Zakrywam wlot i jest zdecydowanie lepiej. Jak się ociepli zmieniam termostat na otwarciu 92. Jeżdźę tak od 2005 bo w serwisie powiedzieli że wszystko jest dobrze a termostat działa prawidłowo. Kolega ma Clio i ma ten sam problem.
Obecnie zakrywanie chłodnicy to mit powstały na podstawie doświadczeń użytkowników starszych konstrukcji aut.
Układ chłodzenia w nowoczesnych silnikach jest tak skonstruowany, że powinien zapewniać prawidłową temperaturę silnika w gorącej Afryce jak i zimnej Skandynawii, bez dodatkowych czynności ze strony kierowcy. Jeśli jest sprawny to nie będzie problemów z przegrzewaniem w upały jak i niedogrzaniem jednostki podczas siarczystych mrozów.
W starszych autach z racji konstrukcji układu chłodzenia zakrywanie miało sens.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-02-10, 15:47
chriskb napisał/a:
Obecnie zakrywanie chłodnicy to mit powstały na podstawie doświadczeń użytkowników starszych konstrukcji aut.
Układ chłodzenia w nowoczesnych silnikach jest tak skonstruowany, że powinien zapewniać prawidłową temperaturę silnika w gorącej Afryce jak i zimnej Skandynawii, bez dodatkowych czynności ze strony kierowcy. Jeśli jest sprawny to nie będzie problemów z przegrzewaniem w upały jak i niedogrzaniem jednostki podczas siarczystych mrozów.
W starszych autach z racji konstrukcji układu chłodzenia zakrywanie miało sens.
tak jak kolega Kristoff pisał jeśli przez 20km chłodnica jest zimna (tylko mały obieg) i przez nią przechodzi lodowate powietrze wychładzające dodatkowo komore silnika to jest sens zakrywania wlotów.Np przy -10 odczuwalna temperatura będzie dużo dużo wieksza wystarczy otworzyc okno i wystawic reke przy np 70km/h
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1696 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-10, 15:50
chriskb napisał/a:
W starszych autach z racji konstrukcji układu chłodzenia zakrywanie miało sens.
A jednak najnowsze Mondeo chwali się ruchomymi żaluzjami na przedniej atrapie, które po odpaleniu silnika są zamknięte, a po osiągnięciu przez silnik odpowiedniej temperatury się otwierają.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-02-10, 15:55
Prezes napisał/a:
chriskb napisał/a:
W starszych autach z racji konstrukcji układu chłodzenia zakrywanie miało sens.
A jednak najnowsze Mondeo chwali się ruchomymi żaluzjami na przedniej atrapie, które po odpaleniu silnika są zamknięte, a po osiągnięciu przez silnik odpowiedniej temperatury się otwierają.
fordy s-max od jakos polowy 2010 tez maja taki bajer wiec po cos to jest nie tylko fordy stosuja cos takiego
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Wymowa mojego posta miała być taka, że nie uważam zakrywania wlotów powietrza przed chłodnicą za całkowicie bezcelowe, to ma pewien sens, z tym, że nie taki, jak niektórzy sądzą. W moim samochodzie z silnikiem dCi, gdy mam włączone ogrzewanie, przy -20 stopniach termostat w ogóle się nie otwiera, więc wpływ chłodnicy na temperaturę silnika jest żaden. Natomiast przygoda z escortem uświadomiła mi, jak bardzo pęd mroźnego powietrza potrafi chłodzić silnik, więc zapewne zatkanie atrapy da wymierny efekt, pozwalając na szybsze rozgrzanie silnika poprzez oszczędzenie mu lodowatego powiewu "arktycznego" powietrza :).
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-02-10, 17:20
Kristoff napisał/a:
Wymowa mojego posta miała być taka, że nie uważam zakrywania wlotów powietrza przed chłodnicą za całkowicie bezcelowe, to ma pewien sens, z tym, że nie taki, jak niektórzy sądzą. W moim samochodzie z silnikiem dCi, gdy mam włączone ogrzewanie, przy -20 stopniach termostat w ogóle się nie otwiera, więc wpływ chłodnicy na temperaturę silnika jest żaden. Natomiast przygoda z escortem uświadomiła mi, jak bardzo pęd mroźnego powietrza potrafi chłodzić silnik, więc zapewne zatkanie atrapy da wymierny efekt, pozwalając na szybsze rozgrzanie silnika poprzez oszczędzenie mu lodowatego powiewu "arktycznego" powietrza :).
Pozdrawiam,
Kristoff
ja przy zatkanym wlocie powietrza po podniesieniu maski chwycilem chlodnice i byla ciepla trasa cos kolo 20km
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Co wam powiem to wam powiem ale wam powiem
Zadajmy sobie jedno pytanie jak bardzo nowoczesną konstrukcją są nasze silniki w naszych rumakach z jakich to lat są konstrukcje?( jest to argument aby nie zasłaniać chłodnicy) nowoczesność.
Ja osobiście właśnie w okresie zimowym pokonuje małe odległości , rozwożąc i przywożąc rodzinkę
Podzieliłem chłodnicę na wie części górna odpowiedzialna za szybsze nagrzanie chłodziwa i dolna odpowiedzialna za utrzymanie temperatury w chłodnicy
Stwierdziłem że podczas siarczystych mrozów -20 – - 30 stopni zasłanianie całości chłodnicy pozwala mi już po 5 km mieć cztery kreski , ta temperatura podczas jazdy jest prze zemnie kontrolowana
Oczywiście podczas gdy w następnych dniach temperatura powietrza wzrasta to i ja odsłaniam chłodnicę zaczynając od jej dolnej części
Ludzie robią różne rzeczy ale jeśli drogą doświadczeń to przynosi pozytywne efekty to czemu tego nie stosować
Przytoczę jeszcze jeden przykład
Zawsze jak żyję i używam samochodu to zimą osłaniam przednią szybę auta aby zapobiec porannemu forsownemu skrobaniu
Moi sąsiedzi tego nie robią i skrobia
Mogę zadać pytanie kto uczy się sobie samemu ulżyć w życiu
Mądry artykuł poda nam a poco to robić ,przecież mamy ogrzewanie przedniej szyby odmrażacze w płynie itp.
A ja dalej osłaniam
--------
osłonięcie grila zapewne jest zasadne jeśli auto ma przejechać trochę więcej niż ponad ok. 10 km, bo płyn chłodzący szybciej się nagrzeje, ale jeśli ma się do przejechania dystans większy niż kilkadziesiąt km nie ma to żadnego znaczenia, bo duży obieg itak się włączy; osłanianie szyb może mieć praktyczną korzyść w sytuacji kiedy jest duża wilgotność powietrza - czasami nawet podczas 20 st. mrozów szyby były krystalicznie czyste bo wilgotność powietrza była mała; obyśmy mieli dobre paliwo - ON- bo to jest realnym problemem; stacje paliw próbóją oszczędzać a my możemy mieć problemy; ja tankuję na stacjach Orlenu ale tylko wtedy gdy deklarują, że mają paliwo dostosowane do przewidywanej temperatury;
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-22, 06:08
Zasłanianie chłodnicy zimą? Jedni twierdzą, że nie trzeba inni zasłaniają. Zasłoniłem chłodnicę fragmentami turystycznej karimaty przyczepionymi na opaski plastikowe. Skutek? Silnik wyraźnie szybciej się nagrzewa na trasie do pracy.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Silnik wyraźnie szybciej się nagrzewa na trasie do pracy.
Takie subiektywne odczucie nie wskazuje na to, że zakrywanie coś daje.
Specjalnie przeprowadziłem pomiary temperatury. Test odbył się na obwodnicy Gdańska odcinek Straszyn - Szadółki (18-19 luty 2012, godz. 6:30). W celu pomiaru użyłem Interface ELM 327 BT oraz oprogramowania OBD Check Torque na telefonie HTC Wildfire S z systemem Android 2.3.
Podczas testu, przy temperaturze około - 4° C. Termostat uruchamia się przy 83° C i wtedy włącza obieg chłodnicy. Układ zakryty (do zakrycia użyłem maty czarnej maty budowlanej, grubość 1 mm) - dystans 3 800 m, obroty pomiędzy 2000 - 4000 rpm.
Chłodnica nie zakryta dystans 3 700 m, obr jak wyżej.
Testowany silnik 1,5 d dCi, napęd 4X4 tryb pracy Auto. Dla mnie zysk 100 m, a może błąd pomiarowy (dane z GPS) nie kwalifikują potrzeby zakrywania chłodnicy zima. IMHO mit z z zakrywaniem chłodnicy pochodzi z okresu stosowania w autach innych rozwiązań chłodzenia, przynajmniej w naszej strefie klimatycznej.
Aczkolwiek z przeglądu niektórych rozwiązań ma to sens dla konstrukcji aut poruszających się w północnej strefie klimatycznej. Zapewne wtedy można dostrzec zyski w ograniczeniu spalania paliwa i efektywniejszego sposobu nagrzewania wnętrza samochodu.
Proszę nie traktować tych pomiarów jako wyroczni dla wszystkich aut DD z silnikiem dCi - pomiary dotyczyły konkretnego egzemplarza i konkretnego stylu jazdy.
Marka: Škoda
Model: Octavia I Combi
Silnik: 1.9TDI AHF
Rocznik: 2002
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 19 Skąd: Toruń
Wysłany: 2012-03-11, 20:57
tej zimy raz pierwszy zasłoniłem, zarówno dolny jak i górny wlot w mojej Octavii:
- spalanie niższe
- silnik kulturalniej chodzi
- ogrzewanie szybciej daje o sobie znać
kolejnej zimy nie będę zwlekał do największych mrozów.
_________________ Škoda Octavia Elegance | 1.9TDI AHF 120KM / 252Nm | xenon | 312mm vRS brake system | KYB Excel-G
Renault Megane I Coupe | 1.6e 90KM / 137Nm |
Ja nie wiem, ale chyba zasłonięcie przodu spowoduje, że wiatr nie będzie hulał po komorze silnika, więc powinien szybciej się rozgrzać, więc powinno to coś dać - ja nigdy nie zasłaniałem.
Ja wiem, że czytanie starych postów jest passe <; ale czasem jednak warto: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=64726#64726 i kolejne, na początku tego tematu - tak, czasem (np przy zimnym rozruchu) warto jest mieć zasłoniętą chłodnicę, choć faktycznym celem jest właśnie osłonięcie (ile się da) silnika.
Problem tylko w tym, że jak już się silnik rozgrzeje, to zazwyczaj im bardziej jest chłodzony, tym lepiej - więc dobrze byłoby go jednak odsłonić (a zwłaszcza chłodnicę, która zasłonięta będzie marnie działała).
Jedyne, nad czym warto dywagować - choć raczej wewnętrznie w swym jestestwie (; - to czy w danym przypadku konkretnej osoby takie zasłonięcie przyniesie więcej zysków, czy nie.
Z czego na jednym krańcu skali są diesle jeżdżące na krótkich odcinkach w miastach = "zdecydowanie warto", a na drugim - benzyniaki na długich trasach = "szkoda zawracania głowy"...
No chyba że komuś się chce bawić w żaluzje - wtedy można "mieć ciastko i zjeść ciastko" (;
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-03-19, 12:26, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2012-03-21, 19:21 Wpływ gestości powietrza
A ja znowu swoje:
Pisałem swego czasu o obniżaniu oporów chłodzenia, na skutek przesłonięcia chłodnicy, a umknęła nam jedna, "banalna rzecz".
Jak wiadomo:
Px=(ρV²/2)SCx
gdzie:
ρ= gęstość powietrza [kg/m³] V prędkość [m/s] S -powierzchnia odniesienia (tu czołowa?) [m²] Cx współczynnik oporu
Otóż dla celów porównawczych wyniki pomiarów/obliczeń redukujemy do warunków atmosfery wzorcowej:
ρN = 1,225 kg/m³
pN = 101325 Pa
TN = 288.15 K
Porównajmy teraz warunki zimowe z letnimi dla konkretnych przykładów. Dla uproszczenia załóżmy, że powietrze jest suche. Przyjmijmy, Cx=0,42 (dane fabryczne dla Dustera)
Zima: wyż=mróz: t=-15st. C =258.15 K; p=1040 hPa
ρz=1,402 kg/m³
Lato: t=25 st. C = 298.15 K; p=1000 hPa
ρz=1,107 kg/m³
Zatem:
w warunkach zimowych:
Px_z= 1,145Px_N opór jest o prawie 15% większy niż w warunkach standardowych
w warunkach letnich:
Px_=0,94Px_N opór jest o 6% mniejszy niż w warunkach standardowych.
Względna różnica między zimą a latem: 21%
stąd nawet niewielka redukcja oporu aerodynamicznego na skutek założenia woalki a maskę zimową porą da sporą różnicę w oporze aerodynamicznym w porównaniu z sezonem letnim.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-03-21, 19:23, w całości zmieniany 1 raz
(I to właśnie, drogie dzieci, nazywamy "overkillem"... (;).
piotrres napisał/a:
nawet niewielka redukcja oporu aerodynamicznego na skutek założenia woalki a maskę zimową porą da sporą różnicę w oporze aerodynamicznym
Rozumiem, że pijesz do "benzyniaki na długich trasach" - i oczywiście masz poniekąd rację, tylko że jak na razie kontekstem dyskusji było przede wszystkim nagrzewanie się silnika, więc to pod tym kątem należy odczytywać moje poprzednie podsumowanie.
Faktem jest natomiast, że przydałoby się też ujęcie całościowe - czyli z uwzględnieniem także innym czynników (ot, np klimy)...
Ja nie wiem, ale chyba zasłonięcie przodu spowoduje, że wiatr nie będzie hulał po komorze silnika, więc powinien szybciej się rozgrzać, więc powinno to coś dać - ja nigdy nie zasłaniałem.
Przebrnąłem przez cały wątek i sprawa jest naprawdę prosta. Właśnie jak kolega rafals napisał żeby przysłaniać grilla tudzież osłaniać wloty powietrza z przodu maski. Wtedy mniej powietrza opływa silnik i w ropniakach będzie szybciej ciepło w kabinie. ja bym nie zaryzykował z przysłanianiem kartonem chłodnicy samej lub wersja hard oklejaniem jej jakąś folią czy taśma bo może to spowodować faktyczne przegrzanie silnika a duży obieg to wentyl bezpieczeństwa dla układu chłodzenia.
Także zasłanianie wlotów pod maskę tak a samej chłodnicy nie.
Temat znany użytkownikom DCi.
zasłanianie wlotów
Sam używam osłony z poliwęglanu, wtedy ogrzewanie jest na akceptowalnym poziomie.
Silnik się ciągle mniej grzeje niż latem bez osłony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum