Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-09-13, 21:15
Bez przesady z tym 4x4 - no chyba że ktoś się na krucjatę do Syrii wybiera. W Polsce jak jeżdże 5 lat i naprawdę dużo poza szosą to tylko raz mnie trzeba było ciągnąc traktorem - ale wątpię że 4x4 by pomogło.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-09-13, 21:27
Dlaczego??? Nie zauważyłem z góry że jest rów ( był zasypany na równo liścmi ) więc próbowałem zjechać. Zaryłem przodem i tyle - a pozostałe drogi mniej lub bardziej dziurawe , miękkie, pola itp zawsze przejechałem ( raz nie zauważyłem niewielkiego rowy w poprzek łąki przez którą skracałem sobie drogę i rozbiłem o jego brzeg tę plastikową płytę pod silnikiem - ale nie był głęboki więc przejechałem. Jak ktoś potrzebuje na poligon przeciwczołgowy czy do tajgi to i owszem będzie różnica, ale do jazdy po drogach polnych czy nawet polach nie ma większej różnicy.
Wstyd się przyznać, ale w tym roku nie włączyłem ani razu 4x4 :(
Zima była łagodna, Brzegi mi zlikwidowali i z pięknego toru off road zrobili miejsce na ŚDM :(
Ale uważam, że 4x4 jest jak poduszka powietrzna, pasy bezpieczeństwa czy koło zapasowe. Można nie użyć tego kilka lat, a jednak są chwile, gdy ratuje d...ę ;)
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-09-14, 12:07
Zdjęcia znacznie spłaszczają ( są robione telefonem o ogniskowej ok 20) Kąt zjazdu wynosił ok 70stopni - przy takim nachyleniu zarówno koła przednie jak tylne tracą przyczepność ( linie pionowa wypuszczona ze środka koła wypada poza miejscem styczności koła z podłożem. Kąt był tak duży że przy przejeżdżaniu przez górną krawędź otarłem podwoziem - zresztą jak chcesz to Ci rzeczywiście mogę udostępnić tę górkę.
A w przyszłości po prostu trzeba myśleć zanim się ruszy w dół - wystarczyło zejść do rowu i już bym wiedział że się nie da
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2016-09-14, 12:09, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Toyota
Model: GR Yaris
Silnik: 1.6
Rocznik: 2021 Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 720 Skąd: kraków
Wysłany: 2016-09-14, 12:15
nie przeczę, że tak było, z foty wynika że tyle koła są "na ziemi", więc teoretycznie przy tylnym (lub 4x4) napędzie i na wstecznym powinny wyciągnąć auto, ale racja mnie tam nie było a Ty tak, więc kończę swoje uwagi :)
sądze a nawet jest pewien że nawet jeżeli by wycofał to tylne koła zawisły by w powietrzu
Przy tym koncie 70 albo 80 % masy spoczywa na przednich kołach więc tylko mega terenowa opona dała by rade
Bez przesady, po płaskim to 1.5 t popchniesz ręką. 1.5 t to 1.5 tony. Jak wyciągarka ma 1.5 t możesz ze studni na niej wyciągnąc te 1,5 t. Co do tej z linku to ma jakieś marketingowe opisy "Maksymalny uciąg ciężaru płynącego: ok.3200kg". Na spokojnej wodzie np. w kanale to człowiek może "burłaczyć" nawet 10t i nie jest to żaden wyczyn. Następny kwiatek "Maksymalny uciąg ciężaru w poślizgu: ok.1500kg" - a zapytam tak: Jaki współczynnik tarcia jest w tym poślizgu? .
Liczy się czysty ciąg/udźwig. A jak się ma czas i dość liny to i bez przyrządów można wytargać Dustera.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-09-14, 15:57
Karenzo napisał/a:
sądze a nawet jest pewien że nawet jeżeli by wycofał to tylne koła zawisły by w powietrzu
Ale wtedy złapałyby przednie, więc dałby radę.
Ja tam widzę co najwyżej możliwość zaliczenia przewrotki na bok, gdyby coś nie wyszło i wyjazd nie byłby pod kątem prostym.
Bez przesady, po płaskim to 1.5 t popchniesz ręką. 1.5 t to 1.5 tony. Jak wyciągarka ma 1.5 t możesz ze studni na niej wyciągnąc te 1,5 t. Co do tej z linku to ma jakieś marketingowe opisy "Maksymalny uciąg ciężaru płynącego: ok.3200kg". Na spokojnej wodzie np. w kanale to człowiek może "burłaczyć" nawet 10t i nie jest to żaden wyczyn. Następny kwiatek "Maksymalny uciąg ciężaru w poślizgu: ok.1500kg" - a zapytam tak: Jaki współczynnik tarcia jest w tym poślizgu? .
Liczy się czysty ciąg/udźwig. A jak się ma czas i dość liny to i bez przyrządów można wytargać Dustera.
Czyli generalnie lepiej kupić "pod Dustera" tego ręcznego kifora 4 Tony czy tego elektryka 1,5 tony?
Duster w sumie lekki jest...
Jeżeli ten elektryczny ma rzeczywisty ciąg 1.5t to do Dastera powinno wystarczyć, no chyba że go podwoziem przyklejsz do błota. W takim wypadku to chyba lepiej nie mieć za dużego uciągu bo można rozerwać auto.
Tyle że "Maksymalny uciąg ciężaru w poślizgu: ok.1500kg" nic nie znaczy bez podania na jakim podłożu.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-09-14, 20:09
Panowie, odnoszę wrażenie że jesteście raczej z pokolenia moich dzieci, które miały 1 godzinę fizyki w tygodniu przez dwa lata w liceum. Ten bardzo poglądowy rysunek pokazuje, dlaczego przy próbie cofania napęd na tylne kola nie pomoże - po prostu obszar ich przyczepności jest poza powierzchnia styku z podłożem. Największym ciężarem w samochodzie jest silnik, dlatego siła pokazująca docisk do podłoża wychodzi pionowo z jego okolic. Musi się ona zmieścić w obrębie styku koła z podłożem - a przy prawidłowo napompowanych kolach jest to obszar wielkości kartki pocztowej. Im ta siła wypada bliżej środka tego styku tym przyczepność jest większa. Oczywiście ta siła przenosi się na tył samochodu - w końcu to sztywny kawałek stali - ale jest równoległa - na schemacie zaznaczona linia przerywaną, zupełnie nie dociskająca tylnych kół w obszarze styku z podłożem - tak więc już przy kącie ok 45 stopni dołączenie napędu na tył nic nie da - jak nie cofną koła przednie które mają choć śladowy docisk to nic nie pomoże - 4x4 czy 2x4 z takiej pozycji wyjdzie tylko przy uzyciu wyciągarki lub drugiego pojazdu ( mnie wyciągnął do góry traktor).
Dodatkowo z tego schematu łatwo pojąc dlaczego w terenie warto mieć niedopompowane koła - po prostu obszar ich styku z podłożem jest większy.
Panowie, odnoszę wrażenie że jesteście raczej z pokolenia moich dzieci, które miały 1 godzinę fizyki w tygodniu przez dwa lata w liceum. Ten bardzo poglądowy rysunek pokazuje, dlaczego przy próbie cofania napęd na tylne kola nie pomoże - po prostu obszar ich przyczepności jest poza powierzchnia styku z podłożem. Największym ciężarem w samochodzie jest silnik, dlatego siła pokazująca docisk do podłoża wychodzi pionowo z jego okolic. Musi się ona zmieścić w obrębie styku koła z podłożem - a przy prawidłowo napompowanych kolach jest to obszar wielkości kartki pocztowej. Im ta siła wypada bliżej środka tego styku tym przyczepność jest większa. Oczywiście ta siła przenosi się na tył samochodu - w końcu to sztywny kawałek stali - ale jest równoległa - na schemacie zaznaczona linia przerywaną, zupełnie nie dociskająca tylnych kół w obszarze styku z podłożem - tak więc już przy kącie ok 45 stopni dołączenie napędu na tył nic nie da - jak nie cofną koła przednie które mają choć śladowy docisk to nic nie pomoże - 4x4 czy 2x4 z takiej pozycji wyjdzie tylko przy uzyciu wyciągarki lub drugiego pojazdu ( mnie wyciągnął do góry traktor).
Dodatkowo z tego schematu łatwo pojąc dlaczego w terenie warto mieć niedopompowane koła - po prostu obszar ich styku z podłożem jest większy.
Pozwolę sobie nie zgodzić z Twoim wywodem, i udowodnię to przy pomocy fizyki i matematyki.
Założenia zrobię z pewnymi uproszczeniami tak jak i Twój poglądowy rysunek.
Masa Dastera z kierowcą i paliwem ~ 1500 kg
Ciśnienie w oponach 2 bary
Rozkład masy 60% przód 40% tył
Opony fabryczne 215/65R16
Z danych wynika iż pole styku dla 1 opony przedniej wynosi ~223cm2 a dla tylnej 147cm2
co oznacza że przy szerokości 215mm opona przednia spłaszcza się na odcinku ~103mm, analogicznie dla tylnej opony odcinek spłaszczenia to 68mm.
Znając średnicę kół, można policzyć jaki kąt tworzą promienie prowadzące do krawędzi styku i prostopadłą do podłoża - odpowiednio 8.6 stopnia i 5,6 stopnia. Kolejno przeliczając te stopnie na procenty nachylenia wychodzi że Daster nie powinien pokonać podjazdu nachylonego więcej niż 15%.
Pisząc swój wywód nie uwzględniłeś siły tarcia, i zrobiłeś błąd w rozrysowywaniu wektorów. Na Twoim rysunku górne koła straciły by siłę napędową (do 0) w momencie kiedy by wektor siły ciężkości poprowadzony od środka masy układu minął dolną oś.
Jak jesteś zainteresowany to z tych zdjęć co zamieściłeś można wyliczyć nachylenie ściany rowu i to nie znając parametrów obiektywu. Wystarczy Duster który jest na zdjęciu i znamy jego wszystkie wymiary (rozmiar, rozstaw osi, rozstaw i długość relingów itd.). Można z tego policzyć kąt pod jakim jest obiekt do aparatu i dodatkowo jeszcze rodzaj zniekształceń jaki wprowadza optyka .
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-09-15, 09:57
Własnie na pierwszym z filmów które cytujesz widać podobna sytuację - tyle że podjeżdża pod górę, pod trochę mniejszym kątem i bez rowu. W 4 min i 27 sekundzie wyraźnie widać, że będące na górze koła przednie ( czyli górne na moim rysunku) całkowicie tracą przyczepność i dopiero dołączenie się tylnej, obciążonej osi powoduje dalszą jazdę.
Zawsze przy takich rozważaniach trzeba coś pominąć - inaczej byłyby zbyt rozbudowane - w tym przypadku można pominąć siłę tarcia - trawa to nie asfalt i tarcie jest o wiele mniejsze.
Oczywiście nie twierdzę że nie ma różnicy pomiędzy 4x4 a 4x2 - raczej chodzi mi o ta ze do jeżdżenia po polskiej wsi z użyciem sporej ilości dróg polnych, dziurawych czy skracaniu drogi przez pola nie ma większej różnicy - czasem trzeba po prostu pojechać 100 m dalej do mostku i tyle. Pisze to na podstawie własnej , 5 letniej jazdy wersja 4x2 - bo jedyny raz jak utkwiłem nie pomogło by 4x4. Pewnie mając 4x4 czasem skróciłbym drogę o kolejne 150 m ale nie miało by to większego znaczenia - ma znaczenie skrót typu 2,5 km drogą przez las zamiast 10 km szosą naokoło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum