Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2019-07-10, 21:11
Płyn chłodzący / do chłodnicy
Autor Wiadomość
RnR 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 667
Skąd: POL/ŚL
Wysłany: 2012-01-03, 21:56   

Jeżeli ma Temp krzepnięcia na poziomie -22 to znaczy, że jest to w ponad ~2/3 woda więc nie wiem czemu nie miało by rozsadzać... :l
_________________
 
piotrres 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 2605
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-01-04, 00:31   

Rekord temperatury przy jakiej odpalałem Logana to -27st. C
A co do temperatury, to nie byłbym taki pewien czny na pewno nie będzie -21 st. C i czy nas jeszcze nie przysypie białym. U nas tak jakiś wszystko się tłucze po ogranicznikach...
_________________
Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?

Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)

Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2012-01-04, 01:23   

no ok, tylko niech mi ktoś powie jaka jest dokładność tego testu i jakie jest prawdopodobieństwo, że ten test się myli (w jedną bądź drugą stronę). ja cały czas mam jednak wrażenie, że te -2x gdzie x jest pokaźne w tych opowiadaniach jest dla mnie niewyobrażalne w Polsce... może się mylę (tak wiem rekordowo niecały wiek temu było -40), 90% użytkowników nie mieszka wysoko w górach lub chociaż z dala od cywilizacji, aby narażać swój samochód na długotrwałe przebywanie w temperaturze niższej niż -25stopnii. A to że przez godzinę będzie na dworze zimniej niż temperatura krzepnięcia... pytanie czy płyn zdąży się wyziębić.

Nie wiem, nie spotkałem się u nigdy u nikogo z problemem zamarzniętego płynu w chłodnicy*
* - nie liczę przypadków w których wiem, że płynem była w 90% wodach...
 
RnR 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 667
Skąd: POL/ŚL
Wysłany: 2012-01-04, 06:56   

Weź pod uwagę, że większość od zawsze ma -37 więc raczej się o tym nigdy nie słyszało. Przy -21 sytuacja może się diametralnie zmienić :/ a co do dokładności to producent sam podaje -21 na tej stronie z cokupic.pl kilka postów wyżej :(

imho to płyn dla krajów południowych lub blisko morza lub porostu letni...
_________________
Ostatnio zmieniony przez RnR 2012-01-04, 06:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-01-04, 09:11   

Aby już zakończyć całą dyskusję:
Cytat:
Skład płynu chłodniczego chroni przed zamarzaniem i ... przegrzewaniem. Większość płynów dostępnych na rynku krzepnie gdzieś w okolicy –37 0C a do wrzenia dochodzi dopiero przy 110 – 120 0C. Najlepsze płyny „gotują się” w +140 oC. Producenci samochodów biorą pod uwagę te właściwości, stąd zalewanie współczesnych układów wodą jest niedopuszczalne.
Zakres temperaturowy to oczywiście nie jedyne kryterium jakości płynu. Od współczesnych środków oczekuje się także innych właściwości chemicznych. Na przykład takich, które chronią układ chłodzenia przed zużyciem i minimalizują proces tworzenia się osadów.. Na szczęście najgorsze, płyny zniknęły już dawno z półek sklepowych a w ich miejsce pojawiła się cała gama, w której naprawdę trudno coś wybrać. Tańsze, droższe, o różnych kolorach sieją w głowach kierowców prawdziwy zamęt. Skoro każdy nadaje się do współczesnych pojazdów to po co przepłacać?
Większość płynów bazuje na glikolach etylenowych lub propylenowych. Pierwsze z wymienionych są tańsze w produkcji. Drugie – droższe, ale mniej szkodliwe, bardziej ekologiczne, lepiej znoszą ekstremalnie niskie temperatury. Większość płynów chłodniczych dzięki zawartości zestawu dodatków przeciwkorozyjnych, antyutleniaczy, stabilizatorów i środków antypieniących, skutecznie chroni metale układu chłodzenia przed korozją, a elementom gumowym zapewnia należytą trwałość. Najwyższej klasy produkty są odporne na starzenie i pozwalają na wieloletnią (np. 6 lat) eksploatację. Nie zawierają azotynów, amin, fosforanów, boranów ani krzemianów. W ekstremalnie niskich temperaturach nie zamarzają lecz przybierają postać żelu, dzięki czemu są całkowicie bezpieczne dla bloku silnika. Wybierając płyn warto zatem poradzić się sprzedawcy lub – jeszcze lepiej – mechanika. W ostateczności pozostaje instrukcja obsługi samochodu w której zazwyczaj nie znajdziemy wskazania na konkretna markę ale kryteria parametrów jakie płyn musi spełniać.
Wlewając nowy płyn należy przestrzegać instrukcji na jego opakowaniu. Kluczem do sukcesu są właściwe proporcje koncentratu i wody. Zbyt duże stężenie płynu jest tak samo niedobre jak zbyt małe i podnosi temperaturę krzepnięcia.
Uwaga – nie wszystkie płyny są ze sobą mieszalne. Ich kolor nie ma przy tym zwykle żadnego znaczenia. Jeśli nie mamy pewności co znajduje się w układzie, lepiej po prostu wymienić płyn. Zawsze należy trzymać się instrukcji i stosować proporcje koncentrat – woda takie, jakie podane są na opakowaniu.


Źródło: http://www.abs.org.pl/truck/index.php?aid=57

Nie wiem na ile to wiarygodne, ale napisane bez tendencyjności
 
RnR 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 667
Skąd: POL/ŚL
Wysłany: 2012-01-04, 10:50   

"Najwyższej klasy produkty" - i tutaj pelna zgoda a do tego one tez maja temp. zamarzania 37 lub duzo nizsza ale jesli mamy -21 to nie mamy chbya plynu "najwyzszej klasy" a wode a ta juz raczej bedzie sie stosunkowo bardziej zamarzac, rozsadzac itp :/
_________________
 
PiotrWie 



Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 1591
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-01-04, 12:30   

Ja z racji wieku pamiętam czasy jak latem jeżdżono na wodzie i zimą jak ktoś zapomniał zmienić to rozsadzało blok - ale to była czysta woda. Płyny stosowane wtedy miały temperaturę krzepnięcia jakieś 15 stopni i to wystarczało - w takiej temperaturze zaczynają krzepnąć, co nie znaczy że skrzepną na amen. Gotowe płyny do naszego klimatu mają ten parametr na poziomie 21 stopni i są zupełnie wystarczające. A na marginesie tego tematu - płyn chłodniczy należy wymieniać i nie dlatego że mu spada temperatura krzepnięcia - typowo po ok 2 latach przestaje chronić przed korozją części z którymi się styka - ja wymieniam najrzadziej co 3 lata i nigdy nie miałem problemu z cieknącą lub zamuloną chłodnicą czy nagrzewnicą. Z jednej strony widać chęć np do skracania na wszelki wypadek okresów pomiędzy wymianami oleju - co uważam za nieszkodliwy, ale zbędny wydatek, a z drugiej strony nikt nie zareagował na wpis o płynie chłodniczym sprzed 4,5 lat - jaką częstotliwość podaje instrukcja? Od Dustera - 90000 lub 4 lata, czyli jest też postęp w płynach - kilka lat temu było co 2 lata ( np w mojej Lagunie, ten sam silnik)
 
RnR 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 667
Skąd: POL/ŚL
Wysłany: 2012-01-04, 15:56   

Chyba wezme poprostu probke tego plyn do zamrazalnika i zobaczymy :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez RnR 2012-01-04, 15:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2012-01-04, 16:55   

Weź płyn do ciekłego azotu, zrób z niego dwa nagie miecze i zanieś do ASO. :mrgreen:
Płyny mają mniejsze ciepło właściwe od samej wody, co jest cechą niekorzystną niestety. Płyny mają też lepsze własności hydrodynamiczne - mniejsze opory przepływu od wody. Dokładnie to kol. Piotrres wam może opowiedzieć. ;-)
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-04, 17:54   

PiotrWie napisał/a:
wpis o płynie chłodniczym sprzed 4,5 lat

O, nie, nie - nic tam takiego nie piszę... (:
 
RnR 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 667
Skąd: POL/ŚL
Wysłany: 2012-01-07, 14:20   

Ok

Zrobilem test jaki moglem i troche jestem uspokojony i ogolnie powodow do paniki chyba nie ma.

Probke plynu w woreczku foliowym wrzucilem obok termometru do zamrazalnika. Lodowka byla pare godzin na max a temperatura wachala sie -25 do -28 ze wskazan termometru - przez caly ten czas plyn byl zupelnie plynny - tester pokazywal mi raz -22 raz -27 wiec moze akurat granica natomiast wniosek jest chyba taki, ze tragedii nie ma i nie ma sie co bac na zapas - przynajmniej na wszystkie niedawne zimy by wystarczylo - a jak koledzy zauwazyli - z uplywem czasu bedzie tylko lepiej.

Jesli ktos ma potezniejsza lodowke/zamrazarke to moze powtorzyl by eksperyment?
_________________
Ostatnio zmieniony przez RnR 2012-01-07, 14:22, w całości zmieniany 2 razy  
 
koniu 


Marka: Lancia
Model: Ypsilon
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 516
Skąd: Wrocław / Rybnik
Wysłany: 2012-01-08, 17:55   

Ja jestem prostym informatykiem i proszę o naukę - w czym tkwi problem, jeśli nawet płyn zamarznie? Jedyne co mi przychodzi do głowy to kwestia pompy, bo jak jest już TAK zimno, to kwestia chłodzenia stricte odpada ... na logikę z kolei zaraz się to rozmrozi, jak tylko silnik chwilę pochodzi ... poza tym w ASO jest żółty koncentrat, którego nikomu nikt tam nie każe rozcieńczać ;-)
 
RnR 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 667
Skąd: POL/ŚL
Wysłany: 2012-01-08, 18:15   

Wstaw szklaną butelkę z wodą do zamrażalnika to zobaczysz
_________________
 
koniu 


Marka: Lancia
Model: Ypsilon
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 516
Skąd: Wrocław / Rybnik
Wysłany: 2012-01-08, 18:21   

RnR napisał/a:
Wstaw szklaną butelkę z wodą do zamrażalnika to zobaczysz


No tak, zapomniałem, że mam szklaną chłodnicę :lol: Wzrost objętości w stanie stałym [jaki efekt w przypadku metalowo - gumowego układu chłodzenia, bo nie wiem?], coś jeszcze?
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-01-08, 18:22   

koniu napisał/a:
Ja jestem prostym informatykiem i proszę o naukę-w czym tkwi problem


W zapomnianej wiedzy z fizyki ze szkoły podstawowej ;-) . W płynie chłodzącym znajduje się znaczna ilość wody. Największa gęstość woda ma w temp +4°C (1g/cm³ z dość dużą dokładnością) a w temp 0°C st ok 0,99 g/cm³. Gęstość lodu to 0,92 g/cm³. W efekcie lód ma o ok 8% większą objętość niż woda z której powstał. Wzrasta i to bardzo ciśnienie w całym układzie chłodzenia. Efektem może być rozsadzenie przewodów, chłodnicy, zniszczenie uszczelek, rozszczelnienie złączy i w najgorszym przypadku zniszczenie silnika (pękniecie bloku).
M.in. dlatego zimą częściej niż latem pękają rury wodociągowe - rozrywa je ciśnienie zamarzającej wody.
koniu napisał/a:
jaki efekt w przypadku metalowo - gumowego układu chłodzenia, bo nie wiem

W gumie niewielki, ale w metalu lub na złączach to już znacznie gorzej
Ostatnio zmieniony przez ajax 2012-01-08, 18:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
monopios 



Marka: DACIA
Model: Sandero
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 980
Skąd: okolice Częstochowy
Wysłany: 2012-01-08, 18:40   

ajax napisał/a:
dlatego zimą częściej niż latem pękają rury wodociągowe - rozrywa je ciśnienie zamarzającej wody.

A ja sądziłem, że to wina ziemi, która zimą zamarza przez co zwiększa swoją objętość i się przemieszcza, w wyniku czego stare rury nie wytrzymują naprężeń z tym związanych i pękają.
_________________
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-01-08, 19:51   

Raczej mała szansa aby z podawanego przez Ciebie powodu pękła rura na powierzchni, a pamiętam takie przypadki. Choć oczywiście zamarzająca ziemia może swoje dołożyć
Ostatnio zmieniony przez ajax 2012-01-08, 19:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
monopios 



Marka: DACIA
Model: Sandero
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 980
Skąd: okolice Częstochowy
Wysłany: 2012-01-08, 20:12   

Bardziej miałem na myśli te pod ziemią, gdzie większość zdarzeń z pęknięciami występuje. Ale to inny temat i nie warto pisać o tym w owym wątku.
_________________
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-01-08, 20:35   

monopios napisał/a:
nie warto pisać o tym w owym wątku.

Rzekłeś :!: :mrgreen:
 
koniu 


Marka: Lancia
Model: Ypsilon
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 516
Skąd: Wrocław / Rybnik
Wysłany: 2012-01-09, 21:06   

ajax napisał/a:
koniu napisał/a:
Ja jestem prostym informatykiem i proszę o naukę-w czym tkwi problem


W zapomnianej wiedzy z fizyki ze szkoły podstawowej ;-) . ...
M.in. dlatego zimą częściej niż latem pękają rury wodociągowe - rozrywa je ciśnienie zamarzającej wody.
koniu napisał/a:
jaki efekt w przypadku metalowo - gumowego układu chłodzenia, bo nie wiem

W gumie niewielki, ale w metalu lub na złączach to już znacznie gorzej


Spoko, spoko od tego mam rodziców nauczycieli fizyki żeby mi przypomnieli te liczby , właśnie o tym pisałem, tylko inaczej to ująłem, a przede wszystkim interesuje mnie, czy teoria miała u kogoś potwierdzenie w praktyce i jak to wyglądało?
Ostatnio zmieniony przez koniu 2012-01-09, 21:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2012-01-09, 23:02   

No i jeszcze fakt, że najszybciej zamarznie i najdłużej będzie rozmarzał zbiornik wyrównawczy położony stosunkowo "daleko" od silnika i jego przewód. A chyba jasne, do czego on jest potrzebny i skąd się biorą różnice poziomu w tym zbiorniku... :mrgreen:
Kolega który mroził płyn w lodówce i nie dał rady zamrozić - niech może rozcieńczy go wodą 1:1 i znowu spróbuje. Jeśli rozcieńczony płyn nadal nie zamarznie, to jest bdb, jeśli zamarznie, to można doświadczalnie ustalać, jakie rozcieńczenie daje temperaturę zamarzania -24C i stąd wnioskować o temperaturze zamarzania czystego płynu.
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
Dusterjack 



Marka: Dacia/Jeep
Model: Duster/Grand Cherokee
Silnik: 1,5 dCi 110 4x4/ 3.0 CRD 4x4
Rocznik: 2011 / 2016
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 319
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2012-02-05, 14:49   

Wczoraj zmierzyłem dokładnie, fabryczny płyn który mam temperatura zamarzania -27 stopni C. A wiec spokojnie wystrczy na Polskę, nawet jak przez kilka dni będzie ok. -30.
W bluku silnika nigdy nie będzie taka temperatura jak na zewnątrz. producenci samochodów na nasz rejon Europy wlewają płyny o stopniu zamarzania -25 stopni i to całkowicie wystarcza. Jeśli ktoś się boi o silnik po prosytu należy wlać koncentrat tej samej firmy i śpimy spokojnie.
 
yakov 


Marka: Jeep
Model: Compass
Silnik: 1.4
Rocznik: 2019
Dołączył: 18 Paź 2011
Posty: 152
Skąd: Sko-Kam
Wysłany: 2012-02-05, 18:06   

A właśnie - jaki koncentrat? - bo ten teoretycznie polecany jest niebieski, a ja mam żółty płyn chłodniczy.
 
esdziewiaty 



Marka: Mercedes-Benz
Model: GLK
Silnik: 220 CDI 4Matic
Rocznik: 2009
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 619
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-02-05, 20:57   

Mozna troche odessac z wyrównawczego, i wlac koncentrat. Jak komus zalezyna zachowaniu koloru polecam prestone, doskonala jakosc za dobrą kaseę. Mieszalny ze wszystkimi rodzajami plynu chlodzacego.
_________________
Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
 
wojtek_pl 


Marka: Peugeot
Model: 3008
Silnik: 2.0 HDI 165
Rocznik: 2010
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 1204
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-06, 08:35   

esdziewiaty napisał/a:
Mozna troche odessac z wyrównawczego, i wlac koncentrat. Jak komus zalezyna zachowaniu koloru polecam prestone, doskonala jakosc za dobrą kaseę. Mieszalny ze wszystkimi rodzajami plynu chlodzacego.

Ja chyba tak zrobie jak dorwe gdzies koncentrat Prestone (poza Allegro...). Tylko jak dlugo koncentrat dolany do zbiorniczka wyrownawczego bedzie sie mieszac z reszta plynu w obiegu ?? Tam nie maj jakichs duzych przeplywow...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne