Wysłany: 2017-10-03, 07:17 Re: Mycie Dacii - tylko z wiaderkiem?!?
Wojciech_B napisał/a:
A ja mam, rozumiecie, taką oto zagwozdkę:
W instrukcji obsługi Dacii Sandero wyraźnie napisano, by w przypadku lakieru matowego (czyli, jak rozumiem, nie-metalizowanego) nie zaleca się, a nawet odradza, korzystanie z myjni automatycznych oraz używanie dysz z wysokim ciśnieniem. Czyli, jak rozumiem, z myjnie automatycznej korzystać nie mogę bo nie mogę, a z myjni ręcznej korzystać nie mogę, bo przecież dysze w takich myjniach też działają, po naciśnięciu spustu, pod wysokim ciśnieniem.
Czyli, co, pozostaje wiaderko z wodą z szamponem i szczotka?
Jakie macie (użytkownicy Dacii z lakierem matowym/akrylowym) doświadczenia dotyczące mycia Waszych samochodów, bo już niedługo będę musiał się tym zająć, bo samochód zaczyna już obrastać kurzem, błotem i innymi zanieczyszczeniami?
Dzięki wielkie
Wojtek
Warszawa
Automatyczna myjnia to nie tylko dysze pod ciśnieniem, ale i wirujące szczotki czasem mogą zarysować lakier.
Najlepiej to myjnia ręczna, jest czasochłonna, ale bezpieczna.
Warto dobrze nawoskować to kurze będą rzadziej osiadać na karoserii, wystarczy spłukać wodą z szaucha i jest czysty.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2017-10-03, 07:18, w całości zmieniany 1 raz
Jako, że już nie mam możliwości mycia na przysłowiowym ogródku to wziąłem się na sposób i kupiłem takie składane silikonowe wiaderko. Jadę sobie na mało uczęszczaną myjnię i najpierw wstępnie spłukuje cały bród z karoserii i następnie nalewam sobie z dyszy wodę z detergentem do wiaderka i na spokojnie myję samochód zabraną ze sobą gąbką lub szczotką. Potem to spłukuje od razu woskiem i za 5 zł mam czyściutkie autko. W między czasie progi i wnęki się ogarnie i jest cacy ;)
U mnie wszystko zależy od czasu i chęci - jak są to myję na ogródku, mięciutką szczotką i mogę go tak głaskać 3 godziny. Jak czasu i chęci nie ma to jadę na myjnię bezdotykową (chociaż i tak wybieram takie, które mają szczotki, bo samą dyszą to nie mycie) i 15 minut mam po robocie - pełny program.
Dla osób, którym obca jest gwara lub nie uczą się języków - szlauch, o którym pisał route2000 to po polsku wąż ogrodowy
Wysłany: 2017-10-03, 09:52 Re: Mycie Dacii - tylko z wiaderkiem?!?
Wojciech_B napisał/a:
A ja mam, rozumiecie, taką oto zagwozdkę:
W instrukcji obsługi Dacii Sandero wyraźnie napisano, by w przypadku lakieru matowego (czyli, jak rozumiem, nie-metalizowanego) nie zaleca się, a nawet odradza, korzystanie z myjni automatycznych oraz używanie dysz z wysokim ciśnieniem.
Jestem bardziej niż pewien, że nie chodziło im o lakier niemetalizowany, lecz prawdziwy matowy- bez połysku. W takim przypadku rzeczywiście nie tak trudno zepsuć jego wygląd poprzez miejscowe "wybłyszczenie" a wszelkie rysy są też bardziej widoczne. Taki lakier nie jest w Dacii oferowany, ale instrukcja w wielu miejscach pisze na wyrost o różnych specjalnych opcjach.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2017-10-03, 12:09, w całości zmieniany 1 raz
Lakier w Daczce jest niestety bardzo delikatny i ten zwykły i metalizowany - raz oddałem na myjnię ręczną i od tej pory myję sam - porobili mi mikro-ryski.
Najpierw spłukuję wszystko dokładnie myjką, potem gąbka z wodą i szampon z woskiem, potem spłukuje i zbieram szmatą nadmiar wody, żeby się smugi nie porobiły.
Lakier w Daczce jest niestety bardzo delikatny i ten zwykły i metalizowany.
Takie było i moje pierwsze wrażenie. Jednak po kilku latach użytkowania, szargania auta po krzalu, często przyciętym, a więc z ostrymi końcami gałęzi, które solidnie drapały boki auta, uważam, że Duster ma dość solidny lakier (wersja metalizowana), który naprawdę dużo wytrzymuje.
Duster ma dość solidny lakier (wersja metalizowana), który naprawdę dużo wytrzymuje.
Pozole się nie zgodzić z tym stwierdzeniem do końca - krzaki( i to naprawde ostre /grube/twarde) wytrzymuje bez problemu ale klucza na parkingu niestety nie wytrzymał ( pewnie od jakiegoś posiadacza audika w tedeiku). I to jest jedyna rysa mimo wielu kilometrów po bezdrożach nie tylko krajowych .
Wysłany: 2017-10-05, 00:01 Re: Mycie Dacii - tylko z wiaderkiem?!?
Dymek napisał/a:
Wojciech_B napisał/a:
A ja mam, rozumiecie, taką oto zagwozdkę:
W instrukcji obsługi Dacii Sandero wyraźnie napisano, by w przypadku lakieru matowego (czyli, jak rozumiem, nie-metalizowanego) nie zaleca się, a nawet odradza, korzystanie z myjni automatycznych oraz używanie dysz z wysokim ciśnieniem.
Jestem bardziej niż pewien, że nie chodziło im o lakier niemetalizowany, lecz prawdziwy matowy- bez połysku. W takim przypadku rzeczywiście nie tak trudno zepsuć jego wygląd poprzez miejscowe "wybłyszczenie" a wszelkie rysy są też bardziej widoczne. Taki lakier nie jest w Dacii oferowany, ale instrukcja w wielu miejscach pisze na wyrost o różnych specjalnych opcjach.
Tak, i Kolega miał rację. Wiedziony ciekawością, zadzwoniłem dziś do warsztatu blacharsko-lakierniczego i wyłuszczyłem sprawę, mówiąc, że mam lakier akrylowy. Na co oni potwierdzili, że lakier akrylowy NIE RÓWNA się matowy, że matowy to może z kilka razy widzieli na audikach czy mercedesach, że jedyna różnica jest taka, że w tym zwykłym akrylowym nie ma wmieszanych mikrocząsteczek aluminiowych i to wsio i że wprawdzie myjni automatycznej by nie polecali, to na ręcznej, przy zachowaniu ostrożności, da się zupełnie spokojnie samochód myć. Tak że ten tego...
No to nie jest aż takie proste. Akrylowy to w jednym kolor i ostateczna warstwa. W metalikach masz bazę z kolorem, na to jest kładziony lakier bezbarwny. Akrylowy. Ja bym się bardziej skupił na tym, że obecnie to lakiery wodne.
Niekoniecznie. Może mieć ale nie musi. Co bardzo łatwo sprawdzić za pomocą lekko ściernej pasty czy mleczka i czystej, białej szmatki. Metaliki i perły koniecznie muszą mieć klar jako wierzchnią warstwę.
Wczoraj byłem w serwisie i powiedział mi, że trzeba używać materiałów delikatnych, jak ma auto posłużyć, to niestety na żadnym lakierze nie jeździć na myjnie oraz korzystać piany aktywnej i myjki pod wysokim ciśnieniem, bo niestety, ale lakiery w renault, dacii niszczą się i po czasie trzeba je naprawiać.
lakiery w renault, dacii niszczą się i po czasie trzeba je naprawiać.
Muszę przyznać, że lakiery w Skodach Octaviach sprawiały mi znacznie więcej kłopotów niż lakier w Dacii Duster. Tj. podczas kilku lat użytkowania każdej z Octavii musiałem naprawiać lakier, gdyż powstawały problemy - odpadał, wycierał się pod uszczelkami itd. Natomiast muszę przyznać, że Skoda wszystko robiła bez problemów na gwarancji, a nawet jakiś czas po gwarancji (tj. gwarancja na lakier była na 6 lat, a na perforację na bodaj 10 czy 12, a usterka została wykryta w 7. roku eksploatacji) auta pomalowano w ramach gwarancji klapę silnika, która rdzewiała od spodu.
Jak w temacie zamierzam zawoskować moją sanderkę, jaki wosk polecacie bo są różne cenowo też od 20zł do 180zł. Chcę kupić dobry wosk, znalazłem coś takiego SOFT99 Fusso Coat ale są też inne proszę o Wasze opinie w tym temacie.
Polecam FINISH KARE 1000P. Dużo, tani, bardzo trwały i się błyszczy. Sławny Collinite 476 oczywiście też jest fajny, ale jest dużo droższy (mniejsze opakowanie w tej samej cenie).
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-10-18, 18:47
jeśli efekt ma się utrzymać dłużej to jakiś twardy wosk - np Proton K2 zawierający (podobno )carnaubę. Koszt poniżej 50 zł. Albo jakiś inny twardy, długo używałem Castrol Vax. Trzeba się trochę napracować, jak to przy twardym wosku. Jeśli nie chce ci się długo walczyć z polerowaniem to np Turtle Wax Premium Plus PTFE wosk z teflonem - nieco ponad 20 zł. O wiele łatwiej się używa i poleruje
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2017-10-18, 18:48, w całości zmieniany 1 raz
A w te ceramiczne powłoki ktoś się z Was bawił? Problem w woskami to jest taki, że dobry jest upierdliwy w aplikacji i polerowaniu. A te co nie wymagają większego wkładu przy aplikacji to się świecą jeden dzień i przed niczym nie chronią.
Wysłany: 2017-10-23, 10:37 Re: Wosk jaki polecacie?
rysiek223 napisał/a:
Jak w temacie zamierzam zawoskować moją sanderkę, jaki wosk polecacie bo są różne cenowo też od 20zł do 180zł. Chcę kupić dobry wosk, znalazłem coś takiego SOFT99 Fusso Coat ale są też inne proszę o Wasze opinie w tym temacie.
W swojej cenie jest to jeden znajlepszych wosków.
Tylko musisz odpowiednio przygotować samochód, inaczej możesz kupić wosk za 1000 monet i nic to nie da. Wszystkie etapy mycia, odsmolenie, metale, piana, glinka, cealner, glinka i efekt na pewno będzie zadowalający :) U mnie lustereczko wychodzi.
A w te ceramiczne powłoki ktoś się z Was bawił? Problem w woskami to jest taki, że dobry jest upierdliwy w aplikacji i polerowaniu. A te co nie wymagają większego wkładu przy aplikacji to się świecą jeden dzień i przed niczym nie chronią.
Możesz położyć powłokę, ale o nią też musisz dbać co 6 miesięcy kolejna warstwa, nie możesz każdą chemią myć np na myjni pod domem.
daciaa12 [Usunięty]
Wysłany: 2019-10-09, 12:20 Preparaty do czyszczenia tapicerki, dywaników
Witam wszystkich,
Szukam czegoś do czyszczenia samochodu w środku, zarówno do plastików brudnych od butów, jak i dywaników i tapicerki.
Czego używacie u siebie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum