Wysłany: 2010-10-09, 22:04 nakładki na błotniki - Duster
Chiałbym zapytać bardziej zaawansowanych o plastikowe nakładki na błotniki Dustera. Jest to chyba część pakietu Look, ale nie podobają mi się czarne szyby ani malowane plastiki. Jednak takie nakładki chroniłyby chyba błotniki, o ile nie staną się siedliskiem rdzy. Czy ich montaż polega na wkręcaniu blachowkrętów? Czy może są na zatrzaski i można je założyć w salonie albo samemu? Ile może kosztować komplet?
Miałem wrażenie, że wchodzi to w skład look'a, bo jest tam coś o elementach plastikowych. Cenowo alufelgi+nakładki to prawie cały look, ale nie chciałbym czarnych okien i malowanych relingów nawet za darmo. Również skórzana kierownica jest chyba bardziej delikatna i trudniejsza w utrzymaniu. Mam na myśli wyłącznie względy praktyczne - ochronę przed obcierkami czy obiciem drzwiami. Jeśli uchwyty mocujące nakładki są w standardzie, to można domówić chyba w każdej chwili - nawet przy odbiorze czy po... Brać - czy w tej cenie to czysta głupota? Najlepiej, gdyby prywaciarz tłukł podróby po 50 zł, ale chyba za mały popyt. Dzięki za objaśnienia.
A jeśli już o cenniku, to trochę off - ile kosztują salonowe obręcze żelazne 16" pod zimówki - bo te na Allegro z Krakowa komplet 800+. Mielibyśmy pojęcie o marży...
Ostatnio zmieniony przez eplus 2010-10-10, 08:02, w całości zmieniany 1 raz
ale nie podobają mi się czarne szyby ani malowane plastiki.
Mnie również. Na szczęście nie ma żadnych blachowkrętów (to jest dobre do dachu z blachy falistej )
Te nakadki mocowane są na śruby do spec. uchwytów po stronie wewnętrznej (tak że,chronią rant przed piaskowaniem) poprzez plastikowe klocki-zaciski, a na powierzchni zewnętrznej via gąbka z klejem. Jak to wygląda od środka? Postaram się sfotografować jak umyję autko
A "na żywca" wyglądają tak (kliknij aby powiększyć):
Na szczęście są stalowe a nie żelazne , a salonie kosztują ca. 1kPLN
Dzięki za piękne zdjęcie. Pytałem w salonie i mówią, że nic pod nakładki nie jest wiercone, montuje się nawet po zakupie bezproblemowo. Proszę się nie trudzić ze zdjęciami - wierzę na słowo.
Ostatnio zmieniony przez eplus 2010-10-11, 15:13, w całości zmieniany 1 raz
Gość
Wysłany: 2010-10-14, 20:44
Witam wszystkich Forumowiczów (to mój pierwszy post )
Mam również pytanie do bardziej doświadczonych dusterowiczów w temacie nakładek na błotniki - na razie zainwestowałem w nakładki na nadkola tylne. Mimo fabrycznej instrukcji, uwag i podpowiedzi na tym forum (dzięki piotrres i nie tylko )- nie bardzo mogę się połapać w montażu: czy zasadniczą część nakładki montuje się na istniejącej listwie progowej ? Tak wydaje mi się to ze zdjęcia piotrresa, ale nie bardzo potrafię te elementy spasować (o ile są "spasowywalne"...)
Czy ktoś ma podobne wątpliwości ? z góry dziękuję za uwagi
Wysłany: 2011-07-12, 08:18 Przyklejane nakładki ochronne na błotniki - Duster
Witam;
Chciałem w salonie założyć nadkola do Duster. Powiedziano mi że teraz są przyklejane i jest bardzo dużo reklamacji - odklejają się. Lepiej poczekać na przykręcane. Czy ktoś miał z tym problem?
Pozdrawiam
skova
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-10-04, 16:55, w całości zmieniany 2 razy
W kwestii formalnej: "nadkole" to część wnęki koła, natomiast wzmiankowany element nazywa się w katalogu "nakładka ochronne na nadkole".
(Aczkolwiek to też jest źle, bo powinno być na "...na błotnik", albo chociaż "...na brzeg / rant nadkola").
Trzymajmy się nazw oficjalnych, bo inaczej robi się zamieszanie (temat o faktycznych nadkolach jest gdzie indziej).
Co do meritum: nie słyszałem (choć oczywiście mogłem po prostu przeoczyć), natomiast taki sposób montażu jest faktycznie trochę dziwny - w reszcie modeli Dacii są jednocześnie przyklejane i przykręcane.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-10-04, 16:57, w całości zmieniany 1 raz
Trzymajmy się nazw oficjalnych, bo inaczej robi się zamieszanie (temat o faktycznych nadkolach jest gdzie indziej).
Racja, ja byłam przekonana, że faktycznie chodzi o "nadkola". Nawet zdziwiłam się, że jest taki "wynalazek" w postaci przyklejanej. Nie zainteresowałam się głębiej, bo do Sandero nie ma żadnych, nawet przyklejanych (myślę o nadkolach).
Nakładki na ranty błotników, jeżeli są montowane z chlapaczami to rzeczywiście są również przykręcane razem z chlapaczem ale tylko z jednej strony. Tak jest przynajmniej w mojej DD. Niestety na większości powierzchni są klejone taśmą dwustronna.
Nawet najzdolniejszy montażysta nie potrafi ich przykleić tak aby nie było małych szpar pomiędzy blachą błotnika a rantem nakładki.
Ja użyłem kleju/uszczelniacza po tym jak wcześniej przeczytałem, że kolega esdziewiaty zgłosił problem z odklejaniem się nakładki. Takie uszczelnienie/klejenie zapobiega nie tylko przed odklejaniem ale również zabezpiecza przed dostaniem się brudu pod nakładkę.
Ja mam zamontowane wszystkie plastiki jakie są oferowane przez Dacię. Zamontowałem je ze względów praktycznych ( ochrona lakieru ), ale przede wszystkim uważam że na białym lakierze dodają uroku. Sposób montażu jednak do końca się nie sprawdza. Jak do tej pory odkleiła się mi listwa na drzwiach i odstają nakładki na tylnich błotnikach. W szystko idzie do poprawki w ASO
Po raz kolejny: to nie są żadne nadkola - to są dodatkowe nakładki / osłony brzegu nadkola / błotnika, cy cuś w ten deseń...
Co do meritum - no proszę, wszyscy narzekają, że one są klejone, a tu się okazuję, że jednak także przykręcane!
Natomiast wygląda na to, że klejenie faktycznie wymaga dużej pieczołowitości, której zaniedbanie szybko się zemści /:
może rzeczywiście nie jest to nadkole wewnętrzne a zewnętrzne ( wynika to z tłumaczenia) ale nieistotne
wszystkie " nadkola" są klejone i przykręcane ale dobre przygotowanie się do pracy ( odtłuszczanie , temperatura , docisk, itd) gwarantuje długie użytkowanie tego akcesoria
Mnie zrobiono to w Rumunii
Oficjalne tłumaczenie brzmi: "nakładki ochronna na nadkola" - nakładki, nie żadne nadkola, z czego te "nadkola" to też błąd, bo nakładki przykrywają fragmenty błotników, a z nadkola mają z nimi styczność niemal wyłącznie ortogonalną <<<:
Już kilku razy w postach pisałem o użyciu do poprawy klejenia nakładek kleju/uszczelniacza SikaFlex 221. dla ułatwienia podaję stronę z kartą techniczną:
Według mnie taka poprawka uszczelnienia doskonale się spisuje i zabezpiecza nie tylko przed odklejaniem ale również doskonale uszczelnia.
Przy nakładaniu dobrze jest ściąć końcówkę pod kątem około 15 stopni, wtedy o wiele łatwiej wprowadza się masę w szczelinę pomiędzy nakładkę a blachę błotnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum