ostatnio dużo zmian w sieci drogowej Polski, powstały i powstają nowe szlaki komunikacyjne, stare są modyfikowane... myślę, że warto założyć taki temat by móc dzielić się swoimi refleksjami, zamieszczać przydatne informacje itp...
Jeśli mogę coś podsunąć jako pierwszy...
Krajowa 4ka, okolice Bochni. Jadąc od Tarnowa i mijając Bochnię z reguły stoimy w wielkim korku lub ledwie się toczymy (weekendy,wakacje itp,) tuż za Bochnią w miejscowości Łapczyca, korek najczęściej sięga aż do wjazdu na a4 w Szarowie. Aby tego uniknąć proponują zjechać do Bochni ulicą Brzeską (która niebawem staje się ulicą "Trudną",ale tylko z nazwy ) następnie skręcamy w ul. Proszowską (jak kto woli - droga wojewódzka 965) jedziemy jakieś 2-3km, za mostem skręcamy w pierwszą przecznicę w lewo, kilkanaście km boczną drogą, w miejscowości Kłaj na rondzie prosto (tuż za rondem lubią łapać na radar). Droga krajowa 75 przecina się z drogą po której jedziemy pod ostrym kątem, skręcamy w lewo, po niespełna 1km mamy wjazd na a4 po prawej stronie. Możemy pomachać tym, którzy w niedzielny wieczór stojąc w korkach stracili dobrą godzinę.
Jadąc od Tarnowa kierować się na Azoty, dalej na Wierzchosławice, Szczurowa, Wał-Ruda, Ujście Solne, Nowe Brzesko (mogłem pomylić kolejność) i wjeżdżamy przez Niepołomice do Nowej Huty. Sprawdzone wielokrotnie.
Jeśli mogę coś podsunąć jako pierwszy...
Krajowa 4ka, okolice Bochni. Jadąc od Tarnowa i mijając Bochnię z reguły stoimy w wielkim korku lub ledwie się toczymy (weekendy,wakacje itp,) tuż za Bochnią w miejscowości Łapczyca, korek najczęściej sięga aż do wjazdu na a4 w Szarowie. Aby tego uniknąć proponują zjechać do Bochni ulicą Brzeską (która niebawem staje się ulicą "Trudną",ale tylko z nazwy ) następnie skręcamy w ul. Proszowską (jak kto woli - droga wojewódzka 965) jedziemy jakieś 2-3km, za mostem skręcamy w pierwszą przecznicę w lewo, kilkanaście km boczną drogą, w miejscowości Kłaj na rondzie prosto (tuż za rondem lubią łapać na radar). Droga krajowa 75 przecina się z drogą po której jedziemy pod ostrym kątem, skręcamy w lewo, po niespełna 1km mamy wjazd na a4 po prawej stronie. Możemy pomachać tym, którzy w niedzielny wieczór stojąc w korkach stracili dobrą godzinę.
Z Krakowa na Tarnów też jest problem? Będę jechał z Wrocka więc dobrze byłoby wiedzieć ..
Wracam z Tarnowa z reguły w niedzielne popołudnia/wieczory lub też piątkowe popołudnia i nie widziałem jeszcze korku w stronę tarnowa (chyba ze na samym wjeżdzie do Tarnowa, ale to inna inszość), przy czym jeżdżę tam raz na kilka tygodni więc moje doświadczenie może nie obrazować w pełni sytuacji...
W piątek popołudniu lub wieczór oraz przed długim weekendem zawsze będzie się na Tarnów korkować w Łapczycy czyli od Szarowa do Bochni zatwardzenie.
Ja jeżdżę już od kilku lat średnio raz w miesiącu, a czasami dwa i z Olkusza ruszam o 5:00 rano i jeszcze mi się nie zdarzyło spotkać korka. Teraz mam fajnie bo od DK94 jest obwodnica i do Szarowa więc sobie zasuwam tak złoty dwadzieścia.
Marek ty tylko złoty dwadzieścia wieżyć mi sie niechce w złoty siedemdziesiat już szybciej uwierze.
Ostatnio na obwodncy krakowa przeleciał koło mnie duster 4x4 dci ja sie kulałem 1,4 zaczołem kolesia gonic ale nim ja sie do 1,6 rozpędziłem to po dusterku juz śladu nie było chyba z 1,8 leciał ale jakim cudem to niewiem
Nie no raz to leciałem z powrotem 1,8 ale się spieszyło teraz muszę robić oszczędności. Z drugiej strony człowiek z wiekiem patrzy inaczej na świat i przestaje mu się spieszyć.
Jakbyś widział co MCV-ka w bagażniku na działkę wozi to strach więcej jechać. Znaczy pomyśleć coby gdyby. Odpukać.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2012-06-19, 08:25, w całości zmieniany 1 raz
AOW - autostradowa obwodnica Wrocławia - pomysł trafiony w 10, kiedyś wyjeżdżałem z miasta przez 40 min, teraz koło nowego stadionu mam wyjazd i w 8 min jestem daleko za Wrocławiem. Wygodne zjazdy na Żerniki, na lotnisko, na stadion no i objazd z południa w kierunku Warszawy.
Tendencyjny artykuł o zabarwieniu politycznym, brak jakichkolwiek merytorycznych treści. Zamieszczone dane nie są nigdzie potwierdzone - tak powstają stereotypy.
A w jaki sposób dokonywani oceny danych dróg? Jaki procent dróg w danym kraju został w ogóle "sprawdzony"? Czy oceny dokonywano zza biurka? Z reguły jeżdżę w mieście, ale za każdym razem gdy wybiorę się w dłuższą trasę widzę poprawę stanu obecnych dróg/budowę nowych czy też inne zmiany in plus, ale może ja zbytnim optymistą jestem?
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige
Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-20, 12:10
benny86 napisał/a:
za każdym razem gdy wybiorę się w dłuższą trasę widzę poprawę stanu obecnych dróg/budowę nowych czy też inne zmiany in plus, ale może ja zbytnim optymistą jestem?
Też widzę, że raczej wszędzie coś robią, a jak zrobią to na lepsze. W samej Warszawie z kolei nie zawsze, szczególnie po zimie jak łaty leją z wieczora, to masakra. Ale jak już nawierzchnię wymieniają, to zazwyczaj na równiejszą
Warto się wybrać do Kopenhagi i porównać z ulicami w Warszawie, to wtedy przejdzie narzekanie na polskie drogi. Można też pojeździć ulicami Lwowa i zobaczyć jak mogą być dziurawe ulice.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-20, 17:28
Nie mam pomysłu, gdzie się tym podzielić, więc może tutaj.
Jadąc na Wolin w zeszłą sobotę DK3 korek od morza na południe zaczynał się zaraz za obwodnicą Gorzowa, a kończył w Skwierzynie. 22 km korka. Czegoś takiego, jak żyję, nie widziałem. Nie wiem, czy to wyjątkowo (dzwona żadnego nie widziałem), czy tak zawsze tam jest.
zaczynał się zaraz za obwodnicą Gorzowa, a kończył w Skwierzynie. 22 km korka. Czegoś takiego, jak żyję, nie widziałem. Nie wiem, czy to wyjątkowo (dzwona żadnego nie widziałem), czy tak zawsze tam jest.
współczuję
22 km ? takiego jeszcze nie doświadczyłem, ale zdarzyło mi się stać 2 razy w 17km korku (właśnie sprawdziłem ile km jest z Deszczna)
za 3cim razem przypomniało mi się w końcu, że przecież jest droga alternatywna - przez Santok
fakt że dojeżdża się do tego samego ronda w Skwierzynie, ale do wcześniejszego wjazdu na nie, więc można spokojnie pomachać wszystkim frajerom stojącym w korku
Aż tak, to nie, ale zasadniczo to owszem, tam często mocno się korkuje - dlatego o ile nie jedzie się o jakiejś niekrasnoludzkiej porze, to warto omijać S. (szczęśliwie jest którędy).
nie znam określenia Nowy Dwór.
s3 kończy się w Gorzowie.
pewnie chodzi ci o pierwszy zjazd po przejechaniu przez warte (tam gdzie kończy się ekspresowka)
uwaga - rondo sulecinskie w dzieleniu (300m dalej) jest nieprzejezdne w kierunku sulecina, ale tamtędy nie powinieneś jechac
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum