Od wczoraj jestem w lekkim szoku. Jechałem sobie stabilnie 140 km/h A4 i w pewnym momencie, kiedy byłem na lewym pasie i spojrzałem ukradkiem na prędkościomierz, zobaczyłem szybkie "wahnięcie" wskazówki najpierw w kierunku 145, potem spadło do 135 i wróciło na 140 w tym samym momencie zrobiło mi się dziwnie, a auto jakby samo zaczęło lekko zjeżdżać w lewo, w kierunku bariery na pasie zieleni ... kilka razy próbowałem "kopać" w gaz itp., aby uzyskać podobny efekt i mi się nie udało ... czy ktoś miał podobnie? Chyba rzeczywiście coś jest w temacie tych żył wodnych, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy ... jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem - dla badaczy było to ok 95 km od centrum Wrocławia w kierunku na Katowice
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,0 TCi 4x2
Rocznik: 2010 był, teraz 2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 26 Sie 2010 Posty: 343 Skąd: prawie Łódź :)
Wysłany: 2011-10-23, 17:50
Może to jakieś wzbudzenie wampirów było ,bo wczoraj Drakula upuścił mi krwi,tak się zająłem odkurzaniem że walnąłem z całej siły głową o czubek drzwi i polała się krew,czyli wampir jednak no ale do czoła się zabrał
_________________ D u s t e r D r a k u l a
Ostatnio zmieniony przez greg1367 2011-10-26, 20:46, w całości zmieniany 2 razy
Bardzo śmieszne badaniem żył zająłem się już po fakcie ... zresztą nie było co badać, bo bym musiał nawrót zrobić poza tym zdarzają się np przy czarnych punktach informacje ostrzegające o promieniowaniu żył:
Swoją drogą odkąd włożyłem sobie pod materac matę korkową zniknęły bóle głowy i problemy ze spaniem
zobaczyłem szybkie "wahnięcie" wskazówki najpierw w kierunku 145, potem spadło do 135 i wróciło na 140 w tym samym momencie zrobiło mi się dziwnie, a auto jakby samo zaczęło lekko zjeżdżać w lewo, w kierunku bariery na pasie zieleni ...
Ale ja już o tym pisałem, że właśnie przy tej prędkości nasze Sanderki mają jakiś błąd w sofcie, i wskazówka opada, po czym się podnosi (ostatnio przez napięty grafik często mi się zdarza i tak raz na tydzień to obserwuje), pierwszy raz stało się to dwa lata temu także głowa do góry - to na pewno żyły wodne ;p
U mnie w DD kiedyś zdarzyło się to samo, z kompletem pasażerów. Tyle że miałem wrażenie jakby silnik na ten ułamek sekundy stracił moc. Przestraszyłem się, nie powiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum