Nie polecam takich taśm dekarskich. W poprzednim aucie po dwóch latach zaczęły zjeżdżać na dół pod własnym ciężarem (na słońcu ten klej nie trzymał tak dobrze- zbyt elastyczny był) i zaczęło zapychać otwory którymi miała wydostawać się woda. Korozja dołu drzwi to już był kolejny krok łatwy do przewidzenia.
Wytłumiałem auto alubutylem GSP i piankami kauczukowymi polecanymi przez bitmat. Rezultaty są dobre.
Do poprawki tylko maska wyklejona matą GSP 16 mm do diesli - nakleiłem na nierówną powierzchnię jedną dużą matę i odkleja się we wklęsłościach maski. Trzeba było (i będzie) ją inaczej dociąć i wkleić tak, jak to zrobił Karenzo, na dwie warstwy - jedną we wklęsłościach, a drugą po wierzchu "po całości".
Też czytałem o tego typu problemach. Zostawienie samochodu w upał na słońcu może się skończyć tym, że maty spłyną.
Ale tylko czytałem, ciekaw jestem jak u kolegi się zachowają
Też czytałem. Też jestem ciekaw, jak się u mnie zachowają
lukee88 napisał/a:
W poprzednim aucie po dwóch latach zaczęły zjeżdżać na dół pod własnym ciężarem (na słońcu ten klej nie trzymał tak dobrze- zbyt elastyczny był) i zaczęło zapychać otwory którymi miała wydostawać się woda.
W moim przypadku jest to wykluczone, ponieważ w zasadzie nie wykleiłem drzwi od wewnątrz (tzn. od wewnątrz drzwi po zewnętrznej warstwie blachy), tylko wykleiłem całość od strony plastikowego boczka.
Cytat:
Zastanawiam się, na ile takie wygłuszenie poprawi jakość dźwięku.
Moim zdaniem słychać lepiej, ale raczej dlatego, że jest trochę ciszej. Poza tym to również kwestia tego, ze miałem zamontowany jeden rodzaj głośników z lewej strony, a inny rodzaj - z prawej. Teraz poustawiałem parami przód-tył i jakby grało lepiej
Karenzo napisał/a:
dekarka jest zwyczajnie ciężka , szkoda zawiasów .
Akurat nie mogę się zgodzić. Ryzyko spłynięcia jest o tyle małe, że taśma, którą kleiłem, jest cienka i lekka. Dużo lżejsza, niż najtańsze maty bitumiczne, a przy tym klej tak na oko ze dwa razy mocniejszy (trudno było czasami od palców odkleić).
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2016-05-04, 13:45, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2858 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2016-05-04, 14:56
Ja wyklejalem 106 4 lata temu tasma dekarska i trzymie. Kazda mate lub tasme trzeba dobrze docisnac zeby dobrze zlapala i do tego wykorzystuje sie rolki.Nawet najdrozsza mata zle przyklejona splynie.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2016-05-04, 15:23
grapess napisał/a:
Zastanawiam się, na ile takie wygłuszenie poprawi jakość dźwięku.
U mnie po wygłuszeniu drzwi różnica kolosalna. Dźwięk jest czysty, lepiej słuchać basy - jest o niebo lepiej. Wygłuszałem matami alubutylowymi: blacha zewnętrzna i wewnętrzna drzwi oraz pianka akustyczną pod boczki.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 21 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 618 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-05-04, 16:49
Trochę z boku tematu, ale... Polując na świerszcze - podkleiłem sobie półkę rolety bagażnika właśnie taśmą dekarską. Połowa taśmy odkleiła się sama pod swoim ciężarem, a żeby odkleić drugą połowę męczyłem się z 10 minut... Całość klejona z jednego kawałka, identyczny montaż... (możliwe, że słońce grzało z jednej strony i "spłynęła" tylko połowa).
Ja zdecydowałem się na doświadczenie firmy jeśli chodzi o wyciszanie przednich drzwi i ogólnie głośniki. I z tego co się dowiedziałem własnie problemem nie markowych, czy nie przeznaczonych do konkretnie samochodów mat, gąbek i tym podobnych jest ten cały klej który pod wpływem temperatury dzieją się z nim różne rzeczy. Widziałem zdjęcia auta w którym zakleiła się boczna szyba. tzn na słońcu mata przykleiła się do szyby ktoś opuszczając szybę przyciął matę i tak się to skleiło na amen. I po drugie powiedzieli mi spece o tym że te gąbki często chłoną wilgoć po kilku latach pachną nie przyjemnie i mocniej parują szyby.
Co do samego audio po wyciszeniu przednich drzwi i wymianie głośników na budżetowe ale jednak jakoś tam grające ( szkoda że nie zrobiłem testu na fabrycznych po samym wygłuszeniu ) efekt jest piorunujący. Wychodzi na to że fabryczne radia na prawdę potrafią zasilić przednie głośniki. Bas jest przyjemny i ogólnie wrażenia na +. Teraz drzwi zamykają się jak w samochodzie marki premium nie ma żadnych blaszanych odgłosów.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-07, 20:19
Chciałbym zainstalować piankę wyciszającą na wzór nowych daci w okolicę przestrzeni pomiędzy nadkolem a zawiasem drzwi. Wsunięcie jej przez przestrzeń między zawiasami jest trudna, szczególnie gdy chcę ją mieć w jednym elemencie. Jest wystarczające dojście jak się odkręci śrubki i odchyli plastik - nadkole przednie ?
Nie chodzi o powierzchnię, tylko o wnętrze materiału - czyli tak jak napisałem: czy nie nasiąknie.
To jakiś plastik, więc sam raczej nie zgnije (w istotnym czasie przy użytkowaniu auta) - ale jeśli jest nasiąkliwy, to może stać się podłożem dla bujnego życia. A i długo parująca wilgoć nie jest dobra...
mekintosz napisał/a:
Jak dostać się do przestrzeni "zanadkolowej" ?
Tak jak sugerowałeś - zdjąć nadkole, aczkolwiek nie pamiętam ile tam jest realnie miejsca. (Chociaż demontaż błotnika to też nie jest jakaś mordercza czynność).
Właśnie zauważyłem jakieś uszczelnienie między błotnikami przednimi. Myślałem, że to zapomnieli wyjąć podczas montażu hihi. Czytając ten post doszedłem do wniosku, że jest to dodatkowe wyciszenie.
Sprawdza się, gdyby nie zegar obrotów nie zauważył bym, że silnik pod światłami się wyłącza.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-08, 21:39
Dziś pokusiłem się o wyciszenie nadkoli przednich oraz doklejenie kolejnych uszczelek typu Z. Jeden fragment poszedł na rant drzwi niwelując szparę pomiędzy drzwiami a przednim błotnikiem. Drugi eksperymentalnie na górną krawędź drzwi - celem lepszego uszczelnienia przestrzeni styku drzwi - uszczelka rynienki dachowej. Początkowo dałem ją ciut wyżej ale zbyt ciężko się drzwi zamykały. Jak przejadę się szybciej niż 80 km/h zdam relację czy jest lepiej.
Nadkole odsłoniłem i wsunełem tam połowę maty do ćwiczeń, aż do zawiasów.
uszczelka_z.jpg
Plik ściągnięto 154 raz(y) 223,61 KB
uszczelka_drzwi.jpg
Plik ściągnięto 83 raz(y) 228,12 KB
szpara.jpg
Plik ściągnięto 81 raz(y) 231,96 KB
wyciszenie_nadkol.jpg
Plik ściągnięto 68 raz(y) 231,04 KB
mata z nadkolu.jpg
Plik ściągnięto 99 raz(y) 246,94 KB
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2016-05-14, 15:48, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-10, 11:06
Krótki test z przy prędkości 120 km /h. Subiektywne bardziej czuć szum powietrza za oknem oraz o beki bagażnika dachowego. Dlatego zakładam, że wyciszylo nadkole i szum kół. Dupy nie urywa ale jest innaczej niż było.
Słuchajcie.... czytam ten temat i czytam.... im więcej czytam tym mniej wiem....
Widzę, że należałoby wyciszanie zacząć od uszczelek.
Pytanie do kolegi corrado - czy możesz konkretnie napisać ile metrów uszczelek jakiego typu gdzie należy przykleić żeby było lepiej ?
Widzę, że też zamawiasz od Majfriendów - chętnie też od nich zamówię - widzę, że uszczelka typu Z + uszczelka typu D - może jakiś krótki manual ? co gdzie ile ?
Z góry bardzo dziękuję!
Czytam dalszy ciąg poprawiania fabryki ,,wyciszenie,, daćka jest wytworem tak zbudowanym, że wszelkie wyciszenia dokonane przez użytkowników poprawiają tylko odczucia subiektywne bo coś dokonałem to na pewno jest poprawa. Użytkowałem forda eskorta combi przez prawie dwadzieścia lat i nigdy bym nie wpadł na pomysł żeby go wyciszać, bo był tak skonstruowany, że przy jeździe na autostradzie ponad 120 km nie było słychać szumów takich jak przy jeździe daćką. Jak kupiłem swoją dąćke to myślałem, że dostanę pełne nadkola tylne ( takie chciałem założyć) ale niestety nie są dostępne. A teraz to już przywykłem do jazdy i występujących szumów. Ale życzę powodzenia przy wszelkich pracach powodujących choćby zmniejszenie szumów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum