Szczęśliwi ci którzy FAP-a, dwumaasy i zmiennej geometri łopatek nie posiadają
Nie bardzo rozumiem dlaczego szczęśliwi? FAP ogranicza wydzielanie CO, związków siarki itp. , koło dwu-masowe jest o wiele lepszym rozwiązaniem (miałem w dwóch autach i robiłem ponad 200 000 km bez problemu), turbina o zmiennej geometrii jest bardziej ekonomiczna.
Przy założeniu, że się dba o te elementy nie widzę aby Ci co nie posiadają takich urządzeń byli bardziej szczęśliwi (FAP - trzeba przejechać trochę szybciej i nie ma problemu, koło dwu-masowe to tylko należy się nauczyć zmieniać biegi, turbina - po jeździe dać jej trochę czasu na ostudzenie). Może się zdarzyć, że któryś z tych elementów nawali, ale śmiem twierdzić, że 98% winy leży po stronie użytkowników.
Kiedyś byłem zagorzałym przeciwnikiem diesli, ale przyznaję się do błędu - polegał on na tym, że moja ówczesna wiedza była niewielka. Przez ostatnie miesiące dużo googlowałem, sam sporadycznie jeżdżę dieslem i jak dla mnie: owszem, fajna sprawa, sam byłbym w stanie kupić diesla, ale tylko nówkę - bo wtedy sam wszystkiego dopilnuję - wymiany oleju, tankowanie na sieciówkach nie no name, dbałość o turbo itp.
Natomaist używanego diesla niestety nigdy nie kupię - za dobrze znam środowisko handlarzy samochodów w moim niewielkim mieście (pewnie praktyki powszechnie stosowane) żebym się skusił... A diesel, od 1 właściciela, serwisowany--> chyba tylko kolega mekintosz miał takie szczęście jak do tej pory
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2011-11-03, 17:01
chriskb napisał/a:
(miałem w dwóch autach i robiłem ponad 200 000 km bez problemu), turbina o zmiennej geometrii jest bardziej ekonomiczna.
no właśnie dobrze podkreśliłeś jak sie umie odpowiednio dostosować styl jazdy to i długo pociągnie jak dla mnie nowe diesle z common rail to tylko nowe tak jak mówi kolega benny86 no chyba że od kogoś z rodziny/znajomych co się zna przeszłość autka bo tak to loteria może się trafić dobre a może też do bani dla mnie diesel jest lepszy nie trzeba kręcić wysoko silnika momentu obrotowego pod dostatkiem przy lekkim gazie.
Jeśli ceny ON będą wyższe niż benzyna to diesle powinny byc tansze bo spadnie popyt ale jak by nie pacząc diesel i tak spala mniej niż benzynka więc jakos sie to rekompensuje przy zalozeniu ze ktos robi duze przebiegi albo kupuje autko na kilkanascie lat
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Ostatnio zmieniony przez Lukas87 2011-11-03, 17:01, w całości zmieniany 1 raz
No popatrz - a ja im więcej wiem, tym bardziej jestem przeciwny...
maciek napisał/a:
zgadzam się, a jeszcze jak popatrzę na ceny na stacjach benzynowych to się diesla odechciewa
Tak, tylko ja nie patrzę na diesla tylko i wyłącznie przez pryzmat kosztów. Podoba mi się moment obrotowy i jego przebieg wobec prędkości obrotowej, "długie" przełożenia co uprzyjemnia jazdę przy prędkościach autostradowych, zasięg na zbiorniku (mondeo 2,2 TDCI zatankowane pod korek dojedzie w większość zakątków europy).
Jeśli jednak robiłbym jakieś naprawdę duże przebiegi (40tys.km lub więcej w ciągu roku) zastanawiałbym się między dieslem a lpg - jedne i drugie drożeje, teraz już nie ma tanich paliw jak dla mnie, są tylko drogie i bardzo drogie
No popatrz - a ja im więcej wiem, tym bardziej jestem przeciwny...
maciek napisał/a:
zgadzam się, a jeszcze jak popatrzę na ceny na stacjach benzynowych to się diesla odechciewa
Tak, tylko ja nie patrzę na diesla tylko i wyłącznie przez pryzmat kosztów. Podoba mi się moment obrotowy i jego przebieg wobec prędkości obrotowej, "długie" przełożenia co uprzyjemnia jazdę przy prędkościach autostradowych, zasięg na zbiorniku (mondeo 2,2 TDCI zatankowane pod korek dojedzie w większość zakątków europy).
Jeśli jednak robiłbym jakieś naprawdę duże przebiegi (40tys.km lub więcej w ciągu roku) zastanawiałbym się między dieslem a lpg - jedne i drugie drożeje, teraz już nie ma tanich paliw jak dla mnie, są tylko drogie i bardzo drogie
tylko poczekać aż wszystkie benzynki będą miały osprzęt Diesla i też będzie się przyjemnie jeździło :D
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
uturbione, robione w myśl downsizingu już mają sporo osprzętu z diesli (dwumasa,turbo) natomiast WSZYSTKIE mają wtryskiwacze na szczęście bardziej niezawodne niż w dieslach.
Być może - ale i tak pomijasz największą wadę diesla, czyli spaliny.
Owszem, pomijam. Dlaczego? Gruba ponad 90% dwutlenku węgla pochodzi ze zródeł naturalnych (wybuchy wulkanów, rózne takie, a nawet nasze oddychanie ).
Owszem, są inne szkodliwe związki i dlatego jestem zwolennikiem rozwiązań typu park and ride - mających an celu ograniczyć ruch 9a więc emisję spalin) WSZYSTKICH samochodów, nie tylko diesli.
Jakby tak rygorystycznie patrzeć na spaliny to z pojazdów mechanicznych zostaje nam tylko rower (choć jego produkcja też skutkuje emisją wielu szkodliwych związków)
Ale kto mówi o CO2? Chodzi właśnie o resztę wyjątkowego syfu, który produkują diesle, a inne silniki - albo wcale, albo w niewielkich ilościach.
I nie ma co tego sprowadzać do absurdu - z faktu, że nie jesteśmy teraz, zaraz, natychmiast zlikwidować wszystkich źródeł zanieczyszczeń wcale nie wynika, że mamy je dla odmiany wszystkie równo olać...
(Bo co - z tego, że nie jesteśmy w stanie np wyleczyć wszystkich chorób miałoby wynikać, że likwidujemy medycynę?).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-11-03, 18:21, w całości zmieniany 1 raz
Naprawdę sądzisz, że rezygnując z diesla (czy to we własnej, domowej flocie pojazdów czy też na skalę masową) nagle będziesz (albo w perspektywie zcasu - Twoi potomkowie) będą żyćw pięknym, czystym, iddylicznym klimacie? Takie rzeczy to tylko u Żeromskiego... Poza tym - jeśli produkt dostaje homologację, oznacza to że nie jest szkodliwy dla życia i zdrowia. Tak, wiem zaraz wyskoczysz z jakimiś wykresami, badaniami ile to tlenków azotu, siarki itp emituje benzyniak a ile diesel...
Zanim ktoś mnie namówi na rezygnację z tego lub innego rodzaju zasilania radziłbym zabrać się za PRAWDZIWE zagrożenia (np. pseudo-badania techniczne, które dopuszczają do ruchu każdą blaszaną puszkę przypominającą samochód).
laisar napisał/a:
I nie ma co tego sprowadzać do absurdu - z faktu, że nie jesteśmy teraz, zaraz, natychmiast zlikwidować wszystkich źródeł zanieczyszczeń wcale nie wynika, że mamy je dla odmiany wszystkie równo olać...
Czy GDZIEKOLWIEK coś takiego zasugerowałem? Wprost przeciwnie-sądząc po rozwoju silników diesla na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat uważam za wysoce prawdopodobne, że wraz z kolejnymi generacjami/nowinkami technicznymi będą coraz bardziej przyjazne środowisku.
laisar napisał/a:
(Bo co - z tego, że nie jesteśmy w stanie np wyleczyć wszystkich chorób miałoby wynikać, że likwidujemy medycynę?).
To już wniosek na tyle absurdalny, że wręcz zwyczajnie głupi. Idąc tym tokiem rozumowania "rozsądnym" byłoby od razu strzelić sobie w łeb - bo jeśli nie zwalczamyw szytskich przestępstw, zlikwidujmy wymiar sprawiedliwości. Nie jesteśmy w stanie uniknąć wszystkich wypadków komunikacyjnych - zlikwidujmy motoryzację itp itd.
Całą zabawa w tym, że życie nie jest wynalazkiem działającym w trybie 0-1
dla mnie diesel jest lepszy nie trzeba kręcić wysoko silnika momentu obrotowego pod dostatkiem przy lekkim gazie.
Jeśli ceny ON będą wyższe niż benzyna to diesle powinny byc tansze bo spadnie popyt ale jak by nie pacząc diesel i tak spala mniej niż benzynka więc jakos sie to rekompensuje przy zalozeniu ze ktos robi duze przebiegi albo kupuje autko na kilkanascie lat
Panowie zapomnieliście o małych benzyniakach z turbinami - np. TCe. Z "niekręceniem" silnika, to jest chyba jeszcze lepiej niz w dieslach. Ekonomizer zaleca mi wrzucenie 6 biegu już przy 57 - 58 km/h. Oczywiście - jak ktoś będzie jeździł takim autem, jak tradycyjnym benzyniakiem, to zeżre mu sporo paliwa, ale nie ma takiej potrzeby, bo silnik ładnie ciągnie od niskich obrotów (jeszcze raz napiszę - nawet lepiej niz w dieslu, a jeździłem różnymi dieslami, więc porównanie mam). Benzyna już jest tańsza, a moje auto mimo wagi dochodzącej do 1600 kg po 20 tys. km ma średnie spalanie 6,5 l. (rzadko, który kierowca diesla o takiej masie ma średnie spalanie na takim poziomie - ja, osobiście nie znam takiego).
Panowie zapomnieliście o małych benzyniakach z turbinami
Nie zapomnieliśmy, tylko nie każdy producent oferuje takie coś, a jeśli już to nie we wszystkich modelach, a diesle trafiają już nawet do maleństw jak ford ka czy fiat 500.
wox napisał/a:
Benzyna już jest tańsza, a moje auto mimo wagi dochodzącej do 1600 kg po 20 tys. km ma średnie spalanie 6,5 l. (rzadko, który kierowca diesla o takiej masie ma średnie spalanie na takim poziomie - ja, osobiście nie znam takiego).
Ok, spalanie rzeczywiście niskie, ale zasadnicza kwestia: jakie spalania miałbyś jeżdżąc tym samym modelem samochodu, ale z dieslem o podobnej mocy i/lub pojemności
Myślę, że podobne; być może w dieslu miałbym (jednak) trochę niższe, może byłoby około 6 l, ale zalety tego (TCe) silnika już doceniłem - nawet warte tego 0,5 l. paliwa - w środku jest cichutko; diesel na pewno byłby głośniejszy. Nawet pomijam już kwestię tytułową (gdyby było koło dwumasowe), wtryskiwacze (trochę większe ryzyko), ... Alternatywą było 1,9 dci, chyba o takiej samej mocy (130 KM), ale dochodzi jeszcze cena - diesel był droższy o ok. 8 - 10 tys. zł.
Ostatnio zmieniony przez wox 2011-11-03, 20:15, w całości zmieniany 2 razy
No to w tym konkretnym przypadku rzeczywiście diesel jest na zdecydowanie przegranej pozycji. Moment obrotowy podejrzewam ze zbliżony (i jego przebieg), pojemność mniejsza (składka oc),niższa cena (uwzględniając same paliwo to diesel zwróci się po 330kkm przy różnicy 0,5l w spalaniu ), do tego AC w dieslu droższe bo płącone od wyższej wartości, a np. przeglądy podejrzewam ze droższe w dieslu (choćby oleju zapewne więcej wchodzi do 1.9dci)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2011-11-03, 21:31
dlatego po dłuuuuuuugim namyśle z pełną premedytacją wybrałem stare,poczciwe i sprawdzone 1,6 16V. Będę nim robił ok 10 tys km rocznie, więc zwyczajnie mi się nie opłaca dopłacać do diesla.Niebagatelne znaczenie przy wyborze miały te wszystkie cudowne i kosztowne wynalazki jakie zainstalowano w wysokoprężnym motorze dustera( FAP, dwumas,turbinka ze zmienną geometrią łopatek, wtryski) i potencjalne koszty,jakie w razie awarii wygenerują A po nowym roku i uwolnieniu akcyzy na ropę okaże się,że przy kasie stacji paliw nie ma większej różnicy w cenie
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2011-11-03, 21:35, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2011-11-03, 22:48
oczywiscie ze benzynki z turbo sa lepszym wyborem bo silnik ciagnie od zera praktycznie bez turbo dziury ale jak porownamy wyposazenie daci z innym autkiem podobnej klasy z silnikiem z turbo+benzyna to i tak mamy diesla tanszego w daci niz ten benzynowy z turbo (nie mowie juz o wygladzie w srodku i komforcie tego auta) wczoraj byl u mnie pewien znajomy renault kangoo 1,5 dci wersja mocniejsza przejechane 270 tys pytam sie ile wtryski pociagly km a on ja tylko leje i jade nic nie bylo robione tylko ze dba o autko
Naprawdę sądzisz, że rezygnując z diesla (czy to we własnej, domowej flocie pojazdów czy też na skalę masową) nagle będziesz (albo w perspektywie zcasu - Twoi potomkowie) będą żyćw pięknym, czystym, iddylicznym klimacie?
Tak - bo świat kształtowany jest właśnie naszymi drobnymi działaniami.
(Co prawda nie żadne "nagle" i nie "idyllicznym", ale MSZ najważniejsza i tak jest pierwsza część tego pytania).
benny86 napisał/a:
Czy GDZIEKOLWIEK coś takiego zasugerowałem?
Można tak odczytać "zostaje nam tylko rower" - a tymczasem nie, nie tylko: pierwszą alternatywą dla samochodu z dieslem jest po prostu samochód z silnikiem benzynowym.
benny86 napisał/a:
uważam za wysoce prawdopodobne, że wraz z kolejnymi generacjami/nowinkami technicznymi będą coraz bardziej przyjazne środowisku.
Rzecz w tym, że na tej samej podstawie można domniemywać, że benzyniaki i tak będę pod tym względem lepsze <:
benny86 napisał/a:
wniosek na tyle absurdalny, że wręcz zwyczajnie głupi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum