[Seweryn480736]

Jak w temacie, czy da się to paskudztwo wyłączyć raz na zawsze? Wyłączanie przy każdym wejściu do auta jest bardzo niewygodne.

[paul7]

Obawiam się , że musiałbyś pisać aż do samej Unii. Oni to wymyślili. W nowych samochodach oprogramowanie idzie via internet, więc producent wiedział by, że ingerujesz w soft. Pozostaje wyrobić sobie nawyk wyłączania ręcznego.

[eplus]

Ja myślę, że jakby zepsuć czujnik widzący pas (odłączyć), to by przestało działać. Być może byłaby jakaś kontrolka ostrzegawcza. No chyba, że to jedna z kamer od 360, to by była strata tej funkcji.

[tomkasz]

Pas ruchu jest obsługiwany kamerką przy lusterku wstecznym wewn. (góra, środek przedniej szyby).

Pewnie się da to zdezaktywować, choć obecnie dostęp po OBD jest do takich rzeczy problematyczny.

Inna kwestia to spełnianie wymogów homologacyjnych. Gdyby przy wypadku okazało się, że jest to zdezaktywowane to mogły by być problemy z odszkodowaniem itd.

[eplus]

No to zakleić kamerę plasterkiem.
W razie wypadku szybko odkleić. Nie ma za co.

[Black Dusty]

Może wystarczy nauczyć się jeździć i nie będziecie narzekać.

[paul7]

Mnie nie przeszkadza. Dotychczas jeździłem 10 lat Dusterem i to on był mi posłuszny. Faktycznie przy dłuższej jeździe lekkie korekty kierownicą powodują , że kierujący nie zapada w rutynę.

[velomar]

[Seweryn480736]

Dziękuję za rady! Nie wiem czy naklejenie czegoś będzie możliwe z uwagi na wycieraczki.

[defunk]

To ja bym najsamprzód sprawdził czy zaślepienie kamerki czy inne rozłączenie / uszkodzenie nie będzie powodowało fiksacji systemu i kakofonii jeszcze bardziej upierdliwych komunikatów.

Bajdełej jaka jest procedura każdorazowego wyłączenia tego gadżetu? Coś więcej niż naciśnięcie jakiegoś przycisku (ja tak mam w Peżocie, inna sprawa, że jedyna upierdliwość objawia się przy długiej jeździe prostą drogą)?

[keikan]

[Łukasz_M]

[jack63]