Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-02-11, 12:00 Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 4.000 tyś PLN
W zeszłym roku szukałem dla znajomych (2 dorosłych+1, 2, lub nawet 3 dzieci) samochodów używanych w cenie do 4.000zł (słownie: cztery tysiące złotych).
Tylko pojawił się dylemat: czy warto jeszcze kupować samochód w tej cenie? Trzeba już liczyć się z dużym przebiegiem (powyżej 200.000 tysięcy km), często korozją nadwozia, wyciekami oleju, drobnymi awariami (elektryka). W sumie na początek, żeby taki samochód doprowadzić do stanu używalności należy wydać dodatkowo z 800-1.000zł. Sporo czasu zajmuje znalezienie jakiś sensownych, uczciwych ofert.
Jesienią znajomy nie mógł się zdecydować: Fiat Brava (5 drzwi) z 1998 roku, benzyna 1.2, 228.000 tysięcy, mocno wysiedziana i zaniedbana tapicerka foteli przednich, po wymianie tylnego zderzaka, cena 3.500zł + komplet opon zimowych, czy garażowany, zadbany Peugeot 405 z 1994 roku, benzyna 1.6, 262.000 tyś km, z akumulatorem do natychmiastowej wymiany (odpala z prostownika), cena 3.500zł.
No właśnie, co w takiej sytuacji wybierać? Starszy samochód w lepszym stanie, czy młodszy, ale bardziej zużyty?
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Ostatnio zmieniony przez ian 2013-02-11, 12:02, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2013-02-11, 12:15
Dobre używane autko (nie robię reklamy) to mitsubishi colt wersja CJ0 roczniki 96-03 czyli 5 generacja kumpel jeździ tym autkiem od dawna i nic się nie dzieje zresztą te autka słyną z dobrej opinii i bezawaryjności albo yaris I też dobre autka. Wiadomo auto używane to najlepiej z pewnej ręki bo inaczej to loteria
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Ostatnio zmieniony przez Lukas87 2013-02-11, 12:16, w całości zmieniany 1 raz
@DrOzda: Takie pomysły nie odnoszą się do pojazdów starych - tylko do zaniedbanych. Nówkę można doprowadzić do stanu katastrofy w pół roku, a ćwierćwiecznego staruszka za 4 kzł zazwyczaj można dość tanio utrzymywać w dobrym stanie technicznym... Tak że ja jak najbardziej popieram lepsze egzekwowanie badań technicznych, bo to jest u nas to jakaś paranoja.
Tyle że nie oszukujmy się 18 czy nawet 14 letni samochód wymaga praktycznie ciągłych napraw aby jego stan techniczny umożliwił spełnienie wymogów solidnego przeglądu technicznego. Jak myślisz, czemu w DE nastoletni samochód bez ważnego przeglądu TUV kosztuje połowę tego co taki który go przeszedł ?
Bo niestety ale trzeba wymienić hamulce (często wszystko łącznie z remontem zacisków), zawieszenie (gumy się starzeją nawet jeśli się nie jeździ) , tłumiki a nawet katalizator który ma ograniczoną żywotność. Zmatowiałe reflektory czy odbłyśniki - do wymiany lub regeneracji.
Dlatego taki samochód sprzedaje się na dziki wschód - no chyba że ktoś jest miłośnikiem youngtimerów.
U nas wystarczy flaszka dla pana Zenka diagnosty i z głowy.
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-02-11, 13:51
Cytat:
DrOzda napisał/a: U nas wystarczy flaszka dla pana Zenka diagnosty i z głowy.
Na Śląsku raczej nie. Bardzo drobiazgowo sprawdzają stan techniczny samochodu. U sąsiada wykryli nawet spaloną żarówkę kontrolki poduszki powietrznej. Co z tego, że wymienił, skoro nowa nie świeci się, w zasadzie żadna się nie świeci. Trzech mechaników nad takim drobiazgiem się zastanawia i dojść przyczyny nie może. Inny przykład to wykryty na przeglądzie reflektor przedni pochodzący z wersji angielskiej, drugi normalny "polski".
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
18 czy nawet 14 letni samochód wymaga praktycznie ciągłych napraw aby jego stan techniczny umożliwił spełnienie wymogów solidnego przeglądu technicznego
Nabyty jako rzęch i nigdy niedprowadzony do porządku, naprawiany drutem? Pewne tak.
Doprowadzony do użytku albo dbany na bieżąco? Raczej nie.
Ewentualnym problemem jest znalezienie tego drugiego - albo ilość pieniędzy na to pierwsze.
Dać się da.
Dlatego trzeba zwalczać drutowanie i flaszkowanie.
Zawsze lepiej wybierać auto w lepszym stanie technicznym. Co z tego, że te 2-3 lata starsze? Przebieg to też nie wyrocznia. 405 jest dobrym autem, choć trzeba uważać na korozję. Z 1.9 d/td auto nie do zajechania.
Przepalone podświetlenie na konsoli to pierdoła, czasem nierealna do wyeliminowania. Auta starsze mają swe humory, bywają złośliwe, ale i tanie w naprawie (oczywiście mówię tu o konstrukcjach sztampowych i bez ekstrawagancji).
Warto rozpatrzyć auta które:
1. mają ocynkowana karoserię
2. ogólnodostępne części
3. wolnossący benzyniak
Pod względem tych parametrów poważnie bym rozpatrywał citroena xsarę.
cynkowana do linii dachu, używany silnik w dobrym stanie 500zł, całkiem rozsądne spalanie,
nieskomplikowana elektryka, wygoda
Miałem nową xsarę przez 3 lata i była super, potem zamieniłem na Picasso
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Za te pieniądze nie ma żadnego dobrego auta które będzie w stanie przejechać więcej kilometrów, drugie 4000 włożysz w naprawy. Zostaje seicento czy Uno ale seicento małe a uno gnije na potęgę. Można poszukać tipo ale na rynku mało egzemplarzy w dobrym stanie już. Zostaje jeszcze lanos ale za tą cenę będzie już zjechany też.
Xsara tak, ale przed liftingiem z 99 r., bo wtedy weszła instalacja multipleksowa. Może też bliźniaczy Peugeot 306? Też ocynk, technicznie to samo co Xsara.
4000 zł to i dużo, i mało. Polecałbym Audi 80, ale kup teraz takie w normalnym stanie - nierealne. Podobnie z W124...
Zgadzam się z przedmówcą, Xsara lub 306 są ok. Miałem od nowości 306 1,4 w wersji Husky, jeździła nim moja małżonka 12 lat, 2 lata temu sprzedaliśmy naszej znajomej, auto widziałem niedawno - dalej zero rdzy, lakier srebrny pięknie błyszczy. Jest to naprawdę dobrze zabezpieczone przed korozją auto, bardzo komfortowe w jeździe.
Zarówno beznynę 1,4 lub 1,6 można polecić, nie mówiąc już o niezniszczalnym i genialnym 1.9 D (tylko tu obawiałbym się dużego przebiegu, pewnie przekręconego w dół). Trzeba tylko uważac na jeden drogi w naprawie element, to jest tylnę belkę - trzeba stanąc za autem i popatrzeć na tylne koła - jeśli się wyginają górną krawędzia do środka, to belka jest zużyta.
Zapewne to truizm, ale dla aut powyżej 10 lat liczy się stan, a nie przebieg (często wątpliwy). A idealnie to znaleźć samochód od pierwszego właściciela, kupiony w krajowym salonie. Ale to ciężka sprawa, bo nawet po sobie widzę, że takie auta sprzedaje się rodzinie lub, jak w moim przypadku, znajomym (których nie chcemy stracić :) ). Niemniej warto poszukac.
Ostatnio zmieniony przez Kristoff 2013-02-13, 11:03, w całości zmieniany 1 raz
Może warto pomyśleć o daewoo lanos albo nubira może nawet w kombiaku.
Sam mam jako drugi samochód lanosa z '99 z przebiegiem 250kkm i jedyne co mu dolega w tej chwili to brak progów (zjedzone ;)) silnik w zasadzie nie do zajechania (mój 1,6 16v od 150kkm w gazie) a kultura pracy to chyba lepsza niż w dacii.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-02-13, 12:11
Regeneracja tylniej belki to koszt ok 1.400 PLN
Trzeba kontrolowac stan lozysk igielkowych (zdaje sie, ze to tak sie nazywa) co ok. 80.000 km. Jesli to zaniedbasz, leci belka. Ja swoja kupilem juz z belka wskazujaca na koniecznosc roboty w niedalekiej przyszlosci: zbilem dzieki temu dodatkowo tysiac.
Silnik 1.6 bedzie optymalnym wyborem. Gazuje sie bez problemu.
Sporo wygody z jazdy daje jego poprzednik 1.8 16v (mam) - pali wiecej, ale elastycznosc tez jest duzo lepsza. Przy tym silniku musisz jednak pamietac, ze moze brac olej. Jesli bierze, to znaczy, ze ma za soba sporo naprawde dlugich przejazdow z predkosciami autostradowymi (obroty silnika powyzej 4.000, v=ok 150 km). Jesli oleju nie bierze, to masz duza szanse na zadbany motor i swiety spokoj.
Moj nie bierze. Przebieg licznikowy 218 tys (moim zdaniem ma z 50 tys. wiecej, niz deklaruje licznik), caly czas olej syntetyk. Zagazowany przeze mnie.
Bardzo wygodne zawieszenie, samochod w srodku naprawde duzy (poprzednia wersja Fokusa przy nim jest ciasna). Jako kombiacz - przestronny kufer. Ochrona antykorozyjna bdb.
Niestety, w porownaniu ze wspolczesnymi pojazdami ma do kitu reflektory (sa bardzo przecietne, zarowki H4).
Model sprzed liftu nie posiada BSI, czyli instalacji multipleksowej. Byla ona mocno awaryjna. Dopiero zmiany w BSI wprowadzone w polowie 2005 roku przywrocily 'normalnosc' Citroena. Stad taka naprzyklad przepasc jakosciowa w C3 przed i po lifcie.
Jesli chodzi o 405, to zwroc uwage, gdzie byl robiony. Modele z montowni w Lublinie byly marnie poskladane (nierowne szczeliny, jak u marnego blacharza). Tam tez masz do kontroli tylnia belke. Do tego dochodzi Ci problem ze smarowniczkami w niej. Poczytaj na peugeot405club.pl
Jesli trafisz na zadbana 406 bez BSI, lap bez oporow. To byl najbardziej udany samochod Peugeota w ostatnich 20 latach.
Ostatnio zmieniony przez Dyziek 2013-02-13, 12:18, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-02-13, 12:15
matysz napisał/a:
Może warto pomyśleć o daewoo lanos albo nubira może nawet w kombiaku.
Sam mam jako drugi samochód lanosa z '99 z przebiegiem 250kkm i jedyne co mu dolega w tej chwili to brak progów (zjedzone ;)) silnik w zasadzie nie do zajechania (mój 1,6 16v od 150kkm w gazie) a kultura pracy to chyba lepsza niż w dacii.
Jesli Nubira, to z silnikiem 2.0 (robil ja australijski Holden z grupy GM). Pali, ale swietnie sie gazuje i znakomicie napedza to auto. Silnik bezawaryjny.
Niestety, lepiej bardzo trudno kupic niezagazowana Nubire kombi. Mi sie nie udalo, a szukalem kiedys 4 miesiace
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum