Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Garaż i jego wpływ na korozję
Autor Wiadomość
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-30, 12:10   

Cytat:
rdzewiał na potęgę chodź stał w garażu


Bo garaż wbrew pozorom nie jest cudownym panaceum akurat na rdzę - a czasami jest wręcz przeciwnie! Korozja zależy tak naprawdę od temperatur w jakich auto parkuje - lepiej już parkować na mrozie niż w garażu w którym jest ledwie powyżej zera. Dopiero w dobrze ogrzewanym garażu parowanie wody jest na tyle szybkie, że ma pozytywny wpływ na walkę z rdzą.
 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2126
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-30, 12:22   

laisar napisał/a:
Cytat:
rdzewiał na potęgę chodź stał w garażu


Bo garaż wbrew pozorom nie jest cudownym panaceum akurat na rdzę - a czasami jest wręcz przeciwnie! Korozja zależy tak naprawdę od temperatur w jakich auto parkuje - lepiej już parkować na mrozie niż w garażu w którym jest ledwie powyżej zera. Dopiero w dobrze ogrzewanym garażu parowanie wody jest na tyle szybkie, że ma pozytywny wpływ na walkę z rdzą.



Co ma garaż do korozji? Nic, bo auto koroduje od soli ulicznej tak samo pod dachem jak i pod chmurką. Trzeba stosować się do rady kierowców maluchów i nie jeździć zimą. Ot i cała filozofia.
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
 
mgg 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1,4
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 82
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2008-01-30, 12:56   

Mogę trochę polemizować.
Jesli sól jest na samochodzie, a w garażu pow. 0st, to jak znam się na chemii w wyższych temperaturach reakcje zachodzą szybciej. I rdza może szybciej zjadać w zimie samochód w garażu niż stojący na mrozie "pod chmurką".
_________________
LOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOGAN
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-30, 13:07   

Cytat:
Co ma garaż do korozji? Nic, bo auto koroduje od soli ulicznej tak samo pod dachem jak i pod chmurką


No przecież to właśnie napisałem (: Ważna jest temperatura.

(No może garaż ma tyle do rzeczy, że w nim łatwiej wymusić pożądaną temperaturę - ale to już raczej w małym niż np osiedlowym podziemnym...).
 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2126
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-30, 13:30   

laisar napisał/a:
Cytat:
Co ma garaż do korozji? Nic, bo auto koroduje od soli ulicznej tak samo pod dachem jak i pod chmurką


No przecież to właśnie napisałem (: Ważna jest temperatura.

(No może garaż ma tyle do rzeczy, że w nim łatwiej wymusić pożądaną temperaturę - ale to już raczej w małym niż np osiedlowym podziemnym...).


Nie temperatura, ale to czy samochód jest upaprany masą solno-śniegową i czy ma uszkodzenia lakieru. Odporny na korozję jest tylko suchutki i czyściutki samochód i tylko w czasie kiedy spłenia te warunki równocześnie.

Brudne i zasolone auta korodują w każdych warunkach w garażu pod wiatą i chmurą.
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-30, 14:07   

Nikt nie twierdzi, że korozja nie zachodzi w ogóle, ale jeśli tempo utleniania metalu w temperaturze -10°C wynosi 10% tego, jakie ma przy +5°, to jak bym jednak uznał to za liczącą się różnicę...

(Dla porządku: wartości są przykładowe, bo nie pamiętam już dokładnych, ale zdaje mi się, że podane zachowują przynajmniej rzędy wielkości (; ).
 
ZeneC 



Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 370
Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-01-30, 14:43   

Ja po prostu widzę, że kolega Jasio to nieźle wagarował na lekcjach chemii, że tak teraz dyrdymali i przed działaniem czynnika termicznego w procesie korozji broni się jak diabeł przed święconą wodą :-D .
_________________

 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2126
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-02-01, 19:11   

ZeneC napisał/a:
Ja po prostu widzę, że kolega Jasio to nieźle wagarował na lekcjach chemii, że tak teraz dyrdymali i przed działaniem czynnika termicznego w procesie korozji broni się jak diabeł przed święconą wodą :-D .


Drobne złośliwości kolegi Zenia wynikają ( jak się domyślam) z niezbyt dokładnej lektury moich wynóżeń (ortografia?). Nie doczytał, że wg mnie postawowe czynniki odporności na korozję stan blacharki (lakier plus zabezpieczenia) i brak czynników chemicznych. Garaż i temperatura w nim, są drugorzędne, choć w pewnych przypadkach garażowanie przyspiesza gnicie samochodu.

Otóż napisałem tylko, że suche i czyste samochody nie rdzewieją. Ten wstrząsający fakt odkryli już 30 lat temu posiadacze maluchów, którzy na zimę wstawiali swoje wypucowane cacka do garaży.

Może dlatego fiat 126p mojego taty zakończył heroiczny żywot w godnym podziwu wieku 32 lat. Łza się w oku kręci. A mój wartburg właśnie jest po studniówce i nawija kolejne kaemy...
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-01, 20:53   

W kwestii formalnej, to myślę że kol. ZeneC użył formy "Jasio" dla żartobliwego zaakcentowania wieku w jakim się wagaruje, a nie ze złośliwości (;

Do rzeczy: Janie, zatoczyliśmy w dyskusji koło. Oczywiście, że czystość i niska wilgotność wpływają pozytywnie na zapobieganie powstawaniu ognisk korozji - ale też nikt nigdy nie twierdził inaczej! Pisałem jedynie, że "garaż nie jest cudownym panaceum na rdzę - a czasami wręcz przeciwnie" - w reakcji na stwierdzenie że auto rdzewiało mimo garażowania. Czyli pełna zgoda. Ale też nie wynika z tego, że garaż (czy jego brak) jest najważniejszym, ani jedynym czynnikiem.

Osiągów parku maszynowego - szczerze gratuluję (:
 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2126
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-02-01, 21:00   

laisar napisał/a:
W kwestii formalnej, to myślę że kol. ZeneC użył formy "Jasio" dla żartobliwego zaakcentowania wieku w jakim się wagaruje, a nie ze złośliwości (;

Do rzeczy: Janie, zatoczyliśmy w dyskusji koło. Oczywiście, że czystość i niska wilgotność wpływają pozytywnie na zapobieganie powstawaniu ognisk korozji - ale też nikt nigdy nie twierdził inaczej! Pisałem jedynie, że "garaż nie jest cudownym panaceum na rdzę - a czasami wręcz przeciwnie" - w reakcji na stwierdzenie że auto rdzewiało mimo garażowania. Czyli pełna zgoda. Ale też nie wynika z tego, że garaż (czy jego brak) jest najważniejszym, ani jedynym czynnikiem.

Osiągów parku maszynowego - szczerze gratuluję (:


He, he! Czasem garażowanie jest gorsze niż zamach bombowy. W lubelskim "Lubzelu" (energetyka miejska) jakiś koleś schajcował kilkanaście (wartych miliony zł) specjalistycznych wozów, bo suszył farelką gnijącego forda galaxy.
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
 
licek 



Marka: Dacia
Model: MCV Ambiance
Silnik: 1.4
Rocznik: 2007
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 92
Skąd: Bialystok
Wysłany: 2008-02-02, 08:01   

Przed loganem mialem poloneza przez 10 lat, kupiony w salonie, rocznik 97. Trzymany byl w ogrzewanym garazu gdzie w zimie temp. wynosi ok 8-10 C, w chwili sprzedazy rdza pojawila sie wylacznie na tylnyh dzwiach, ktore byly naprawiane po malej stluczce, poza tym nigdzie na nadwoziu i w podwoziu nie bylo nawet sladu korozji, blachy bylo w idealnym stanie co w polonezach nie powinno sie zdarzyc. Musze tylko dodac ze wyjatkowo dbalem o poloneza, po zimie zawsze dokladnie umyte z soli podwozie, nadkola itd. Podejrzewam wiec ze przy podobnym traktowaniu i trzymaniu w cieplym garazu moj logan za 9 lat bedzie tez w dobrym stanie. Acha ciesze sie ze listwy ochronne na drzwiach sa tak duze, juz 2 razy przy mnie klient otwiera drzwi w swoim samochodzie i uderza o moj samochod a wlasciwie i na szczescie w listwy ochronne i dzieki temu nie ma odpryskow ani wgniecen od rantow drzwi innych samochodow. Zreszta nie moge zrozumiec jak mozna otwierac drzwi w samochodzie zeby jebnac w auto stojace obok.
_________________

 
Pablo78 



Marka: Dacia
Model: Logan Sedan; 1310
Silnik: 1.5 dci 90 KM; 1.3
Rocznik: grudzień 2015; 1983
Wersja: Laureate2
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 984
Skąd: woj. Śląskie
Wysłany: 2008-02-02, 08:29   

licek napisał/a:
Przed loganem mialem poloneza przez 10 lat, kupiony w salonie, rocznik 97. Trzymany byl w ogrzewanym garazu gdzie w zimie temp. wynosi ok 8-10 C, w chwili sprzedazy rdza pojawila sie wylacznie na tylnyh dzwiach, ktore byly naprawiane po malej stluczce, poza tym nigdzie na nadwoziu i w podwoziu nie bylo nawet sladu korozji, blachy bylo w idealnym stanie co w polonezach nie powinno sie zdarzyc. Musze tylko dodac ze wyjatkowo dbalem o poloneza, po zimie zawsze dokladnie umyte z soli podwozie, nadkola itd. Podejrzewam wiec ze przy podobnym traktowaniu i trzymaniu w cieplym garazu moj logan za 9 lat bedzie tez w dobrym stanie. Acha ciesze sie ze listwy ochronne na drzwiach sa tak duze, juz 2 razy przy mnie klient otwiera drzwi w swoim samochodzie i uderza o moj samochod a wlasciwie i na szczescie w listwy ochronne i dzieki temu nie ma odpryskow ani wgniecen od rantow drzwi innych samochodow. Zreszta nie moge zrozumiec jak mozna otwierac drzwi w samochodzie zeby jebnac w auto stojace obok.



Miałem tego samego, też 97 (Caro Plus) i podobnie jak u Ciebie blacha w idelnym stanie.

Z tym, że co rok był zabezpieczany metoda Rust Check i wyglądał jak by wyjechał z katalogu... :-)

Ach to były autka, mam do nich sentyment.

aha, nie miałem wtedy garażu...
_________________
Poprzednio: Logan 2005, Ambiance 1.4 Mpi, Marine
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-02, 12:13   

Czyli można rozumiec, że kiedy nie używamy samochodu najlepiej jest go zamrozić - ale oczywiscie wczesniej dokładnie umyć i wysuszyć...

...może by tak opraować garaż-zamrazarkę do sachodow :mrgreen:
 
El Logano 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 DCi K9K 68KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 213
Skąd: Okolice Trójmiasta
Wysłany: 2008-02-02, 14:23   

Hehe... ani garaż, ani postój pod chmurką nie jest idealnym "panaceum" na korozję. Pod chmurką niższa temperatura spowalnia przebieg reakcji chemicznych, ale jest wyższa wilgotność, auto schnie wolniej i koroduje szybciej.

W garażu jest niższa wilgotność, auto jest bardziej suche, przez co wolniej koroduje, zaś panuje wyższa temperatura podnosząca efektywność reakcji chemicznych.

Wynik - remis :-)

W obu przypadkach zakładamy oczywiście, że auto jest podobnie umiarkowanie brudne.

Wg. mnie najlepszym sposobem na korozje jest dbanie o autko. Czyli mycie karoserii i podwozia (nawet w AŚ pisale, że mycie jest wrogiem korozji), uzupełnianie ubytków w zabezpieczeniach antykorozyjnych i jeszcze jeden detal...

Wilgoć jest również tam, gdzie jej nie widzimy, czyli pod poszyciem nadwozia. Jeśli auto stoi, to nie ma tam dużych zawirowań higroskopijnego (pochłaniającego wodę) powietrza. Rozwija się wilgoć, która pochłania kurze. Kurze pochłaniają więcej wilgoci, więcej wilgoci jeszcze więcej pyłów i tworzy się osad, który doskanale żre karoserię od spodu. Więc moja teza twierdzi, iż jazda zapewnia intensywną wentylację przestrzeni pod "blachami", też się przyczynia do zmniejszenia korozji. W deszczowe dni jeździmy wolniej (przez szpary, dostaje się wtedy mniej wody), w suche normalnie. Nie wierzycie? Proponuję wieczorem postawić przed loganem latarkę (ok 15m) i otworzyć drzwi kierowcy. Po otwrciu drzwi przyjrzeć się okolicy zawiasów - na ich wysokości można zobaczyć, jak światło latarki świeci pod blachami :-)
_________________
102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
 
GeRRaD 



Marka: DACIA
Model: LOGAN BlackLine ;)
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 918
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-02, 18:10   

Jednak mimo wszystko z subiektywnego odczucia własciciela garaz jest lepszy - wchodzimy do ciepłego auta w zimę a chłodnego latem, nie skrobiemy szyb, nie kapie na głowę i jest bezpieczniej :-D
_________________
GeRRaD
 
El Logano 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 DCi K9K 68KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 213
Skąd: Okolice Trójmiasta
Wysłany: 2008-02-02, 20:58   

Chyba tak :-) Nie mam garażu, a przydał by się. Zawsze lepiej, gdy silnik ma te +5 stopni na dzień dobry, zamiast -10 w prawdziwą zimę.
_________________
102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2008-02-02, 21:36   

Ja mam garaż ogrzewany, nawet zimą temp. oscyluje w granicach +20 stopni. Chyba ciepły, SUCHY garaż raczej nie sprzyja korozji. Osobna sprawa to zużycie silnika - silnik ma o wiele "łatwiej", gdy "startuje" przy +20 stopniach.
Ostatnio zmieniony przez wox 2008-03-12, 00:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-02, 21:58   

Oczywiście, że garaż jest lepszy - mnie chodziło tylko i wyłącznie o wskazanie, że w pewnych warunkach jego posiadanie nie musi mieć samych pozytywów.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2008-02-03, 12:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2126
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-02-03, 10:46   

No dobra, nie chodzi tu o garaż w sensie ścisłym ale o parking podziemny, tym niemniej trzymanie wozu pod dachem może się wiązać z pewnym ryzykiem.


http://www.kurierlubelski...-pid-48513.html
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
 
waski 


Marka: Dacia
Model: Logan - Laureate
Silnik: 1.4
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 486
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2008-02-03, 19:30   

Powiem wam że chyba jedynym sposobem żeby w tym parszwym kraju (zasypywanym solą ), auta nie gniły, nawet te garażowane, jest ich każdorazowe umycie, szczególnie w miejscach wrażliwych (nie muszę pisać jakie to), porządne osuszenie i wstawienie do garażu.
Tylko takie coś jest nie realne.
Kurde ja nawet ostatnio zacząłem myć auto w taki sposób w jaki nigdy tego nie robiłem. Zawsze tylko lakier był i polerka żeby się świecił, a miejsca wrażliwe olewałem.
A teraz jest ostre mycie nadkoli do czysta, aż widać konserwację, wiadro momentalnie jest pokryte żurem, no ale nadkola wkońcu zbierają wszystko z ulicy. Porządne mycie pod uszczelkami i równie porządne ich osuszanie żeby nie została woda.
Zobaczymy jaki będzie efekt po kilku latach :-)
 
papieju 


Marka: Wartburg
Model: 1.3
Silnik: 1297cm
Rocznik: 1991
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 28
Skąd: Włoszczowa
Wysłany: 2008-02-04, 10:07   

Garaż dobra rzecz, ale:
- murowany - mam blaszaka i często auto wygląda, jakbyś chlusnął wiadrem wody, pod maską podobnie - zwarcia i problemy z rozruchem - blaszaki z blachy falistej tak mają, słaby przepływ powietrza i kondensacja wilgoci na ścianach i suficie - podobno pomaga obklejenie styropianem - co będę czynił tego lata, bo ile można;
- jeśli murowany, to koniecznie z betonową podłogą, żadne klepisko - ma być sucho;
- szczelny, a zarazem przewiewny - dobrą rzeczą jest kominek wywietrzający z wiatrakiem z napędem cyrkulacyjnym - czyli takim, co sam się napędza - mokre auto rano jest suche;
- co do szczelności - jeśli mamy okno, to niech będzie w 99% zamknięte - ja miałem sytuację taką, że było wyjęte, a w czasie deszczu/mżawki i ogólnie brytyjskiej pogody - w środku było mokro jak w blaszaku; wstawienie tymczasowego styropianu w otwór okienny i uszczelnienie tego - auto jak pisałem wcześniej, wprowadzone wieczorem po deszczu, rano jest niemal suche - niemal, bo jeszcze nie montowałem tego kominka w suficie - to też temat na wiosnę/lato.
Ogólnie garaż murowany i szczelny - super sprawa. Nie musi być ogrzewany, i tak będzie tam cieplej niż na zewnątrz. Korozja jest nie tylko od soli, niestety. Zimy w tym roku nie ma, a 3 miesiące od jesieni w garażu bez okna właśnie i wilgoci - no i purchle wyszły w kilku miejscach. Ojca auto garażowane w idealnych warunkach - mimo wieku 16 lat - ślady korozji ma śladowe, mimo jeżdżenia zimą, w deszczu itd.
Osobną sprawą jest trzymanie auta pod wiatą - u ojca w robocie jak zlikwidowali kotłownię węglową, to miejsce po składowaniu węgla zaadoptowano pod miejsca postojowe - olbrzymia wiata, ściany 3 - bez frontowej, beton na podłodze - wiatr tam hula jak chce, ale z tego się trzeba cieszyć. Parkuje tam kilka polonezów i co zadziwiające, nie ma korozji - no bo skąd, jak wiaterek zaraz wysuszy, bez względu na temperaturę :)
 
eshoo 


Marka: logan MCV
Model: Laureate 7 os.
Silnik: 1,5 d
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 47
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2008-02-20, 20:12   

Z tego co czytam. Dojrzewam do decyzji wystawienia sobie wiaty (mam w planach postawienie czegoś). Blaszaka nie chce bo brzydki.
Jest jeszcze jeden aspekt na minus dla garażów.
Wsiadamy do auta zapalamy i nagrzewamy silnik stopniowo do opcjonalnej dla niego temperatury - czyli normalnie step by step. Wyjeżdżając z ciepłego garażu na mróz fundujemy silnikowi skoki temperatury co nie jest zjawiskiem pozytywnym - Tak mi powiedział jeden mechanik (nie wieszać na mnie psów to nie moja opinia ale chyba trochę racji w tym jest)
 
GeRRaD 



Marka: DACIA
Model: LOGAN BlackLine ;)
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 918
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-20, 20:54   

No i jak są skoki temperatur to się silnik może przeziębić :lol: :lol: :lol:
Odpalasz i wyprowadzasz auto z garażu więc się rozgrzewa na wolnym powietrzu, a z uwagi na lepsze warunki termiczne silnik łatwiej zaskoczy i szybciej rozprowadzi płyny eksploatacyjne :-D
_________________
GeRRaD
 
papieju 


Marka: Wartburg
Model: 1.3
Silnik: 1297cm
Rocznik: 1991
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 28
Skąd: Włoszczowa
Wysłany: 2008-02-21, 08:54   

GeRRaD napisał/a:
No i jak są skoki temperatur to się silnik może przeziębić

Mi kiedyś po tym kichał i prychał, przez jakiś tydzień. Musiałem dodać aspirynę do paliwa, pomogło :)
 
Kamyk23 


Marka: Dacia
Model: Logan Sedan
Silnik: 1,5 dci 85
Rocznik: 2008
Wersja: Prestige
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 41
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-03, 21:54   

Ja mam garaż wielostanowiskowy (jedno miejsce z 9 po budynkiem) . Kurcze nie wiem co napisać o tej korozji ale widzę inne zalety. Przede wszyskim rozruch auta. Nikt chyba nie zaprzeczy, że odpalanie auta na mrozie jest bardziej szkodliwe niź w garażu. Nawet słychać jak inaczej pracuje silnik w momencie rozruchu. Skrzynia nie jest taka sztywna, nie trzeba skrobać szyb (ile mniej rys), nie płowieje lakier na słońcu to też jest przyczyną wielu kolejnych problemów (mikro i nanorysy), nie srają ptaki, nie sikaja psy i koty, nie kurzy się, nie mam ryzyka gradobicia a wy spieracie o korozję zewnetrzną. A co mondrale z korozją profili zamknietych. Tam sól nie dociera.
Moim zdaniem garaż bije na głowę miejsce pod chmurką.

W mojej pracy możemy zrobić test na odporność na działanie soli w różnych temperaturach i w różnych wilgotnosciach. Potrzebuję tylko klika klapek do wlewu paliwa (o ile w Loganach nie są plastykowe) od klilku kolorów (najlepiej dwóch metalizowanych i dwóch niemetalizowanych).

Program badawczy do uzgodnienia.
Pozdro
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne