Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2012-03-02, 12:57
Diesel 1.5 dCi - opinie o silniku
Autor Wiadomość
wojtek_pl 


Marka: Peugeot
Model: 3008
Silnik: 2.0 HDI 165
Rocznik: 2010
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 1204
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-13, 14:19   

Nie odwracac tylko obracac. Skutkuje to brakiem smarowania walu korbowego i dosc szybka awaria. W panewkach jest otworek, przez ktory tloczony jest olej do smarowania panewek. Obrot panewki sprawia, ze otworek jest zakryty i nie ma oleju.

Kiedys robiono panewki z tzw. zamkiem uniemozliwiajacym obrot. Prawdopodobnie jest to zbyt drogie (zowu te kilka groszy na sztuce) lub zbyt skomplikowane w zautomatytowanej produkcji i dlatego tego nie robia...
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-02-13, 14:20, w całości zmieniany 2 razy  
 
okey32 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.5 DCI 90kM
Rocznik: 2012
Wersja: Stepway
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 210
Skąd: Lublin okolice
Wysłany: 2012-02-13, 18:11   

Silniki te sa juz od dłuższego czasu w użyciu i cały czas coś tam jest zmieniane ( mam nadzieje) :-) .
Sam zamówiłem Sandero z tym silnikiem i mam nadzieje nie miec z nim problemu.
 
Capano 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 4WD
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-13, 18:34   

taka anegdotka ...Będąc w zeszłym tygodniu w serwisie z Dusterem - znana akcja przywoławcza :mrgreen:

rozmawiałem z człowiekiem który od lat jeździ Kangoo, ma już w tej chwili 7-my egzemplarz i poza dwoma pierwszymi benzynowymi, wszystkie to wersje dCi i pytałem wyraźnie o zadowolenie z wersji Diesla, stwierdził, że nigdy nie miał problemów z tym silnikiem. Wykonując nawet ponad 170 tys km w dwa lata i taknując jedynie ON BP Ulitmate, silnik jak i wtryski działały bez problemów. Obecnie miał najmocniejszego nowego 110KM Kangoo'ra i jest zadowolony,
wracał właśnie z urlopu z gór gdzie auto bezproblemowo odpalało rano przy -32stopniach.

Aha, tak na marginesie, samochody wymieniał gdy pokazywał się nowy model, lub kończyła się gwarancja, a na jeden egzemplarz przewróciło się drzewo, wszystkie pracowały jako tzw. "woły robocze" w firmie :!:

Wnioski, jeśli silniki lub auta były by awaryjne tak jak przedstawia to prasa, człowiek prowadzący własną firmę, pilnujący każdego wydanego grosza, nie inwestował by w coś co miało by stać i nie zarabiać na siebie i firmę.

Ta rozmowa, nota bene przy śniadaniu i kawce z automatu, bardzo mnie uspokoiła jako właściciela dCi, bowiem nad wyraz sobie cenie subiektywne opinie rozsądnych użytkowników. :-D
 
Lukas87 



Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1103
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-02-13, 20:05   

jak ktos nie wie jak sie jezdzi dieslem i butuje zimnego to sie nie ma co dziwić jak panewki obraca, najwazniejsze 3 zasady:
1) zawsze po nagrzaniu do 2 kresek jeszcze przejechac z 2-3km zeby olej sie dostatecznie nagrzał i wtedy można bardziej depnac w gaz
2)lać dobre paliwo
3)studzić turbine przed zgaszeniem silnika
_________________
Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
 
okey32 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.5 DCI 90kM
Rocznik: 2012
Wersja: Stepway
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 210
Skąd: Lublin okolice
Wysłany: 2012-02-13, 20:27   

No właśnie nie dawno oglądałem program gdzie mówiono że grzanie silnika na postoju to głupota i że to bardziej mu szkodzi niż pomaga. Zalecali żeby po uruchomieniu silnika rozpocząć jazdę nie dłużej niż po 1min od uruchomienia :-? i spokojnie jechać przez kilka km nie przekraczając 1/3 obrotów silnika i nie wysilając go. mówili cos że diesel nie nagrzewa sie na wolnych obrotach i trzeba to robić w czasie jazdy. :-?
 
kristof54 



Marka: DACIA
Model: SANDERO
Silnik: 1.5 DCI 90
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Sie 2011
Posty: 20
Skąd: WARSZAWA
Wysłany: 2012-02-13, 20:37   

A jak to jest z tym chłodzeniem turbiny.
Tyle jest opinii o czasie wyłączania, że już sam nie wiem jak to robić prawidłowo.
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2012-02-13, 20:48   

Ja zwykle po spokojnej jeździe po zatrzymaniu się czekałem kilka - kilkanaście sekund zanim wyłączyłem silnik. Po dość intensywnej jeździe warto poczekać dłużej (ale najwyżej 30 sekund).
 
Lukas87 



Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1103
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-02-13, 21:42   

okey32 napisał/a:
mówili cos że diesel nie nagrzewa sie na wolnych obrotach i trzeba to robić w czasie jazdy. :-?


dokładnie nowoczesne diesle na biegu jałowym produkuja tyle cieplo co nic jednak na mrozie warto aby zimny silnik pochodzil sobie 1 do 2 min gdyz hydrauliczne zawory ustawiaja luz za pomoca oleju

kristof54 napisał/a:
A jak to jest z tym chłodzeniem turbiny.
Tyle jest opinii o czasie wyłączania, że już sam nie wiem jak to robić prawidłowo.


nawet w instrukcji obslugi pisze ze nalezy odczekac kilkanascie sekund do zgaszenia
temp spalin diesla wynosi 500 stopni a przy energicznej jezdzie (gdy turbina daje max doladowanie) jeszcze wiecej co w porownaniu z silnikiem benzynowym w ktorym temp spalin wynosi do 1000 stopni, sam widzialem silnik benzynowy uturbiony z kolektorem wydechowym rozgrzanym do czerwonosci (ekstremalna jazda) :lol:

chłodzenie turbiny to tylko olej i przepływające spaliny i powietrze, głównie chodzi o oś napędzajaca obydwa wirniki (zimny i cieply) luz tejze osi jest ustalany wlasnie olejem(smarowanie), najgorsza czynnoscia jest zgaszanie auta zaraz po zakonczeniu jazdy wtedy turbinka ladnie kreci sie bez oleju 8-)

na wolnych obrotach temp spalin jest duzo mniejsza niz pod obciazeniem i jestem zdania ze w kilka sekund tak szybko temp nie spada wiec warto poczekac z 20-30s na pewno nie zaszkodzimy a tylko pomozemy ;-) a po dlugiej gwaltownej jezdzie odczekac nawet i 2min

kazdy robi jak uwaza :mrgreen: :mrgreen:
_________________
Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Ostatnio zmieniony przez Lukas87 2012-02-13, 21:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-13, 22:17   

kristof54 napisał/a:
A jak to jest z tym chłodzeniem turbiny.
Tyle jest opinii o czasie wyłączania, że już sam nie wiem jak to robić prawidłowo.

Normalnie. :) Czekasz 30 sekund i wyłączasz. Można czekać dłużej, nic się nie stanie. Po długiej/agresywnej jeździe warto poczekać dłużej, 2 min., jak już ktoś wspominał.

Problemem według mnie nie jest czekanie, tylko fakt, że nikt normalny nie będzie siedział w samochodzie ze stoperem w ręku i czekał, aż mu się turbina schłodzi. Trzeba sobie opracować taktykę. :) Jak miałem turbodiesla, to:
  1. Dojeżdżając do celu starałem się pamiętać, żeby już nie pałować silnika, tylko turlałem się spokojnie.
  2. Na parkingu turlałem się bez gazu na dwójce.
  3. Po zaparkowaniu nie wyłączałem silnika, tylko spokojnie zbierałem graty, torby, co tam było, ubierałem się, itp.
Dzięki temu odbywało się to w miarę sprawnie. Na początku, kiedy faktycznie siedziałem w samochodzie i czekałem, można było kota dostać. ;)
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-14, 17:50   

Marmach napisał/a:
zakładam, że w Renault pracują inżynierowie z IQ powyżej wartości temperatury pokojowej

Długotrwałe problemy prawie nigdy nie są winą inżynierów - ci zazwyczaj potrafią się przyznać do błędów i znaleźć ich rozwiązanie. Czasem gorzej jest przekonaniem księgowych - a już zwłaszcza wtedy, gdy zapobieżenie awarii jest bezpośrednio finansowo droższe niż ich naprawa... Księgowi niestety mają tendencję do skupiania się przede wszystkim na efektach krótkoterminowych i rzadko wliczają do bilansu wartości niematerialne w rodzaju "utrata klientów w wyniku spadku zaufania po serii awarii" /:



Odpowiedź nt wpływu księgowych na brak termometru: http://www.daciaklub.pl/f...p=117983#117983
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-02-15, 22:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
Marmach 



Marka: Dacia
Model: Lodgy / Peugeot 508 SW
Silnik: 1.2 TCe 115 LPG / HDi 150
Rocznik: 2015 / 2017
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Wrz 2011
Posty: 922
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2012-02-14, 18:30   

laisar napisał/a:
Długotrwałe problemy prawie nigdy nie są winą inżynierów...

Zgadzam się, chociaż księgowi też muszą brać to pod uwagę, bo problemy z panewkami i wtryskami pojawiają się już po 100tys km, więc niedaleko progu gwarancyjnego, a jak wiadomo firmie mało opłacałoby się naprawiać z gwarancji zatarte silniki :D
 
Dar1962 



Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Pomógł: 53 razy
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 3865
Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-02-14, 18:37   

zasada jest dość prosta - auta nie mogą być zbyt trwałe i niezawodne, mają się psuć po okresie gwarancji a awarie mają być coraz bardziej irytujące i kosztowne, co skłoni w końcu zdesperowanego posiadacza do pozbycia się wadliwego egzemplarza i kupienie kolejnego :-P
 
TD Pedro 



Marka: Dacia
Model: Duster 4WD
Silnik: 1,6 16V + LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 3457
Skąd: RP
Wysłany: 2012-02-14, 22:51   

Dar1962 napisał/a:
mają się psuć po okresie gwarancji a awarie mają być coraz bardziej irytujące i kosztowne, co skłoni w końcu zdesperowanego posiadacza do pozbycia się wadliwego egzemplarza i kupienie kolejnego

ten mechanizm zaczyna dominować również poza branżą motoryzacyjną... :-(
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-15, 22:27   

Marmach napisał/a:
księgowi też muszą brać to pod uwagę

Jako urodzony optymista - podziwiam Twój optymizm (;



Posty o termometrze zostały przeniesione do poświęconego mu tematu: http://www.daciaklub.pl/f...p=117983#117983.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-02-16, 09:56, w całości zmieniany 2 razy  
 
mike 


Marka: Dacia
Model: Logan Laureate
Silnik: 1,5 dci
Rocznik: 2006
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 81
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2012-02-17, 19:45   

Dar1962 napisał/a:
zasada jest dość prosta - auta nie mogą być zbyt trwałe i niezawodne, mają się psuć po okresie gwarancji a awarie mają być coraz bardziej irytujące i kosztowne, co skłoni w końcu zdesperowanego posiadacza do pozbycia się wadliwego egzemplarza i kupienie kolejnego :-P

---
no tego jeszcze nie potwierdzam i mam nadzieję, że to tylko powszechnie powielane g. prawdy; mój logan z 1,5 dci jeździ bez jakichkolwiek problemów od ponad 5 lat; prawdą jest, że pokonuje od 3 lat małe dystanse, ale jest użytkowany niemal codziennie na dojazdy do pobliskich sklepów, oddalonych o 1, 3 albo 5 km a jeszcze rzadziej o 20 km i sporadycznie na trasach 100 i raz, dwa lub trzy razy na rok kilkuset km dystansach;
i działa jak trzeba także w czasie silnych mrozów;
_________________
1,5 dci Laureate
 
Piotrek721015 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,5 dci 90 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 443
Skąd: ZGY
Wysłany: 2012-02-18, 06:31   

mike napisał/a:
mój logan z 1,5 dci jeździ bez jakichkolwiek problemów
mike napisał/a:
i działa jak trzeba

i chwała mu za to :!: :-)
 
wesoly1972 
Zielony listek


Marka: Renault
Model: Kangoo 1.5 dCi, Modus 1.2 16V
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2004
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 5
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-03-29, 06:11   

A mój kangoo dCi od ostatniego posta zrobił 20 tys km, więc pragnę Was uspokoić:
- wtryski Deplhi - 230 tys bez awarii
- silnik bez wycieków
- zużycie oleju - niemalże zerowe.
- ogólna żwawość, dźwięk itp ... bez zmian od 5 lat użytkowania.
- czynności serwisowe: wymiana jednej świecy żarowej (należało jej się, była montowana w fabryce, więc miała prawo umrzeć).


Moja obserwacja jest taka, że przy dość intensywnym użytkowaniu silnika, ale z dużą kulturą techniczną (dobre paliwo, rozsądny olej 5W30 - wymiany przed czasem, nie katuję zimnego silnika, dbam o turbinę - zawsze po szybszej jeździe wyłączam silnik dopiero po minucie, dwóch) - silnik powinien się odwdzięczyć.

Najgorszy okres dla całego samochodu przypadł w okolicach 160 - 200 tys. W tym czasie leciały drobne rzeczy (opisywałem wcześniej) elektryczne, mechaniczne, właściwie psuło się wszystko, co przykręcone do silnika. Jednak sam silnik - bez zarzutu.
Trochę mnie zdziwił artykuł w AutoŚwiecie o dCi, że takie fatalne. Myślę, że ta opinia może wynikać z użytkowania służbówek, albo zajechanych trupów, albo - co najbardziej prawdopodobne - jest to opinia właścicieli złomów wyciągniętych spod niemieckiego pociągu, wyklepanych gdzieś pod Gnieznem, z cofniętym licznikiem. Nota bene - napisałem grzecznego posta pod artykułem, ale skasowali.
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7414
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2012-03-29, 06:50   

No i sprawdza się zasada "dbasz to masz"
 
TD Pedro 



Marka: Dacia
Model: Duster 4WD
Silnik: 1,6 16V + LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 3457
Skąd: RP
Wysłany: 2012-03-29, 19:03   

kol. wesoly 1972
aż się przyjemnie czyta takie posty... życzę dalszego zadowolenia z ujeżdżania kangurka... (mam ogromny sentyment do do tego modelu)... :-)
 
AP 
Zielony listek


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,5dCi
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate
Dołączył: 24 Mar 2012
Posty: 3
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-30, 08:29   

Witajcie. Mam Kangoo z silnikiem 1,5 dCi 65 KM z roku 2003 i podzielę się z wami moją opinią na temat tego silnika. Mój kangurek zrobił łącznie 140 tys km. Nie jest to wiele jak na 9 lat eksploatacji. Nadmienię, że samochód został kupiony jako nowy .
Silnikowi nic nie dolega, nie bierze oleju. Zapala na dotyk. Nawet w tegoroczne mrozy, przy – 20 paru Celsjuszach odpalał bez problemu ( akumulator jest fabryczny)
Głównie wożę siebie i powietrze, (w wakacje rodzina i bagaż). Kangur nie jest obciążany. Nigdy nie miałem problemów z silnikiem. Przez cały okres eksploatacji została wymieniona tylko jedna świeca żarowa. Tankuję tylko na stacjach firmowych (najczęściej na Orlenie) zwykły ON.
Głównym powodem złożenia zamówienia na DD był właśnie silnik.
 
limo 


Marka: -----------
Model: ----------
Silnik: ----------
Rocznik: ---------
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 460
Skąd: Krosno
Wysłany: 2012-03-30, 08:51   

9 lat dla fabrycznej bateryjki to chyba rekord
 
AP 
Zielony listek


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,5dCi
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate
Dołączył: 24 Mar 2012
Posty: 3
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-30, 11:05   

Nie wiem czy to rekord, ale wytrzymałością akumulatora jestem mile zaskoczony.
Mimo to każdego poranka z większym mrozem miałem duszę na ramieniu czy odpali.
Ostatnio zmieniony przez AP 2012-03-30, 11:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
wesoly1972 
Zielony listek


Marka: Renault
Model: Kangoo 1.5 dCi, Modus 1.2 16V
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2004
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 5
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-09-28, 22:58   Diesel 1.5 dCi - opinie o silniku

To będzie chyba mój ostatni post. Kangoo 1.5 dCi po przejechaniu 240 tysięcy - sprzedany. Kupił go gość, który swoim pierwszym Kangoo 1.5 dCi zrobił .... 400 tysięcy. I to bez poważniejszych awarii.

Z ciekawostek: zupełnie zapomniałem o wymianach filtra paliwa. Wymieniłem więc całkiem dobry filtr (tak dla przyzwoitości) na całkiem nowy filtr. Po 120 tysiącach.
- Akumulator fabryczny wytrzymał od 2004 do 2012 roku.
- Wtryski Delphi wytrzymały bez zarzutu. W przewodach paliwowych żadnych bąbli powietrza itp. Żadnego przelewania, idealnie równomierna praca silnika, zero kopcenia.
Odpalanie bez zarzutu, nawet po 3 - 4 tygodniach stania. (już jeździłem nowym autem, a Kangoo wrastał w podjazd, więc był tylko czasami przepędzony).
- Turbina - żadnych zastrzeżeń.
- Na koniec poszła świeca żarowa. Ostatnia z zamontowanych w fabryce. Wytrzymała 240 tysięcy. Mechanik przecierał oczy ze zdumienia.

Moja rada na ćwierć miliona w dCi: Lać dobre paliwo, wymieniać trochę częściej olej, (ja lałem dowolne syntetyki 5w30, także te tańsze) dbać o turbinę (nie wyłączać silnika od razu i nie katować na zimnym) - a powinien się odwdzięczyć.

A teraz jeżdżę na LPG.
 
Dyziek 



Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 437
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-09-29, 09:23   

echhh, technika sie zmienia, ale wytrzymalosc (jak powszechnie wiadomo) jest gorsza.
Moj ojciec ma Volvo 940 2.4D niemalze od nowosci. Najechane 460 tys. Swiece zarowe nadal te same :) Turbina tez. Tam nikt nie musial przecierac oczu z niedowierzania. To bylo norma...
 
Dyziek 



Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 437
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-09-29, 09:24   

limo napisał/a:
9 lat dla fabrycznej bateryjki to chyba rekord

12 lat, ale benzynowy Matiz, wiec mniejsze wymagania pradowe, jak dla ropniaka
Ostatnio zmieniony przez Dyziek 2012-09-29, 09:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne