Wysłany: 2012-11-27, 18:54 Ciekawa wystawa motoryzacyjna - W-wa, do 9.12.2012
Znalazłem informację o dość ciekawym wydarzeniu, może ktoś będzie miał ochotę się wybrać.
Do 9 grudnia przy Centrum Handlowym M1 w Markach k/Warszawy można odwiedzić Skoda Autolab.
Wystawa składa się z 5 stref, wyposażonych w interaktywne eksponaty. Jest tam m.in. symulator dachowania, zderzenia, poduszek bezpieczeństwa, ekojazdy oraz kino.
Wystawa czynna jest od wtorku do niedzieli. W poniedziałki zamknięta.
Bilety:
7 zł - normalny
5 zł - ulgowy
15 zł - rodzinny (2+2)
Sam jeszcze nie byłem, ale się wybieram w najbliższym czasie, więc będę mógł coś więcej powiedzieć po powrocie.
Byłem tam 3 dni temu, w ostatnią sobotę. Akurat można było wejść za darmo, również z dziećmi.
Polecam, warto poświęcić te 1,5 h. Dla zainteresowanych, starych "samochodziarzy" w zasadzie nie ma niczego nowego, ale jednak zawsze czegoś dowiedzieć się można. Całkiem ciekawe wrażenia z koziołkowania "dachującą" skodą (docenia się pasy), warto poczuć "zderzenie" z prędkościami parkingowymi. Można obejrzeć Skodę Citigo i Octavię Sport. Stoi przecięta na pół fabia. Jest kilka zabawek - symulatorów bezpiecznej jazdy, jazdy ekonomicznej... Kilka stanowisk tłumaczących łopatologicznie parę zjawisk fizycznych.
Takie motoryzacyjne "Centrum Kopernika". Warto zajrzeć.
Jestem po wizycie w centrum.
Bardzo przyjemna i przyjazna obsługa, która w niewymuszony sposób sama podchodzi i objaśnia różne rzeczy.
Symulator dachowania robi wrażenie, ale do torsji nie doprowadza Kręci się powoli, więc można śmiało spróbować. Dziecko do tego symulatora musi mieć jednak minimum 150 cm wzrostu.
Jest też kilka symulatorów-samochodzików, do których wsiada się i realizuje zadany program jazdy. Tak wygląda np. symulator ekologicznej jazdy, gdzie w ciągu 2,5 minuty musimy dojechać do celu, zachowując 10 zasad niskiego spalania. Zasady te są powieszone i opisane obok na wielkiej tablicy. W trakcie jazdy napotkamy różne przeszkody drogowe, pieszych włażących pod koła itp. Jak ktoś ma za ciężką nogę to program zakończy się dla niego wcześniej. Ale można próbować kilkakrotnie.
Są zabawki zamieniające energię kinetyczną w elektryczną, modele pojazdów na pochylni, które można sobie "puścić" i obserwować ich zachowanie przy zderzeniu.
Jest symulator zderzenia, gdzie sadzają Cię na siedzeniu i puszczają po pochylni gwałtowanie w dół. Najpierw jedziesz z prędkością 5 km/h, a później 6 km/h. Ten drugi kurs potrafi wprowadzić w błąd. Ja typowałem 3x większą prędkość niż w rzeczywistości. Pan z obsługi powiedział, że robili testy z większymi prędkościami dla TVN Turbo, ale ludzie wychodzili po nich z fioletowymi pasami na ciele od szarpnięć i dlatego tutaj stosują tylko prędkości bezpieczne
Oprócz tego można się poprzymierzać do różnych modeli Skody (Citigo, Octavia RS), umówić się na jazdę próbną lub usiąść w przekrojonym na pół (podłużnie) modelu Fabii, gdzie są opisane najważniejsze komponenty samochodu.
Wyniki z różnych konkurencji skanujemy na swoim bilecie. Na nim też zapisują się fotki, które możemy sobie zrobić w różnych sytuacjach na terenie centrum. Po powrocie do domu i rejestracji na stronie www, te dane są dostępne.
Generalnie jest też dużo innych stanowisk, których nie wymieniłem, gdzie można coś uruchomić, za coś pociągnąć, coś obejrzeć. Jest też kino z filmami, ale tam już nie miałem czasu iść. W sumie wyprawa tam to 1,5 - 2h zabawy.
Do 9 grudnia, kiedy wystawa się kończy, wstęp z dzieckiem jest teraz darmowy!
Jeśli ktoś idzie bez dziecka to bilet też raczej symboliczny. Ceny podałem wyżej.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-06, 13:38
My byliśmy w zeszłym tygodniu. Chyba coś się zmieniło w międzyczasie, bo to był mój drugi symulator dachowania i ten Skody nie kręcił się powoli. :D Naprawdę, IMHO tylko dla tego symulatora warto było się tam wybrać, a skoro jego już przytępili, to trochę kiszka.
Mimo, że ludzi teoretycznie mało, do wszelkich symulatorów stały kolejki i po pierwszym darowaliśmy sobie. Symulatory są fajne merytorycznie, niestety wykonanie na poziomie Maluch Racer pozostawia pewien niedosyt. ;)
W sali kinowej lecą filmy ze strony www.szkola-auto.pl, więc nic się nie traci darowując sobie ową.
Obsługa bardzo wporzo, z własnej inicjatywy znajdowała Majce zajęcie, kiedy ta dostawała małpiego rozumu, a my akurat coś oglądaliśmy/słuchaliśmy. Do tego bez problemu zajęli się Majką na czas dachowania. :]
to był mój drugi symulator dachowania i ten Skody nie kręcił się powoli
W sumie ja nie mam choroby lokomocyjnej i dla mnie może się kręcić nawet silniej
Ale faktycznie powinienem sprecyzować, że wg mnie i czysto subiektywnie, wydaje mi się, że kręcił się dosyć wolno. Ale to też nie znaczy, że obracał się powoli, jak baran na rożnie
W każdym razie mi się podobało. W pewnym momencie symulator zatrzymuje człowieka do góry nogami i można się spotkać oko w oko z piłeczką gumową, która "robi" za luźne przedmioty leżące w aucie i uzmysławia, co się z nimi dzieje podczas wypadku.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-06, 19:45
Zaryzykuję twierdzenie, że w naszym przypadku kręcił się mniej więcej z prędkością dachującego samochodu. Takiego dachującego na dach i na koła, nie wirującego w powietrzu kilka razy, jak WRC po trafieniu w dołek. ;)
My zareagowaliśmy straszną głupawką i śmialiśmy się jeszcze przez parę minut po wyjściu (na miękkich nogach) z symulatora. :) Jeśli czegoś nas to doświadczenie nauczyło, to bardzo porządnego zapinania pasów. ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum