Hej, miałem to szczęście że jak już sobie ją skonfigurowałem to prawie dokładnie taka stała u dealera - jeszcze dzień wcześniej ktoś prawie ją kupił. Jest to 1.6 4x2 Laureate czarna perła z pakietem look, skórzaną kierownicą i fabrycznym radiem. To radio to akurat coś czego bardzo nie chciałem, ale wolałem to niż czekać pół roku na wymarzone auto.. Jednakże prawda jest taka, że sterowanie przy kierownicy jest mega wygodne, a po wyregulowaniu barwy dźwięku nawet daje się go słuchać. Przy prędkościach powyżej 100-120 km/h i tak traci to znaczenie bo w aucie robi się głośno.
Dziś Dacia przeszła test bojowy w rękach mojego taty po nieutwardzonej polnej drodze z kamieniami i dziurami wypełnionymi błotem oraz trawą i chwastami do wysokości maski. Ponieważ droga w pewnym momencie kończyła się rowem, to zawracanie odbyło się w polu rzepaku (rodzinnego). Podczas całej tej jazdy ani razu nie dotknęła podwoziem ziemi i nie było sytuacji, w której napęd 4x4 mógłby się przydać. Qashqai 2.0 4x4 z rodziny przejeżdża tę trasę w podobny sposób, jednak jego zawieszeniu zdaje się to dużo bardziej przeszkadzać niż Dacii.
Wrażenia póki co:
zalety - całe mnóstwo
wady - brak plastikowej osłony mocowania fotela pasażera, takiej która od strony kierowcy znajduje się tuż obok gniazda pasa bezpieczeństwa. Rodzinnie uknuliśmy teorię, że to pewnie pijany rumun montował i zapomniał
druga sprawa, to że pod dźwignią ręcznego jak się go zaciągnie to też była taka plastikowa osłona ale odpadła i wpadła do środka. obie te rzeczy zgłoszę gdy będę w najbliższym czasie w okolicy serwisu. Z dalszych wad to niestety głośność przy wyższych prędkościach A ma to dla mnie znaczenie, gdyż we wrześniu wybieram się nią do Włoch.
Mam też pewne wątpliwości apropo gołej blachy wewnątrz nadkoli.
Co do napędu 4x4 - od 4 lat mam w rodzinie Qashqaia, i póki co jego zdolności podczas normalnej codziennej eksploatacji przydały się może ze 3 razy i to zawsze w zimie. Oprócz tego przydają się wyłącznie gdy w zimie jest akurat ślisko lub dużo sypkiego śniegu a ja mam ochotę się pobawić. Mówię tu o napędzie na 4 koła, bo duży prześwit i duże koła przydają się na codzień w mieście.
Ponieważ nie zamierzałem Dacią jeździć w terenie, uznałem że bez sensu jest godzić się na gorsze przyspieszenie, wyższe spalanie i kilka tysięcy dopłaty żeby mieć w ciągu roku kilka chwil frajdy. Tym bardziej że to mój pierwszy samochód i liczę się z kosztami
To samo z dieslem - kusił mnie ten mocniejszy w wersji FWD ale z racji na niewielkie spodziewane przebiegi (10-15k km na rok) i to głównie po mieście również uznałem że to nie najlepszy pomysł.
Ostatnio zmieniony przez Wojti89 2011-06-24, 23:05, w całości zmieniany 1 raz
uknuliśmy teorię, że to pewnie pijany rumun montował i zapomniał
No niestety - po prostu w ogóle jej nigdy nawet nie miało być...
Wojti89 napisał/a:
Z dalszych wad to niestety głośność przy wyższych prędkościach
Ten Typ Tak Ma - można z tym walczyć tylko samemu, wyciszając samodzielnie bądź zlecając to komuś.
Wojti89 napisał/a:
Mam też pewne wątpliwości apropo gołej blachy wewnątrz nadkoli.
Tu akurat niepotrzebnie - masa zabezpieczająca, którą są pokryte blachy, jest bardzo dobra i gruba. Plastik być może rzeczywiście wyglądałby lepiej, ale chyba jeszcze nigdy nie spotkałem się z przypadkiem jakichś faktycznych problemów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum