jak u Was wygląda kwestia odparowania przedniej szyby? u mnie jakoś średnio to wychodzi, cały czas paruje mimo włączonego nawiewu na szybę i otwartego wlotu powietrza, sytuacja zmienia się diametralnie jak włączę AC. Wtedy cała szyba w mgnieniu oka jest odparowana.
MAcie u siebie coś podobnego?
Wszystko zależy od tego na jakich trasach jeździsz tak naprawdę...
Jak wsiadałem do samochodu dwa razy dziennie za każdym razem robiąc 70km to nic mi nigdy nie parowało, a teraz jak jeżdżę częściej ale mniejsze dystanse (max. 20km) to od roku już w Sandero również miałem taki problem, a jak jeszcze przez pół roku nocowała pod chmurką w Krakowie, to już w ogóle rano wolałem iść na piechotę do pracy (miałem dosłownie 15min dość szybkiego marszu) niż wsiadać do samochodu...
Co można polecić... Kartoniki pod dywaniki gumowe, moim zdaniem sporo to daje, szczególnie w okresie jesiennym i zimowym...
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-12, 20:57
U mnie paruje szyba w szczególnosci jak zacznie padac deszcz. Wtedy obowiazkowo klima jako osuszacz. Podczas normalnej jazdy z wlaczonym otwartym obiegiem powietrza praktycznie nie paruje w sezonie wiosenno-letnim.
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2013-07-12, 21:26
To bolączka wielu współczesnych samochodów, gdzie ze względu na "estetykę" i cx wloty są ukryte pod maską. I bez wylotów z tyłu. Bez dmuchawy, przewietrzanie w nich praktyczne nie istnieje. To samo dotyczy widoczności, wielkie auto, 5 gwiazdek za bezpieczeństwo, a widoczność tylno-boczna zerowa. Paranoja. pozdr
U mnie paruje sporadycznie, gdy w aucie przebywają więcej niż 2 osoby i oczywiście tylko jak warunki atmosferyczne są niekorzystne; AC radzi sobie w takich sytuacjach bez problemu. W sytuacji gdzie w aucie są góra 2 osoby takiego zjawiska nie zauważyłem.
Ja do dustera kupiłem rok temu dokładnie takie pochłaniacze wilgoci . Samochód parkował w nie ogrzewanym garażu więc ciągle szyby były zaparowane . http://allegro.pl/6-x-nie...3372700812.html
Od czasu kupna miałem tylko raz zaparowaną szybę .
Pochłaniacz leży sobie w drzwiach pasażera i nikomu nie przeszkadza .
W opakowaniu są 2 pochłaniacze i jeden "pracuje " a drugi się suszy w domu .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2013-07-12, 23:12, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero STEPWAY
Silnik: 1.5 DCi 90 KM
Rocznik: 2013
Wersja: Laureate Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2012 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-13, 00:36
U mnie też troszkę paruje gdy jest duża wilgotność powietrza (jak pada lub zaraz po deszczu). Oczywiście włączenie klimy błyskawicznie niweluje zaparowanie.
Nie wiem jak u was ale przy obecnej pogodzie szyby bardzo często mi zaparowują.
Ze względu na ciagła jazdę w korkach musiałem wciąż uruchamiać klimatyzację w celi ososzenia wnątrza.
Sądziłem też że może to problem z trochę zapchanym filtrem kabinowym - bo 10 kkm w Warszawie robi swoje - ale okazało się że to nie to.
Poszperałem i znalazłem powód - jak sie okazuje w w procesie produkcji chyba zostały zaklejone otwory ujściowe powietrza w tyulnej częsi kabiny.
Pokazane za pomocą czerwonych kwadratów
Można oczywiście rozebrać cały boczek - ale trzeba uważać na zatrzaski
U mnie wystarczyło zerwać taśmę schowaną za pokrywką - bez rozbierania
Jeżeli chodzi o parę w zimie, to chyba ktoś właśnie powinien zatkać te otwory a nie je odetkać - chyba źle zrozumiałeś te fotki - bo one łączą się z dworem przez "żaluzje" wywietrznikowe pod zderzakiem tylnym umożliwiając wpadanie wilgotnego powietrza, a później po odpaleniu auta, gdy już się zrobi różnica temperatur to skrapla się na szybach.
Chyba że auto nie stoi pod chmurką tylko w ogrzewanym garażu gdzie może para z auta wyparować to faktycznie lepiej byłoby uchylić szyby czy przewietrzyć generalnie auto, ale obawiam się że większość parkuje na dworze :P
Ja parkuję w garażu pod budynkiem gdzie temperatura jest znacznie wyższa niż na zewnątrz.
Po wyjeżdzie mam zawsze zaparowane szyby .
A wg mnie te otowry powinny byc odetkane bo inaczej nie ma przwietrzania wnętrza - mimo pracy dmuchawy bo powietrze nie ma jak wylecieć z samochodu.
Problem jest gdy do samochodu wsiada węcej niż jedna osoba - trudno w taką pogodę jechać z otwartym oknem.
Ostatnio zmieniony przez jas_pik 2015-02-23, 00:47, w całości zmieniany 1 raz
Dałem za 2 opakowania 30-40 zł
Użytkuje już 3 rok .
Pochłaniacz jeździ sobie w kieszeni drzwi pasażera więc nie wadzi za bardzo .
W tej cenie otrzymałem 2 opakowania .
Jeden jeździ w zimę kiedy drugi się suszy się w domu na kaloryferze , potem jest zamiana .
Nigdy nie miałem rano zaparowanych szyb
http://archiwum.allegro.p...2812366474.html
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-02-23, 01:28, w całości zmieniany 2 razy
Dałem za 2 opakowania 30-40 zł
Użytkuje już 3 rok .
Pochłaniacz jeździ sobie w kieszeni drzwi pasażera więc nie wadzi za bardzo .
W tej cenie otrzymałem 2 opakowania .
Jeden jeździ w zimę kiedy drugi się suszy się w domu na kaloryferze , potem jest zamiana .
Nigdy nie miałem rano zaparowanych szyb
http://archiwum.allegro.p...2812366474.html
TRUE
Najlepszy efekt w zimę przy sporych mrozach, gdzie rano nie masz zamarzniętej przedniej szyby od środka:-).
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
domyślam się, że to już sprawdziłeś, ale czy na pewni nie masz włączonego zamkniętego obiegu powietrza? Przy zamkniętym obiegu przy niskich temp. zewnętrznych zawsze będzie parować...
Mam wrażenie, że ta czarna taśma to nie wylot powietrza tylko po prostu zaklejony otwór technologiczny prowadzący do wnętrza słupka.
Ale faktem jest, że WYLOTY powietrza w Dusterze są gdzieś tak przemyślnie schowane, że praktycznie nie działają. I w związku z tym wentylacja w kabinie jest słaba. Może tam gdzie one są nie ma podciśnienia w czasie jazdy tylko zawirowania za/pod samochodem sprawiają, że powietrze nie chce wylatywać?
Gdy zrobi się cieplej to spróbuję rozebrać bagażnik i znaleźć te otwory wylotowe
wojtek_pl, te zaklejone otwory łączą z kratkami/zaluzjami pod zderzakiem tylnym
corrado już pisał o tym na samym początku
Dlatego nie mogą być zaklejone od środka.
Po zdjęciu tego jednego za pokrywą narzedzi nie mam już żadnego problemu z przewietrzaniem samochodu.
Dziwi mnie więc to co powiedział bo jesli są zatkane to powietrze( nadciśnienie w kabinie nie ma ujścia przez te otwory - bo są zatkane
corrado napisał/a:
Jeżeli chodzi o parę w zimie, to chyba ktoś właśnie powinien zatkać te otwory a nie je odetkać - chyba źle zrozumiałeś te fotki - bo one łączą się z dworem przez "żaluzje" wywietrznikowe pod zderzakiem tylnym umożliwiając wpadanie wilgotnego powietrza, a później po odpaleniu auta, gdy już się zrobi różnica temperatur to skrapla się na szybach.
wojtek_pl, te zaklejone otwory łączą z kratkami/zaluzjami pod zderzakiem tylnym
Acha ! No, to ułatwi sprawę. Zrobię kilka dziur w tej zaklejającej je taśmie i po sprawie.
Zastanawiam się tylko czy w środku zrobi się głośniej...
?
Wystarczy odkleić ( przekleić w inne miejsce ten kawałek który jest schowany za pokrywą z narzędziami , jeśli będzie Ci za głośno zakleisz z powrotem.
Uważam to za błąd montażystów w fabryce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum