Hey,
jestem na etapie kupna DD rok 2011 - promocja lub 2012 wysłałem 30 zapytań ofertowych e-mailowo napisałem co mnie interesuje i jakie wyposażenie. Nie uwierzycie dostałem tylko dwie zwrotne odpowiedzi ofertowe na Dustera. Jedna oferta z upustem 1000 zł plus dywaniki rok modelowy 2012. Moim zdaniem to jest totalna olewka i mająca cię w DUPIE przez handlowca takie zapytanie ( Z DOPISKIEM AUTO KUPUJE ZA GOTÓWKĘ) Najlepiej jak przyjdziesz do salonu i pokażesz co chcesz. Moje pytanie to po co oni są???? czekają na gotowe i brak poszanowania klienta. Ciekawe jak bym tak wysłał zapytanie do BMW lub JAGUARA albo AUDI.... By się zabijali z jak najlepszą ofertą by furę sprzedać. Również pracuje ja i moja żona z ludźmi i sprzedajemy różnego rodzaju usługi i takie podejście jak Dacia nie rozumiem... Brak poszanowania klienta który daje im na chleb...
Niestety ten samochod nadal sprzedaje sie bardzo dobrze , ja tez kupowalem za gotowke i mialem nadzieje na jakies rabaty ale pan z salonu rozwial moje nadzieje stwierdzeniem ze im sie lepiej oplaca sprzedaz na kredyt. Niestety na kredyt dla nas klientow nie jest to oplacalne gdyz placimy o wiele wiecej. Dywaniki dodaja chyba wszystkim.
Witam
Kupując Duster'a, zrobiłem dokładnie tak samo, tzn. rozesłałem zapytania wszędzie gdzie się dało. W efekcie dostałem kilka ofert, w zdecydowanej większości proponowano mi samochód w cenach katalogowych, z terminem odbioru za ok. 12 tygodni. Były jednak dwa chlubne wyjątki: w jednym z salonów zaproponowano mi rabat finansowy na poziomie 2200 zł, natomiast ostatecznie zdecydowałem się na ofertę innego salonu, gdzie ostatecznie dostałem w gratisie, poza dywanikami, blokadę skrzyni biegów i odbiór w terminie ok. 2-3 tygodni od zamówienia - więc warto pytać się wszędzie gdzie się da. Z mojego doświadczenia wynika, że szansa na negocjację jest w przypadku salonów w największych miastach, gdzie jednak jest jakaś konkurencja, natomiast "mniejsi" dealerzy mają swoich klientów w głębokim poważaniu
Hey,
jestem na etapie kupna DD rok 2011 - promocja lub 2012 wysłałem 30 zapytań ofertowych e-mailowo napisałem co mnie interesuje i jakie wyposażenie. Nie uwierzycie dostałem tylko dwie zwrotne odpowiedzi ofertowe na Dustera. Jedna oferta z upustem 1000 zł plus dywaniki rok modelowy 2012. Moim zdaniem to jest totalna olewka i mająca cię w DUPIE przez handlowca takie zapytanie ( Z DOPISKIEM AUTO KUPUJE ZA GOTÓWKĘ) Najlepiej jak przyjdziesz do salonu i pokażesz co chcesz. Moje pytanie to po co oni są???? czekają na gotowe i brak poszanowania klienta. Ciekawe jak bym tak wysłał zapytanie do BMW lub JAGUARA albo AUDI.... By się zabijali z jak najlepszą ofertą by furę sprzedać. Również pracuje ja i moja żona z ludźmi i sprzedajemy różnego rodzaju usługi i takie podejście jak Dacia nie rozumiem... Brak poszanowania klienta który daje im na chleb...
Widzisz jednak jest metoda... Ludzie płacą i nie narzekają. Taki już to jest urok i klimat Daci
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-10-12, 19:12
Taki jest urok kupowania samochodów których możliwości produkcyjne są mniejsze niż ilość chętnych - nie dotyczy to tylko Dacii, spróbuj postąpić podobnie z Kią Sportage - w odpowiedzi dostaniesz mnóstwo propozycji... na inne modele Kii, Dacia ma to do siebie że wszystkie modele mają więcej zamówień niż da się wyprodukować.
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-10-12, 19:26
Idź do salonu Fiata i kup Sedici nie dość że dostaniesz porządny rabat lub sporo gratisów to nie będziesz musiał tyle czekać z tego co wiem. Dziwię się że ludzie tak napalili się na Dustera, ja prywatnie wolałbym Fiata albo Suzuki SX4 są w podobnej cenie co Duster. Bagażnik tylko trochę mniejszy jest ale wykonanie i ocynk lepszy niż w Dusterze.
Idź do salonu Fiata i kup Sedici nie dość że dostaniesz porządny rabat lub sporo gratisów to nie będziesz musiał tyle czekać z tego co wiem. Dziwię się że ludzie tak napalili się na Dustera, ja prywatnie wolałbym Fiata albo Suzuki SX4 są w podobnej cenie co Duster. Bagażnik tylko trochę mniejszy jest ale wykonanie i ocynk lepszy niż w Dusterze.
Nie trochę ale dużo mniejszy. I dużo gorsze własności off-roadowe. Owszem, może mniejsze spalanie, może ciszej w środku ale generalnie jest to mniejsze auto i bardziej drogowe niż Duster.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2011-10-12, 19:46, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-12, 20:40
TAXI AIRPORT napisał/a:
Idź do salonu Fiata i kup Sedici nie dość że dostaniesz porządny rabat lub sporo gratisów to nie będziesz musiał tyle czekać z tego co wiem. Dziwię się że ludzie tak napalili się na Dustera, ja prywatnie wolałbym Fiata albo Suzuki SX4 są w podobnej cenie co Duster. Bagażnik tylko trochę mniejszy jest ale wykonanie i ocynk lepszy niż w Dusterze.
Duster jest zdecydowanie wiekszym pojazdem. Porownuj sedici z sandero, zas dustera z innymi kompaktowymi suvami.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-13, 08:18
wojtek_pl napisał/a:
TAXI AIRPORT napisał/a:
Idź do salonu Fiata i kup Sedici nie dość że dostaniesz porządny rabat lub sporo gratisów to nie będziesz musiał tyle czekać z tego co wiem. Dziwię się że ludzie tak napalili się na Dustera, ja prywatnie wolałbym Fiata albo Suzuki SX4 są w podobnej cenie co Duster. Bagażnik tylko trochę mniejszy jest ale wykonanie i ocynk lepszy niż w Dusterze.
Nie trochę ale dużo mniejszy. I dużo gorsze własności off-roadowe. Owszem, może mniejsze spalanie, może ciszej w środku ale generalnie jest to mniejsze auto i bardziej drogowe niż Duster.
Witam,
co do handlowców jak dostajesz e-maila z zapytaniem to odpowiadasz przeciez to potencjalny klient który daje im zarobek a wiem że i tak będę czekał na dustera. Chyba będę musiał wsiąść w samochód i objeździć wszystkie salony. Tylko to mi zostało:):):)
Łatwo narzekać na sprzedawców. Ale w sytuacji gdy sprzedawca nie ma towaru to nie wiem jak by traktował klienta i tak wie, że nic nie sprzeda.
Co nie znaczy, że ma go olać. Nawet zdawkowy mail w rodzaju: "fajnie że napisałeś, nie mam teraz oferty dla ciebie, zapraszam za xxx tygodni" załatwiłby sprawę.
Ja mam za to jak najlepsze wspomnienia - korespondencja mailowa z salonem bez zarzutu, odpowiedzi bez zwłoki, kompletne. Najwyraźniej dobrze trafiłem albo miałem szczęście ;)
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-10-13, 14:09
W Dacii nie dostaniesz nic nawet dywaników gumowych hehe, teraz już nawet nie dają rabatu na taxi 10% ja tyle dostałem ale nie dali nawet dywaników gumowych.
Poza tym sandero to mogę porównywać z grandepunto albo bravo, sedici ma napęd na 4 koła i od dustera jest krótszy tylko 20 cm.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-13, 14:40
A takiego Logana Laureate z tego co patrzę można nawet za 33,5-34,5 tys. zł dostać - metalik, z pakietem Komfort2. Na Dustera i Sandero takich rabatów nie ma bo się "same sprzedawają"
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-13, 15:18
TAXI AIRPORT napisał/a:
W Dacii nie dostaniesz nic nawet dywaników gumowych hehe, teraz już nawet nie dają rabatu na taxi 10% ja tyle dostałem ale nie dali nawet dywaników gumowych.
To może napisz po prostu, że ty nie dostałeś. :) Wszyscy pozostali na forum dostali, i, o ile mi wiadomo, dostają nadal. :) Rozumiem, że możesz czuć się zawiedziony swoim samochodem bez dywaników, ale spróbuj oddzielić swoje frustracje od obiektywnej rzeczywistości i nie projektuj ich na całą markę i wszystkich sprzedawców. :]
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-13, 15:32
A może to właśnie działa w ten sposób - kto dostał ów 10% rabatu z tytułu grupy zawodowej, ten nie dostaje żadnych gratisów (te 4-5tys. zł rabatu to sporo jak na MCVkę, której sprzedaż ma się całkiem dobrze)?
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-10-13, 16:04
Dlatego napisałem ze dostałem 10% rabatu czyli ponad 5300zł rok temu i w pupie mam dywaniki ,które kupiłem za 100zł na 7 miejsc. Dealer o mało zawału nie dostał , sprzedawca tylko powiedział że większego rabatu na Dacię nigdy nie dali hehe.
Tylko że ja kupowałem auto do pracy ,a jak bym miał kupować prywatnie na pewno bym Dacii nie kupił ze względu na słabe rabaty , zerowe gratisy, brak full ocynku i 12 lat gwarancji oraz ceny z kosmosu w porównaniu np do clio czy thalii.
A tak w ogóle prywatnie bym nie kupił nowego samochodu w ogóle, bo mnie nie stać na utratę wartości 50% w 3 lata przy przebiegach 10-15 tys km na rok jak robi 80% społeczeństwa. Taniej wyjdzie jeździć komunikacją i taksówkami uwzględniając ubezpieczanie OC-AC, utratę wartości, przeglądy i paliwo.
Hej ja dostalem rabat 1300pln dywaniki plus kolo zapasowe.
co do utraty wartosci w 3 lata 50% to chyba standard w wiekszosci marek ( sprawdz infoexpert lub eurotax ).
ja Kupilem prywatnie w kredycie i w salonie musialem chodzic 20 min miedzy autami aby podszedl do mnie sprzedawca i moglem powiedziec ze chce kupic ten za plny.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-13, 16:36
TAXI AIRPORT napisał/a:
Tylko że ja kupowałem auto do pracy ,a jak bym miał kupować prywatnie na pewno bym Dacii nie kupił ze względu na słabe rabaty , zerowe gratisy, brak full ocynku i 12 lat gwarancji oraz ceny z kosmosu w porównaniu np do clio czy thalii.
To nie kupuj. :]
TAXI AIRPORT napisał/a:
A tak w ogóle prywatnie bym nie kupił nowego samochodu w ogóle, bo mnie nie stać na utratę wartości 50% w 3 lata przy przebiegach 10-15 tys km na rok jak robi 80% społeczeństwa. Taniej wyjdzie jeździć komunikacją i taksówkami uwzględniając ubezpieczanie OC-AC, utratę wartości, przeglądy i paliwo.
To jeźdź. :]
Ja tylko grzecznie proszę o zamianę przyszłych wypowiedzi typu "Dacia nigdy nie daje" na "Ja nigdy nie dostałem", jako bliższe rzeczywistości. :)
Taniej wyjdzie jeździć komunikacją i taksówkami uwzględniając ubezpieczanie OC-AC, utratę wartości, przeglądy i paliwo.
Zgadzam się z Tobą-mając na uwadze profesję.
Mam pytanie: ile traci na wartości telewizor plazmowy?
1-rok
2-rok
3...
Kiedy się amortyzuje?
A pralka,lodówka,kuchenka.......?????
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2011-10-13, 16:55
48piotr napisał/a:
... plazma ... Kiedy się amortyzuje?
A pralka,lodówka,kuchenka
Pralka - niepotrzebna, można prac w rękach
Lodówka - zbędna, można trzymać żywność za oknem (w zimie) lub w piwnicy (w lecie)
Kuchenka - luksusowy dodatek, a od czego są ogniska?
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-10-13, 17:08
A co ma do tego pralka, lodówka, czy telewizor, te rzeczy nowe kupisz za 1-2 tys zł także nie ma sensu kupować używanych czy rezygnować z nich. Do tego dla pralki jaką masz alternatywę-pranie ręczne albo pralnia tylko że pralni praktycznie nie ma teraz. Prawda jest taka, że Polaków jeszcze bardzo długo nie będzie stać na nowe auto z salonu to kupują używane albo jeżdżą komunikacja miejską do której taksówki też się zaliczają. Nie zmienia to faktu że taksówkarzy w Polsce też nie stać na nowe auta , ja swoje kupiłem z oszczędności iluś lat pracy i oszczędzania, ale dzisiaj chyba bym się zastanawiał czy stać mnie na nowe auto, szczególnie że sytuacja na rynku taksówkarskim w tym roku zrobiła się tak beznadziejna, że jak tak dalej pójdzie to Dacia pójdzie na handel a działalność albo zlikwiduję albo zawieszę.
A co ma do tego pralka, lodówka, czy telewizor, te rzeczy nowe kupisz za 1-2 tys zł także nie ma sensu kupować używanych czy rezygnować z nich. Do tego dla pralki jaką masz alternatywę-pranie ręczne albo pralnia tylko że pralni praktycznie nie ma teraz. Prawda jest taka, że Polaków jeszcze bardzo długo nie będzie stać na nowe auto z salonu to kupują używane albo jeżdżą komunikacja miejską do której taksówki też się zaliczają. Nie zmienia to faktu że taksówkarzy w Polsce też nie stać na nowe auta , ja swoje kupiłem z oszczędności iluś lat pracy i oszczędzania, ale dzisiaj chyba bym się zastanawiał czy stać mnie na nowe auto, szczególnie że sytuacja na rynku taksówkarskim w tym roku zrobiła się tak beznadziejna, że jak tak dalej pójdzie to Dacia pójdzie na handel a działalność albo zlikwiduję albo zawieszę.
pralka 1500, lodówka 1500, telewizor 3000, jakieś dvd i kino domowe 3000, kuchenka 1500 - o 10500zł - czyli rząd wielkości średniej klasy samochodu (rząd - dziesiątki tysięcy).
Szybko policzmy 15000km/h - 40000km do czasu utraty połowy wartości - 0,5zł/km, ubezpieczenia+serwis ~2500zł - no 0,07zł/km, paliwo (7l po 5.5/100km) - 39gr/km. Dorzućmy jakieś opony i tak dalej żeby lepiej się liczyło niech będzie 14gr
Będziesz mnie woził za takie pieniądze do Krakowa (140km po 1zł = ~140zł) od poniedziałku do piątku niezależnie od śniegów, deszczów, mrozów etc. - zauważ że to jakieś 30000-40000km/rok a nie 15000km/rok?
Powodzenia z tymi wyliczeniami. Prawda jest taka, że samochód kosztuje klienta ok 1zł/1km (takiego co kupuje Sandero takie jak moje :) ) - zyskując 100% mobilność - na nikogo nie muszę czekać, na nikogo nie muszę liczyć, do nikogo nie muszę dzwonić.
U mnie to z racji że robię 2x więcej kilometrów spadnie do jakichś 80gr/km, ba z racji lpg do 70gr...
Sedici i SX4 są pokroju Stepway'a a nie Dustera i zauważ to.
Sandero a Clio to jak Kia Cee'd do Kia Venga (duże B do typowego B, a typowe C do dużego B) - stąd u mnie wybór padł na mniej prestiżowe Sandero - które poprostu było lepsze i lepiej wyposażone za te same pieniądze.
Używany samochód to częstszy serwis... Także spadek wartości vs kwestia serwisowa to tak naprawdę kwestia sporna, szczególnie że 5letni samochód jest jeszcze "nowy" a 7letni jest po prostu "stary" w oczach przeciętnego klienta - i tak są zwykle wyceniane.
Dostałem dywaniki + ok. 1000zł rabatu z tego co pamiętam (+ rabat za rocznik) + samochód w ciągu tygodnia
Skończmy wreszcie z mitem że taksówki są tanie, a taksówkarze jeżdżą za darmo - fakt - za te pieniądze nie chciałbym robić, ale za przywilej posiadania tego błyszczącego przy krawężniki, 100% mobilność i te pieniądze jestem gotów spędzić te 2-3h dziennie w samochodzie za kółkiem, zamiast z laptopem na kolanach na tylnej kanapie.
Jeśli nie stać Cię na nowe auto, to nie stać Cię na auto w ogóle. Jako taksówkarz powinieneś wiedzieć ile kosztów może się nagle pojawić, chociażby w postaci mandatu za złe parkowanie, po przeoczeniu znaku, w środku nocy, wulkanizator, żarówki i inne pierdoły, nie mówiąc o poważniejszych awariach, tudzież serwisach (pasek/łancuszek rozrządu etc). Jeśli nie stać Cię na 500zł/m-c na ew. "straty" to nie stać Cię na samochód. Bo w jakim stanie będzie samochód który kupić za 5000zł jeśli o niego w ogóle nie będziesz dbał?
co do pieniążków w branży, jeśli to cię pocieszy to cały rynek leży, zarówno u mnie jak i moich znajomych (z różnych branży) wcale nie jest kolorowo...
Ostatnio zmieniony przez czaju 2011-10-13, 21:30, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum