Zamówiłem w salone Dacię Stepway 1,5dCi 90km. Nie wpłaciłem jeszcze w zasadzie zaliczki ale mam zamiar to zrobić na początku przyszłego tygodnia. Opinię o aucie czerpałem głównie z netu ( właściwie większościowo pozytywne ) bo osobiście nie znam nikogo kto miałby chociaż Dacie Logan. Wczoraj postanowiłem zadzwonić do wujka który jest rzeczoznawcą samochodowym żeby się pochwalić swoim wyborem - nie oczekiwałem że będzie piał z zachwytu na temat tego samochodu ale liczyłem na chociaż w miarę obiektywną opinię ale on praktycznie uznał te samochody za jeżdżący złom. Przytaczałem mnóstwo argumentów za tym autem a oto jego szybkie riposty
- auto bez zbędnej elektroniki na sprawdzonych konstrukcyjnie podzespołach- on na to że części żywcem wzięte z Meganki II wyjątkowo awaryjnej ,
- niska cena - tanie mięso psy jedzą czyli bardzo niska jakość
- auto cieszy się dużym powodzeniem na zachodzie ( gł Niemcy i Francja ) - to kupują tylko zubożali mieszkańcy tych krajów którzy w zamian za złomowanie swoich poprzednich samochodów liczą na duże dopłaty od rządów
No i ogólnie prorokowanie jakie to problemy będę miał z tym samochodem.
Namawia mnie na kilkuletnie Audi Lub Golfa które może mi pomóc sprowadzić - twierdzi że ma znajomości.
Co wy sądzicie o tej argumentacji? W końcu to rzeczoznawca samochodowy tyle że chyba trochę nieobiektywny...
Witaj!
Wola Twoja panie !
Moja lepsza połowa powiedziała-fotel to sama sobie wypierdzi, cudze niech inni wąchają!
Jak powiedziała - tak ma .
Nowe ma 3 lata gwarancji.
Dobrego nikt się nie pozbywa.
Spytaj wujka kto bedzie serwisował starocie........
W nowym wszystko nowe , a w starym co nowego????Dowiesz się w warsztacie.......
Marka: Hyundai/Daihatsu
Model: ix35 4WD/Cuore VIII
Silnik: 2.0benz/1.0benz. Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Maj 2010 Posty: 172 Skąd: PL
Wysłany: 2010-12-16, 16:33
no faktycznie wujek dał Ci alternatywę Audi z 200-tką na budziku w cenie nowej Sanderki.Użyj zdrowego rozsądku przy wyborze,moja propozycja to nówka z salonu
Jaby to rzec... w tej samej cenie nowe na gwarancji czy użytkowane zapewne jako drugi samochód w rodzinie, przez starsze niemieckie małżeństwo, żeby żona miała czym 600 m do sklepu podjechać...
Nowe to nowe, nawet jakbys miał straszny niefart i by ci się co sypnęło to tracisz tylko czas, bo naprawę masz gwarancyjną. A z używką jak w rosyjskiej ruletce.
Moim zdaniem używane tylko i wyłącznie gdy na 110% potrzebujesz samochodu (praca), a budżet mega ograniczony. I to tylko w sytuacji, gdzie masz trochę znajomych mechaników.
Ewentualnie masz sprawdzone /ale naprawdę sprawdzone/ źródło zakupu używki, a kasę chcesz wydać tą samą tylko na samochód z wyższego segmentu.
_________________
Ostatnio zmieniony przez sleeva 2010-12-16, 16:46, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-16, 16:52
Mialem podobny dylemat - nowa dacie czy uzywany inny. Gdybym mial mozliwosc kupna pojazdu z pierwszej reki, serwisowanego, od rodziny czy pewnego znajmomego byc moze za 30 tys zl bym kupil 3-5 letnie auto o zdecydowanie lepszym wyposazeniu, wieksze i bezpieczniejsze nie Sandero. Jednak bojac sie niespodzianek kupilem roczne 1.5 dci i mam na razie swiety spokoj i potencjalna gwarancje, ze tak bedzie dalej.
Wysłany: 2010-12-16, 18:48 Re: CZekam na stepway`a
derkin napisał/a:
Witam,
- niska cena - tanie mięso psy jedzą czyli bardzo niska jakość
Sandero wcale nie jest tanie. Wydaje mi się, że Twoja wiadomość to tylko taka prowokacja ze sztampowymi porównaniami i rzeczoznawcą, który namawia do kupna Golfa ... wiedząc dokładnie z czego zrobiona jest Dacia.
Sam chyba nie jesteś pewien, czy kupić czy nie i szukasz argumentów
"części żywcem wzięte z Meganki II wyjątkowo awaryjnej"
- jedno zdanie, dwa błędy... Coś-tam, coś-tam wujcio słyszał, ale nie do końca wie, w którym to kościele dzwonią, więc nadaje jak Radio Erewań d:
1. Nie z Megi II, tylko z Clio II.
2. To nie Megane II była megaawaryjna, tylko Laguna II - ale też nie cała, tylko miała problemy z elektroniką, natomiast mechanicznie była całkiem wporzo.
Cytat:
niska cena
Raczej po prostu: proporcjonalna do wyposażenia.
Cytat:
kupują tylko zubożali mieszkańcy tych krajów którzy w zamian za złomowanie swoich poprzednich samochodów liczą na duże dopłaty od rządów
I znowu dwa "byki" - pierwszy wyssany z palca, bo nie ma żadnych badań na ten temat, drugi od czapki, bo autka sprzedawały się nieźle zarówno przed, jak i po dopłatach (bo te programy już się w zasadzie wszędzie pokończyły).
Cytat:
prorokowanie jakie to problemy będę miał z tym samochodem
Nooo - pewnie na czele z odsprzedażą, co? <;
Ogólnie - prawdziwy Wujcio Dobra Rada...
A teraz z drugiej beczki: używka z pewnego źródła (chociaż ja bym od tego wujka raczej nic nie zaryzykował...) to równie dobre rozwiązanie jak nowa Dacia - wszystko zależy od tego, co Tobie jest potrzebne. Olej wuja, przemyśl do czego Ci jest potrzebny samochód, obejrzyj i pojeździj Daćką - wtedy zdecydujesz, czy takie prostackie auto nadaje się dla Ciebie, czy jednak nie.
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-12-16, 20:26
derkin, w sobotę i niedzielę jestem pod Zieloną Górą Stepway'em - przyjeżdżaj, oglądaj, pytaj
Sam Twoją sytuację przerabiałem przed paroma miesiącami, do tego na cały etat pracuję w dużej firmie motoryzacyjnej i na pół etatu w PZMocie i to co widziałem wcześniej, to tylko mnie jeszcze bardziej zachęciło do Dacii
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Wysłany: 2010-12-16, 20:47 tak to bywa z wujkami...
No. Wujek na pewno chce dla mnie dobrze tyle że dobrymi chęciami piekło brukowane
Stepwayem mialem juz okazje jechac na jeździe próbnej tym 68km , było całkiem całkiem a teraz czeka na mnie 90km:)
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-12-16, 21:07
Po prostu przejeździłem duuużo kilometrów w poszukiwaniu auta. Mogłem za tą kasę mieć 3 letnią Fabię, ale tam nagminnie zaczepia się o coś miską olejową. Ja prowadzę aktywny tryb życia i na przykład zależało mi na tym, żeby z rowerami na dachu wjechać np. w Beskidy, co większością innych aut jest niemożliwe.
Trudno mówić o konkretach, bo dużo tego jest. Najciekawsze to może "wylewki ze szpachli" na dachu, czy inne.
Jeśli chce się kupować używane auto, to naprawde trzeba się na tym znać. Ja w ponad 20-tu autach, jakie oglądałem zawsze coś znalazłem. Ponad 2/3 ofert z allegro / otomoto to odrzucałem po rozmowie z właścicielem czy już po oglądaniu samych zdjęć.
Wcześniej szukałem rodzicom używanego Kangoo/Berlingo/Doblo. Znalezienie auta godnego uwagi zajęło mi 6 miesięcy i dużo km przy tym przejechałem. Ale z autem im się nie spieszyło, na kupno mieli jakieś 8 miesięcy, bo wiedzieli, że za tyle będą je potrzebować.
Ja sprzedałem Pandę, szukałem kilka miesięcy, poszedłem z żoną do salonu Dacii. Tam moja ładniejsza połówka zakochała się w Stepway'u i za 2 dni zamówiliśmy autko.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Wujek ma trochę racji, bo np. ja nie kupiłbym używanej Dacii z przebiegiem 100kkm, a np jakąś Toyotę Auris chętnie... Pewnie jednym i drugim można zrobić 100-200k km bez większych problemów, a i cena podobna. Auris mniej straci na wartości (no bo nie byłaby kupowana jako nowa), lepiej wyposażona nawet w skromnej wersji i kilka innych zalet vs w samochód z historią znaną w 99% (zdarzały się różne sytuacje że samochód sprzedawany jako nowy był po czymś, co skutkami przypominało katastrofę lotniczą).
Reasumując to tylko samochód - jeśli Ci "leży", nie zostawia czterech śladów i jeździ to reszta to wybór pomiędzy zużyciem eksploatacyjnym, a skromniejszym (nie ukrywajmy) wyposażeniem, starszymi silnikami (jak ktoś na forum nazwal "archaicznymi MPI" w czasach TSI) itd...
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-16, 22:50 Re: tak to bywa z wujkami...
derkin napisał/a:
Stepwayem mialem juz okazje jechac na jeździe próbnej tym 68km , było całkiem całkiem a teraz czeka na mnie 90km:)
Moc 68 kucykow to minimum , w sam raz dla jednej osoby za kierownica. Gdy jada 2-4 osoby zaczyna brakowac mocy. Silnik szczegolnie slaby przy starcie ale pozniej zaczyna nadrabiac momentem obrotowym. Jestem przekonany, ze w stepwayu 1.5 DCI 90 KM bedzie bardzo dobrze dobranym silnikiem. Dzieki 200 Nm bedziesz bardzo dynamicznie mogl sie poruszac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum