Marka: Dacia
Model: 2x Logan, 2x Logan MCV, Logan II, Logan III
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022
Wersja: Logan Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 307 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-02-23, 20:16 stuki w silniku i kontrolka check
Witam!
Mam problem. Żona tuż przed dojazdem do pracy usłyszała 2 stuki w silniku a następnie auto było słabe. Dojachała tak klikaset metrów na parking.
Zastanawiam się co się moglo stac?
Czy macie jakieś sugesie?
Wieczorem mam zamiar jechac po nią i nie wiem czy próbować odpalać auto czy od razu na hol (ponad 30 km :(
Jak zajrzała pod maskę to nic tak dziwnego w jej odczuciu nie było widać. Płyn chłodzacy w normie. Reszty nie sprawdzała, bo spieszyła się do pracy.
Dwa tygodnie temu wymieniony był olej, kpl. rozrząd, tarcze i klocki, plus regulacja zaworów...
Jeżeli było aż tyle robione to może być cokolwiek.
Na początek sprawdź przewody do świec wizualnie, a potem spróbuj odpalić na chwilę i zobacz czy nie mają przebić. Przelatujące iskierki od przewodów do masy silnika.
Może też być czujnik położenia wału korbowego. Można go spróbować oczyścić z brudu.
W ostateczności może być zła regulacja zaworów albo pasek przeskoczył ale to by graniczyło z cudem bo jest to mało prawdopodobne.
Marka: Dacia
Model: 2x Logan, 2x Logan MCV, Logan II, Logan III
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022
Wersja: Logan Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 307 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-02-24, 01:46
po podjechaniu na parking i obejrzeniu auta nic nie stwierdziłem.
żadnych wycieków, ani uszkodzeń.
odpaliłem auto i ok.
ruszyłem, po ok 2 km przełączyło się na gaz i też ok.
kilka razy przełączałem ale żadnej różnicy.
auto żwawe i chętnie wkręcało się na obroty.
wróciłem do domu (ponad 30 km) i nic dziwnego się nie działo.
martwi mnie tylko delikatny bytek plynu chłodzacego - od ostatniej wymiany rozrzadu jakieś 600km temu ubyło ok 1,5 cm w zbiorniczku wyrównawczym (błąd montażu pompy czy może jakieś rozszczelnienie układu, moze parownik gazu pada i "plunał" płynem, ze aż zadusiło - tak se gdybam
zastanawiam się co mogło wpłynac na kontrolkę, pewnie jakiś czujnik...
położenia wału, czy może lambda pada....
jesli pozostał slad w pamieci to pozostaje mi dokupić jakąś wtyczke serwisową na bluetooth i sprawdzić (co polecacie?)
martwi mnie tylko delikatny bytek plynu chłodzacego - od ostatniej wymiany rozrzadu jakieś 600km temu ubyło ok 1,5 cm w zbiorniczku wyrównawczym (błąd montażu pompy czy może jakieś rozszczelnienie układu, moze parownik gazu pada i "plunał" płynem, ze aż zadusiło - tak se gdybam
A może po prostu układ się do końca odpowietrzył po wymianie pompy?
U mnie po tygodniu też trochę dolałem i jest teraz OK.
Marka: Dacia
Model: 2x Logan, 2x Logan MCV, Logan II, Logan III
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022
Wersja: Logan Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 307 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-02-24, 12:46
u mnie to już 2 tygodnie mija, ale brałem to pod uwagę myśląc, że odpowietrzenie będzie procesem dość szybkim - zabulgotanie - i po sprawie, a tu ubywa jakoś powoli.
poobserwuję i jak coś to dam znać
może to po prostu przywzyczajenie się do "pewnych" standartów, bo na prawdę NIC mi nie ubywało a zrobiłem 50kkm na jednej i 10kkm na drugiej daćce!
(w matizku, którym przejechałem 60kkm w 3 lata, to raz na miesiąc trzeba było troszke oleju i płynu chłodącego dolac a w daćkach oleju ubywa tyle ile w papier wytrę podczas sprawdzania przed wyjazdem w Polskę raz na jakiś czas...)
Marka: Dacia
Model: 2x Logan, 2x Logan MCV, Logan II, Logan III
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022
Wersja: Logan Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 307 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-03-09, 08:56
No i stało się znowu :(
Tym razem "trafiło" na mnie. Wczoraj gdy wyjeżdżaliśmy do wawy, to po kilkunastu km zaczęło się.
Odczułem to jako poszarpywanie i słychać było stukanie w silniku (takie dziwne jakby metaliczne). Auto straciło na mocy ale jechało - zaświeciła się kontrolka check. Od razu przełączyłem na Pb i problem się rozwiązał - kontrolka znikneła. Pomyślałem sobie - kurde coś z instalacją (koniec gwarancji za miesiąc). Potem znowu włączyłem na LPG i znowu auto zaczeło drżeć, osłabło, więc znowu przełączyłem na Pb. Postanowiłem sie zatrzymać lecz z uwagi na śnieżycę mogłem zrobić to dopiero pod Mszczonowem (zostało kilka km). Jechałem dalej jeszcze kilka razy przełączając na chwilę. Jednak ku mojemu zdziwieniu od pewnej czwili na Pb kontrolka nie gasła i problem pozostał... Tak dojechałem do miejsca postoju. Gdy zajrzałem pod maskę, to nic specjalnego nie było widać. Po dodaniu gazu auto poszarpywało a obroty spadały na luzie do 500. Tak jakby na jeden gar nie palił.
Aaaaa. Śniegu nawiało podczas jazdy na silnik i cewka miała troche wody na górze - ale nie wiem czy to był powód...
Gdy auto ostygło postanowiłem wracać do domu. Odpaliło normalnie. Przełaczyło się na LPG i wszystko było ok.
Sam juz nie wiem.
Powtarza się tylko jeden czynnik. Jazda na wolnych obrotach. Wtedy żona podjeżdżała pod górkę, teraz z uwagi na śnieżyce jechałem wolno.
Jeśli komputer przechowuje historię błędów to dzisiaj powinienem wiedzieć co się działo, bo jadę na kontrolę.
W aucie niedawno zmieniany był rozrząd. Wczesniej świece i przewody (może świece jakies felerne). Albo cholera jakiś czujnik pada, albo lambda.
A może to cewka? hmm....
Nie mogę zostawić tej mojej rumunki bez diagnozy.
Czy miał ktoś podobne objawy?
(płyn chłodzący juz nie ubywa - pewnie układ się odpowietrzał)
_________________
Ostatnio zmieniony przez piotrek400 2013-03-09, 09:00, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: 2x Logan, 2x Logan MCV, Logan II, Logan III
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022
Wersja: Logan Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 307 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-03-10, 09:05
Niby wszystko ok ale doszedł jeszcze jeden problem.
Samoistnie wyłącza się gaz a po włączeniu z powrotem wszystko ok.
Miałem tak rano, więc zasypanie cewki sniegiem odpada...
Dziwna sytuacja, ostatnio tak miałem przed padnięciem akumulatora...
Auto szwankuje na wolnych obrotach, na obrotach powyżej 2500 jest ok.
Czy to jakiś regulator pada?
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-10, 10:11
piotrek400 napisał/a:
czy po prostu 4 śrubki i już...
3 śrubki z tego co pamiętam - ale ja bym się nie nastawiał na to, że cewka będzie przyczyną problemów.
Skoro na benzynie jechał dobrze, a tylko na gazie były problemy to cewka będzie ok.
U ciebie coś się dzieje z instalacją gazową, skoro przełącza się na benzynę i na benzynie auto zachowuje się prawidłowo.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2013-03-10, 10:11, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: 2x Logan, 2x Logan MCV, Logan II, Logan III
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022
Wersja: Logan Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 307 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-03-10, 20:12
żona wróciła z wawy i było ok.
w każdym razie cewki podmieniłem (rzeczywiście 3 śruby) i zobaczymy.
od razu po zamianie mój dziwnie nierówno zaczał chodzić, ale może to subiektywne odczucie bo nigdy problemów nie było (wszak zrobiłem przez rok całe 10kkm ), więc może zawsze tak chodził...
_________________
Ostatnio zmieniony przez piotrek400 2013-03-11, 14:39, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: 2x Logan, 2x Logan MCV, Logan II, Logan III
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022
Wersja: Logan Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 307 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-03-11, 17:24
podmiana cewki chyba wykazala tylko tyle, że to nie cewka :)
rano żona dojechała do pracy bez problemów - był mróz
wracając (odwilż) po ok 10 km zaczęło sie szarpanie i spadek mocy, chwilowo na beznynie było ok ale potem też szarpało. wyraźnie coś z elektryką... tylko co?
dzisiaj podmieniłem przewody i zobaczymy....
jak się powtórzy to założę stare świece (kiedyś w matizie świece padły mi po 3kkm... ale się naszukałem przyczyny... ślepo wierzyłem, że nowe są ok, może i teraz tez tak jest...?)
zobaczymy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum