Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-27, 18:06
Dla mnie to ten wypadek przede wszystkim pokazuje, że cywilny kierowca w cywilnym samochodzie zawsze tak skończy, choćby się zakontrował, zagrał na plejstejszyn, zaoglądał Bena Collinsa na TVN Turbo na śmierć.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-27, 21:00
Ten nieszczęsny 31-letni Rumun nie jechał za szybko tylko spanikował, zaczął prawdopodobnie wciskać hamulec (słabo widać) później za mocno wręcz na głupa skontrował a możliwe, że dodał jeszcze gazu na koniec jak już było za późno. Może pisał też smsa w każdym razie totalnie się zdekoncentrował i natępnie wpadł w totalna panikę. Prawko miał pewnie bardzo krótko.
Zwrócicie uwagę, że filmujący na tym zakręcie jedzie w stałej odległości do czerwonego logana czyli z taka samą prędkością i zakręt przechodzi bez problemu.
Obaj jechali za szybko, wyprzedzali te samochody na prawym pasie jak furmanki. Ale Logan szybciej - widać, że ucieka w końcówce filmu. Zdaje się, że były zabudowania, nie sądzę, żeby było dozwolone 90. Do tego mokro - krople deszczu na szybie. Udaje się - wszystko do czasu... [']
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-27, 22:00
Ja tu żadnej brawury nie widzę i zawsze mnie taki wypadki niezmiernie dziwią. Jeszcze jeden czynnik, który mógł tu wystąpić to zjechane mega syfne tzw "chińskie" oponki. Nie przechyliło go zbytnio więc amorki raczej były ok choć z filmu trudno to w 100% wywnioskować. Panika totalna albo poważna wada techniczna auta.
Miałem ostatnio podobny przypadek: jadę na zakręcie za dość starym Focusem i to jadę Iveco Daily więc autem o nieporównywalnie gorszej trakcji, nagle Focus zaczyna się obracać i obróciło go o prawie 180 kilka metrów przede mną, myślę "olej na asfalcie" więc zaraz w niego przyp... bo stracę na bank przyczepność, nic takiego się nie stało, spokojnie wyhamowałem bez najmniejszego poślizgu. Nie umiem wytłumaczyć tego co mu się stało. Gość wykręcił, machnął "sorry" wiec nie ma sprawy i z nim nie pogadałem ale uważam, że trzeba było się "napracować" żeby coś takiego odwalić.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2016-10-30, 07:29
Gdy pisałem tutaj w grudniu 2009 roku że warto mieć boczne poduszki niektórzy mnie wyśmiewali. Kolesiowi z filmiku raczej by one nie pomogły - za duża prędkość, dzwon konkretny itp. Zgadzam się z kolegą mojo,że opony mają duże znaczenie. Zawsze używałem letnich budżetowych typu barum, dębica itp. Dwa ostatnie sezony mam Dunlopy i to jest niebo a ziemia, na mokrym są rewelacyjne.
Oczywiście, po przekroczeniu pewnej granicy pomoże tylko szczęście, którego tutaj zabrakło, ale jak słyszę gadanie typu " to opona i to opona, to po co mam przepłacać" to ręce mi opadają do piwnicy...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2016-11-29, 21:19
Nie zmienia faktu że ścierwo wyjątkowe. Nie wiem gdzie miało miejsce zdarzenie, ale nawet duże aglomeracje mają to do siebie że są dużo mniejsze niż się wydaje, więc karma może wrócić bardzo szybki i boleśnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum