Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-20, 05:51
Mniejszy silnik 4x2 spkojnie wystarczy, jesli pragniesz lepszych osiagow proponuje 110 km ale czy to warto az 5000 dokladac ? Ta suma sfinansuje duzo dodatkow lub czesc ew. kredytu.
Niestety nie jeździłem wersją 90KM, ale 110KM to opcja bliżej minimum niż optimum. Wydaje mi się, że 20KM słabszy silnik może być trochę za słaby, ale wszystko zależy od stylu jazdy.
Też stałem przed tym dylematem. Zdecydowałem się na 110KM i nie żałuję. Przed zamówieniem jeździłem testowym 85KM i dla mnie był za bardzo mułowaty, trzeba było go męczyć i ostro wkręcać na obroty, żeby nie zostawać w tyle ze świateł;). 110KM to moim zdaniem minimum do takiego auta, szczególnie na trasę, kiedy auto stawia naprawdę spory opór. Poza tym 110KM jest zdecydowanie cichszy. Jedyny minus dla 110KM to koszty: w zakupie droższy, no i więcej pali.
Z tym spalaniem to niekoniecznie. Mocniejszy silnik, mniej trzeba piłować, niższe obroty to można podobne osiągi co 90KM osiągnąc przy delikatniejszym traktowaniu silnika.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-20, 08:30
Ja mam 85KM. Bardzo dobrze się nim jeździ, zaletą jest - podobno - że nie ma FAP.
Jak kupowałem Dustera nie było w Polsce alternatywy - nie było dostępnych silników 110 KM.
Teraz jakbym kupował to bez wahania kupowałbym 110 KM. Ten, który mam jeździ fajnie 200 momentu, ale 110 KM ma 240 momentu - i warto za to dopłacić.
Różnica w cenie 5000? Kiedyś było 3700, ale dla wersji 4x2.
Z tym spalaniem to niekoniecznie. Mocniejszy silnik, mniej trzeba piłować, niższe obroty to można podobne osiągi co 90KM osiągnąc przy delikatniejszym traktowaniu silnika.
Pewnie, że niekoniecznie. To w takim razie po co kupować 110KM skoro będziesz zamulał jak 90KM:)
Pewnie, że niekoniecznie. To w takim razie po co kupować 110KM skoro będziesz zamulał jak 90KM:)
No właśnie po to, żeby nie musieć cisnąć silnika. Jeżeli chcesz dynamicznie wyprzedzić to dla 90KM musisz bardziej piłować silnik, dla 110KM robisz to poprostu "spokojniej", z większym zapasem.
Pewnie, że niekoniecznie. To w takim razie po co kupować 110KM skoro będziesz zamulał jak 90KM:)
No właśnie po to, żeby nie musieć cisnąć silnika. Jeżeli chcesz dynamicznie wyprzedzić to dla 90KM musisz bardziej piłować silnik, dla 110KM robisz to poprostu "spokojniej", z większym zapasem.
Nie da się wyprzedzać dynamicznie 90KM. Uwierz mi, że 110KM też trzeba ostro cisnąć przy wyprzedzaniu, a gdybym miał robić to spokojniej to jeździłbym z prędkością tira. Ale każdy ma inne oczekiwania od samochodu. Według mnie 110KM to minimum na ten samochód i niestety też czasami trzeba go piłować.
Ostatnio zmieniony przez mlodyprzem 2011-04-20, 10:40, w całości zmieniany 1 raz
Odczytując zdanie wprost i ogólnie - bzdura. Wszystko zależy przecież od subiektywnych ocen, modelu auta oraz sytuacji drogowej... Dla jednej osoby 20 sek. przy 100 km/h będzie wporzo, inna nawet 10 sek przy 150 uzna za marność.
No bez przesady, jak ktoś Ci powie, że dynamicznie wyprzedzał drugi samochód przez 30s (dla tej osoby będzie to subiektywnie prawda) to odpowiesz - tak, prawda, był to dynamicznie wykonany manewr wyprzedzania?
W pewnych sytuacjach to może bym powiedział (; - ale rzecz raczej w tym, że nie ma idealnej definicji. Bo niech będzie, że 30 to za dużo - ale ile by było dobrze: 20? 15? 10?
I przy jakiej prędkości?
I dlaczego jak ktoś powie 13 to ma mieć rację, a przy 17 już nie?
(Że już nie wspomnę o takich, co mają 200 KM i też nie potrafią wyprzedzić tak sprawnie jak ci, co mają dostępne 75 kucy... Na co to jest dowód?).
Odczytując zdanie wprost i ogólnie - bzdura. Wszystko zależy przecież od subiektywnych ocen, modelu auta oraz sytuacji drogowej... Dla jednej osoby 20 sek. przy 100 km/h będzie wporzo, inna nawet 10 sek przy 150 uzna za marność.
(A dada ogólna: używać skrzyni biegów... <; ).
Pisałem już wcześniej, że każdy ma inne oczekiwania od auta. Według mnie, jakby nie wajchował to Duster 90KM dynamicznie nie wyprzedza.
ale rzecz raczej w tym, że nie ma idealnej definicji. Bo niech będzie, że 30 to za dużo - ale ile by było dobrze: 20? 15? 10?
I przy jakiej prędkości?
I dlaczego jak ktoś powie 13 to ma mieć rację, a przy 17 już nie?
No i co z tego, że nie ma takiej definicji, tak samo jak nie ma definicji "ładnej dziewczyny", jedni lubią grube, drudzy zezowate ale i tak większość obejrzy się za szczupłą blondi w mini i szpilkach z "ładną" buzią i dużymi cyckami. Tak samo większość kierowców wie/czuje co to jest dynamiczne wyprzedzenie drugiego samochodu. I w żadnym wypadku nie jest to wyprzedzanie przez 30s.
Pisałem już wcześniej, że każdy ma inne oczekiwania od auta. Według mnie, jakby nie wajchował to Duster 90KM dynamicznie nie wyprzedza.
Podstawowe pytanie - po cos kupowal Dacie? Przeciez nie montuja silnikow ktore umozliwiaja dynamiczna jazde, ktora tak lubisz (jeszcze pytanie, na ile na bakier jestes z przepisami?)
Trzeba bylo kupic, nie wiem - octavie 1.8TSI? (najlepiej z DSG - wtedy to juz sie jezdzi tym mega-dynamicznie). A jak juz koniecznie suviastego, to yeti 1.8TSI (tylko juz bez DSG )
Mozna kupic tez cos znacznie bardziej dynamicznego, tylko to juz wtedy nie beda tanie marki i kasa nie ta...
Pisałem już wcześniej, że każdy ma inne oczekiwania od auta. Według mnie, jakby nie wajchował to Duster 90KM dynamicznie nie wyprzedza.
Podstawowe pytanie - po cos kupowal Dacie? Przeciez nie montuja silnikow ktore umozliwiaja dynamiczna jazde, ktora tak lubisz (jeszcze pytanie, na ile na bakier jestes z przepisami?)
Trzeba bylo kupic, nie wiem - octavie 1.8TSI? (najlepiej z DSG - wtedy to juz sie jezdzi tym mega-dynamicznie). A jak juz koniecznie suviastego, to yeti 1.8TSI (tylko juz bez DSG )
Mozna kupic tez cos znacznie bardziej dynamicznego, tylko to juz wtedy nie beda tanie marki i kasa nie ta...
Kupiłem Dacię, bo mi się podobała, a 110KM daje radę:)
Ano właśnie - tymczasem mlodyprzem raczył stwierdzić, że "szatynki są brzydkie"...
Jakby rzekł: "...mi się nie podobają", to ja bym się słowem odzywał (((:
To chyba oczywista oczywistość, że na forum każdy pisze swoje odczucia i upodobania. Tak samo jak wyniki testu w jednej gazecie będą takie a w drugiej inne.
Prawda jest taka, ze mocy nigdy dość. dCi 110 w Dusterze potrafi dać radość z jazdy. Zmierzone przyspieszenie z dużą ilością paliwa i 3 osobami na pokładzie na letnich oponach , po przebiegu 9000km to 12s. Liczę , że uda się urwać co najmniej 0.5s. To dobre wyniki. Osobiście polecam 110koni , to dobrze wydane pieniądze , w zeszłym roku zaleta był brak FAPa w wersji 85 , teraz tej zalety już nie ma.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Przed zakupem jeździłam jednym i drugim modelem, tak jak większość stwierdzam, że dla Dustera silnik 110 dCi to minimum. Obecnie mam przejechane 5,8 tys. km i nie załuję decyzji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum