Przypomniało mi to kodeks drogowy krajów arabskich, który dla turystów można streścić w 2 punktach:
1. Winny kolizji jest ten, kto ma rozbity przód auta.
2. Punkt 1 nie obowiązuje w przypadku, gdy w kolizji uczestniczy auto na zagranicznych tablicach - wtedy zawsze jego kierowca jest winny.
Tu oczywiście winny jest taksówkarz. Patrol policji był natychmiast na miejscu.
Nie za bardzo - przecież "uprzywilejowaność" nie zwalnia policjanta z odpowiedzialności, a jedynie z konieczności przestrzegania kodeksu, przynajmniej tak być powinno...
Nie za bardzo - przecież "uprzywilejowaność" nie zwalnia policjanta z odpowiedzialności, a jedynie z konieczności przestrzegania kodeksu
Jeszce inaczej - prowadzenie pojazdu uprzywilejowanego umożliwia nie stosowanie się do przepisów ruchu drogowego oraz znaków i sygnałów drogowych, z wyjątkiem znaków dawanych przez kierującego ruchem, ale PRZY ZACHOWANIU SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym będzie musiał zatem dowieść, że zachował szczególną ostrożność, dopiero wtedy nie będzie można przypisać mu winy.
Kierujący pojazdem uprzywilejowanym będzie musiał zatem dowieść, że zachował szczególną ostrożność, dopiero wtedy nie będzie można przypisać mu winy
Nic bardziej mylnego - ewentualnie to jemu prokurator musi udowodnić, iż należytej ostrożności nie zachował. Póki co podstawową zasadą procesu karnego ( i nie tylko z resztą) jest zasada domniemania niewinności, a jej konseklwencją to że ciężar dowodu zawsze spoczywa na skarżącym
benny86, kwestia sformułowania - jeśli wolisz - będzie musiał przekonać sąd, że zachował należytą ostrożność Na razie zresztą nie wiadomo, kto będzie (jest) oskarżony o spowodowanie tego wypadku; poza tym być może któryś z uczestników przyznał się do winy i ta kwestia (winy) jest już wstępnie rozstzrygnięta.
Otóż nie, cały czas mylisz te dwie rzeczy - a mianowicie dopóki skarżący ( np. prokurator, oskarżyciel posiłkowy, czy też powód w przypadku procesu cywilnego) nie przedstawi określonych dowodów, oskarżonego uważa się z mocy prawa za NIEWINNEGO więc sformułowanie iż
Martens napisał/a:
będzie musiał przekonać sąd, że zachował należytą ostrożność
jest błędne bo to prokurator musi przekonać skład orzekający sądu o winie oskarżonego, a sąd na podstawie przeprowadzonych dowodów wydaje wyrok.
Wbrew pozorom to ma ogromne znaczenie, bo dzięki takiej konstrukcji złożenie pozwu w sądzie nie może być np przedmiotem walki politycznej czy też sposobem uprzykrzenia życia nielubianemu sąsiadowi
...a oskarżony, podobnie jak oskarżyciel, może (choć nie musi) składać wnioski dowodowe = przekonywać sąd. Oczywiście, konstrukcja domniemania niewinności (wzruszalnego, dodajmy) przedstawia się tak, jak napisałeś, co nie znaczy, że oskarżony musi biernie czekać na to, co zrobi prokurator. Sformułowań "musi udowodnić, że..." oraz "musi przekonać, że..." użyłem w rozumieniu potocznym, nie prawnym. Być może to zbyt daleko idący skrót myślowy.
Ps. Procesu cywilnego jednak bym w te rozważania (o domniemaniu niewinności) nie mieszał...
Ostatnio zmieniony przez Martens 2010-11-01, 17:14, w całości zmieniany 1 raz
oskarżony, podobnie jak oskarżyciel, może (choć nie musi) składać wnioski dowodowe = przekonywać sąd
Owszem, ale w przypadku oskarżonego na wypadek kłopotliwych kwestii jest mnóstwo możliwości "asekuracyjnych" które niezależnie od przebiegu sprawy nie narażą go na żadne nieprzyjemne konsekwencje - może odpowiadać na zasadzie : nie wiem, nie pamiętam, nie jestem pewien, ale chyba...
Możesz wskazać orzeczenie sądu gdy miało zastosowanie niejako "zrezygnowanie" (w języku potocznym rzecz jasna) z domniemania niewinności? Ja ok 2,5 roku temu w grupie kilku nastu osób szukaliśmy takiego orzeczenia polskiego sądu i niestety nie znależliśmy. Nie mówię tutaj rzecz jasna o procesach poszlakowych, których jakaś śladowa ilość występuje w obiegu pranym, ale bardzo mała i rzadko kończą się one wyrokiem skazującym
Martens napisał/a:
Procesu cywilnego jednak bym w te rozważania (o domniemaniu niewinności) nie mieszał
Może trochę żle to sformułowałem, aczkolwiek KPC jako jedną zgłownych zasad również przyjmuje fakt, iż ciężar dowodu spoczywa na skarżącym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum