Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Problem z autem/klientem- oboma jednocześnie?
Autor Wiadomość
Piotrula 


Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 75
Skąd: prawie W-wa ;-)
Wysłany: 2011-10-25, 20:31   Problem z autem/klientem- oboma jednocześnie?

Witajcie,
jak wiecie lub nie, zajmuję się autami na co dzień, nie tylko tymi spod znaku otwieracza od piwa. Mam do Was pewne pytanie, jak Wy załagodzilibyście następujący konflikt z klientem.
Chodzi o Hyundaia Coupe V6. Przywieziony na lawecie z zatartym silnikiem. Wszystko fajnie, super, auto zrobione, silnik pali od strzału, na sam koniec zostawiłem sobie podłączenie wybieraka od biegów. Okazuje się, że skrzynia jest zablokowana, nie idzie wsadzić biegu.
Pewien jestem, że jej nie uszkodziłem, bo ja tylko odkręciłem ją od silnika, więc w jaki niby sposób? Nie upadła, nic z tych rzeczy. Nie sprawdziłem oczywiście, jak auto przyjechało, czy skrzynia działała. Klient twierdzi, że jak najbardziej, jednak mam z tym człowiek do czynienia po raz pierwszy. Nie bardzo mam chęć płacić za coś, czego nie uszkodziłem, klient też nie bardzo ma chęć, bo to ja przecież uszkodziłem skrzynię. Zaproponowałem mu podział kosztów, w ramach mojej dobrej woli, ja zdemontuję skrzynię i potem ją założę, on musi zapłacić za jej regenerację. Papiery wszystkie mam, sądu się nie boję, ale z drugiej strony szkoda mi czasu i opinii w oczach klienta, na ciąganie się po sądach. Jakieś pomysły?
_________________
Pomogę w naprawach każdej marki -->pw
722322527
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-25, 20:51   

Moim zdaniem Twoja propozycja jest najsensowniejszym wyjściem z sytuacji, gdyby klient nie był świadomy, że skrzynia jest uszkodzona przed wstawieniem do warsztatu (teoretycznie jest taka możliwość) na pewno by z niej skorzystał. Tyle tylko, że po opisie sytuacji to pospolity cwaniak próbujący Cie naciągnąć.

tak na marginesie - warto sporządzać krótki protokół przyjęcia na warsztat, w którym spisałoby się uszkodzenia samochodu których klient nie chce żebyś naprawiał, usterke do usunięcia (albo jej objawy) itp. Uchroni Cię to od podobnych sytuacji jak ta powyżej opisana.
 
Piotrula 


Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 75
Skąd: prawie W-wa ;-)
Wysłany: 2011-10-25, 20:54   

Tak, protokół to dobry pomysł. Tylko, że jak do tej pory miałem zaufanie do ludzi, którzy dają mi na przysłowiowy ' kieliszek chleba'
_________________
Pomogę w naprawach każdej marki -->pw
722322527
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-25, 21:02   

Piotrula napisał/a:
jak do tej pory miałem zaufanie do ludzi

tu jak na drodze, ufać trzeba w ograniczonym zakresie.

Znajomemu blacharzowi Romowie wycięli podobny numer - wstawili w124 do blacharki, kasa była ugadana na 4000zł, przyszli w 5ke dresów pod odbiór płacąc śmieszne 300zł (materiały drożej kosztowały nawet)...

Ja bym gościa przycisnął i wspomniał np. o możliwoście pozwu cywilnego o pomówienie. Żeby cokolwiek zyskać w sądzie potrzebna mu będzie ekspertyza niezależnego rzeczoznawcy i koleś dobrze o tym wie. Rzeczoznawca z kolei nie będzie w stanie stwierdzić kiedy zaszła usterka (uszkodzenie mechaniczne wykluczyłeś np. w wyniku upadku). Jeśli będzie widział że w sądzie nie ma szans na wygraną, sam odpuści. A obiegowe opinie o warsztatach/usługach nie zawsze mają związek z rzeczywistością, stałych klientów na pewno nie stracisz
 
matucha 



Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 813
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-10-25, 21:48   

Ja właśnie się zastanawiam, czy zdejmowanie skrzyni to dobry pomysł. Wtedy zawsze może wyjść na to, że była zdejmowana u Ciebie w warsztacie i podmieniona / zepsuta.
_________________
Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-25, 22:09   

benny86 napisał/a:
Rzeczoznawca z kolei nie będzie w stanie stwierdzić kiedy zaszła usterka

Raczej: "może nie być w stanie" - natomiast niektóre uszkodzenia mogą jednak być ewidentnie umiejscowione w czasie, więc niezależny ekspert zawsze jest dodatkowym argumentem.


A ogólnie: zaufanie - piękna rzecz, ale... w większości zawodów równie dobrą i zasadną są procedury, potwierdzenia, papiery itd, bo w takich sytuacjach pozwalają "bezboleśnie" dla wszystkich stron ustalić kto za co odpowiada i w jakim zakresie.


Pomysł z podziałem kosztów jest oczywiście w porządku, ale dobrze jeszcze by było wytłumaczyć klientowi jak sprawa wygląda z Twojej strony i że rozumiesz także jego punkt widzenia...
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2011-10-25, 22:50   

Cytat:
Żeby cokolwiek zyskać w sądzie potrzebna mu będzie ekspertyza niezależnego rzeczoznawcy i koleś dobrze o tym wie

Jakiś czas temu to się zmieniło i taką niezależną ekspertyzę musi zamówić przedsiębiorca - co jeszcze bardziej nakręciło cwaniactwa, bo w końcu sprawa w sądzie, będzie że ma Ci klient zwrócić koszta za ekspertyzę a ty potem sądź się z nim i namów go do współpracy...


Myślę, że faktycznie dobrym rozwiązaniem może być to że zrobisz za darmo, z wykluczeniem bezpośrednich kosztów.
Ostatnio zmieniony przez czaju 2011-10-25, 22:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
tweeciak 



Marka: Dacia
Model: Sandero STEPWAY
Silnik: 1.5 DCI
Rocznik: 2010
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 329
Skąd: mazowieckie/łódzkie
Wysłany: 2011-10-26, 06:48   

Ja bym zaryzykował rozmowe z rzeczoznawca (opisal sytuacje) i czy jest w stanie stwierdzic co bylo przyczyna uszkodzenia skrzyni biegow-lub wykluczyc czy Twoje dzialania mogly miec wplyw na zablokowanie skrzyni.

Szczerze...ja bym myslal nad dwoma rozwiazaniami:
1. wynajal rzeczoznawce do zbadania przyczyn - nie wiem jaki jest koszt takiej ekspertyzy...ale chyba bym zaplacil by klient mial swiadomosc ze to nie Twoja wina - w ramach dobrej woli pokryc z wlasnej kieszeni koszt rzeczoznawcy, a ewentualnie dodac "swoja marze" przy naprawie.
2. zapytac klienta czy zgadza sie na ekspretyze rzeczoznawcy .... i jak w sadzie- jesli nie Twoja wina - pokrywa koszt ekspertyzy. Jesli nie chce pokryc - do sadu i bedzie musial pokryc koszty postepowania+ekspertyzy. Rzeczoznawce od razu wziasc takiego ktory jest jednoczesnie bieglym sadowym (nie wiem czy jest to jednoznaczne "rzeczoznawca=biegly"). Zrobisz wszystko co w Twojej mocy by udowodnic swoja niewinnosc.
Jest to czasochlonne - ale pozniej moze...poczta pantoflowa sie rozniesie ze nie warto kombinowac u Ciebie.



a co do ewentualnej podmiany skrzyni....a nie ma ochoty zarzucic ze w ogole to nie jego samochod bo ....niby kolor ten sam ale...cos tam cos tam???:)
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2011-10-26, 07:08   

inna sprawa czy obie usterki w jakiś sposób na siebie nie wpłynęły. Przede wszystkim zastanawia mnie w jaki sposób doszło do samego zatarcia. Czy w jakimś przypadku nie mogło być wspólnej przyczyny?
Cały czas zakładam, że gdzieś tam może być jakiś element nieświadomości, a czasy są takie że niestety, ale każda złotóweczka się liczy.
Zaproś klienta do siebie na kawę, żeby ustalić jak rozwiązać spór, wyjaśnij co robiłeś, dlaczego to nie mogło mieć wpływu na skrzynie, ale również co by się mogło stać, żeby w trakcie prac się uszkodziła, zapewnij że tak nie było i jeśli nie pomoże zaproponuj rzeczoznawcę, jako swego rodzaju arbitra.
Czym klient bardziej nerwowy, Ty musisz pozostać bardziej spokojny - bo nie sposób żebyście stali i wrzeszczeli na siebie.
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-26, 09:36   

czaju napisał/a:
Jakiś czas temu to się zmieniło i taką niezależną ekspertyzę musi zamówić przedsiębiorca - co jeszcze bardziej nakręciło cwaniactwa, bo w końcu sprawa w sądzie, będzie że ma Ci klient zwrócić koszta za ekspertyzę a ty potem sądź się z nim i namów go do współpracy...

Ok, więc na kilka czy kilkanaście miesięcy trzeba wyłożyć swoją kasę na ekspertyzę, jeśli kolega nie zawinił i tak dostanie tą kase z powrotem. Inna sprawa, że mechanicy z reguły dobrze się znają ze sobą więc jeśli ktoś jednemu wytnie taki numer to w mieście/okolicy nikt mu nie przyjmie auta na warsztat - tak jest w moim mieście przynajmniej
 
matucha 



Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 813
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-10-26, 14:25   

czaju napisał/a:
inna sprawa czy obie usterki w jakiś sposób na siebie nie wpłynęły. Przede wszystkim zastanawia mnie w jaki sposób doszło do samego zatarcia. Czy w jakimś przypadku nie mogło być wspólnej przyczyny?


Na moje silnik się zatarł, nagle stanął, przez co "rozpędzone" elementy skrzyni też nagle stanęły, coś nie wytrzymało - i tyle w temacie ;-)
_________________
Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7414
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2011-10-26, 15:35   

A ja powiem tak.
Gość przywiózł ci samochód z zatartym silnikiem na lawecie, więc naprawiasz silnik i tyle. Płaci i oddajesz auto, a on podpisze, oświadczenie przy jakimś świadku, że wie o uszkodzonej skrzyni. Jak mu się nie podoba to niech on ci udowodni, że coś zrobiłeś nie tak. Powoła rzeczoznawcę i sprawdzenie u ciebie na warsztacie. Nawet niech wezwie policję żebyś mu wydał auto to nic nie wskura. Najpierw kasa, a potem auto. Postaw sprawę jasno i stanowczo.
W ogóle nie chce mi się wierzyć jak w dzisiejszych czasach można zatrzeć silnik. Pomijam własne niedbalstwo o sprawy serwisowe typu olej itd.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2011-10-26, 15:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-26, 15:41   

Marek1603 napisał/a:
W ogóle nie chce mi się wierzyć jak w dzisiejszych czasach można zatrzeć silnik. Pomijam własne niedbalstwo o sprawy serwisowe typu olej itd

Jedno zdanie wyklucza drugie - mnóstwo jest "kierowfuf" którzy póki auto jako-tako jeżdzi i hamuje, nie podnoszą maski i nie goszczą w żadnym warsztacie/serwisie.
 
wieza 



Marka: Dacia
Model: LODGY
Silnik: 1,5
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 5 os.
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 1919
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: 2011-10-26, 18:06   

oj powiem tak trzeba uwazac na ludzi ja ostatnio zaufalem komus wydawalo mi sie bliskiemu mojemu sercu... coz wyszedlem na tym lepiej nie mowic...
_________________
Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
 
Piotrula 


Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 75
Skąd: prawie W-wa ;-)
Wysłany: 2011-10-26, 20:44   

No cóż, spór załagodzony. Tak mi się bynajmniej wydaję. Aczkolwiek, jako, że klient nie przystał na moją propozycję, wydawałoby się rozsądną, stwierdziłem, że przestanę być uprzejmy. Zapłaci zarówno za koszt naprawy skrzyni, jak i mojej robocizny, bo ja nie mam ochoty słuchać wyzwisk od oszustów, partaczy i naciągaczy. Przyjechał dziś wraz z klientem, białym od gorączki, rzeczoznawca, zupełnie niezależny, i ocenił jednoznacznie, rozbierając ze mną skrzynię biegów, że nie mogłem mieć wpływu na jej obecny stan. Po prosił o dokładny sposób rozebrania auta, wraz z pokazaniem co i jak było robione, po czym stwierdził, iż nie ma się do czego przyczepić, wszystko zostało wykonane zgodnie ze sztuką, i nie bardzo wie, co on tu właściwie robi, i po co tak naprawdę został wezwany, co musiałem mu wyjaśnić.
A mając chwilkę sam na sam z Panem Rzeczoznawcą, okazało się, że ten klient non stop truję dupę wszystkim w okolicy, bo chyba każdy mechanik już mu coś popsuł. Tylko żadnemu niczego jeszcze nigdy udowodnić nie był w stanie. nie bardzo rozumiem taki typ człowieka? Przecież, do jasnej cholery, skoro wszystko wie najlepiej i sam potrafi zrobić, to czemu sam tego nie zrobi?
Aczkolwiek użeranie się z klientami, to temat na baaaaaardzo długi, dosłownie tekst, a ostatnio, i to nie tylko moja obserwacja, to jakoś za bardzo się wszyscy rozpuścili. Na głowę by chcieli wejść, auto mieć za darmo zrobione, i najlepiej w ciągu 15 minut.
_________________
Pomogę w naprawach każdej marki -->pw
722322527
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-26, 20:54   

Piotrula napisał/a:
A mając chwilkę sam na sam z Panem Rzeczoznawcą, okazało się, że ten klient non stop truję dupę wszystkim w okolicy, bo chyba każdy mechanik już mu coś popsuł. Tylko żadnemu niczego jeszcze nigdy udowodnić nie był w stanie. nie bardzo rozumiem taki typ człowieka?

naprawdę bardzo nie lubię mówić "a nie mówiłem" i żadna to dla mnie satysfakcja, ale..
benny86 napisał/a:
po opisie sytuacji to pospolity cwaniak próbujący Cie naciągnąć.

Jak widać nie tylko Ciebie, ale i kolegów po fachu z okolicy. Moja rada - porozumieć się z innymi mechanikami z okolicy i udupić go za każdą pierdołkę 3krotną stawkę za robociznę :mrgreen: Straconego czasu i nerwów nikt Ci nie wróci, ale kasiorka zawsze się przyda
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2011-10-26, 21:31   

Uff; dobrze, że (chyba - odpukać w niemalowane) wszystko dobrze sie kończy
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-26, 21:47   

Piotrula napisał/a:
jakoś za bardzo się wszyscy rozpuścili.

Konsumpcjonizm w rozkwicie d;

Ale na szczęście jednak nie wszyscy: co prawda zwiększa się rozwarstwienie, bo buce jeszcze bardziej bucują, a są oczywiście bardziej widoczni, ale daje się też zaobserwować znormalnienie sporej grupy ludzi!

I, jako optymista, "trend ów widzę rosnący"... (;
 
mrówa 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica 5 os.
Dołączyła: 08 Lut 2011
Posty: 710
Skąd: RP
Wysłany: 2011-10-27, 08:42   

Ja jako była optymistka stwierdzam, że "klient nasz pan" króluje i panoszy się wszędzie.
 
mag 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2013
Wersja: Laureate2
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 132
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-10-27, 20:03   

Piotrula napisał/a:
Na głowę by chcieli wejść, auto mieć za darmo zrobione, i najlepiej w ciągu 15 minut.


Oj tam, oj tam - w pięć minut poproszę :mrgreen:
No i chyba to oczywiste, że za darmo...
:-P
 
Piotrula 


Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 75
Skąd: prawie W-wa ;-)
Wysłany: 2011-10-27, 21:05   

Oj tak, a nie wspomnę o klientach, którzy jeżdzą autami powiązanymi, dosłownie, na druty.
I zrób takiemu potem coś szybko, najgorzej przy elektryce, jak wiekszosc kabli jest pociągnieta gdzieś wkoło i bez ogólnego pojęcia. Znam przypadki, gdzie stop, człowiek włączał palcem przez przycisk robiący zwarcie, jednocześnie hamując nogą, i bądź potem mądry, i to napraw.
Kolejny problem to 20- paro letnie auta, gdzie połowę śrub trzeba urwać, bo nie pomaga metoda prawo-lewo, grzanie gazem, etc. I człowiek weźmie 100 zł za cały dzień wiercenia i gwintowania, bo sama naprawa trwała przecież te 20- 30 minut. Ale co poradzić, 'jak się nie chciało jeździć po szkołach, to teraz trzeba jeździć po dołach'
_________________
Pomogę w naprawach każdej marki -->pw
722322527
 
Ammianus 



Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 323
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-28, 12:10   

Najważniejsze, żebyś wyciągnąć z tego wnioski - protokół przyjęcia/zdania samochodu z opisem stanu auta, i zakresem naprawy. Wtedy obie strony mogą czuć się bezpieczniej.
I pamiętajmy - kontrola podstawą zaufania ;-)
_________________
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3487
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2011-10-28, 15:00   

No ale jak sprawdzi stan skrzyni przy zatartym silniku? Nawet jak biegi będą wchodzić - mogą być koła wysypane. A komputer wtrysku bez kręcenia silnikiem? A komputer podmieni w moment, to nie skrzynia, i kosztuje też trochę. Takie rady to z kosmosu.
W sumie najlepiej niczego nie podpisywać.
W czasopismach budowlanych pełno tego typu złotych porad, żeby z wykonawcą spisywać umowę co ma być wykonane, w jakim terminie i jaką technologią, na ile gwarancja itp. :shock: A prawda jest taka, że 90% uczciwych i solidnych fachowców, zarejestrowanych itd., gdy usłyszy o papierze, to albo się obrażą, że się im nie ufa, :evil: albo zaczną się wycofywać w obawie, że klient chce ich wrobić w poprawianie po innych czy jakieś niewykonalne rzeczy, co się okaże po ustaleniu ceny. :-/
Jest jedna zasada: nie dawać zaliczek ani nie płacić częściowo.
Ja sam bardzo nie lubię określać z góry ceny za moją usługę (wolę podać stawkę godzinową) a jeśli już muszę - to trzeba dodać do szacunkowej ceny 30% na nieprzewidziane komplikacje, bo potem już za późno. Nie było komplikacji - mój zysk. :->
 
Martens 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2008
Wersja: Arctica 5 os.
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 468
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-28, 17:18   

eplus napisał/a:
A prawda jest taka, że 90% uczciwych i solidnych fachowców, zarejestrowanych itd., gdy usłyszy o papierze, to albo się obrażą, że się im nie ufa, albo zaczną się wycofywać w obawie, że klient chce ich wrobić w poprawianie po innych czy jakieś niewykonalne rzeczy, co się okaże po ustaleniu ceny.


Nie widzisz tu pewnej sprzeczności: uczciwy&solidny&zarejestrowany a przy tym lęk przed spisaną umową? Dla mnie jako usługobiorcy to pierwszy sygnał, że coś jest nie tak. Oczywiście nie mam na myśli np. hydraulika, który za drobną robotę wziął ode mnie ostatnio 80 zł, ale przy poważniejszych pracach remontowych albo naprawie czegoś zawsze proponuję umowę (albo się na nią zgadzam, jeśli proponuje druga strona), która dobrze i uwaznie sporządzona zabezpiecza przecież obie strony.
Myślę, że w opisywanym na początku tego wątku wypadku również pomogłaby w razie sporu sądowego.
Mój znajomy prawnik mawia: "Umów nie sporządza się na dobre i na złe. Umowy sporzadza się wyłącznie na złe". Święte słowa :lol:
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3487
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2011-10-28, 19:45   

Martens napisał/a:
Nie widzisz tu pewnej sprzeczności: uczciwy&solidny&zarejestrowany a przy tym lęk przed spisaną umową?

Nie widzę.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne