Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Prędkość, obroty a bieg
Autor Wiadomość
lisek 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.6
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 31
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-06-06, 15:10   Prędkość, obroty a bieg

Witam,
Do tej pory jezdziłem tylko i wyłącznie automatem w wolnoobrotowym silniku benzynowym :roll:

I tu rodzi sie pytanie gdyż nigdzie nie znalazlem odpowiedzi jaki jest "zielony" przedzial na obrotomierzu dla sandero 1.6 8V?
Czy jazda po miescie w okolicach 1500 - 2000 obrotów, wyprzedzanie 2000 - 3000, nie jest zla dla silnika? Czy 4 bieg jadac 50 to nie za nisko? ale znow jak wrzuce 3 bieg przy predkosci 50, silnik wskakuje na okolo 2500 i wyraznie wyje ;)
W trasie predkosci okolo 80-100 na 5 biegu obroty okolo 3000.

Pozdro, z gory dzieki z apomoc i ewentualne rozwianie watpliwosci.
Ostatnio zmieniony przez lisek 2011-06-06, 15:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-06, 15:27   

Wykres Twoim przyjacielem jest. :)

Generalnie - jeśli jedziesz po płaskim i nie przyspieszasz, to każde obroty są dobre, tak długo jak silnik nie gaśnie. ;) (Ja turlam się po mieście 50 km/h na V biegu.)

Jeśli chcesz przyspieszać, to znowu rodzi się pytanie - jak bardzo chcesz i jak bardzo Ci się spieszy. :) Im bardziej - tym wyższe obroty. Ze Świętego Wykresu™ wynika, że maksymalny moment obrotowy (a to on odpowiada za to, jak szybko auto przyspiesza) Twój silnik rozwija gdzieś od 3000 rpm do 5000. Czyli jeśli chcesz szybko nabrać prędkości, to raczej w tym zakresie obrotów. Jeśli po prostu chcesz przyspieszyć, ale bez większych ambicji, to tak długo jak silnik nie burczy i się nie dławi - powinno być ok. ;)
 
lisek 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.6
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 31
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-06-06, 18:17   

bebe, dzięki za pomoc :-) pomagas poszedł
_________________
Jeep ZJ 5.2 V8, to był super samochód.
 
_Big_Mac_ 



Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 150
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-06-06, 18:28   

Wyprzedzanie 2000-3000 jest złe dla silnika. W tym sensie, że jak wjedziesz na czołówkę, bo wyprzedzanie trwało 10 minut, to musisz się liczyć ze znacznie przyspieszonym zużyciem :)

Przy wyprzedzaniu nie ma sensu jechać "ekologicznie", w rozumieniu na niskich obrotach, bo:
1. to niebezpieczne,
2. spalanie wcale nie wychodzi niskie, bo manewr trwa dłużej i dłużej trzymasz pedał w podłodze.

Według niektórych ecodriverów powinno wręcz się jeździć tak, że przyspieszamy wciskając gaz aż do 3/4, trzymając biegami silnik w zakresie optymalnych obrotów (czyli 3000+) i po osiągnięciu zakładanej prędkości wrzucać najwyższy bieg, na którym silnik się nie dusi. Jeżdżąc tak po mieście prawie nie używa się czwórki ;) Nie należy pałować silnika na emeryckich obrotach z nadzieją na niskie spalanie.

Generalnie jeśli przyspieszamy, to nie bać się wkręcania nawet powyżej 3500. Natomiast tocząc się, tak koło 1500 jest u mnie wygodnie - silnik się nie dławi a spalanie malutkie. Dla mnie zielone obroty to tak w okolicach 1700? Zależy od silnika pewnie. 50kmh u mnie swobodnie na 4 biegu, jeśli nie przyspieszam, a 70 już na piątce. Przyspieszając, odpowiednio o bieg niżej.

Przy wyprzedzaniu na trasie to i 5000 można zrobić, silnika benzynowego to nie boli. Warto sprawdzić, dla swojego bezpieczeństwa, na jakich prędkościach kończą się przełożenia. Wiem, że np. u mnie trójka kończy się przy 140kmh, więc jeśli chcę wyprzedzić jadącego 90kmh tira, mogę z piątki od razu do trójki zredukować, manewr wykonam szybciej, niż na czwórce, a wyższy bieg będę musiał wrzucić dopiero wracając na swój pas, nie skończy mi się obrotomierz w połowie naczepy.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-06, 19:27   

_Big_Mac_ napisał/a:
Wyprzedzanie 2000-3000 jest złe dla silnika

Duby smalone! (;

...No, może nie aż tak, ale pomijacie drogi kolego jeden istotny czynnik: bieg, mianowicie.

Bo przecież 2-3 kobr na dwójce to ździebeńko co innego niż na piątce, nieprawdaż?

Dlatego niewiele jest sensu w dyskutowaniu o "obrotach ciał walcowych" w zupełnym oderwaniu od prędkości i przełożenia...

(Co słusznie wywiodłeś dalej, ale nie chciałem, żeby pierwszy nieco fałszywy akord zapadł w pamięć (; ).
 
_Big_Mac_ 



Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 150
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-06-06, 19:55   

Masz mnie, jak wyprzedzam coś jadącego 30kmh to nie redukuję do jedynki :mrgreen:
 
DUCATI 



Marka: DACIA
Model: LOGAN
Silnik: 1.6
Rocznik: 2005
Wersja: Ambiance
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 887
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: 2011-06-14, 17:09   

Cytat:
Twój silnik rozwija gdzieś od 3000 rpm do 5000. Czyli jeśli chcesz szybko nabrać prędkości, to raczej w tym zakresie obrotów


A jesli bardzo szybko to do ciagniesz do 6000...
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-14, 20:22   

DUCATI napisał/a:
A jesli bardzo szybko to do ciagniesz do 6000...

Jeśli chcesz zrobić przy tym więcej hałasu, to tak. :) Jeśli faktycznie jak najszybciej przyspieszyć, to nie. :] Bardziej się będzie opłacało zmienić bieg i nadal korzystać z najwyższego momentu obrotowego. Maksymalna moc, osiągana faktycznie tuż przed odcięciem, w okolicach 6000 rpm, ma wpływ tylko na prędkość maksymalną, osiąganą, kiedy już nie ma po co zmieniać biegów, i dobrze wygląda w folderze. :)
 
_Big_Mac_ 



Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 150
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-06-14, 22:21   

To nie takie proste :) Moc najbardziej wpływa na przyspieszenie, nie moment. Najprościej, moc to całkowita praca w jednostce czasu, albo całkowita energia w jednostce czasu - energia, która idzie w koła i napędza auto. A w ujęciu samochodowym, moc to moment razy obroty. Czyli nawet niech moment będzie mniejszy przy 6000, ale jeśli obroty będą na tyle wyższe od tych, gdzie moment jest maksymalny, że iloczyn wyjdzie wyższy, to wyjdziemy na plus pod względem przyspieszenia.

A jeszcze prościej, kierowcy wyścigowi ciągną pod odcięcie, a moment też im wtedy opada ;)

EDIT: na tym pierwszym wykresie w drugim poście jest fajnie pokazane. W zakresie od 4250 RPM do 5500 RPM moc rośnie, bo mimo spadku momentu wraz z obrotami, obroty rosną "szybciej" i iloczyn jest coraz większy. Powyżej 5500 moment spada już tak szybko w funkcji obrotów, że moc maleje. Przyspieszasz najefektywniej przy 5500.

Kolokwialnie, momentu jest mniej, ale nawalasz nim tak szybko, że suma summarum jest lepiej ;)

Teraz pojawia się kolejna kwestia - chcesz zmienić bieg. Jeśli zmienisz przy 5500 obrotów na wyższy, to wpadniesz np. na 4000, gdzie moc jest o dobre 20% niższa i musisz ponownie mozolnie przyspieszać do 5500. Natomiast jeśli poczekasz do 6000, to mimo że przez pewien czas będziesz jechał powyżej maksymalnej mocy, to po wrzuceniu kolejnego biegu wpadniesz np. na 4800, gdzie moc jest tylko 5% mniejsza od maksymalnej, i mniej czasu ci zajmie sprint do kolejnego biegu. Dlatego na wyścigach się ciągnie do odcięcia przy przyspieszaniu.

Jakby policzyć odpowiednie całeczki ;) to powinno wyjść, że na tym wykresie bardziej się opłaca posiedzieć chwilę lekko po prawej stronie optimum i potem kontynuować lekko po lewej, niż zmienić bieg dokładnie w optimum i spaść mocno w lewo.

Mogę sobie wyobrazić jakąś mocno egzotyczną charakterystykę, gdzie moc opada po osiągnięciu optimum aż tak szybko, że nie opłaca się w ogóle ciągnąć powyżej optimum, tylko od razu wrzucać wyższy bieg. Ale nie widziałem takiej nigdy w przyrodzie :)

EDIT2: Hmm, czyżby K9K 1.5 dCi 50 kW miało właśnie taką egzotyczną charakterystykę? :D Nie wykluczam, że tego silnika nie opłaca się kręcić pod odcięcie :)

EDIT3: Po przejrzeniu charakterystyk dizli zaczynam sądzić, że wszystkie te durne silniki więcej tracą niż zyskują na przyspieszaniu pod odcięcie :) A przynajmniej tak mi mówi mój organoleptyczny integrator :D
Ostatnio zmieniony przez _Big_Mac_ 2011-06-14, 22:48, w całości zmieniany 3 razy  
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-15, 11:24   

_Big_Mac_ napisał/a:
To nie takie proste :) Moc najbardziej wpływa na przyspieszenie, nie moment. Najprościej, moc to całkowita praca w jednostce czasu, albo całkowita energia w jednostce czasu - energia, która idzie w koła i napędza auto. A w ujęciu samochodowym, moc to moment razy obroty. Czyli nawet niech moment będzie mniejszy przy 6000, ale jeśli obroty będą na tyle wyższe od tych, gdzie moment jest maksymalny, że iloczyn wyjdzie wyższy, to wyjdziemy na plus pod względem przyspieszenia.

A jeszcze prościej, kierowcy wyścigowi ciągną pod odcięcie, a moment też im wtedy opada ;)

EDIT: na tym pierwszym wykresie w drugim poście jest fajnie pokazane. W zakresie od 4250 RPM do 5500 RPM moc rośnie, bo mimo spadku momentu wraz z obrotami, obroty rosną "szybciej" i iloczyn jest coraz większy. Powyżej 5500 moment spada już tak szybko w funkcji obrotów, że moc maleje. Przyspieszasz najefektywniej przy 5500.

Kolokwialnie, momentu jest mniej, ale nawalasz nim tak szybko, że suma summarum jest lepiej ;)


Dzięki za wyjaśnienie. :) Zasugerowałem się wyglądem Świętego Wykresu™ - na nim wygląda, że po 5000 rpm krzywa momentu opada silniej, niż krzywa mocy rośnie, czyli iloczyn będzie niższy. Nie wziąłem tylko pod uwagę, że te krzywe to pic na wodę - fotomontaż, bo pewnie po przeliczeniu jednostek na niefolderowe ;) wyjdzie to trochę inaczej. (Przy czym ja cały czas mówię o K4M.)

_Big_Mac_ napisał/a:
EDIT2: Hmm, czyżby K9K 1.5 dCi 50 kW miało właśnie taką egzotyczną charakterystykę? :D Nie wykluczam, że tego silnika nie opłaca się kręcić pod odcięcie :)

EDIT3: Po przejrzeniu charakterystyk dizli zaczynam sądzić, że wszystkie te durne silniki więcej tracą niż zyskują na przyspieszaniu pod odcięcie :) A przynajmniej tak mi mówi mój organoleptyczny integrator :D

Przecież te diesle to nadal diesle z traktorów, tylko mniejsze i z turbo. ;) Trawestując znane przysłowie - diesel z traktora wyjdzie, traktor z diesla - nigdy. :D A poważnie - "traktorowata" charakterystyka turbodiesli jest reklamowana jako ich największa zaleta - masz dużo momentu obrotowego z samego dołu, czyli możesz sobie statecznie przyspieszać bez redukcji. A redukcja to wiadomo - trzeba nogą ruszyć, kapeć się może ze stopy zsunąć ;) , na wyższych obrotach hałas się robi, a jak jeszcze się depnie, to wszyscy pasażerowie myślą, że właśnie walczysz o życie i zaraz wszyscy zginiemy, a Ty po prostu sprawnie wyprzedzasz. :]
 
DUCATI 



Marka: DACIA
Model: LOGAN
Silnik: 1.6
Rocznik: 2005
Wersja: Ambiance
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 887
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: 2011-06-16, 10:43   

Bajek kolega naopowiadal...

PRzyspieszenie zalezy wprost od momentu, czyli od 5500 bedzie gorzej przyspieszal, pod warunkiem, ze jedziesz caly czas na tym samym biegu. Wykres przedstawia moment silnika, to co dostajesz na kola trzeba pomnozyc przez przelozenia, a to zalezy od biegu. Czyli na nizszym biegu masz wiekszy moment na kolach powyzej 5500 niz na wyzszym ponizej, choc na silniku jest mniejszy.

MOje wypociny na ten temat w watku "moc a moment", tylko ostrzegam, ze zostalo przeglosowane, ze sie nie znam i zawsze klepie bzdury... :P
Ostatnio zmieniony przez DUCATI 2011-06-16, 10:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
ronorono 
Zielony listek


Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1.6 mpi
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: polska
Wysłany: 2011-06-20, 23:11   

kolega bic_mac ma rację w tym, że benzyniaki nie boją się wysokich obrotów i lepiej je wkręcać niż mulić na niskich obrotach. Przy spalaniu stukowym wytwarzany jest tylko bezproduktywny chałas i ogromne ilości ciepła a nie moc. Przydeptanie silnika 1.6mpi przy obr. 2000 do deski na 4 biegu spowoduje właśnie takie spalanie. Te silniki pptrzebują obotów powyżej 3500 przy wyprzedzaniu bez względu na bieg (nie mam na myśli 1). Przy spokojnej jeździe o ile dobrze pamiętam bez gwałtownego naciskania pedału gazu silnik będzie ładnie i ekonomicznie pracował już przy 2000.

Dodam jeszcze, że ropniaki mają odwrotnie niż s.benzynowe i wkręcenie ropniaka do 6000 jest po prostu bez sensu bo nie ma już wcale momenu obr. a wytważane jest więcej ciepła i chałasu niż mocy. Nie jestem pewien też czy ropniak w daci się wtedy po prostu nie rozleci.
Ostatnio zmieniony przez ronorono 2011-06-20, 23:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
Auto Krytyk 


Marka: .
Model: .
Silnik: .
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 819
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-21, 09:47   

W ogóle nie rozkręcisz nowoczesnego diesla do 6000 chyba ze jakiegoś starego strucla bo to fizycznie niemożliwe. 1.5 dci się kręci max do 4500-5000. Powyżej 4000 obr jest koniec jazdy praktycznie nie przyspiesza. A co do benzyniaka spokojnie jeździłem tak 1.4 16V renault od 1200-1500 obr/min i nic sie nie dzieje a spalanie miałem małe. Dieslem tez tak jeżdżę przy 50 mam już 5 bieg. Spalanie stukowego nie ma w nowoczesnym silniku benzynowym bo większość ma czujnik spalania stukowego i ci opóźnia zapłon po prostu.
 
ronorono 
Zielony listek


Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1.6 mpi
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: polska
Wysłany: 2011-06-21, 09:55   

Zgadzam się w 100% nie ma spalania stukowego z powodu opóźnienia zapłonu, ale po takiej operacji komputera wzrasta zużycie paliwa i ten naddatek jest przeznaczany również na ciepło, spada także drastycznie moc (i moment). Silnikiem benzynowym przy obr. 1500 można co najwyżej stać a nie jechać
 
Auto Krytyk 


Marka: .
Model: .
Silnik: .
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 819
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-21, 10:07   

Tak naprawdę to silnik K7M 1.6 8V ma nawet charakterystykę lepszą od diesla bo diesel dostaje kopa od 1500-2000 obr/min dopiero do 4000a 1.6 8V ciągnie od 1500 do 6000 Zobaczę to jak będę wymieniał samochód to najprawdopodobniej wezmę tego benzyniaka z fabrycznym gazem no ale to dopiero za 3-4 lata a do tego momentu mogą coś pozmieniać w silnikach. Ja w poprzednim megane 1.4 16V nawet lepiej jeździło na małych obrotach niż teraz to moje 1.5 dci. Spalanie tez miałem 5,5-6 l benzyny średnie z przebiegu 80000km. Dacia spalanie ma 1-1,5 litr mniejsze przy takie samej jeździe no ale diesle mają wyższą sprawność i MCV jest o wiele większym samochodem od megane hatchback.
 
ronorono 
Zielony listek


Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1.6 mpi
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: polska
Wysłany: 2011-06-21, 10:51   

Cytat:
Tak naprawdę to silnik K7M 1.6 8V ma nawet charakterystykę lepszą od diesla bo diesel dostaje kopa od 1500-2000 obr/min dopiero do 4000a 1.6 8V ciągnie od 1500 do 6000


I tu się mylisz, 1,6 ciągnie dopiero powyżej 3,5 tys poniżej tej wartości przyśpieszenie jest marne.
 
DUCATI 



Marka: DACIA
Model: LOGAN
Silnik: 1.6
Rocznik: 2005
Wersja: Ambiance
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 887
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: 2011-06-21, 11:20   

Ha, ha... widocznie wsadzili ci silnik 1.2... :)
 
ronorono 
Zielony listek


Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1.6 mpi
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: polska
Wysłany: 2011-06-21, 11:24   

Cytat:
widocznie wsadzili ci silnik 1.2


No dobra, skąd ta teoria?
 
DUCATI 



Marka: DACIA
Model: LOGAN
Silnik: 1.6
Rocznik: 2005
Wersja: Ambiance
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 887
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: 2011-06-21, 11:42   

Stad, ze innym ciagnie, tobie nie, a z wykresu wynika, ze 1.6 przy 2000 ma moment wiekszy od maks. w 1.4..., a 1.4 od 1.2, wiec tez powinien ciagnac, tyle ze wykres dla 1.4 w "Kompendium dacii" napewno jest z bledami.
Ostatnio zmieniony przez DUCATI 2011-06-21, 11:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
ronorono 
Zielony listek


Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1.6 mpi
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: polska
Wysłany: 2011-06-21, 11:57   

Cytat:
z wykresu wynika


Czyli rozumiem, że max moc przy 3,5tys ok 47kW jest mniejsza albo równa co przy 2tys ok 26kW?

Czegoś nie rozumiem 47kW<=26kW chyba czegoś mnie źle nauczyli w szkole.

Przy 2tyś samochód owszem przyspiesza, ale powyżej 3,5 tys przyspieszenie jest o wiele większe.


Dodam jeszcze jedno, przyglądając się "świętym" wykresom zauważyłem że silnik powinien mieć max moment przy mniej więcej 2800obr/2900obr natomiast producent podaje wartość 3250obr. Skąd ta różnica? Cyżby "święte" wykresy były błędne? a może dawno nieaktualne?

No tak już wiem "święty wykres" dotyczy silnika K7M-710 natomiast w tym momencie są już silniki K7M-800 czyli porównujemy różne silniki.

Tak czy siak benzyniaki kręcimy wysoko przy przyspieszaniu i w momencie zapotrebowania na moc np przy podjeździe pod górę, na płaskiej powierzchni można sfolgować, ale bez przeciążania. Silnik ma reagować na gaz, jak słabo przyspiesza po wciśnięciu gazu to znaczy czas na redukcję.
Ostatnio zmieniony przez ronorono 2011-06-21, 12:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
DUCATI 



Marka: DACIA
Model: LOGAN
Silnik: 1.6
Rocznik: 2005
Wersja: Ambiance
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 887
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: 2011-06-21, 13:34   

Cytat:
Czyli rozumiem, że max moc przy 3,5tys ok 47kW jest mniejsza albo równa co przy 2tys ok 26kW?


ZLE ROZUMIESZ

Cytat:
Przy 2tyś samochód owszem przyspiesza, ale powyżej 3,5 tys przyspieszenie jest o wiele większe.


Pytanie ile to jest "o wiele"... NAjlepiej powinien przyspieszac przy 3000.

Cytat:
Dodam jeszcze jedno, przyglądając się "świętym" wykresom zauważyłem że silnik powinien mieć max moment przy mniej więcej 2800obr/2900obr natomiast producent podaje wartość 3250obr. Skąd ta różnica?


Kto twierdzil, ze "swiete"... ? Przy wykresie jest podane, ze max przy 3000 i to sie z nim zgadza. Silniki moga sie w jakims stopniu roznic charakterystykami... Jak jest w praktyce nie wiem - zmierz sobie stoperem...

Cytat:
No tak już wiem "święty wykres" dotyczy silnika K7M-710 natomiast w tym momencie są już silniki K7M-800 czyli porównujemy różne silniki.


Zawsze cos popsuja... ;)
 
_Big_Mac_ 



Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 150
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-06-24, 11:14   

DUCATI napisał/a:
Bajek kolega naopowiadal...

PRzyspieszenie zalezy wprost od momentu, czyli od 5500 bedzie gorzej przyspieszal, pod warunkiem, ze jedziesz caly czas na tym samym biegu. Wykres przedstawia moment silnika, to co dostajesz na kola trzeba pomnozyc przez przelozenia, a to zalezy od biegu. Czyli na nizszym biegu masz wiekszy moment na kolach powyzej 5500 niz na wyzszym ponizej, choc na silniku jest mniejszy.


Poczytałem więcej i przyznaję rację :)

Niemniej benzynę na ogół wciąż opłaca się kręcić prawie pod odcięcie a nie wrzucać wyższy bieg zaraz po przekroczeniu zakresu najwyższego momentu. Przy czym wynika to nie z moich bajek o mocy, bo przyspieszenie na danym biegu zależy faktycznie od momentu, ale, jak napisałeś, z przełożeń i momentu na kołach.

Przykładowy wykres momentu na kołach dla silnika 1.8T, kolejne biegi kolorkami

źródło: http://tiges.blox.pl/2009...rotowy-moc.html

Jak widać, na niższym biegu moment na kołach będzie wyższy niż maksymalny moment na kolejnym biegu niemal do samego końca obrotów, mimo że moment silnika niekoniecznie. Czyli jadąc 80km/h (8.0 na wykresie) na piątym biegu będziemy w zakresie maksymalnego momentu obrotowego silnika, niemniej przyspieszając opłaca się zredukować nawet do dwójki, bo wtedy choć zakres maksymalnego momentu na silniku będzie już dawno przekroczony, to moment trafiający na koła będzie dużo większy z racji przełożenia.

Osiąganie największego przyspieszenia odpowiada pi razy drzwi jechaniu reżimem "osiągnąć jak największą średnią moc", choć to nie moc sama w sobie daje przyspieszenie, a odpowiednie zestopniowanie skrzyni. Duża moc tylko wynika z faktu, że kręcimy silnik do wysokich obrotów. Przy nietypowo dobranych przełożeniach, to może się nie opłacać.

Teraz mówię prawdę? :)
Ostatnio zmieniony przez _Big_Mac_ 2011-06-24, 11:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
Dante 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2006
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 14
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-25, 10:33   

jestem poczatkujacym kierowca, ale po rozmowach z bardziej doswiadczonymi kierowcami w pracy, biegi lepiej zmieniac przy 3-3500 obrotow i nie bac sie wkrecac silnika na wyzsze obroty, oczywiscie chodzi o silniki benzynowe.
Ostatnio zmieniony przez Dante 2011-06-25, 10:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
Auto Krytyk 


Marka: .
Model: .
Silnik: .
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 819
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-25, 13:31   

Jakby bieg zmieniać przy 3-3,5 tys to w mieście przy 50 bym jechał na 2-3 biegu. A tymczasem ja jadę na 5 biegu.
 
_Big_Mac_ 



Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 150
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-06-25, 14:20   

Biegi zmienia się przy różnych obrotach zależnie od okoliczności, nie ma jednego zakresu.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne