Tak, fabryczny(przecież piszę że uwolnili, odblokowali zablokowany przez fabrykę sterownik) - niestety ASO miało wyj!@# albo brak odpowiedniej wiedzy. Więc było jak było...
Ostatnio zmieniony przez babol 2019-11-16, 21:00, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem czy to tylko u mnie działa ale na tą chwilę tak. Chodzi o nie przelaczanie sie na gaz. Na automacie Nie chce się przelaczac i tyle. Ja robię tak przed odpalenie wyłączam gaz. Odpalam auto i jadę. Włączam gaz jak silnik osiągnie temperaturę tak między 0 a 90 i gaz się włącza bez problemów
Nie wiem czy to tylko u mnie działa ale na tą chwilę tak. Chodzi o nie przelaczanie sie na gaz. Na automacie Nie chce się przelaczac i tyle. Ja robię tak przed odpalenie wyłączam gaz. Odpalam auto i jadę. Włączam gaz jak silnik osiągnie temperaturę tak między 0 a 90 i gaz się włącza bez problemów
Proponuję jechać do ASO na wymianę elektrozaworu. Na jakiś czas pomoże.
Wymiany serwisowe LPG są zaplanowane w DD I (do 2017 r.) co 40.000 km, czyli skandalicznie rzadko i duracko, tzn. po 40.000 wymienia się jeden filtr, a po 80.000 ten drugi.
Kto trochę jeździł na LPG, ten wie, że to zbrodnia dla każdej instalacji, a tym bardziej tak badziewnej jak LR.
Przy wymianie przez ASO tego filtra przy 40.000 w ramach przeglądu (mam Easy Service), dokupiłem za swoje ten drugi i w gratisie mi wymienili. Podobnie zrobię przy 80.000 km (jeśli jeszcze będę ją miał): ASO w ramach przeglądu wymieni jeden, a ja dokupię drugi.
Niebawem mam przegląd na 60.000 km (przy tym LPG nie tykają, tylko olej, filtry i świece), więc kupuję oba filtry i płacę za wymianę w ASO. Dodatkowo w ramach gwarancji wymieniają mi po raz chyba drugi elektrozawór (niby ten po korekcie trzpienia), bo złożyłem kolejną reklamację do centrali Renault.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1104 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-11-17, 19:01
Ja zleciłem wymianę obu filtrów podczas pierwsego przeglądu po roku (miałem 15.000 km). 16 lat jeżdżę na LPG i każdy gaziarz wymienia filtry po przebiegach 10-20 tyś km, przy czym przy przebiegu ok 20 tyś zaczynają się problemy.
W przyszłym roku pojadę do LR na wymianę, jest znacznie taniej.
Wymiany serwisowe LPG są zaplanowane w DD I (do 2017 r.) co 40.000 km, czyli skandalicznie rzadko i duracko, tzn. po 40.000 wymienia się jeden filtr, a po 80.000 ten drugi.
Kto trochę jeździł na LPG, ten wie, że to zbrodnia dla każdej instalacji, a tym bardziej tak badziewnej jak LR.
Przy wymianie przez ASO tego filtra przy 40.000 w ramach przeglądu (mam Easy Service), dokupiłem za swoje ten drugi i w gratisie mi wymienili. Podobnie zrobię przy 80.000 km (jeśli jeszcze będę ją miał): ASO w ramach przeglądu wymieni jeden, a ja dokupię drugi.
Niebawem mam przegląd na 60.000 km (przy tym LPG nie tykają, tylko olej, filtry i świece), więc kupuję oba filtry i płacę za wymianę w ASO. Dodatkowo w ramach gwarancji wymieniają mi po raz chyba drugi elektrozawór (niby ten po korekcie trzpienia), bo złożyłem kolejną reklamację do centrali Renault.
Najbliżej mam do Pasikowskiego we Włocławku, więc mają mnie na głowie i chyba już rozpoznają. Dodam jednak, że bardzo cennych wskazówek dotyczących LPG udzielił mi rok temu pracownik ASO z Renault Bydgoszcz.
Ja zleciłem wymianę obu filtrów podczas pierwsego przeglądu po roku (miałem 15.000 km). 16 lat jeżdżę na LPG i każdy gaziarz wymienia filtry po przebiegach 10-20 tyś km, przy czym przy przebiegu ok 20 tyś zaczynają się problemy.
W przyszłym roku pojadę do LR na wymianę, jest znacznie taniej.
😅 Śmiech przez łzy..!!! Tyle lat z gazem i nigdy nie miałem problemów.
Przyznam że filtry wymieniłem jak auto słabo szło, żadnych problemów z jakimś przełączaniem i elektrozaworami.
Tymczasem nowe auto z nową instalacją po 9000km coś pika i nie chce przełączyć na gaz!!!
O dziwo dzieję się to nie na zimno, tylko po 2-4g. od zgaszenia rozgrzane o silnika.
Rano bez problemów, podjadę do sklepu na 30min. też nie ma problemów. Postoi dłużej i problem.... gaszę silnik, kluczyk (reset systemu) i przełącza 🤪
I tak myślę co wspólnego ma z tym elektrozawor?
Zrobiłem test z rana na zimnym silniku, o ile w lecie auto przełącza lo na gaz przy tem. silnika 25C.
Teraz przełącza przy ok 50C, rozumiem że na parowniku zamontowany jest czujnik temperatury.
Ale nie rozumiem cykania wtryskiwaczy przy temp. silnika od 40 do 45C
(dodam że auto pracuje na benzynie i jeszcze nie przełączylo się na gaz) Widocznie wtryskiwaczeskiwacze dostają impuls od sterownika do podjęcia pracy..... tyle że elektrozawor nie dostał impulsu do przełączania się na gaz. Przy 50C a ok 25 na parowniku elektrozawor przełącza i jest ok. Wygląda na to że wtryski chodzą na sucho przez jakąś minute.
I uważam że problemem nie jest elektrozawor tylko wtryskiwacze które są....... szajsowate.
Dołożyć do tego trzeba fakt zbyt niskiej temp. przełączania i ponad metrowe węża zasilającego!!
Wtryski zgłaszają błąd i elektrozawor się nie załącza, jest to logiczne.
Ostatnio zmieniony przez Rycha 2019-12-26, 15:16, w całości zmieniany 1 raz
Ja zleciłem wymianę obu filtrów podczas pierwsego przeglądu po roku (miałem 15.000 km). 16 lat jeżdżę na LPG i każdy gaziarz wymienia filtry po przebiegach 10-20 tyś km, przy czym przy przebiegu ok 20 tyś zaczynają się problemy.
W przyszłym roku pojadę do LR na wymianę, jest znacznie taniej.
😅 Śmiech przez łzy..!!! Tyle lat z gazem i nigdy nie miałem problemów.
Przyznam że filtry wymieniłem jak auto słabo szło, żadnych problemów z jakimś przełączaniem i elektrozaworami.
Tymczasem nowe auto z nową instalacją po 9000km coś pika i nie chce przełączyć na gaz!!!
O dziwo dzieję się to nie na zimno, tylko po 2-4g. od zgaszenia rozgrzane o silnika.
Rano bez problemów, podjadę do sklepu na 30min. też nie ma problemów. Postoi dłużej i problem.... gaszę silnik, kluczyk (reset systemu) i przełącza 🤪
I tak myślę co wspólnego ma z tym elektrozawor?
Zrobiłem test z rana na zimnym silniku, o ile w lecie auto przełącza lo na gaz przy tem. silnika 25C.
Teraz przełącza przy ok 50C, rozumiem że na parowniku zamontowany jest czujnik temperatury.
Ale nie rozumiem cykania wtryskiwaczy przy temp. silnika od 40 do 45C
(dodam że auto pracuje na benzynie i jeszcze nie przełączylo się na gaz) Widocznie wtryskiwaczeskiwacze dostają impuls od sterownika do podjęcia pracy..... tyle że elektrozawor nie dostał impulsu do przełączania się na gaz. Przy 50C a ok 25 na parowniku elektrozawor przełącza i jest ok. Wygląda na to że wtryski chodzą na sucho przez jakąś minute.
I uważam że problemem nie jest elektrozawor tylko wtryskiwacze które są....... szajsowate.
Dołożyć do tego trzeba fakt zbyt niskiej temp. przełączania i ponad metrowe węża zasilającego!!
Wtryski zgłaszają błąd i elektrozawor się nie załącza, jest to logiczne.
Bardzo Ci współczuję, ja w porę zrezygnowałem z silnika 1,6 nisnan lpg bo to padaka , mam skale porównanwcza bo przez 4 lata zrobiłem 160 tys km silnikiem 1,6 lpg renówki i to jest niebo a ziemia nic się nie nigdy działo.
_________________ Martwią się bogacze, gdzie pochować swoje dacze:)
Ja zleciłem wymianę obu filtrów podczas pierwsego przeglądu po roku (miałem 15.000 km). 16 lat jeżdżę na LPG i każdy gaziarz wymienia filtry po przebiegach 10-20 tyś km, przy czym przy przebiegu ok 20 tyś zaczynają się problemy.
W przyszłym roku pojadę do LR na wymianę, jest znacznie taniej.
😅 Śmiech przez łzy..!!! Tyle lat z gazem i nigdy nie miałem problemów.
Przyznam że filtry wymieniłem jak auto słabo szło, żadnych problemów z jakimś przełączaniem i elektrozaworami.
Tymczasem nowe auto z nową instalacją po 9000km coś pika i nie chce przełączyć na gaz!!!
O dziwo dzieję się to nie na zimno, tylko po 2-4g. od zgaszenia rozgrzane o silnika.
Rano bez problemów, podjadę do sklepu na 30min. też nie ma problemów. Postoi dłużej i problem.... gaszę silnik, kluczyk (reset systemu) i przełącza 🤪
I tak myślę co wspólnego ma z tym elektrozawor?
Zrobiłem test z rana na zimnym silniku, o ile w lecie auto przełącza lo na gaz przy tem. silnika 25C.
Teraz przełącza przy ok 50C, rozumiem że na parowniku zamontowany jest czujnik temperatury.
Ale nie rozumiem cykania wtryskiwaczy przy temp. silnika od 40 do 45C
(dodam że auto pracuje na benzynie i jeszcze nie przełączylo się na gaz) Widocznie wtryskiwaczeskiwacze dostają impuls od sterownika do podjęcia pracy..... tyle że elektrozawor nie dostał impulsu do przełączania się na gaz. Przy 50C a ok 25 na parowniku elektrozawor przełącza i jest ok. Wygląda na to że wtryski chodzą na sucho przez jakąś minute.
I uważam że problemem nie jest elektrozawor tylko wtryskiwacze które są....... szajsowate.
Dołożyć do tego trzeba fakt zbyt niskiej temp. przełączania i ponad metrowe węża zasilającego!!
Wtryski zgłaszają błąd i elektrozawor się nie załącza, jest to logiczne.
Bardzo Ci współczuję, ja w porę zrezygnowałem z silnika 1,6 nisnan lpg bo to padaka , mam skale porównanwcza bo przez 4 lata zrobiłem 160 tys km silnikiem 1,6 lpg renówki i to jest niebo a ziemia nic się nie nigdy działo.
Tyle że silnik nie ma tu nic do rzeczy. Problemem jest instalacja, jej montaż i regulacja....i marna jakość.
Pewnie lepiej było kupić bez gazu i założyć sobie samemu. Tylko po cholere mi nowe auto bez gwarancji?
Ja zleciłem wymianę obu filtrów podczas pierwsego przeglądu po roku (miałem 15.000 km). 16 lat jeżdżę na LPG i każdy gaziarz wymienia filtry po przebiegach 10-20 tyś km, przy czym przy przebiegu ok 20 tyś zaczynają się problemy.
W przyszłym roku pojadę do LR na wymianę, jest znacznie taniej.
😅 Śmiech przez łzy..!!! Tyle lat z gazem i nigdy nie miałem problemów.
Przyznam że filtry wymieniłem jak auto słabo szło, żadnych problemów z jakimś przełączaniem i elektrozaworami.
Tymczasem nowe auto z nową instalacją po 9000km coś pika i nie chce przełączyć na gaz!!!
O dziwo dzieję się to nie na zimno, tylko po 2-4g. od zgaszenia rozgrzane o silnika.
Rano bez problemów, podjadę do sklepu na 30min. też nie ma problemów. Postoi dłużej i problem.... gaszę silnik, kluczyk (reset systemu) i przełącza 🤪
I tak myślę co wspólnego ma z tym elektrozawor?
Zrobiłem test z rana na zimnym silniku, o ile w lecie auto przełącza lo na gaz przy tem. silnika 25C.
Teraz przełącza przy ok 50C, rozumiem że na parowniku zamontowany jest czujnik temperatury.
Ale nie rozumiem cykania wtryskiwaczy przy temp. silnika od 40 do 45C
(dodam że auto pracuje na benzynie i jeszcze nie przełączylo się na gaz) Widocznie wtryskiwaczeskiwacze dostają impuls od sterownika do podjęcia pracy..... tyle że elektrozawor nie dostał impulsu do przełączania się na gaz. Przy 50C a ok 25 na parowniku elektrozawor przełącza i jest ok. Wygląda na to że wtryski chodzą na sucho przez jakąś minute.
I uważam że problemem nie jest elektrozawor tylko wtryskiwacze które są....... szajsowate.
Dołożyć do tego trzeba fakt zbyt niskiej temp. przełączania i ponad metrowe węża zasilającego!!
Wtryski zgłaszają błąd i elektrozawor się nie załącza, jest to logiczne.
Bardzo Ci współczuję, ja w porę zrezygnowałem z silnika 1,6 nisnan lpg bo to padaka , mam skale porównanwcza bo przez 4 lata zrobiłem 160 tys km silnikiem 1,6 lpg renówki i to jest niebo a ziemia nic się nie nigdy działo.
Tyle że silnik nie ma tu nic do rzeczy. Problemem jest instalacja, jej montaż i regulacja....i marna jakość.
Pewnie lepiej było kupić bez gazu i założyć sobie samemu. Tylko po cholere mi nowe auto bez gwarancji?
No nie wiem czy to tylko wina samej instalacji LPG ale faktem jest ze silnik nissana po eko modyfikacjach zaczął sprawiać problemy i jest mułowaty czego nie można powiedzieć o starym silniku reno 1,6.
Czego spodziewasz sie po gwarancji producenta ? I czy korzystałeś kiedyś z takich napraw bo ja tak i mam złe doświadczenia a ASO zachowuje się jak obrażona kurwa przy realizacji napraw gwarncyjnych
_________________ Martwią się bogacze, gdzie pochować swoje dacze:)
Komputer gazowy, wiązki, 4 wtryski gazowe (uszkodzone - 2 lały, pozostałe 2 pracowały na korektach) z Dacii Sandero I silnik 1.4, zrobiłem SWAP komputera, najlepiej odbiór osobisty
Info w dziale sprzedam
_________________ wcześniej było Sandero I 1.4 LPG Ambience
Mam Lodgy 2018r oczywiście fabryczny LPG nalatane 44kkm i 3 awarie instalacji , oczywiście winny "brudny gaz" w naszym kraju , dwa razy wymiana iglicy i raz wymiana cewki elektrozaworu .
Strach pomyśleć co będzie po gwarancji ....
za 50-150 zł zmiana konstrukcyjna w instalacji LPG i będzie po problemie -albo odwrócić zawór o 180 stopni lub wymienić zawór i zamontować obrócony o 180 stopni. I po problemie.
za 50-150 zł zmiana konstrukcyjna w instalacji LPG i będzie po problemie -albo odwrócić zawór o 180 stopni lub wymienić zawór i zamontować obrócony o 180 stopni. I po problemie.
za 50-150 zł zmiana konstrukcyjna w instalacji LPG i będzie po problemie -albo odwrócić zawór o 180 stopni lub wymienić zawór i zamontować obrócony o 180 stopni. I po problemie.
To czemu tego w ASO nie robią ?
Bo nie przewiduje tego procedura naprawcza przewidziana przez producenta pojazdu.
za 50-150 zł zmiana konstrukcyjna w instalacji LPG i będzie po problemie -albo odwrócić zawór o 180 stopni lub wymienić zawór i zamontować obrócony o 180 stopni. I po problemie.
To czemu tego w ASO nie robią ?
Bo nie przewiduje tego procedura naprawcza przewidziana przez producenta pojazdu.
Ok czy modyfikacje o których piszesz wyżej ogarnie jakis sensowny gazownik czy trzeba szukać innych magików no i kwestia gwarancji bo podejrzewam ze po tym gwarancjo bye,bye
No nie wiem , mam jeszcze dwa samochody z lpg w tym terenowkę która jest mega czuła na jakiekolwiek fochy z lpg i tankuje tylko na dwóch stacjach ( Orlen i Lotos ) z nimi kompletnie nic się nie dzieje.
to są obiegowe mity ,silnik sobie zawsze poradzi tylko się rozwali na końcu , kontrolujesz korekty ?
Zdejmij reduktor zobacz ile syfu jest w środku we wtryskach będzie nie lepiej.
Zamysł fabrycznej instalacji jest słuszny ale przegrywa z polskim syfem.
Do tego te wymiany filtrów to żart one 10 tyś nie dają rady a ile oni tam teraz dają 40-50
Czyli że fabryczna instalacja LPG jest OK jak jej nie używam , a jak używam to muszę sobie sam serwisować częściej niż producent zaleca ?. Ostatnia awaria nastąpiła 4kkm po wymianie filtrów ......
Jeszcze nigdy nie miałem takich "jajek" z LPG w samochodzie ......było wybrać diesla przynajmniej do śmierci wtrysków/turbo bym sobie bez większego problemu pojeździł bo koszty LPG+ PB wychodzą prawie na jedno ....
za 50-150 zł zmiana konstrukcyjna w instalacji LPG i będzie po problemie -albo odwrócić zawór o 180 stopni lub wymienić zawór i zamontować obrócony o 180 stopni. I po problemie.
To czemu tego w ASO nie robią ?
Bo nie przewiduje tego procedura naprawcza przewidziana przez producenta pojazdu.
Ok czy modyfikacje o których piszesz wyżej ogarnie jakis sensowny gazownik czy trzeba szukać innych magików no i kwestia gwarancji bo podejrzewam ze po tym gwarancjo bye,bye
Dokulaj się do końca gwarancji a potem pierwszy lepszy gazownik to ogarnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum