Byłem dziś u Zdunka .Pan gwarant zrobił zdjęcia .Czekam na wezwanie .Gostek od lakieru twierdził ,że trzeba zeszlifować i pomalować wraz z bokami .O trybie działania ma zadecydować warszawa. Ciekawe
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2013-10-14, 09:08
Lajkonik napisał/a:
noespa napisał/a:
Jeśli pod spodem nie ma "gołej" blachy to raczej nie powinno.
Niestety, nie pociesze Cię. Widziałem u kogoś te pęknięcia z początkami rdzy. W pęknięciach lakieru zbiera się woda, a to musi wcześniej czy później skończyć się rdzą. Ja mam zamiar zrobić z tym porządek przed zimą.
Chyba trochę przesadzasz - co rdzewieje? Lakier, mastyka? Ja mam to 3 lata i nie rdzewieje, a w Lagunie z kilkanaście lat
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2013-10-14, 09:09, w całości zmieniany 1 raz
Byłem dziś u Zdunka .Pan gwarant zrobił zdjęcia .Czekam na wezwanie .Gostek od lakieru twierdził ,że trzeba zeszlifować i pomalować wraz z bokami .O trybie działania ma zadecydować warszawa. Ciekawe
Nie było mnie tu chwilę, ale pochwalę się, że panowie z RRG Puławska poprawili swoją naprawę i teraz wszystko wygląda tak jak auto wyjechało z salonu . Czy pęknięcia powrócą to zobaczymy z czasem-oczywiście wszystko w ramach gwarancji, a na czas poprawek auto zastępcze w formie zadość uczynienia za "poprawki" w greatisie. więc przez 5 dni pomykałem nowym Stepwayem w klekocie. nawiasem mówiąc bardzo fajne autko-nowe wnętrze Duży, Dyży +. Teraz rozumiem o co chodzi forumowiczom z 1,5dci pod maską -ten ,moment -ech.....
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Oficjalnie wedlug ASO wlasnie te pękniecia byly powodem przeciekania wody do wnętrza auta ( dokładniej do bagażnika). Mi sie wierzyć w to do końca nie chce, auto stalo w serwisie ponad 10 dni, w większosci tego czasu będąc cieknącą zagadką. Zjawił się nawet jakis spec z Warszawy z Renault Polska. Koniec końców to właśnie te pęknięcia były oficjalną przyczyną przeciekania wody. Pozdrawiam :)
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Ja dziś zajrzałem i też dopisuję się do posiadających tą przypadłość. Lewa rynienka pęknięcie długie, ok. 20cm, prawa malutkie, ok 2 cm. Auto w ogóle nie używane w terenie, bo do tego mam Suzukę, stale garażowane, nie obciążane nadmiernie, nigdy nie używane relingi, więc warunki idealne, nie może być mowy o jakichś niekorzystnych warunkach eksploatacji.
Póki co po prostu będę obserwował co się dzieje. Niemniej rzeczywiście smutna przypadłość w 1.5 rocznym aucie.
Ostatnio zmieniony przez mendelmax 2013-10-20, 20:57, w całości zmieniany 1 raz
Auto w ogóle nie używane w terenie (....) nie obciążane nadmiernie, nigdy nie używane relingi, więc warunki idealne, nie może być mowy o jakichś niekorzystnych warunkach eksploatacji.
to są normalne warunki eksploatacyjne dla tego typu samochodu i nie mogą być powodem przedmiotowych "dolegliwości"...
Nominalnie tak, ale mówię, rozumiem, że auto mogłoby wykazywać takie dolegliwości np. w terenie, gdzie zasadniczo nadwozia samonośne się nie sprawdzają, albo gdyby obładowywać relingi codziennie, natomiast u mnie ma warunki wręcz "cieplarniane", co jak dla mnie jest dowodem na to, że tych pęknięć po prostu nie da się uniknąć.
..., natomiast u mnie ma warunki wręcz "cieplarniane", co jak dla mnie jest dowodem na to, że tych pęknięć po prostu nie da się uniknąć.
No właśnie, a ja wręcz przeciążam relingi. No może off road nie uprawiam, ale w wakacje po różnych drogach się jeździ (m. in. leśnych). A objawy na dachu mam po prawie 3 latach podobne do Twoich
Szef lakiernik stwierdził ,że jest to pierwszy Duster z tego rodzaju pęknięciami lakieru było w Clio i innych
ale ten model po raz pierwszy ,ciekawe bo na forum byli tacy u Zdunka z tą przypadłością .Lecz szef klnie się w żywy kamień.
Autko odebrane , samochód umyty wnętrze tak dawno czyste nie pamiętam .Szef stwierdził mastyka cała
spękany lakier, jest duże prawdopodobieństwo powtórnego popękania .Tyle szef lakierni.Jest gwarancja na tę przypadłość.
mój pierwszy post . Dustera mam od początku czerwca tego roku. Po przejechaniu 13 tys. zauważyłem kilka pęknięć , rys w obu rowkach na dachu o długości do kilku cm. Czy warto to zgłosić i naprawić w ASO?
Ostatnio zmieniony przez krzysiek83 2014-08-31, 14:20, w całości zmieniany 1 raz
mój pierwszy post . Dustera mam od początku czerwca tego roku. Po przejechaniu 13 tys. zauważyłem kilka pęknięć , rys w obu rowkach na dachu o długości do kilku cm. Czy warto to zgłosić i naprawić w ASO?
Temat bardzo dobrze znany w Duster'ze jak i innych Renaultach.
Pękająca mastyka na dachu.
Wiele osób oddawało to na gwarancję, ASO temat zna bardzo dobrze i zrobią Ci z tym.
Ostatnio ja miałem lakierowanie tylne nadkola od piaskowania kół przednich i od razu mastykę też zgłosiłem do poprawki.
W tym temacie był poruszany ten problem
Ostatnio zmieniony przez Dominus 2014-08-31, 14:26, w całości zmieniany 1 raz
Temat bardzo dobrze znany w Duster'ze jak i innych Renaultach.
Pękająca mastyka na dachu.
Wiele osób oddawało to na gwarancję, ASO temat zna bardzo dobrze i zrobią Ci z tym.
Dzięki za odpowiedź. Wiadomo jak długo trwa naprawa?
Ostatnio zmieniony przez krzysiek83 2014-08-31, 14:31, w całości zmieniany 1 raz
Najpierw wszystko zależy od ASO czy od ręki uznają naprawę gwarancyjną czy najpierw robią fotki i sprawa leci do Renault Polska do decyzji i trzeba czekać.
Sama naprawa, ja nie miałem auta od piątku do wtorku ale oprócz mastyki miałem lakierowane nadkola
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum