestaw bezpiecznikow.

Ponieważ mleko sie już rozlało, to chyba można przeprowadzić czynność: sprobowałbym odłączyć jeszcze raz aku i naladowany podłączyć z powrotem po jakims czasie, potrzebnym do resetu komputera (tak robilem w poprzednich autach, ale nie w dacii - nie wiem co będzie) - 0,5h do 1h. Kolejność odłączania i przyłączania klem jest wazna, jak np. https://moto.pl/Porady/7,115894,26561047,jak-odlaczyc-i-podlaczyc-akumulator-w-samochodzie-kolejnosc.html

A na przyszłość warto sie zaopatrzyć w ładowarkę z zabezpieczeniem dla elektroniki auta. Wtedy mozna ładować aku w samochodzie.

edit: Odpowiadalem do dyskusji dwoch ostatnich kolegow, a problem jest kogos innego @Robs. Moze juz rozwiązał go.

trybik · Wysłany: 2024-03-21, 08:45

może się mylę ale , swego czasu jeździłem fiatem uno i kilka razy zdarzyło mi się że przy próbie odpalenia auta gasły wszystkie kontrolki rozrusznik nie kręcił , okazało się że przyczyna usterki był kabel masowy znajdujący się pod akumulatorem wtyczka tego kabla była nadpalona , skorodowana po oczyszczeniu styku wszystko wróciło do normy , może i w twoim aucie jest podobnie , ale mogę się mylić

Robs · Wysłany: 2024-03-22, 21:52

Panowie dzięki waszej pomocy problem udało się rozwiązać :) Problem związany był faktycznie z bezpiecznikiem 7,5 w skrzynce bezpieczników pod maską. Za radą kolegów mierzyłem każdy bezpiecznik jeszcze raz na polach testowych i ten faktycznie okazał się wadliwy. Miernik z jednej strony pokazywał normalne napięcie a z drugiej tylko częściowe. Wymieniłem i od razu autko zaskoczyło. Temat zakończony. Dzięki 😊

IMG_20240322_214406.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) 163,74 KB