Dziękuję. Ja również mam nadzieję, że będziemy z niego zadowoleni.
laisar napisał/a:
A kiedy odbiór?
Samochód co prawda już jest w salonie, ale wstępnie odbiór na 7 lutego. Głównie ze względu na to, że ja się niedawno przeprowadziłem i muszę pozałatwiać parę papierów. Zresztą powiedzieli mi że oni muszą jeszcze zamówić parę papierów w Citroenie i spodziewają się, że będą w okolicach końca stycznia.
Co do Orlando, które pojawiło się parę postów wcześniej. Jeździliśmy nim z żoną. Ja jakie kierowca nie mogłem narzekać. Ona za to z tyłu marudziła trochę na podskakiwanie, szczególnie jak była bardziej nie równa droga.
Nie zdecydowaliśmy się na niego głównie ze względu na bagażnik. Płytki i śmiesznie mały. 466 litrów w takim wielkim aucie to lekka kpina.
[Orlando]Nie zdecydowaliśmy się na niego głównie ze względu na bagażnik. Płytki i śmiesznie mały. 466 litrów w takim wielkim aucie to lekka kpina.
Ja tego nawet do końca nie rozumiem - skoro i tak nie dają zapasu, to mogli po prostu obniżyć podłogę bagażnika, a wtedy nie byłoby tego problemu, że składany w podłogę trzeci rząd foteli zajmuje miejsce.
...Co prawda wydaje mi się, że obiło mi się o oczy, że w niektórych krajach zapas jednak jest dostępny - ale wtedy, jeśli nie wchodzi w grę opcja dwóch różnych podłóg bagażnika (a jak widać na przykładzie dustera to wcale nie jest trudne nawet w tanim aucie), należałoby jednak inaczej skonstruować ten trzeci rząd, bo obecnie faktycznie wychodzi kpina. Poza tym orlando jest bardzo spoko.
(Aż nasuwa się podejrzenie, że zrobili to specjalnie, jak to się zdarza w daciach - "żeby nie było za dobrze"...).
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-01-05, 12:59
laisar napisał/a:
(Aż nasuwa się podejrzenie, że zrobili to specjalnie, jak to się zdarza w daciach - "żeby nie było za dobrze"...)
Z ciekawości spojrzę na Zafirę Family i nową Zafirę, o ile będą w salonie. "Panie, to nie logika, to polityka" - ciekawe czy w tym przypadku słowa klasyka się potwierdzą...
to jak dobrze kojarzę turbo o niezmiennej geometrii. motorek powinien być trwały pod warunkiem częstego zmieniania i to dobrego oleju (miałem 2 szt. 1.6Hdi 110KM).
Koniecznie dokupcie dodatkową gwarancję na kolejne lata.
Pozdro i Szerokiej Drogi
Zapraszam też na forum cytrynki, gdzie jestem już z 10 lat cytrynki
Zgodnie z tym co w salonie nam powiedział nie nasz nie będzie miał zmiennej geometrii.
Teraz też jeżdżę turbo dieslem i jestem przyzwyczajony do częstej zmiany oleju. Kuzyna znajomy takim samym modelem zrobił ponad 100kkm w 2 lata i w zasadzie tylko drobnostka w przednim zawieszeniu padła. Mam nadzieje, że u mnie będzie nie gorzej.
Na forum na pewno się zapiszę. Z tego co widziałem to jest ich znacznie więcej niż to co podałeś.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-05, 19:00
rafal napisał/a:
Temat w moim przypadku 2h temu się zdezaktualizował. Co prawda już od premiery Lodgy zastanawialiśmy się z żoną nad nią ale... wczoraj w Citroenie dostaliśmy bardzo ciekawą propozycję na Berlingo XTR 1.6 HDI 90KM i dzisiaj go zamówiliśmy. Decyzja podjęta z dużą dozą emocji, ale jak na razie w moim przypadku ten sposób kupowania się sprawdzał
Gratuluje wyboru, tez fajne autko. Jak widac niektore tzw." nie budzetowe marki" potrafia zachecic do zakupu odpowiednim rabatem, ze finalna cena lepiej wykonanego niz dacia pojazdu sklania skutecznie do zakupu.
Przez 24 lata miałem wyłącznie Citroeny i niestety muszę subiektywnie stwierdzić, że świetne samochody zabija szyna CAN, w ostatnim C5 po awarii silnika za granicą auto wracało do kraju na lawecie z otwartymi szybami ponieważ komputer włączył "economy mode active" i bez uruchomienia silnika (uszkodzonego) nie ma możliwości ich zamknięcia.
Przed zakupem Lodgy poważnie zastanawiałem się nad zakupem starego citroena ZX kombi 1.9td za 5 tys. zł i przywrócenie mu świetności choćby i kosztem 20 tys.zł. Palił średnio 5,5l/100km i nie miał ŻADNEGO komputera.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-26, 21:00
Dziś mijał mnie na Ursynowie kierowca Lodgy na stołecznych blachach. Dacia nie miała oznaczenia silnika, wiec zakładam, ze to było 1.6 MPI. Podobnie ruszylismy na swiatłach ale rodzinne kombi mocno odskoczyło do przodu. Być moze sie spieszył ale przyspieszenie było wyrażnie wieksze niz moje Sandero 1.5 68KM. Po prostu powachałem spaliny
Witam
Co prawda jeszcze nie jestem posiadaczem Lodgy, ale już wkrótce nadejdzie ta szczęśliwa chwila. Jak zwykle dylemat. Pomijając, że diler u którego byłem chciał mi wcisnąć to co zostało na stanie, a resztę starannie pominął, mam do wyboru dwie wersje Laureate:
1. 1.5 dCi 90KM, 5os. radio,skóra na kierownicy,zapas.
2. 1.2 TCE 115KM, 7 os. radio, skóra na kierownicy, zapas.
Cena praktycznie ta sama. Najpierw bałem się FAP-a, potem nowości jaką jest 1.2 TCE. Kiedyś nie było takich problemów - starczyło tylko na podstawową wersje silnikową.
Roczny przebieg do 15 tyś. Trasy do pracy, na zakupy, 15km jeden wyjazd. Kilka razy w roku jakaś dłuższa trasa. Spalanie ON oszacowałem na 6l/100, a Pb 8,5l/100. Nie wiem czy te założenia są słuszne dlatego proszę szanownych forumowiczów o poradę. Do poniedziałku mam czas. Najlepiej gdyby wypowiedział się też ktoś kto ma TCE bo z tego co widzę to większość posiada dCi.
To raczej chyba pozostanie mi wysłuchanie subiektywnych opinii na temat Tce 115. Niemniej zawsze to coś
Z drugiej strony to trochę się dziwie gdyż z tego co się dowiedziałem od sprzedawcy trochę tych wersji sprzedał. Ja sam miałem do wyboru 5 ofert z silnikiem Tce.
Ostatnio zmieniony przez luk80 2013-01-27, 02:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DUSTER I 1,5 dCi 90KM
Model: TESLA model 3 LR
Silnik: 440 KM
Rocznik: 2021, 2022 Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 549 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-01-27, 09:00
Moim skromnym zdaniem przy twoich założeniach eksploatacyjnych wybrałbym 1.5 dCi. Mam taką wersje (coprawda Dustera) większość jazdy odbywam w mieście na krótkich trasach i ten silnik jest w sam raz. Ponadto spalanie będzie mniejsze niż zakładasz tym bardziej że w modelu Lodgy producent założył mniejsze spalanie niż w Dusterze.
Silnik 1.5 dCi to sprawdzona jednostka produkowana w milionach egzemplarzy i do 200 tyś nic nie powinno się dziać.
Fakt dynamika jazdy będzie po stronie Tce (patrząc na dane techniczne) ale może warto trochę poczekać jak będzie się sprawował przy dłuższej eksploatacji.
Przykładem jest silnik VW TSI który w wersji 1.4 zaliczył małą wtopę a w wersji 1.2 jest naprawdę dobrym wyborem.
_________________ Tesla 3 LR 82 kWh 4x4 440 KM 2022r. - 14,0 kWh/100 km
Renault ZOE II 52 kWh 2020r. - 13,0 kWh/100 km
Marka: Dacia
Model: Sandero III Stepway
Silnik: 1.0 TCe LPG
Rocznik: 2021
Wersja: Comfort Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Wrz 2007 Posty: 339 Skąd: Częstochowa, Polska
Wysłany: 2013-01-27, 09:36
Bierz dCi, jest już dłuższy czas na rynku, FAP nie okazuje się uciążliwy (i obiektywnie, i na tle innych marek), a poza tym nie jest czarną magią dla mechaników. Tak jak wspomniano wyżej, do tych 200 tysięcy km będziesz miał spokój.
Nie oznacza to, że TCe jest be i awaryjne. Po prostu trudno mówić o awaryjności czegoś, co na rynku jest dosłownie chwilę.
Czesto spotkałem si z opinia w różnych materiałach czy programach że te silniki 1.5 DCI reno sa chwalone właśnie za kulture pracy i dynamike. Pierwsze wersje tych silników mialy problemy z obracającymi sie panewkami czy ukladem zasilania paliwem ale teraz jest to juz rozwiazane . Z reguły produkcja wadliwych konstrukcji jest szybko kończona natomiast 1.5 DCI mozna juz nazwać silnikiem kultowym
Dylemat jak nic. Gdyby dCi było z 7-ma miejscami to bym się nie zastanawiał z uwagi właśnie na obecność silnika na rynku. A tak znowu 2000 trzeba by dołożyć. Co do głośności to powiem, że mam Felicie 1,9D z pośrednią komorą czyli silnik wiekowy i tu to są wrażenia akustyczne
W dieslu interesuje się również tym jak szybko osiągnie optymalną temperaturę do pracy na raczej krótkich dystansach w porównaniu z jednostką Tce 115. Rozumie, że sprawa związana z tzw. rozgrzewaniem turbiny i jej wychładzaniem po jeździe w obu przypadkach wygląda tak samo?
Co do ceny paliwa- wczoraj jadąc do pracy Pb 5,28 / ON 5,33. Dzisiaj rano Pb 5,28 / ON 5,44. To akurat ceny w Gliwicach na 5:30 rano.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1696 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-27, 12:26
luk80 napisał/a:
Witam
1. 1.5 dCi 90KM, 5os. radio,skóra na kierownicy,zapas.
2. 1.2 TCE 115KM, 7 os. radio, skóra na kierownicy, zapas.
Bez względu na silnik ja bym doradzał ESP. A jak bym miał się na1.2 TCe decydować, to bym najpierw się przejechał choćby Meganką z tym silnikiem i najlepiej dłuższą trasę, żeby ocenić spalanie.
Marka: DUSTER I 1,5 dCi 90KM
Model: TESLA model 3 LR
Silnik: 440 KM
Rocznik: 2021, 2022 Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 549 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-01-27, 12:30
luk80 napisał/a:
W dieslu interesuje się również tym jak szybko osiągnie optymalną temperaturę do pracy na raczej krótkich dystansach w porównaniu z jednostką Tce 115.
Co do ceny paliwa- wczoraj jadąc do pracy Pb 5,28 / ON 5,33. Dzisiaj rano Pb 5,28 / ON 5,44. To akurat ceny w Gliwicach na 5:30 rano.
W tym silniku (1.5 dCi) akurat szybciej osiągnie temperaturę optymalną w mieście niż na trasie. Często pojawiały mi się 4 kreski w czasie jazdy miejskiej niż np. jazda pozamiejska gdzie w wiekszości widniały tylko 2 kreski temperatury silnika
_________________ Tesla 3 LR 82 kWh 4x4 440 KM 2022r. - 14,0 kWh/100 km
Renault ZOE II 52 kWh 2020r. - 13,0 kWh/100 km
Ostatnio zmieniony przez pluto 2013-01-27, 14:11, w całości zmieniany 1 raz
ESP - jest pewien budżet w którym muszę się trzymać. Wiem, że najprościej byłoby wziąć Prestige 110KM i po sprawie, no ale... Wersje 2012 są już mocno przebrane.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-27, 13:20
Zawsze przy zakupie samochodu zawsze człowiekowi budzet sie nie domyka. Cos na cos brakuje. Plusem nowego jest brak koniecznosci zabzezpieczenie pewnej sumy na tzw. zerowy przeglad po zakupie. Jakbym kupował nowy pojazd z załozenia na 6-10 lat eksploatacji bym doposazyl w esp, dodatkowe fotele, wyzsza wersje wyposazenia. Daje to wymierne korzysci podczas wieloletniej eksploatcji, zas przy pozniejszej nieuniknionej odsprzedazy moze nie wplynie znaczaco na cene ale zdecydowanie ułatwi znalezienie klienta na tzw. full wypasik W daci na dzis full opcja to podstawowy z malym plusem u innych marek. Dlatego za klilka lat, jak klienci beda wymagac esp. 4 poduszek, elektryki, klimatyzacji etc lepiej to miec juz dzis w swoim aucie.
Może masz rację ale ten full wypasik to dodatkowe 7 tyś od ceny za którą mam opisane wcześniej autka. Jak patrzę co kupują moi znajomi to rzeczywiście ma być full tyle że normą jest 15-17 letni VW, Ford etc.
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 912 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-01-27, 14:06
Cytat:
Dlatego za klilka lat, jak klienci beda wymagac esp. 4 poduszek, elektryki, klimatyzacji etc lepiej to miec juz dzis w swoim aucie.
jedny powód dla którego miałbym mieć w aucie dowolny element wyposażenie, to fakt, że będzie on dla mnie przydatny, uznam że jest opłacalny lub niezastąpiony
na pewno nie będzie to powodowane przyszłymi wymogami teoretycznego kupca
przecież auto kupuję za własne pieniądze, dla siebie, a nie dla innych ludzi - gdyby tak było, to bym nie kupił Dacii
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum