I drugi dzień męczarni, już nawet zdjęć mi się nie chce robić. Co można focić nad morzem morze plaża, nawet na wydmy zakaz wstępu. Nabrałem szacunku dla ludzi jeżdżących nad morze a szczególnie polskie. Ci co po górach chodzą to cieniaki w porównaniu do tych, co muszą cały dzień leżeć, nic robić i patrzeć cały czas na ten sam widok. W następnej odsłonie napiszę trochę o cenach porównując polskie realia np do Montenegro, Bułgarii czy Rumunii, Polska nie wypadnie zbyt korzystnie. A morze jest tak zimne, że jak na razie tylko stópki pomoczyłem. :twisted:
Ostatnio zmieniony przez IraS 2012-08-01, 20:54, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-01, 21:25
IraS napisał/a:
Ci co po górach chodzą to cieniaki w porównaniu do tych, co muszą cały dzień leżeć, nic robić i patrzeć cały czas na ten sam widok.
Ja postawiłem warunek - jeden dzień plażowania (mi pomogły przetrwać Kindle i Radler :), jeden dzień wycieczek, zwiedzania (+ geocaching). Inaczej można k***icy dostać. :/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum