dlaczego zakładacie że ten samochód jest bezwypadkowy skoro w ogłoszeniu nic nie piszę że jest bezwypadkowy
kto napisze w ogłoszeniu napisze np. samochód powypadkowy, walnąłem przodem w słup, wymieniłem to i tamto, a przebieg 50tys km w 1 rok, co to jest ?
_________________ Zapraszam na www.testauto.pl
Znajdziesz na nim testy m.in.: Dacii Lodgy, Dustera, Renault Kadjar, Skody Octavi, praktycznie całej gamy Toyoty czy Forda
Ostatnio zmieniony przez maciek 2011-01-19, 21:00, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia / VW
Model: Sandero / Up
Silnik: 1,5 dCi 85KM/60 KM
Rocznik: 2010 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Wiek: 54 Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1880 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2011-01-20, 18:32
laisar napisał/a:
maciek127 napisał/a:
kto napisze w ogłoszeniu napisze np. samochód powypadkowy, walnąłem przodem w słup, wymieniłem to i tamto, a przebieg 50tys km w 1 rok
I taka jest właśnie mentalność narodu. Jak ktoś podaje otwarcie wady oferowanego auto to jest głupim frajerem. Zawsze lepiej przecież kupić inny samochód, ślicznie błyszczący i z rewelacyjnym opisem, który posiada bardzo podobną przeszłość
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 16v
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 26 razy Wiek: 42 Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2379 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-20, 19:44
benny86 napisał/a:
I taka jest właśnie mentalność narodu.
Na cały naród bym nie uogólniał. :)
Sprzedałem już trzy swoje samochody. Nigdy nie ukrywałem ich wad i przeszłości (znajomi przysłuchujący się moim rozmowom z potencjalnymi kupującymi twierdzili potem, że nie dość, że nie sprzedam, to chyba dopłacę żeby ktoś to auto wziął :), może faktycznie mógłbym je wszystkie sprzedać drożej. Ale pieniądze zawsze można zarobić, a ładu moralnego we mnie, nieba gwiaździstego nade mną i poczucia ogólnej zajebistości kupić się nie da. :]
A co do wstawiania kitu, to niestety popyt kreuje podaż. :( Ludzie szukają "igiełek" w cenie złomu, więc handlarze im je sprzedają. Gdyby był popyt na auta droższe, ale w lepszym i przede wszystkim weryfikowalnym stanie, przekręty stanowiłyby margines, nie normę.
Nigdy nie ukrywałem ich wad i przeszłości (znajomi przysłuchujący się moim rozmowom z potencjalnymi kupującymi twierdzili potem, że nie dość, że nie sprzedam, to chyba dopłacę żeby ktoś to auto wziął :), może faktycznie mógłbym je wszystkie sprzedać drożej.
Przypomina mi się ogłoszenie sprzed 3 lat w lokalnej prasie o treści: "sprzedam wartburga, stan beznadziejny, tel *** *** ***"
bebe napisał/a:
Ale pieniądze zawsze można zarobić
Tak do sprawy podchodzisz Ty i każdy uczciwy człowiek, niestety w branży samochodowej nie brakuje cwaniaków którzy chcą zarobić zawsze, na wszystkim i bez względu na nic
bebe napisał/a:
poczucia ogólnej zajebistości kupić się nie da. :]
No teoretycznie nie, choć po pewnym osiedlu w moim mieście chodzi koleś który po kilku piwach twierdzi że potrafi latać i jest bogiem. Na potwierdzenie tego już odstawił kilka, nieudanych prób podboju przestworzy jako pas startowy korzystając z daszku and wejściem do bloku
maciek127 napisał/a:
kto napisze w ogłoszeniu napisze np. samochód powypadkowy, walnąłem przodem w słup, wymieniłem to i tamto, a przebieg 50tys km w 1 rok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum