Zabawa dla chętnych i cierpliwych: znajdź kierowcę na obrazku (żeby nie było - kierowca faktycznie na którejś z tych fotek jest - trzeba go dobrze poszukać )
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-05-27, 08:32
pozostało jeszcze (ewentualnie) poprawić fabryczne korytko kierowcy, które jest wprawdzie głębokie, ale nie ma podnóżka i zaopatrzyć się w klubową naklejkę
pozostało jeszcze (ewentualnie) poprawić fabryczne korytko kierowcy, które jest wprawdzie głębokie, ale nie ma podnóżka i zaopatrzyć się w klubową naklejkę
Dobrze, że mi przypomniałeś - mam nawet 3 sztuki naklejek, ale zapomniałem je przykleić Oczywiście nie aż 3 naraz
Gratsy!
A więć się udało-SUPER!!!
Mnie nadal ludzie pytają o co kaman z tym autem, dlaczego Dacia, a to że świetny kolor, sąsiędzi na parkinguu, a czy można zobaczyć bagażnik, żebym maskę otworzył, a czy można wsiąść za kołko i się przymierzyć itd, itd. Wczoraj, jeden z sąsiadów (mimo że autko stoi już pod blokiem od 3 miesięcy) zagaduje, że chcialby ze ,mną rundke zrobić po osiedlu, bo może i on by Oktavkę wymienił.... . Więc się przyzwyczajaj-to mile jest . Życzę koledze wiele zadowolenia z autka!
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2012-05-28, 09:48, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki Mnie to nawet jeden sąsiad zaczepił, który nigdy mnie wcześniej sam z siebie nie zaczepiał
Co chwilę słyszę pytania o wrażenia z jazdy, czy sprawdzałem go w terenie, że ma ładny kolor, jaki ma silnik, jaki napęd, benzyna czy diesel itp. To faktycznie miłe.
Magia dustera...
Mała prezentacja siatki na dno bagażnika oraz pokrowca na koło zapasowe.
Ponieważ w swojej wersji dustera (4x2) zapas mam zamontowany w koszu mocowanym do podwozia, więc pomyślałem, że go zabezpieczę, póki auto jest jeszcze czyste i suche
Pokrowiec zamawiałem na www.dojazdowe.pl
Dostawa szybka, pokrowiec pasuje idealnie, do kompletu dostałem jeszcze worek foliowy 100L (chociaż jeszcze lepszy byłby 120L).
Stwierdziłem, że pomimo pokrowca z kordury, włożę koło dodatkowo w tą folię, aby uchronić je przed przenikaniem wilgoci.
Mała prezentacja siatki na dno bagażnika oraz pokrowca na koło zapasowe.
Ponieważ w swojej wersji dustera (4x2) zapas mam zamontowany w koszu mocowanym do podwozia, więc pomyślałem, że go zabezpieczę, póki auto jest jeszcze czyste i suche
Pokrowiec zamawiałem na www.dojazdowe.pl
Dostawa szybka, pokrowiec pasuje idealnie, do kompletu dostałem jeszcze worek foliowy 100L (chociaż jeszcze lepszy byłby 120L).
Stwierdziłem, że pomimo pokrowca z kordury, włożę koło dodatkowo w tą folię, aby uchronić je przed przenikaniem wilgoci.
Z tym przenikaniem wilgoci jest tak, ze i tak ci wlezie do srodka ale dzieki tym pokrowcom juz nie wylezie i korozja bedzie az chrupac.
Ewentualnie, jesli chcesz koniecznie zachowac sobie kolo zapasowe w stanie lepszym niz pozostale ( w sumie to po co ??) to wrzuc do worka z kolem pochlaniacz wilgoci (do kupienia w Castoramie czy innym takim) i/lub popsikaj felge jakims smarem konserwujacym; moze takim do konserwacji broni (Ballistol, PKB, Brunox - do kupienia tu: http://cekaus.pl/pl/14-smary-oleje-oksydy ).
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-05-29, 07:47, w całości zmieniany 1 raz
Z tym przenikaniem wilgoci jest tak, ze i tak ci wlezie do srodka ale dzieki tym pokrowcom juz nie wylezie i korozja bedzie az chrupac.
Ewentualnie, jesli chcesz koniecznie zachowac sobie kolo zapasowe w stanie lepszym niz pozostale ( w sumie to po co ??) to wrzuc do worka z kolem pochlaniacz wilgoci (do kupienia w Castoramie czy innym takim) i/lub popsikaj felge jakims smarem konserwujacym; moze takim do konserwacji broni (Ballistol, PKB, Brunox - do kupienia tu: http://cekaus.pl/pl/14-smary-oleje-oksydy ).
Powodem jest narażenie koła (poprzez jego lokalizację w koszu) na obicia od kamieni strzelających spod kół, sól i inne substancje "drogowe".
Ale masz rację, że można jeszcze je "doubezpieczyć" poprzez pochłaniacz wilgoci i jakiś smar/konserwant.
Przychodzi gość do lekarza i kładzie swojego "ptaka" na stół.
- No i jaki z nim problem? - pyta lekarz. - Za mały?
- Nie - odpowiada facet.
- Za duży?
- Nie?
- No to co z nim nie tak?
- Nic. Fajny, nie?
No i mniej więcej z podobnego powodu dałem na to koło kordurowe wdzianko
Bo fajne.
Oprócz tego, wydaje mi się też, że osłona po 1sze bardziej uspokoi moje sumienie, że zapas jest lepiej zabezpieczony, a po 2gie pokrowiec z uchem będzie mi też łatwiej wyciągać z kosza i się mniej uświnię
Przynajmniej tak sobie myślę...
A propos - jak po kilku latach wożenia w koszu wyglądają Wasze koła zapasowe (w jakim są stanie)? Ktoś zaglądał? (oczywiście pytam osoby, które mają u siebie takie rozwiązanie)
jak po kilku latach wożenia w koszu wyglądają Wasze koła zapasowe
Normalnie - co się błockiem uświni, to się potem deszczem umyje, a co zostanie, to jak wyschnie samo odpadnie / powietrze zedrze.
Nie pamiętam, żeby na feldze byłą jakaś rdza, a guma zestarzała się pewnie tak samo, jakby to było w pokrowcu.
W deszczu jeszcze nie wymieniałem, ale nie widzę większej różnicy względem suchości - koło z kapciem jest takie, jakie się trafi, a nie ma większego znaczenia, czy chwytasz za brud na pokrowcu czy od razu na zapasie.
No ale co kto lubi, oczywiście - jeśli Ci to sprawia radość, to najważniejsze (:
Tak się może przewrażliwiłem, bo nigdy jeszcze koła w koszu pod autem nie woziłem
Ale jak już wydałem te 25 PLN na kordurkę to niech ją duster ma. Bo co nie ma mieć
Auto zyskało gumowy dywanik do bagażnika firmy Rezaw-Plast (105 zł). Naciąłem na nim lekko dwa otwory na boczne metalowe zaczepy do siatki bagażnika. Trzeba pomacać zaczepy przez dywanik, żeby wyczuć miejsce nacięcia, bo te dwa wybrzuszenia, które producent robi, nie leżą dokładnie nad zaczepami, tylko są leciutko przesunięte. Generalnie jednak dywanik jest dobrze spasowany pod dustera, co widać na zdjęciach.
Dodatkowo zrobiłem też z gumy podkładkę spoczynkową pod stopę.
Podkładka została przymocowana do dywanika kierowcy. Jest to coś, czego brakuje w fabrycznym dywaniku, a co robi w swoich dywanikach np. wspomniana już przeze mnie firma. Otrzymałem od nich przy zakupie dywanu bagażnika prostokątną ścinkę gumy, którą wykorzystałem na tą podkładkę.
Dzięki temu nie będzie się brudziła i ścierała wykładzina na nadkolu w kokpicie, a widziałem, że niektórym kolegom wręcz garściami schodziła.
Mocowanie zrobiłem za pomocą kawałków izolowanego grubszego drutu od jakichś chińskich zabawek przeciągniętego przez dziury zrobione szpikulcem.
A dlaczego nie podłożyłeś tej dodatkowej gumy pod pedałami hamulca i gazu?
Już o tym było w poprzednich postach. Na obuwiu zawsze zbiera się piach a pedał gazu i hamulca jest najczęściej używanym elementem w jeździe autem.
Jest kilka powodów
1. Takiej długości kawał gumy dostałem i nie chciałem grymasić.
2. Zależało mi głównie na lewej stronie, która najczęściej ma styk z brudem i błotem butów (spoczynek stopy, sprzęgło wyciskane do końca).
3. Guma sięga do połowy hamulca, ale tak naprawdę hamulec rzadko naciskam do samego końca podczas sytuacji drogowych, staram się raczej lżej go traktować, jeśli tylko jest to możliwe. Pedał przyspieszenia jest też traktowany z wyczuciem, bez wciskania do dechy. Reasumując (hamulec i pedał przyspieszenia) - piasek i błoto raczej same opadną pionowo na leżący pod nimi dywanik.
4. W poprzednim aucie nie miałem w ogóle tej modyfikacji i nie miałem nadmiernie upaskudzonej tej powierzchni pod pedałami, jedynie lewa strona mogłaby być faktycznie zakrywana, jak sobie rozważyłem z perspektywy czasu.
5. Prawa strona jest trudniejsza w dobrym, nieprzeszkadzającym wyprofilowaniu z jednego ciągłego kawałka gumy (inny, niższy profil/załamania niż po lewej stronie).
nie podłożyłeś tej dodatkowej gumy pod pedałami hamulca i gazu
szkoda, że żaden producent nie pomyśli i nie wyprodukuje takiego "gotowca" pewnie wyglądałby estetyczniej i wyeliminował takie samoróbki...
Wymieniony przeze mnie producent robi ciut dłuższy języczek gumy po lewej i drugi języczek (długi) pod pedały (jest między tymi języczkami przerwa - można zobaczyć na stronie http://www.rezaw-plast.pl/ , wpisując w szukajce na ich stronie hasło "duster").
Moja modyfikacja jednak jest jednym kawałkiem, wysokim i bez przerw i dlatego piasek posypie się do korytka, a nie obok.
W rzeczywistości też wygląda lepiej niż na fotce
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-06-01, 11:05
mrówa napisał/a:
można nie używać jak się nie chce ;)
co prawda, to prawda - w Dusterze powoli odzwyczajam się stawiać nogę na podnóżku, bo ma wysoko zawieszone siedzisko i całkiem wygodnie trzyma się stopę po prostu na podłodze
-było,ale przypomnę - kawałek starej wycieraczki z podklejonymi rzepami skutecznie załatwia problem brudzenia wykładziny
IMG_0441.JPG
Plik ściągnięto 266 raz(y) 64,17 KB
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-06-01, 11:08, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum