Wysłany: 2010-04-01, 11:18 Cała Polska kręci zegary
Proceder cofania liczników jest znany od dawna. W naszym Kraju urósł do miana plagi. Okazuje się, że Polak jest tak przyzwyczajony do tego procederu, że nawet auto z polskiego salonu i z prawdziwą historią nie ma szans na znalezienie chętnego.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-04-01, 13:39
Artykuł jak najbardziej na czasie - no ale pewnie lepiej kupić prawie nówkę H.....wagena lub Będziesz Miał Wydatki (BMW), niż jeździć "obciachową" Dacią.
Ostatnio zmieniony przez krakry1 2010-04-01, 20:57, w całości zmieniany 1 raz
Widzę że co niektórzy już są tak zauroczeni swoją dacią że atakują i obrażają ludzi którzy różnią się tylko marką posiadanego samochodu, a nawet drwią z historii. Rozumię że jesteś zadowolony ze swojego nabytku i oby służył jak najdłużej, ale poziom Twojej wypowiedzi jest na poziomie dna totalnego. Ciekawe co sobie pomyśli ktoś kto pierwszy arz wejdzie na forum - pewnie coś w stylu "niezłe głąby Ci posiadacze Dacii" i jeśli przeczyta tylko Twojego posta to będzie miał rację
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-04-01, 19:49
W żadnym wypadku nie miałem zamiaru nikogo obrażać. Jeżeli ktoś poczuł się obrażony - Wielkie Przepraszam . Co do użytych określeń, to spotkałem się także na pewnym forum z określeniem "Zemsta Ceauşescu" - zgadnijcie jakiego samochodu dotyczyły. Wcale nie poczułem się urażony, a potraktowałem to jako dobry dowcip. Co do historii marki Volkswagen (samochód dla ludu)- została stworzona przez Ferdynanda Porsche, właśnie na polecenie Adolfa. Nota bene był to pierwszy samochód na przedpłaty - które jak większość sądzi wprowadzić mieli dopiero komuniści. Za te przedpłaty, bo "Garbusa" przed wojną zwykli robotnicy nie zobaczyli, Adolf sfinansował sobie pokaźną część zbrojeń i przygotowywał się do wojny. Dlatego też użyte określenie H....wagen (zresztą już wcześniej pojawiło się na tym forum - kto nie wierzy może sprawdzić) chyba nie różni się niczym od Zemsty Ceauşescu - takiego samego zresztą "przyjaciela" ludzkości.
Ostatnio zmieniony przez krakry1 2010-04-01, 19:51, w całości zmieniany 2 razy
lepiej kupić prawie nówkę Hitlerwagena lub Będziesz Miał Wydatki (BMW),
Myle się czy to wyrażna pogarda wobec osób jeżdżących samochodami ww marek?
Mylisz się.
Ja jeżdżę żelazkiem, kiedyś jeździło się mydelniczką czy skarpetą, rozwinięcie skrótu BMW usłyszałem pierwszy raz od... właściciela BMW, często na forach można znaleźć również określenie Bolid Młodzieży Wiejskiej, VW "chodzi " jako WieśWagen, Scion xB to "box on wheels", itp. itd.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-04-01, 21:00
Resident napisał/a:
benny86 napisał/a:
krakry1 napisał/a:
lepiej kupić prawie nówkę Hitlerwagena lub Będziesz Miał Wydatki (BMW),
Myle się czy to wyrażna pogarda wobec osób jeżdżących samochodami ww marek?
Mylisz się.
Ja jeżdżę żelazkiem, kiedyś jeździło się mydelniczką czy skarpetą, rozwinięcie skrótu BMW usłyszałem pierwszy raz od... właściciela BMW, często na forach można znaleźć również określenie Bolid Młodzieży Wiejskiej, VW "chodzi " jako WieśWagen, Scion xB to "box on wheels", itp. itd.
Podobnie jak ty Resident określenie Będziesz Miał Wydatki też słyszałem po raz pierwszy od kumpla jeżdżącego włąśnie Bemą.
Zarówno jazda fabrycznie nowym jak i używanym samochodem ma swoje wady i zalety, a używany samochód można dość szybko i stosunkowo trafnie ocenić na ile był używany.
Z perspektywy czasu jednak zakup 3-4letniego samochodu, w dobrym stanie z przebiegiem na poziomie 100-120kkm (taki wydaje się być najbardziej prawdopodobny jeśli ktoś się chce pozbyć samochodu w takim wieku), nawet po jakiejś małej naprawie blacharsko-lakierniczej (typu wymiana zderzaka, lakierowanie błotnika...) wydaje się być optymalnym wyborem cena/jakość.
Zakup nowego samochodu daje pewność, że znamy całą jego historię (choć praktyka czasami pokazuje inaczej) no i perspektywa cena/jakość... W cenie Dacii teraz (36200 za Sandero BL) niestety możemy znaleźć bardzo ciekawe pojazdy, które mogą być lepsze pod względem wyposażenia, jednostki napędowej, przyjemności z jazdy, "prestiżu" (chyba najmniej potrzebny element, ale no cóż, prawda jest taka że podjeżdżając na parking trzyletnim Audi A4, albo roczną Dacią...).
Nie ukrywam, że teraz szukałbym zarówno pośród aut nowych jak i 3 letnich (i nigdy nie uwierzę w przebieg mniejszy niż 90kkm, a jeśli samochód jest sprowadzony poniżej 100kkm)
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-04-02, 09:32
czaju napisał/a:
Zarówno jazda fabrycznie nowym jak i używanym samochodem ma swoje wady i zalety, a używany samochód można dość szybko i stosunkowo trafnie ocenić na ile był używany.
Z perspektywy czasu jednak zakup 3-4letniego samochodu, w dobrym stanie z przebiegiem na poziomie 100-120kkm (taki wydaje się być najbardziej prawdopodobny jeśli ktoś się chce pozbyć samochodu w takim wieku), nawet po jakiejś małej naprawie blacharsko-lakierniczej (typu wymiana zderzaka, lakierowanie błotnika...) wydaje się być optymalnym wyborem cena/jakość.
Zakup nowego samochodu daje pewność, że znamy całą jego historię (choć praktyka czasami pokazuje inaczej) no i perspektywa cena/jakość... W cenie Dacii teraz (36200 za Sandero BL) niestety możemy znaleźć bardzo ciekawe pojazdy, które mogą być lepsze pod względem wyposażenia, jednostki napędowej, przyjemności z jazdy, "prestiżu" (chyba najmniej potrzebny element, ale no cóż, prawda jest taka że podjeżdżając na parking trzyletnim Audi A4, albo roczną Dacią...).
Nie ukrywam, że teraz szukałbym zarówno pośród aut nowych jak i 3 letnich (i nigdy nie uwierzę w przebieg mniejszy niż 90kkm, a jeśli samochód jest sprowadzony poniżej 100kkm)
Czaju zgadzam się z Tobą, są wady i zalety obydwu wyjść. Ja jednak miałem w przeszłości 4 używane auta - poza jednym z nich wszystkie były "minami z opóźnionym zapłonem". Srogo mnie to kosztowało w jednym wypadku nawet remont silnika. Dlatego po tych 4 autach kupiłem nowe z salonu (Seicento 900) i tłukłem się nim bez prawie żadnych problemów przez 11 lat. Od tej pory o ile mnie będzie stać obiecałem sobie kupno tylko nowego auta. Wolę może mało prestiżową nową Dacie, niż używane z wyższej półki bo to zawsze loteria - a ja nie mam szczęścia w takich grach. Owszem gdyby było mnie stać - czego nie, kupiłbym nowe: Audi, BMW, VW czy innego Seata (albo Maybacha . ).
rozwinięcie skrótu BMW usłyszałem pierwszy raz od... właściciela BMW,
Jest jeszcze tysiąc rozwinięc tego skrótu, miałem na myśli użyte przez krakry1 określenie "Hitlerwagena" które jak dla mnie jest bezpośrednio obrażliwe, ale widzę że już "wykropkował" ten wyraz
rob-bar napisał/a:
co ty K_ _ wa wiesz o Daćkach
Primo moja wiedza o Daciach nie ma żadnego związku z tym tematem, duo w opisie nie wymieniłem wszystkich aut które sie u mnie przewinęły, tertio nie zamierzam się zniżać do takiego poziomu i dyskutować przez wulgaryzmy
Co do dylematu między nówką/używanym MSZ nie ma jednoznacznej odpowiedzi, zawsze trzeba uwzględnić daną konkretną sytuację, potrzeby, spodziewany okres eksploatacji, jaki egzemplarz z używanych się akurat znalazło itp itd... Ostatecznie żeby ktoś kupował używki, inny ktoś musi kupować nówki (import to nie całość rynku używanych)
Primo moja wiedza o Daciach nie ma żadnego związku z tym tematem, duo w opisie nie wymieniłem wszystkich aut które sie u mnie przewinęły, tertio nie zamierzam się zniżać do takiego poziomu i dyskutować przez wulgaryzmy
Nie miałem zamiaru nikogo urazić a tekst napisany przeze mnie był przeróbką Lindy i miał na celu rozluźnienie atmosfery bo sytuacja robiła się napięta. Pozdrawiam Świątecznie.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-04-03, 11:13
rob-bar napisał/a:
benny86 napisał/a:
Primo moja wiedza o Daciach nie ma żadnego związku z tym tematem, duo w opisie nie wymieniłem wszystkich aut które sie u mnie przewinęły, tertio nie zamierzam się zniżać do takiego poziomu i dyskutować przez wulgaryzmy
Nie miałem zamiaru nikogo urazić a tekst napisany przeze mnie był przeróbką Lindy i miał na celu rozluźnienie atmosfery bo sytuacja robiła się napięta. Pozdrawiam Świątecznie.
Od razy poznałem Lindę, ale wolałem się więcej nie odzywać, żeby więcej nie wkurzać bennego86. Również raz jeszcze Wszystkiego Najlepszego na Święta Wielkanocne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum