Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-11-30, 17:15 Pierwsza zima z Sandero dCi
No i zasypało. Pierwsze wrażenia z jazdy Sandero w zimie.
Przede wszystkim: świetnie się prowadzi po śniegu. Bez problemu mogłem jechać (rozsądnie) ze średnią prędkością do 70 km/h (droga 3 kolejności odśnieżania). W moim Seicento bezpieczną prędkością w takich warunkach było co najwyżej do 50 km/h.
Po drugie bardzo dobrze przejeżdża wysoki śnieg - wjeżdżałem i wyjeżdżałem z takich zasp, z których moje Seicento w życiu o własnych siłach bu się nie wygrzebało.
Są tez i minusy.
Po pierwsze przymarzające uszczelki. Te górne są jakieś "mechate" i okrutnie przymarzają. Tylnych drzwi nie mogłem wcale otworzyć. Potem poszło, ale naruszyłem nieznacznie kawałek gumy. Tu chamska guma uszczelek z Seicento biła na głowę tę z Dacii - nigdy przez 10 zim w Seicento nie przymarzła mi żadna uszczelka.
Po drugie - ogrzewanie tylnej szyby. Wydaje mi się jakieś nie dopracowane. Owszem usuwa lód czy parę wodną, ale moim zdaniem za wolno. Poza tym w miałkim śniegu za Sandero tworzy się "wir", który zaciąga śnieg na tylna szybę. Wtedy pomimo włączonego ogrzewania szyby szybko robi się na szybie "mamałyga" - której nie daje rady, ani wycieraczka, ani ogrzewanie. Ciekawe, czy wszystkie Sandero tak mają.
Potraktowałem również dzisiaj pierwszy raz ON - depresatorem (50ml na bak).
No ponarzekałem trochę - ale najważniejsze, że w domu wszyscy zdrowi (królik też).
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-30, 17:40
Tez pierwsza zima z sandero. Potwierdzam niezle sie prowadzi ale musze go wyczuc. Za to slabo grzeje, tzn. poruszany juz temat nawiewu na nogi kierowcy. Musze sie przyzwyczaic do ABS - zbyt gwaltowne hamowanie na bardzo sliskiej nawierzchni skutkuje w moim mniemaniu dluzasza doga niz w klasycznym bez ABSu. Wyszla tez na jaw wada konstrukcyjna polaczenia maski i podszybia. Maska zachodzi w gore i otwory przez ktore wentylacja lapie powietrze sa zasypywane sniegiem. Bardzo trudno sie to odgrzebuje. W zasadzie bez otwarcia maski jest ciezko. W citroen AX mialem plaska powierzchie i wystarczylo szczotka usunac snieg i bylo ok. Brakuje mi tez opcji nadmuchu na kabine i szybe w sterowaniu nawiewu.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-11-30, 17:47
Podpisuję się także pod tym co napisał Mekintosz. Moje odczucia co do ABS-u są podobne (trzeba się będzie przestawić). Z tym wlotem powietrza tez zauważyłem - poza tym ma tam jedna skorupę lodu.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-30, 18:38
Stąd właśnie w skandynawskich samochodach możliwość wyłączenia ABSu. W kopnym śniegu ABS powoduje większe niż normalnie wydłużenie drogi hamowania, bo koła toczą się po śniegu. Bez ABSu po zablokowaniu kół przed kołami tworzą się wałki śniegu, które pomagają zatrzymać samochód.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1096 Skąd: Kępno
Wysłany: 2010-11-30, 21:43
jak mrozy będę rozsądne to w 1.5dCi może często być niedogrzana(sami wiemy że silnik wypije tyle co nic, to i ciepła niewiele wydziela), albo będzie trzeba często doładowywać akumulator (nie wiem które wersje mają elektryczne wspomaganie dogrzewania. Warto też jeździć z obrotami powyżej 2000 (oczywiście nie na zimnm silniku do odcięcia ;) ); nie dość że silnik się szybciej dogrzeje, to jeszcze będzie lepije smarowany a alternator będzie sie wyrabiał i da radę także doładowywać akumulator.
ABS tak jak już napisano ewidentnie nie służy skracaniu drogi hamowania. On ma zapewnić manewrowalność w czasie hamowania na sliskiej nawierzchni.
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2010-12-01, 10:52, w całości zmieniany 1 raz
Myslalem ze skraca hamowanie na drodze o dobrej przyczepnosci, np suchym asfalcie. Oczywiscie jak mam ABS nie zablokuja sie kola wiec jest mniejsza szansa na poslizg. Jednak czy ESP system kontroli trakcji nie sluzy do zminimalizowania ryzyka poslizgu ? Czy ABS w Daci dziala na tylna os tez ?
PS.
Wikipedia podaje ze Laisar ma duzo racji w tym co mowi
Myslalem ze skraca hamowanie na drodze o dobrej przyczepnosci, np suchym asfalcie
Skraca, ale z naszego, kierowców, punktu widzenia jest to jedynie efekt "u/poboczny" - najważniejszym jest natomiast ten, że dzięki ABS-owi możemy kontrolować gdzie samochód jedzie. Droga hamowania i tak zależy od znacznie większej liczny czynników niż tylko nie/zablokowania kół...
Cytat:
Jednak czy ESP system kontroli trakcji nie sluzy do zminimalizowania ryzyka poslizgu ?
Argh... <;
Nie - ESP nie jest systemem "kontroli trakcji", tylko system "stabilizacji [toru jazdy]"
Czyli, bardzo mocno upraszczając: o ile ABS ma nie dopuścić do wpadnięcia w poślizg - choć działa w zasadzie tylko przy hamowaniu - to ESP ma niejako auto "wyprowadzić" z poślizgu, jeśli ów się już jednak zdarzy.
Cytat:
Czy ABS w Daci dziala na tylna os tez?
Oczywiście! Inaczej nie miałby przecież sensu...
(Aczkolwiek w bardzo prostych implementacjach możliwa jest sytuacja niejako odwrotna - działania systemu wyłącznie na tylną oś).
Poza tym w miałkim śniegu za Sandero tworzy się "wir", który zaciąga śnieg na tylna szybę.
Chyba jak w każdym hatchbacku - dlatego ja w pierwszym miesiącu po zakupie założyłem chlapacze - ponad połowa syfu już nie ląduje na tylnej szybie - co do ABSu - mimo wszystko nawet zimą (o ile nie jeździcie tak jak ja przed 6:00 i po 22:00) jeździ się głównie po asfalcie - a tylko czasami po śniegu. Druga sprawa to to że dojeżdżając do świateł można bez większych obaw "depnąć" hamulec, nie martwiąc się że po zblokowaniu kół, jeśli jedno złapie przyczepność a drugie nie to postawi nas bokiem (przynajmniej w rozsądnym stopniu)...
Ostatnio zmieniony przez czaju 2010-12-01, 07:33, w całości zmieniany 1 raz
Fajny temat, i z krakry1 oraz mekintoszem się zgadzam. Ogrzewanie, tylnia szyba i wlot powietrza to zmory
Jeszcze dodam dzikie oblodzenie klapy bagażnika (silowalem sie dzisiaj z lodem na zamku)
Ja na ogrzewanie nie narzekam jakos strasznie, w misu było gorzej ;)
co do zamka faktycznie masakra zamrzł na amen czy ktoś opatentował moze otwieranie bagażnika od środka bo musze sie jakos do niego dostać
Wat a nie masz kogoś znajomego żeby na kilka godzin pożyczyć garaż- u nas tak się sąsiedzi w zeszłą zimę ratowali i użyczali w dzień garażu żeby auto "odtajało". Jedyne co mi przychodzi na myśl to preparaty do odmrażania zamków.
_________________
Ostatnio zmieniony przez emka 2010-12-01, 12:21, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-01, 13:13
Jeszcze w Maździe zamarzł mi raz letni płyn do spryskiwaczy. :| Do rozmrożenia posłużył... parking podziemny w übermarkecie. :) Najlepszy jest podziemny (nie wieje) albo chociaż w miarę niski i zatłoczony (mikroklimat od silników). W międzyczasie można udać się na zakupy/na kawę/do kina, nie trzeba siedzieć i patrzeć, jak lód topnieje... ;)
Wysłany: 2010-12-01, 15:34 Re: Pierwsza zima z Sandero dCi
krakry1 napisał/a:
Są tez i minusy.
Po pierwsze przymarzające uszczelki. Te górne są jakieś "mechate" i okrutnie przymarzają. (...)
Po drugie - ogrzewanie tylnej szyby. Wydaje mi się jakieś nie dopracowane. Owszem usuwa lód czy parę wodną, ale moim zdaniem za wolno.
Poza tym w miałkim śniegu za Sandero tworzy się "wir", który zaciąga śnieg na tylna szybę. Wtedy pomimo włączonego ogrzewania szyby szybko robi się na szybie "mamałyga" - której nie daje rady, ani wycieraczka, ani ogrzewanie. Ciekawe, czy wszystkie Sandero tak mają. (...)
No ponarzekałem trochę - ale najważniejsze, że w domu wszyscy zdrowi (królik też).
Uszcelki potraktuj silikonem. Ja to zrobiłem jak usłyszałem o prognozowanym załamaniu pogody
Co do wiru, to taki masywny obszar oderwania to znak firmowy hatchbacków, kombi. Stąd wycieraczka:
http://www.daciaklub.pl/f...adwozia_111.jpg http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=45
Wg mojej żony odmrażanie szyb w Loganie przebiegało lepiej (szybciej) niż w Dusterze...
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-12-01, 16:33
I kolejne spostrzeżenia.
Dziś rano u mnie było -22 stopnie. Ciekaw byłem jak z odpalaniem. Kontrolka grzania świec zgasła po mniej więcej 4 - 5 sekundach. Brak jakichkolwiek problemów. Starter i klekot ożył (byle tak dalej prze najbliższe 10 lat ).
Zima dała się we znaki mojemu czujnikowi cofania - Valeo. Któraś czujka przymarzła no i cały czas piszczy. Pomimo, że oczyściłem z zewnątrz i teoretycznie wszędzie jest sucho, ta franca dalej piszczy. Ale z tym poczekam, aż mrozy odpuszczą - jak nie będę reklamował. O ile pamiętam na czujki mam 1 rok gwarancji.
Uszczelki w drzwiach potraktowałem specyfikiem spray'u. Więc myślę, że teraz będzie O.K.
Ammianus napisał/a:
Jeszcze dodam dzikie oblodzenie klapy bagażnika (silowalem sie dzisiaj z lodem na zamku)
To również potwierdzam - tylko ja zawczasu potraktowałem zamek do klapy spray'em do zamków i jest wporzo.
A propos zamarzających zamków (raz jeszcze) - zapomnijcie o odmrażaczach - powodują takie zasyfienie zamków, że można oszaleć. Zeszłej zimy walczyłem z mrozami za pomocą tych specyfików, a skończyło sie na gruntownym czyszczeniu zamków i stacyjki (bo syf sie na kluczyku przenosił). Master od zamków powiedział, że do smarowania tylko INHIBOL bo reszta łącznie z wd-40 to się nadaje do kłódki, aby nie piszczała, a nie do zamków samochodowych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum