Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-05-14, 07:29 O polskiej autostradzie...
Na 51 kilometrach autostrady A2 między Nowym Tomyślem a Komornikami, oddanej do użytku zaledwie 4 lata temu, pojawiły się głębokie pęknięcia.
Powód? Jak wynika z analizy przekazanej GDDKiA, do której dotarł reporter RMF FM wadliwie ułożono wszystkie warstwy pod asfaltem. Naprawa może wymagać rozbiórki i wybudowania trasy od nowa.
Czy rzeczywiście autostrada A2 zostanie rozebrana, będzie wiadomo za miesiąc, po dwóch kolejnych analizach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamówiła je kilka dni temu w swoim laboratorium w Poznaniu oraz w Instytucie Badawczym Dróg i Mostów. Jeśli potwierdzą się wyniki pierwszego badania, może się okazać, że jedynym sposobem na należytą naprawę jest rozebranie 51-kilometrowego odcinka autostrady i wybudowanie go od nowa.
Problem polega na tym, że podczas budowy firma, która wykonywała prace dla Autostrady Wielkopolskiej, mogła źle ułożyć wszystkie warstwy i teraz pęka cała trasa, łącznie z asfaltem. Z pisma, do którego dotarł Paweł Świąder, wynika, że Dyrekcja nie zgodzi się na propozycję Autostrady Wielkopolskiej, czyli załatania dziur nowym asfaltem.
I tutaj dochodzimy do genezy problemu - sposobu powstawania autostrad w Polsce. Zamiast od razu budować trasę o należytej trwałości, co jest oczywiście droższe, część odcinków buduje się w obniżonym standardzie i co kilka lat remontuje, aż uzyskają należytą trwałość.
Jeśli wyniki analiz A2 się potwierdzą, będzie to pierwszy przypadek rozebrania autostrady w Polsce.
Wysłany: 2008-05-14, 09:06 Re: O polskiej autostradzie...
KaS602 napisał/a:
Na 51 kilometrach autostrady A2 między Nowym Tomyślem a Komornikami, oddanej do użytku zaledwie 4 lata temu, pojawiły się głębokie pęknięcia.
Powód? Jak wynika z analizy przekazanej GDDKiA, do której dotarł reporter RMF FM wadliwie ułożono wszystkie warstwy pod asfaltem. Naprawa może wymagać rozbiórki i wybudowania trasy od nowa.
Czy rzeczywiście autostrada A2 zostanie rozebrana, będzie wiadomo za miesiąc, po dwóch kolejnych analizach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamówiła je kilka dni temu w swoim laboratorium w Poznaniu oraz w Instytucie Badawczym Dróg i Mostów. Jeśli potwierdzą się wyniki pierwszego badania, może się okazać, że jedynym sposobem na należytą naprawę jest rozebranie 51-kilometrowego odcinka autostrady i wybudowanie go od nowa.
Problem polega na tym, że podczas budowy firma, która wykonywała prace dla Autostrady Wielkopolskiej, mogła źle ułożyć wszystkie warstwy i teraz pęka cała trasa, łącznie z asfaltem. Z pisma, do którego dotarł Paweł Świąder, wynika, że Dyrekcja nie zgodzi się na propozycję Autostrady Wielkopolskiej, czyli załatania dziur nowym asfaltem.
I tutaj dochodzimy do genezy problemu - sposobu powstawania autostrad w Polsce. Zamiast od razu budować trasę o należytej trwałości, co jest oczywiście droższe, część odcinków buduje się w obniżonym standardzie i co kilka lat remontuje, aż uzyskają należytą trwałość.
Jeśli wyniki analiz A2 się potwierdzą, będzie to pierwszy przypadek rozebrania autostrady w Polsce.
Widzialem jak budowali ten odcinek autostrady ........ i w sumie to sie nie dziwie.
Widziałeś i nie zareagowałeś, ..... no to kolego jesteś współwinny. Żartowałem.
To jedyny kawałek względnie równej drogi jaka przechodzi w pobliżu Łodzi. W lutym byłem w Poznaniu to jeszcze była równa (za wąska ale równa). Z Łodzi do Wrześni jedzie się za darmo, ale dalej do Poznania to już 22 złote i jak się okazuje to akurat ten kawałek sknocono.
Łódź - Poznań : 1 godz. 40 min. A jak bym sobie coś zrobił. Jak mogli.
Widzialem jak budowali ten odcinek autostrady ........ i w sumie to sie nie dziwie.
Widziałeś i nie zareagowałeś, ..... no to kolego jesteś współwinny. Żartowałem.
To jedyny kawałek względnie równej drogi jaka przechodzi w pobliżu Łodzi. W lutym byłem w Poznaniu to jeszcze była równa (za wąska ale równa). Z Łodzi do Wrześni jedzie się za darmo, ale dalej do Poznania to już 22 złote i jak się okazuje to akurat ten kawałek sknocono.
Łódź - Poznań : 1 godz. 40 min. A jak bym sobie coś zrobił. Jak mogli.
To nie ten odcinek Z Łodzi do poznania jest ok Zle jest polozony ten od poznania do nowego tomysla, czyli w strone niemieckiej granicy
zadne poprawki nie doprowadza spieprzonej autostrady do parametrow tejze. z czasem bedzie tylko gorzej. powinni w ramach gwarancji zrobic od nowa. ale raczej mi kaktus wyrosnie ,jak sie tak stanie. za duza kasa poszla przy ustawianiu przetargu. wyobrazam sobie co sie bedzie dzialo z drogami wybudowanymi na euro 2008 , tak nie pozniej niz rok po mistrzostwach. to beda najdrozsze mistrzostwa w historii. pozdr
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-05-24, 08:56
Posiłkuję się starym tekstem. Jednak o temacie coraz głośniej. Cały odcinek autostrady od Chorzowa-Rudy Śląskiej do Gliwic po prostu się zapada. Stąd liczne nierówności, trudności z odpływem wody po ulewnych deszczach. Przyczyna? Prawdopodobnie nadmierna oszczędność, albo pośpiech, lub złe ekspertyzy. Tereny na którym znajduje się autostrada mają małą stabilność (szkody górnicze?). Głębokość przygotowanego podłoża na którym położono asfalt, jego zabezpieczenie, jest zbyt mała w stosunku do potrzeb i trudnego, wymagającego terenu.
Czy nowa autostrada jest nierówna?
30 marca 2010, autor: Wacław Wrana
Opinie kierowców na temat komfortu podróżowania z Bełku do Sośnicy są rozbieżne. Od wielu tygodni do naszej redakcji napływają alarmujące informacje od kierowców: odcinek nowej autostrady z Sośnicy do Bełku ma nierówną nawierzchnię. Zdaniem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wszystko jest w porządku. Odcinek autostrady A1 z Bełku do Sośnicy został oddany do użytku 23 grudnia ubiegłego roku. Opinie kierowców jeżdżących codziennie tą trasą są rozbieżne. Jedni nie mogą się nachwalić nowej drogi, inni zaś wskazują, że jak na nową drogę, nawierzchnia jezdni jest niepokojąco nierówna. Sprawdziliśmy sami. Kilkakrotnie przejechaliśmy redakcyjnym samochodem z Bełku do Sośnicy, tam i z powrotem. W naszym, subiektywnym odczuciu, na nowej jezdni da się rzeczywiście wyczuć drobne nierówności. Są one miejscami bardziej odczuwalne niż te na wysłużonej autostradzie A4 w kierunku Wrocławia. Profesor Kazimierz Kłosek, kierownik Katedry Dróg i Mostów na Wydziale Budownictwa Politechniki Śląskiej mówi, że autostrada od momentu jej oddania do użytku powinna spełniać wszystkie normy, w tym te dotyczące równości jezdni. - Autostrady w Polsce są projektowane tak, aby bez większych problemów mogły być użytkowane przez okres 50 lat. Nie powinno być mowy o nierównej nawierzchni ani na początku, ani na końcu tego okresu. Nie sądzę, aby inwestor pozwolił na oddanie do użytku drogi, która nie spełniałaby odpowiednich norm – mówi profesor. Jak dodaje, są specjalistyczne urządzenia, które bardzo precyzyjnie pozwalają zbadać równość nawierzchni. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad twierdzi, że takie badania przeprowadziła. Wszystkie pasy jezdni skontrolowano metodą IRI za pomocą profilografu – specjalistycznego urządzenia do pomiaru równości nawierzchni. - Wyniki pomiaru potwierdzają, że równość nawierzchni spełnia wymagania stawiane autostradom płatnym. Niewielkie nierówności występujące jedynie na jednym wewnętrznym pasie ruchu w rejonie węzła Bełk. Mieszczą się one jednak w granicach dopuszczalnej tolerancji i nie wpływają negatywnie na bezpieczeństwo użytkownika – informuje Dorota Marzyńska – rzeczniczka prasowa katowickiego oddziały Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tak więc, zgodnie z przepisami na nowej autostradzie wszystko jest w porządku. Czy wyjaśnienia GDDKiA przekonają kierowców - to zupełnie inna sprawa.
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Ostatnio zmieniony przez ian 2010-05-24, 08:59, w całości zmieniany 2 razy
Cały odcinek autostrady od Chorzowa-Rudy Śląskiej do Gliwic po prostu się zapada. [...] Przyczyna? Prawdopodobnie nadmierna oszczędność, albo pośpiech, lub złe ekspertyzy. Tereny na którym znajduje się autostrada mają małą stabilność (szkody górnicze?)
Raczej właśnie to ostatnie - są na śląsku miejsca, że właściwie bez względu na badania, ekspertyzy, technologię nie ma żadnych gwarancji, że cokolwiek wytrzyma i właściwie nie powinno się na nich czegokolwiek budować. A czasem niestety trzeba... i pozostają remonty /:
(Ale ewentualne nieudolne przygotowania, pośpiech i skąpstwo oczywiście jeszcze przyśpieszają i pogarszają fatalne efekty).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-05-24, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
Taaaaaa.... Gadka o fachowości a prawda jest taka, że firmy z pracownikami z łapanki budują drogi. Niechlujnie zbudowane drogi to nie nowość - wystarczy wyskoczyć na girkówkę na odcinek betonowy w okolicach Wolborza. W stronę Katowic jest normalnie tarka, w przeciwnym kierunku pomiędzy Polichnem a Wolborzem na betonowej nawierzchni po kilkau latach musieli wstawiać łaty z ... asfaltu.W kapitaliźmie liczy sie zysk więc aby konkurować to ścian się na wszystkim tylko nie na zysku .A potem mamy takie buble zbudowane gorzej niż za komuny.
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-05-27, 10:59
To kolejny przykład jakości polskich dróg, tym razem miejskich....
Ulice zalane asfaltowym bublem
05:01:05, Janusz Strzelczyk
Nowe częstochowskie ulice (te dopiero co wybudowane i te świeżo wyremontowane) rozlatują się, bo do ich wykonania użyto złej masy bitumicznej. Sprawa wyszła na jaw po laboratoryjnych badaniach asfaltu.
Na trasę DK1, w miejsca, gdzie zaledwie przed kilkoma miesiącami zakończono remont, musieli wrócić drogowcy. Na odcinku od skrzyżowania z ulicą Legionów, do mostów przy skrzyżowaniu z aleją Jana Pawła II, w kilku miejscach utworzyły się koleiny. Laboratorium Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadziło na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg badanie jakości asfaltu, jakiego użył wykonawca, firma Dromet. Ekspertyza wykazała, że skład materiału był niewłaściwy, a nawierzchnia została niedokładnie zwalcowana. Na koszt wykonawcy nawierzchnia zostanie sfrezowana. Pokryje ją warstwa nowego asfaltu.
- Wykonawca, po przeprowadzeniu remontu bądź zakończeniu realizacji inwestycji, ma obowiązek zlecić laboratorium drogowemu przeprowadzenie badań nawierzchni. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości Miejski Zarząd Dróg i Transportu zleca dodatkowe ekspertyzy - wyjaśnia Marta Górska, rzeczniczka MZDiT. - W ostatnim czasie było tak w przypadku m.in. DK1 oraz ulicy Wielkoborskiej. Badania wykazały, że w robotach zaistniały nieprawidłowości i dlatego wykonawca jest zobowiązany do naprawienia usterek w ramach gwarancji. W obu przypadkach naprawy te nie zostały jeszcze przeprowadzone, jednak wykonawcy zobowiązali się je przeprowadzić.
MZDiT nie wspomina jednak, że do remontu są kolejne drogowe buble - ulica 7 Kamienic wyremontowana jesienią ub.r. i także oddana jesienią 2009 r. nowa droga przy Galerii Jurajskiej oraz most na niej.
- To skandal! To albo ewidentna fuszerka, albo błąd w projekcie. Czas zmienić standardy i nie dopuszczać do inwestycji w Częstochowie wykonawców i projektantów, którzy są ojcami fuszerek - grzmi radny Marcin Maranda, który nie może dostać od władz miasta odpowiedzi na pytania o odpowiedzialnych za taki stan rzeczy.
Wiceprezydent Marcin Biernat na pytanie o rozpadającą się ul. 7 Kamienic odpowiedział: "Miejski Zarząd Dróg wspólnie z projektantem zadania i wykonawcą prac ustali przyczynę powstałej wady. Ustalenie przyczyny powstałej wady będzie skutkowało prawidłowym dokonaniem naprawy w ramach obowiązującej umowy gwarancyjnej".
Do remontu, po remoncie, nadaje się także skrzyżowanie alei Jana Pawła II z al. Armii Krajowej. W tym przypadku jest jednak problem, kto ma naprawić błędy popełnione przy układaniu nawierzchni. Wykonawca remontu zbankrutował i chociaż obowiązuje gwarancja na tę inwestycję, miasto nie ma od kogo wyegzekwować naprawy.
- To jest katastrofa - ocenia Marek Kubat, częstochowski kierowca. - Żeby nie uszkodzić auta w mieście, trzeba jechać dziesięć kilometrów na godzinę, a i to jest w niektórych miejscach zbyt duża prędkość.
Fuszerka na budowanych i remontowanych to nie tylko dodatkowe koszty inwestycji, które powinien pokryć wykonawca. To także stracone pieniądze w korkach, bo każda naprawa gwarancyjna to zamykanie fragmentu drogi, wprowadzanie objazdów. Dezorganizowany jest rozkład jazdy komunikacji miejskiej. Mieszkańcy spóźniają się do pracy, do szkół. Przeciągające się remonty powodują, że jeździmy po dziurawych, choć teoretycznie naprawionych ulicach i niszczymy samochody. Tych strat nikt nie liczy, choć wydajemy pieniądze z własnych portfeli, a również te z podatków.
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-09-30, 14:00
Dalej o tym samym Tak buduje się autostrady w Polsce i jest to już trzecia afera korupcyjna z nimi związana. Tylko cierpi na tym bezpieczeństwo kierowców. Co ciekawe za taką nierówną, pofałdowaną, zapadającą się nawierzchnię będziecie słono płacić! To jest polska absurdalna rzeczywistość! Ja wolę jeździć drogami bocznymi tak jak autor tekstu w "Cars", magazynie motoryzacyjnym, który Dacią Duster zjeździł budowę obwodnicy Wrocławia (turbodiesel 110 KM, średnie spalanie 6,2 l oleju napędowego).
W okresie od 16 listopada 2007 roku do października 2010 roku w Polsce wybudowano 180 km autostrad (za Ministerstwem Infrastruktury). Czyli średnio 5 km na miesiąc....
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Ostatnio zmieniony przez ian 2010-10-19, 10:23, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum