Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-07-31, 16:50
Dokładnie, jeśli kupować używane auto jakiejkolwiek marki zza granicy to tylko we własnym zakresie. Na 2-3letnich kompaktach handlarza biorą od 5 do 7 tys. zł prowizji (porównywałem ceny przed kuonem aveo). Na gotowe samochód z opłatami wyjdzie drożej kilka tysięcy, ale ma się pewne i bezproblemowe auto choć przebieg większy z reguły
Przecież to są pewnie jakieś gnioty popowodziowe albo rozbitki. Cena Dacii zagranicą jest wyższa niż w Polsce. Tam nikt za grosze samochodów nie sprzedaje.
Rysiob napisał/a:
Tylko czy ta cena nie jest za niska?
No to jak cena będzie wyższa to auto przez to jest bardziej wiarygodne? Wątpię. Trzeba wszystko sprawdzić samemu na stanowisku diagnostycznym. Choć nie wszystko dasię sprawdzić. Dla mnie najbardziej podejrzane jest to że dieslem ktoś w 2 lata zrobił tylko 11 kkm. Ale różne są losowe przypadki. Tak czy owak ja po sprawdzeniu bym kupił.
Witam wszystkich
Rozglądam się coraz intensywniej za Dusterem i śledzę ostatnio dosyć dokładnie ogłoszenia o sprzedaży tych samochodów jakie pojawiają się w Internecie.
Zastanowiły mnie dwa:
1. Duster Sport - coś wiecie o wersji sport? Cena niby rozsądna (po uwzględnieniu oczywiście uczciwej faktury) no i cała reszta (no może z fragmentem o roczniku poprzedniego właściciela) w miarę wiarygodna - przynajmniej na pierwszy rzut oka, ale może wiecie coś o czym ja nie wiem i naprowadzicie mnie na właściwą drogę?
2. Dacia Super Hiper DeLuxe - i oto druga ciekawostka. Patrząc po wyposażeniu (np. podgrzewana przednia szyba) to wersja wzięta z kosmosu no i ta cena - oświećcie proszę Drodzy Forumowicze, ciemnego jak "tabaka w rogu" skąd się takie oferty biorą? A może (szczególnie tą pierwszą) warto się zainteresować - napiszcie proszę co o tym myślicie.
Marka: X
Model: X
Silnik: X
Rocznik: 1234 Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Maj 2011 Posty: 126 Skąd: Xixi
Wysłany: 2011-08-16, 22:35
Ta druga (super hiper de luxe) - na pewno nie jest 4*4 (a gdzież pokrętło zmiany trybu napędu?). Moim zdaniem, po przyłapaniu na kłamstwie należy natychmiast przestać się interesować ofertą - wręcz ostentacyjnie! Poza tym ten opis zderzaków (że niby czarne - a widać, że laureatowskie, do połowy) - człowiek nie wie co sprzedaje. Moze nie widział tego na oczy?
No i jeszcze ten hak, którego nie ma :)
Zdaję sobie sprawę, że to drugie ogłoszenie to totalna lipa, ale zastanawia mnie sensowność wystawiania czegoś takiego - a ten wątek chyba ma temu służyć, żebyśmy mogli dla siebie i następnych chętnych podyskutować o różnych tego typu ogłoszeniach.
Ostatnio miałem też sytuację, w której gościu wystawił Dustera "lekko uszkodzonego". Oglądałem zdjęcia na wszelkie możliwe sposoby i nigdzie najmniejszej ryski nawet nie zauważyłem. Napisałem więc do delikwenta, żeby mi podesłał jakieś dokładniejsze zdjęcia. W odpowiedzi dostałem informację, że "samochód jeździ ale ma uszkodzoną chłodnicę od klimy" i od razu mi przeszło :)
Wysłany: 2011-09-09, 23:52 Przestrzegam przed kupnem!
Witam,
Jak w temacie, właśnie tego auta: http://otomoto.pl/dacia-s...-C20469687.html . Sprzedający próbuje sprzedać(wcisnąć) samochód Dacia Sandero, który posiada ślady wskazujące,że jest po wypadku,nie wykluczone,że dość solidnym,przyrząd do badania lakieru(w ASO)wykazywał na większości powierzchni karoserii jego podwyższoną grubość.Już pierwszy rzut oka pracownika ASO wykazał o tym,że auto jest „bite”.Szyba przednia wymieniana.Z wnętrza wydobywał się dziwny zapach zgnilizny,no i zapach palonych papierosów.Pojazd jak po żniwach,(sprzedający mieszka na wsi)siwiutko w środku.Póżniej okazało się,że ten dziwny zapach był skutkiem przegnicia materiałów stosowanych na podłodze,”zagnieździła” się tam woda.Niby fabryczna instalacja LPG,ale w dokumentacji nie ma śladu mimo,że auto zakupione….w Bolesławcu niedaleko Jeleniej Góry.Inna wersja to instalacji dokonano w Polsce,tak by wskazywała data atestowania butli,czyli kilka miesięcy temu,brak innych dokumentów.Póżniej okazało się,że i ta instalacja nie pracuje prawidłowo.Swieciło się cały czas światełko od poduszki powietrznej od strony kierowcy.Skąd to wszystko wiem,bo ….na kilka dni stałem się współwłaścicielem tego pojazdu(właściciel-żona),tak silna perswazja,argumenty ceny i rocznika,kierowane ze strony innych osób sprawiły,że zgodziłem się na zakup.Kilkudniowa eksploatacja i wizyta w ASO i życzliwe tam podejście jednego z jego pracowników,sprawiło,że postanowiłem zerwać umowę.Anulowanie umowy i zwrot gotówki odbył się bez protestów ze strony sprzedającego. Oprócz nerwów straciłem kasę na drogę (ponad 200km w jedną stronę).
Ten gość jednak poluje na następną ofiarę wystawiając ponownie ten samochód,być może posługuje się inną osobą,inny jest nr telefonu,zakryty nr rej.(GE-EP1283). W poprzedniej ofercie podawał: Niemcy-Niemcy,obecnie Polska-Polska,mimo,że status pojazdu się nie zmienił. Sprzedający jest z m.Siedlisko pow.nowosolski,Patryk L.
Ten post winien być ostrzeżeniem dla ewentualnego nabywcy tego pojazdu. Dziękuję i pozdrawiam.
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2011-09-10, 15:29
Woda w drzwiach Dustera, woda w bagażniku Logana takie problemy były już zgłaszane.
Ostatnio też chodzę ze znajomymi po komisach. Chcą kupić mały samochód do jazdy po mieście (do urzędu, supermarketu, szkoły) za 6-8 tysięcy złotych. Czy ktoś na tym zdjęciu Forda Ka zauważy, że ta część nadwozia pod tylną boczną szybą trzyma się już tylko na lakierze, a wlew paliwa praktycznie wisi w powietrzu? Z drugiej strony w tym samym miejscu jest znacznie gorzej: lakier zaczął już pękać. Poza tym samochód idealny, mechanika, wnętrze bez zarzutu. Jeszcze jedno zaskoczenie: sprzedawca sugerował na podstawie własnych oględzin dwukrotnie wyższy przebieg niż to wynikało z dokumentów i licznika .
KA-fakt.jpg
Plik ściągnięto 304 raz(y) 77,2 KB
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Ostatnio zmieniony przez ian 2011-09-10, 15:31, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-09-10, 15:44
Wlew paliwa to słaby punkt w tym samochodzie, podobnie jak mocowanie tylnej wycieraczki. Na podstawie tej jednej fotki nie wiem czy trzyma się tylko na lakierze, w egzemplarzu od siostry lekkie pęcherzyki są, reszta zdrowa blacha (opinia blacharza który ma poprawić ten wlew i tylną klapę).
Ogólnie zastanowiłbym się poważnie przed kupnem Ka, kobietom się podoba ale można np. w tej samej cenie kupić twingo (lepsze blachy, dużo więcej miejsca wewnątrz) a z fordów np. fiestę 1.25 z 16zaworową głowicą - oszczędniejsze, bardziej praktyczne, może być w 5drzwiowej wersji. Mechanicznie przez ponad 2 lata i 22tys. km bez uwag, nigdy nie zawiódł
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-09-10, 19:10
ian napisał/a:
Woda w drzwiach Dustera, woda w bagażniku Logana takie problemy były już zgłaszane.
Ostatnio też chodzę ze znajomymi po komisach. Chcą kupić mały samochód do jazdy po mieście (do urzędu, supermarketu, szkoły) za 6-8 tysięcy złotych. Czy ktoś na tym zdjęciu Forda Ka zauważy, że ta część nadwozia pod tylną boczną szybą trzyma się już tylko na lakierze, a wlew paliwa praktycznie wisi w powietrzu? Z drugiej strony w tym samym miejscu jest znacznie gorzej: lakier zaczął już pękać. Poza tym samochód idealny, mechanika, wnętrze bez zarzutu. Jeszcze jedno zaskoczenie: sprzedawca sugerował na podstawie własnych oględzin dwukrotnie wyższy przebieg niż to wynikało z dokumentów i licznika .
Jak potrzebujesz taki samochód to tylko Panda. Nie żeby miała jakieś nadzwyczajne właściwości - po prostu jest to najczęściej sprzedawane małe auto w Polsce i masz największe szanse trafić na egzemplarz który ktoś sprzedaje bo chce nowszy a nie dlatego że się rozpada czy po dużym wypadku. Podobnie jest z Siecento, ale jakościowo te dwa fiaty oddzielają lata świetlne.
Dziekujemy za ostrzezenie. Dobrze, ze udalo sie Tobie odzyskac kase. To Komis sprzedal, ze gładko poszlo z reklamacja ?
Umowa została zawarta z prywatnym sprzedawcą(jak w ogloszeniu),druk umowy nie był standardowy,jaki można sciągnąć z sieci,został przeze mnie "zmodyfikowany" co pozwoliło się jakoś zabezpieczyć na wypadek,gdy okaże się pojazd po wypadku.Ten pojazd kupowaliśmy z żoną daleko od domu(będąc przy okazji w gościach) i przez okres tam bytowania(kilka dni)korzystałem z samochodu, i to wystarczyło by wyłapać te problemy o których pisałem.Miałem dokładnie przebadać pojazd w ASO bliżej swojej miejscowości.Przy zakupie sugerowano mi,że światelka od poduszki można się pozbyć w ASO ingerując w komputer,nawet nie brałem po uwagę,że poduszki nie ma.Wszystko to jak w amoku(za dużo doradców).W końcu wybrałem się do ASO jeszcze w miejcu gdzie kupowalem samochód,no i tam otworzono nam oczy-samochód wart jest jako 10-letni pojazd,bezwypadkowy.Zdecydowana rozmowa telefoniczna ze sprzedającym sprawiła,że owszem anulowanie umowy,ale gość już nie ma kasy.Prosi by się wstrzymać od działań prawnych i sam porusza się w temacie z prawnikami jak to szybko rozwiązać.Proszę zauważyć,że prawnicy wcale nie próbowali jego namówić by się wypiął.Kasa zwrócona,a ja z żoną wracamy pociągiem.Tak po krótce.Pozdrawiam.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3598 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-11, 00:11
ian napisał/a:
Woda w drzwiach Dustera, woda w bagażniku Logana takie problemy były już zgłaszane.
Ostatnio też chodzę ze znajomymi po komisach. Chcą kupić mały samochód do jazdy po mieście (do urzędu, supermarketu, szkoły) za 6-8 tysięcy złotych. Czy ktoś na tym zdjęciu Forda Ka zauważy, że ta część nadwozia pod tylną boczną szybą trzyma się już tylko na lakierze, a wlew paliwa praktycznie wisi w powietrzu? Z drugiej strony w tym samym miejscu jest znacznie gorzej: lakier zaczął już pękać. Poza tym samochód idealny, mechanika, wnętrze bez zarzutu. Jeszcze jedno zaskoczenie: sprzedawca sugerował na podstawie własnych oględzin dwukrotnie wyższy przebieg niż to wynikało z dokumentów i licznika .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum