Marka: Citroen
Model: Xsara Picasso
Silnik: 1,6 benz 110kM
Rocznik: 2007
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 68 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-02, 21:02 Poradźcie...
Witam, choć jeszcze nie jestem pełnoprawnym członkiem klubu, bo dopiero zamierzam kupić Dacię. Na razie jeszcze jeżdżę moją Xsarą Picasso, ale po wakacjach sprzedaję i kupuję MCV.
Czemu zmieniam samochód? Po pierwsze potrzebuję samochodu 7-osobowego do przewożenia mojej powiększającej się rodziny z przyległościami. Po drugie moje Picasso nie zadowala mnie w pełni: ma niewygodny fotel kierowcy (po 100km bolą mnie plecy) i mam zastrzeżenia do jej niezawodności, a szczególnie do części elektryczno-elektronicznej. Marzy mi się samochód prosty, w którym będę mógł sam bez problemu wymienić żarówkę lub wyjąć akumulator, a nie latać z każdym pierdołem do ASO. Chcę mieć ponownie samochód o "konstrukcji cepa", co to zaprzyjaźniony mechanik będzie umiał naprawić, a nie będzie mi rozkładał rąk z tekstem: "Panie ja na te czujniki i elektronikę jestem za krótki..."
Wybrałem sobie już wersję mojej wymarzonej MCV-ki:
- 7-osobowa w konfiguracji Laureate
- silnik 1,5 dCi 86kM
- kolor gris comete (grafitowy)
Po rozmowach z dealerem i zapoznaniu się ze specyfikacją doposaże ję jeszcze w:
- pakiet "komfort" tj. klima + radio + skórzana kierownica
- pełnowymiarowe koło zapasowe w koszu pod bagażnikiem
- półkę pod sufitem (bo stwierdziłem, że jest bardzo funkcjonalna)
- roletę bagażnikową (bo na wakacje wymontuję 3 rząd i będzie potrzebna do zakrycia bagażu)
- zastanawiam się jeszcze nad alufelgami za 1.000zł?
Wychodzi mi, że taka wersja będzie kosztowała około 53.000zł, ale uważam że w tej konfiguracji i tak się opłaca. Każdy 7-osobowy samochód w klasie Scenica, Zafiry, C4 Picasso czy Tourana zaczyna się w najprostszej wersji od 80.000zł wzwyż, a 3 rząd siedzeń nadaje się wyłącznie dla niewyrośniętych dzieci. Natomiast pełnowartościowe 7-osobówki klasy Espace, C8, 807 czy Voyagera to koszt od 110.000zł wzwyż. Tak więc nie ma co się zastanawiać, choć rozumiem że Dacia w porównaniu do innych tutaj wymienionych marek to nie ta sama klasa. Na szczęście ja nie mam przewalone w głowie i dla mnie samochód jest przede wszystkim wozidełkiem z punktu A do pkt B a nie przedłużeniem mojego wacka.
Mam pytanie do znawców i użytkowników MCV-ek: czy możecie coś doradzić co do konfiguracji i wyposażenia? Jak się spisują silniki diesla 1,5 dCi 86kM czy raczej pomyśleć o 110kM benzyniaku. Wolałbym bardziej oszczędny silniki i nie zależy mi tak na mocy, ale jeżeli diesle Renault są awaryjne, to skłonny jestem zmienić silnik. I na co jeszcze zwrócić uwagę?
Ostatnio zmieniony przez Fresu 2010-04-02, 21:05, w całości zmieniany 1 raz
te diesle nie są awaryjne poczytałem na megane.com.pl naprawdę dobra jednostka. Jedynie trzeba o nią dbać. Przeglądy regularnie. No i lać jak najlepszą rope. również możesz wybrać 1,6 16V 110KM i wyposażyć w LPG. też będziesz miał oszczędności.
mozesz wybrać też LOGAN MCV 7 miejsc. / SL BLACK LINE a nie Lareate
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Ja posiadam od 2 lat coś takiego jak Ty chcesz zamówić. Mam przejechane prawie 65 tys. km i ... nie chcę przechwalać, ale autko bezawaryjnie spełnia swoje funkcje.
Odnośnie Twoich wątpliwości co do diesla - na naszym forum jest to raczej "lubiany" silnik
Marka: Citroen
Model: Xsara Picasso
Silnik: 1,6 benz 110kM
Rocznik: 2007
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 68 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-02, 21:15
Z tym, że silniki benzynowe palą 7-9 litrów na setkę - to tyle samo co moja Xsara Picasso, a przy baku 50 litrów to tankowanie odbywa się co ok. 500km. Na dieslu zasięg jest dużo większy a na pewno przekracza 700km. Przed Picasso miałem Renault Twingo, co to piło benzyny tyle co nic, a w trasie raz spaliło mi 4,8L/100km i marzy mi się powrót do takich wyników.
Jak nie masz ciężkiej nogi i z tego co piszesz, widzę, że zależy Ci na oszczędnej jeździe - dieselek spokojnie spali 4,5 l (takie mam średnie spalanie po przejechaniu 65 tys. km). Ponieważ do baku można wlać około 60 l paliwa, to zasięg przekracza 1000 km.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-02, 21:56
Najlepiej abyś odbył jazdę testową dCI. Ja tak zrobiłem i mi dCI 85 odpowiada.
W Jaszpolu w Łodzi można go podkręcić za 2000 tyś bez utraty gwarancji do 105 KM. Najlepiej pytaj się kolegi Wieży on to zrobił więc jest najbardziej kompetetny w tym temacie.
Co do twojego wyposażenia to może jeszcze dorzuć sobie boczne poduszki.
16-zaworowa benzyna to też nie jest zły pomysł.
Jeśli nie jeździsz bardzo dużo na długich trasach to diesel raczej nie będzie się opłacał, policz sobie czy nie wyjdziesz korzystniej biorąc benzynę i do różnicy w cenie paliwa dokładając z puli zaoszczędzonej na różnicy w cenie silników. Plus benzynę możesz tankować niemal wszędzie (w granicach rozsądku, oczywiście), a ropę tylko na lepszych stacjach, gdzie zwykle jest droższa (nie zawsze trafi się Lukoil, czy Neste).
Mojej benzynie właśnie powoli zaczyna stukać 30 tyś. km., silnik się wyrobił i spalanie oscyluje w okolicach 9 l./100 km. w mieście i 6,5 l./100 km. w trasie (po normalnych drogach z prędkością do 100-110 kmh).
I jeszcze coś: nie bierz alufelg (jak będziesz się dąsał to dealer może dać Ci je gratis), za to pomyśl o bocznych poduszkach oraz tylnych szybach elektrycznych - umiejscowienie włączników (za ręcznym, z tyłu między fotelami) jest takie, że dzieciaki w fotelikach nie mają szans ruszyć je same, a Ty masz w każdej sytuacji w zasięgu ręki, nawet jeśli zdecydujesz się na podłokietnik, co też bardzo polecam.
Marka: Citroen
Model: Xsara Picasso
Silnik: 1,6 benz 110kM
Rocznik: 2007
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 68 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-02, 22:57
Ale czy boczne poduszki coś dają? Ja raz miałem odpalone poduszki czołowe i miałem wrażenie, że to pic na wodę, bo tak na dobre to poczułem wyłącznie napinacze pasów.
Marka: Citroen
Model: Xsara Picasso
Silnik: 1,6 benz 110kM
Rocznik: 2007
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 68 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-02, 23:03
Mikele, a powiedz na ile km starcza Ci jeden bak benzyny? Bo widzisz - mnie również chodzi o zasięg samochodu. Strasznie mnie wkurza tankowanie mojego Picasso zanim jeszcze licznik dzienny nie dotrze do 500km. W Twingo tankowałem w lecie co 650km, a w zimie co 550km. Dlatego tak bardzo mnie interesuje diesel, zwłaszcza że kolega w poprzednim poście deklaruje zasięg przy lekkiej nodze (a ja taką mam) na ok 1.000km.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-04-05, 20:51, w całości zmieniany 3 razy
Ja w swoim 1.6 8V zasięg mam w granicach 700 - 750km trasa spalanie około 7l z prędkością 100 - 110. Raz udało mi się zejść do 6.6 w trasie, ale prędkość oscylowała 80 - 90 czasami ponad 100. Średnie spalanie oscyluje w granicach 7 - 8l przy normalnej jeździe raczej nie eko. Dojazd do pracy 50km w obie strony i miasto tyle, że Olkusz to nie Kraków czy Warszawa
Tak na prawdę to poduszka ma zabezpieczyć przez ewentualnym zerwaniem (w przenośni) pasów lub ich mocowania i zamortyzować uderzenie głowy o kierownicę czy deskę rozdzielczą. Czołowe mam ze względu na prędkości jakie się dzisiejszymi autami rozwija co może nieść powżne konsekwencje. Jeżeli chodzi o boczne, to musiała by ona być, moim zdaniem, na wysokości głowy, bo ona ulega największemu odchyleniu w trakcie stłuczki.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2010-04-03, 08:27, w całości zmieniany 2 razy
ja dozucil bym jeszcze podlokietnik bo sie bardzo dobrze znim jezdzi.
poduszki boczne tez bym wzial
nie wiem czzy kozystasz z przyczepek? chodzi mi o chak.
ps targuj sie dobrze o auto jest pare salonow w ktorych mozna wyrwac w niezlej cenie, jak co to pomozemy ;)
aodnosnie dodania mocy to jest super :) niektorzy czasem sie dziwia ze drakulka za nimi pomyka tak szybko ;)
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Mam konfigurację taką jak planujesz kupić i uważam, że daje bardzo dobry jeśli nie najlepszy zasięg ze wszystkich oferowanych silników dla MCV.
Propozycja aby kupić benzynę i dołączyć LPG wydaje się dla mnie nienajlepsza choć nie raz ją na forum dyskutowano i nie ma jednoznaczności.
Należy pamiętać że zanim pojedziesz na LPG to silnik rozgrzewa się na benzynie a różnica w cenie między ropniakiem i benzyną+LPG jest praktycznie żadna więc wziąłbym diesla.
No i kwestia gdzie wstawisz zbiornik na gaz i koło zapasowe bo pełnowymiarowe koło jak najbardziej ale gdzieś trzeba je schować. Można na dachu ale to zwiększa opory piwetrza no i spalanie.
Jak piszesz rozwijasz rodzinę Gratulacje a to powoduje że trzeba mieć miejsce na jeden czy dwa wózki w podrózy, dodatkowy element w bagażniku to strata miejsca.
Ja tak właśnie kalkulowałem przy zakupie swojej MCV-ki i jestem z niej zadowolony choć niektórzy mogą powiedzieć że 22000 km to mało żeby mówić o zadowoleniu z samochodu.
Co do poduszek to powiem tak.
Zapytaj ubezpieczycieli czy jak poduszki boczne odpalą to dostaniesz takie pieniądze żeby kupić nowe poduchy, bo mój stwierdził że bocznych nie ma sensu ( z punktu widzenia ubezpieczenia) bo miał takiego klienta który miał drobny wypadek ale poduchy odpaliły jak ubezpieczyciel policzył szkody to wystarczyło na remont blachy.
Marka: Citroen
Model: Xsara Picasso
Silnik: 1,6 benz 110kM
Rocznik: 2007
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 68 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-03, 10:16
Malutki, dokładnie o to mi chodzi. Przecież Dacia z założenia jest samochodem "low budget" więc po co inwestować w wątpliwe akcesoria i podrażać cenę wyjściową jak i koszty ewentualnych napraw. Ja miałem raz wypadek: urwałem koło na dziurze w drodze. Z zewnątrz żadnych szkód poza kołem, ale odpaliło mi obie poduszki. Jak mi PZU policzyło szkodę to wyszło, że 2-letni samochód do kasacji. Po 1/2 roku szarpania się i przedstawiania własnych kalkulacji potwierdzonych przez centralę Renault Polska (bardzo im dziękuję) naprawili mi samochód w ramach ubezpieczenia i jeździłem nim jeszcze przez 4 lata bez żadnych problemów.
A jak popatrzę, że mój stary całe życie jeździł samochodami bez żadnych poduszek i bez problemów, to zastanawiam się czy ten cały owczy pęd ku zwiększaniu bezpieczeństwa (a tym samym kosztów samochodów) to nie taki sam kit jak te wszystkie działania proekologicznie z dziurą ozonową...
A czy ktoś może coś napisać a propos tematu zabezpieczenia antykorozyjnego w Fazie II
z czego sie dowiedziałem to jakiś czas temu Dacia zmieniła dostarczyciela lakierów. I znacząco poprawiła właśnie zabezpieczenie antykorozyjne. Ale niech się wypowiedzą co wiedzą to lepiej
Marka: Citroen
Model: Xsara Picasso
Silnik: 1,6 benz 110kM
Rocznik: 2007
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 68 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-03, 10:47
Maciek127 - zgodnie z Twoją sugestią zamknąłem dublujący się temat w dziale "Powitania" i kontynuujemy dyskusję w tym miejscu.
Co do kitu dealera a propos koła zapasowego, to w 7-osobowej MCV w standardzie jest podobno zestaw naprawczy, a za koło trzeba dodatkowo zapłacić. Podobnie jest teraz z nowymi Renówkami - sam sprawdziłem w salonie obok. A dodatkowo sprawdziłem w dwóch różnych salonach Dacii.
Powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz: prześledziłem na forum temat korozji blach i jakości powłoki lakierniczej. Czy tamte problemy dotyczą również tych nowych Dacii zwanych Faza II? Bo z tego co poczytałem w necie, logan poliftingowy ma podobno lepsze lakiery i kładzione bardziej nowocześnie niż te stare. I co z ocynkiem blach? Wyczytałem, że w Dacii stosowane są jakieś dwie inne techniki zabezpieczania nadwozia: kataforeza i galwanizacja. Jak to się sprawdza w praktyce?
Ostatnio zmieniony przez Fresu 2010-04-03, 10:51, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-04-03, 11:08
Zgadzam się z przedmówcami, jeżeli robisz długie trasy i często - to benzyna może być wyjściem. Jeżeli przeważa jazda w mieście - zdecydowanie polecam diesla. Robiłem sobie swego czasu kalkulację w sprawie moich dojazdów (codziennie 40 km do pracy i z powrotem - z czego 3/4 to miasto) i wyszło mi że różnica pomiędzy ceną diesla, a benzyną zwróci mi się po 3,5 roku. A autem zamierzam jeździć co najmniej dwa razy dłużej.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-03, 12:11
Fresu napisał/a:
Co do kitu dealera a propos koła zapasowego, to w 7-osobowej MCV w standardzie jest podobno zestaw naprawczy, a za koło trzeba dodatkowo zapłacić. Podobnie jest teraz z nowymi Renówkami - sam sprawdziłem w salonie obok. A dodatkowo sprawdziłem w dwóch różnych salonach Dacii.
Dziwne z tym kołem ale może coś się zmieniło
Co do bocznych to już sam sobie musisz na to odpowiedzieć czy te 800 stów warto teraz wydać czy później może nawet więcej na leczenie po wypadkowe którego ci nie życzę.
Nie którzy koledzy żałowali, że nie domówili tylnych elektrycznych szyb za 300 zł może warto nad tym się pochylić bo późniejsza przeróbka jest b.droga.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum