Wysłany: 2011-09-08, 15:43 Piszczące opony na zakręcie
Przy zjeździe z autostrady - czyli dość szybka jazda po łuku - moje opony zaczęły dość mocno piszczeć. Zdarzyło mi się to już raz kilka miesięcy temu, również na wjeździe na autostradzie. Za każdym razem dzień był dość ciepły i ok. 0,5 - 1 h jazdy miałem za sobą. Czy to kwestia opon (ciśnienie dobre) czy może czegoś innego?
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
sprawdź ciśnienie. Kwestia zgrania ciśnienie/prędkość - im szybciej jeździsz tym większe ciśnienie (a jeśli masz poniżej tego co tam producent zalecił to latem prawie zawsze piszą w większym zakręcie).
Ja nie oszczędzam samochodu w zakrętach i nic nie piszczy...
Przyczepność opon wymaga poślizgu i tarcia, które generują hałas. W odniesieniu do opon samochodowych możemy wyróżnić dwa poziomy hałasu powodowane przez tarcie gumy o nawierzchnie drogi:
Dźwięk syczący.
Dźwięk piszczący.
Dźwięk syczący
Dźwięk syczący powstaje w czasie normalnej jazdy, gdy potrzebny jest nam przeciętny poziom przyczepności. Pojawi się na prostej, w trakcie delikatnego hamowania, przyśpieszania czy pokonywania zakrętu o dużym promieniu z umiarkowaną prędkością.
Dźwięk piszczący
Dźwięk piszczący powstaje, gdy wymagany poziom przyczepności zbliża się do limitu jaki może nam zaoferować w danym momencie opona/nawierzchnia drogi. Pisk może się wytworzyć w czasie nagłego awaryjnego hamowania, silnego przyśpieszania, czy w wąskim zakręcie przy dużej prędkości.
1 - klocek bieżnika dotyka nawierzchni drogi.
2 - klocek nachyla się coraz bardziej, aby utrzymać kontakt z punktem na drodze, którego dotknął: w czasie tego etapu gromadzi się energia.
3 - klocek osiąga granicę przyczepności i zaczyna się ślizgać, rozpoczyna się stopniowe uwalnianie energii i generowane są drgania, aż do momentu opuszczenia powierzchni kontaktu.
4 i 5 - klocek pochyla się, następnie przesuwa.
6 - klocek traci całkowicie kontakt z nawierzchnią drogi i gwałtownie się prostuje, uwalniając całą uprzednio zgromadzoną energię. Klocek trąc o powierzchnię, generuje dźwięk. Poniższa ilustracja obrazuje jak wygląda praca klocka bieżnika
Od czego zależy, czy dana opona piszczy?
Od współczynnika przyczepności określonej nawierzchni.
Od prędkości i sposobu wykonywania manewrów.
Od charakterystyki opony – zastosowanej mieszanki, rzeźby bieżnika, układu klocków i rowków, ilości lamelek.
Od głębokości bieżnika i wieku opony oraz związanymi z nimi zmianami sztywności klocków bieżnika.
Które opony będą piszczeć głośniej?
Bardziej będą piszczały opony o gorszej przyczepności. Dźwięk może być wzmacniany przez typ nawierzchni. Na głośność pisku będą miały także wpływ takie czynniki, jak: brak zbieżności kół czy uszkodzone elementy zawieszenia.
Czy piszczenie może być niebezpieczne?
Nie. Często jest wręcz przeciwnie – pisk działa prewencyjnie, informując nas, że zbliżamy granicy przyczepności opon.
Odnośnie ciśnienia, to gdy za pierwszym razem mi się to zdarzyło było na pewno dobre. Muszę jeszcze teraz sprawdzić.
Myślę, że to może te opony są dość kiepskie i już zużyte, a za każdym razem miałem już za sobą ponad pół godziny szybkiej jazdy i dni były bardzo ciepłe (wieczór, więc asfalt nagrzany).
Tylko jeszcze nad zbieżnością się zastanawiam, bo na początku roku miałem wymieniane końcówki drążka (te wymieniane w ASO na gwarancji przetrwały rok - bez komentarza) i po tym nie była ustawiana zbieżność. Mechanik stwierdził, że tak to zrobił, że jego zdaniem nie trzeba sprawdzać. Nie znam się na tym za dobrze, ale z tego co wiem, to jakby to była zbieżność to ten pisk występowałby chyba bardziej regularnie?
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-09-09, 23:26
Opona Barum Brilantis jest oponą economic, miałem kiedyś je na lanosie jak były nowe to jakoś jakoś, na mokrej drodze dramat śliskie. Ale już po drugim roku iżytkowania zaczęły piszczeć zwłaszcza na gorącym asfalcie. Myśle że nie ma co patrzeć na bieżnik tylko już czas wymienić na nowe
Gdyby ktoś miał taki problem: okazało się jednak, że tym razem ciśnienie w jednej z opon było za niskie. A tak poza tym to już raczej kiepsko te opony wyglądają, na wiosnę kupię nowe i skłaniam się ku całorocznym.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum