Gadka-szmatka. O takich rzeczach to z małymi przerwami czytam od 2004r, kiedy odebrałem prawo jazdy:) LPG to produkt pochodny w produkcji PB i jego cena jest ściśle uzależniona od ceny PB. Kolejne wzmianki o wysokim opodatkowaniu jakoś nie sprawdzają się w praktyce, a cena lpg jest obecnie dwukrotnie niższa niż PB...
Zważ na sytuację finansową w UE i kryzys Grecki. W obliczu zapaści finansów w junii ta zapowiedź ich podreperowania może być potraktowana poważniej niż się nam może wydawać.
Daster, a wcześniej nie było problemów? Rozszerzenie UE o 10 nowych państw, które korzystają ze środków przedakcesyjnych, a potem z funduszy strukturalnych, to koszty minimum kilkukrotnie wyższe niż cała transza przewidziana na pomoc dla Grecji czy innych plajtujących państw. Poza tym to pomoc to w zdecydowanej większośći gwarancje kredytowe - nie trzeba wykładać gotówki, a nawet jeśli trzeba będzie, to wg ustalonego harmonogramu. Na końcu - opodatkowanie jednego rodzaju paliwa jest niezgodne z zakazem dyskryminacji - elementarną zasadą wspólnego rynku. Co najwyżej mogą wyżej opodatkować wszystkie paliwa - a wtedy wszyscy dostaniemy po d*pie, tzn po kieszeni:)
Póki co podatki bezpośrednie jakimi są akcyza i vat, nie podlegają uregulowaniom prawnie wiążącym państwa członkowskie - te ostatnie mogą je w sposób dowolny kształtować. Gdyby w przyszłości planowano takie kroki, nie ma szans na wprowadzenie tego w życie z uwagi na sprzeciw takich państw jak Wielka Brytania, Niemcy, Włosi --> a oni wpłacają znaczną część unijnego budżetu. Holendrzy też pewnie będą przeciwni.... Krótko mówiąc kolejny bełkot mający na celu zapchanie nakładu w sezonie ogórkowym
Ja instalację mam m. in po to, żeby w razie większej opłacalności danego paliwa to właśnie je kupować i vice versa ... poza tym mam gdzieś takie groźby. Sam się sobie dziwię, że od kilku lat nie oglądam telewizji
Ostatnio zmieniony przez koniu 2011-07-05, 20:16, w całości zmieniany 2 razy
Ja tam przez 6 lat jazdy na LPG zarobiłem połowe wartości nowego samochodu, i to pomimo wciąż pojawiających się informacji o rzekomych drastycznych podwyżkach tego paliwa:)
Spoko spoko. Będę korzystał z gazu do "kuchenki", ew. będę miał ogrzewanie na LPG (i dużą butlę w ogródku) i co wtedy? Nie opodatkują, bo to to samo, przykład OO a ON - nie da się barwić LPG. Zresztą barwa to niejedyna różnica między OO a ON. Chociaż *podobno* SDI lepiej chodzą na OO niż na ON ;P
Jak blisko 18 lat pomykam na lpg (kazde auto mialem zagazowane), to co najmniej od 2000r regularnie mniej wiecej raz na rok czytam podobnego typu "rewelacje", ze gaz jakos strasznie podrozeje, wzrosnie akcyza itp., ze juz nie bedzie sie oplacalo jezdzic na gazie. Hehe, nie wiem, czy to dziennkarze nie maja nic ciekawszego do roboty i takie wiadomosci wymyslaja, czy moze ktos zawistny (ze na lpg sie tak tanio jezdzi) im podrzuca takie rewelacje, ale wiem, ze jak dotad zawsze okazywalo sie to bzdura i jestem przekonany, ze i tym razem tak bedzie.
LPG od nastu lat jest zawsze mniej wiecej 2 razy tanszy od nPb95 i zapewne nadal tak bedzie. Uzylem okreslenia "mmniej wiecej 2 razy", bo czasami jest lpg nieco wiecej niz 2 razy tanszy, czasami 2 razy, a czasami nieco mniej niz 2 razy (to zwykle zima).
Czy benzyna drozeje, czy tanieje to i tak w dluzszym przedziale czasowym ten stosunek cenowy ok. 1:2 (lpg:nPb95) zostaje zachowany. Jak mowie, w tym sie od kilkunastu lat nic nie zmienilo. Co sie natomiast w niedalekiej przeszlosci (gdzies tak od 1-2 lat) zaczelo zmieniac, to wyrazny wzrost cen ON w stosunku do benzyny i lpg, co spowodowalo, ze "tanszosc" eksploatacji samochodu na ON vs lpg stala sie dyskusyja. W pewnym uproszczeniu mozna przyjac, ze jesli cena ON jest ponad 2 razy wyzsza niz lpg, to taniej jezdzi sie na lpg,
Rozne sa ceny w roznych rejonach kraju, ale np. w mojej okolicy ON jest obecnie ok. 2 razy drozszy od lpg, a jeszcze pare tygodni-miesiecy temu byl wyraznie ponad 2 razy drozszy. Dawnej przez kilkanascie lat to bylo nie do pomyslenia, bo nPb95 byla zawsze mniej wiecej 2 razy drozsza od lpg, a ON byl jednak wyraznie tanszy od nPb95.
Mnie wujek odkąd sam kupił diesla namawia na taki właśnie zakup, ale jak na razie nie czuję się przekonany ... może bym rozważył taką opcję, gdyby silniki benz. i diesla były w podobnych cenach. Przy zakupie Sandero to jedyną opłacalną możliwością dla mnie był zakup auta z silnikiem benzynowym i zamontowanie instalacji LPG.
Diesel jest dobry przy dużych przebiegach, z których większość jest na dalszych trasach i chcemy/potrzebujemy duży moment obrotowy. Mój szef np. zawsze miał tylko diesle i nie wyobraża sobie nic innego, np. teraz ma "znienawidzony" TDCI w mondeo mk4, 2008r 220tys. km i zero problemów z osprzętem. Mówi że dojeżdzi do 350tys i nowy ford z dieslem wbrew obiegowym opiniom.
LPG --> coś nie widzę tych podwyżek od 2004r, obecnie najtańsza PB95 u mnie 4.91 a najtańsze LPG 2.34zł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum