Swoją drogą to zastanawiam się, dlaczego producenci nie robią wentylacji w górnej części nadwozia, właśnie na wspomnianym tylnym słupku. Para woda, która zbiera się w pojeździe mogła by łatwo znaleźć ujście a tak musi wędrować do bagażnika. A wiadomo, że zanim do tego dojdzie to w kabinie jest już mała sauna... Nawet był bym za regulowaną kratką na tylnym słupku, na przykład na zimę odsuwana - żeby zwiększyć wentylację. Przecież w tym miejscu wystarczy wentylacja/kratka o wymiarach 5x5 cm i już by było znacznie lepiej z odparowywaniem. Takie moje osobiste dywagacje...
Robią, czy też robili. W Grand Cherokee (WJ) kratki wylotowe były właśnie na tylnych słupkach, za lampami tylnymi (lampy miały specjalną kratkę po bokach) i być może jeszcze były w bagażniku niżej. I nie było problemów z wietrzeniem.
Pewnie teraz nie robią bo to psuje estetykę nadwozia, zmniejsza wytrzymałość słupka lub są na to jakieś idiotyczne przepisy...
laisar, dzięki za rysunek, spróbuję ją znaleźć od środka. Rozumiem, że są po obydwu stronach, symetrycznie ?
dlaczego producenci nie robią wentylacji w górnej części nadwozia
Bo to po prostu nie ma większego znaczenia.
A w razie potrzeby można przecież otworzyć okna.
wojtek_pl napisał/a:
robili
Wtedy najczęściej chodziło o wentylację aerodynamiczną - powietrze było wpychane w kratki wlotowe gdzieś z przodu i wysysane przez podciśnienie za autem.
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1106 Skąd: krakow
Wysłany: 2013-04-10, 15:23
Co do klimy, to wydaje mi się, że działa osuszacz nawet jak jest mrozik. Nie wiem jak to działa, ale moja praktyka dowodzi, że jak się właczy wtedy klimę, to szyby ładnie odparowują. pozdr
Sprawdziłem i jest też jak w przemysłowych.
Po włączeniu przycisku startuje wentylator chłodnicy schładzając czynnik w chłodnicy klimatyzacji powoduje powolny (grawitacyjny - różnica ciśnień) przepływ tego czynnika w układzie również w wymienniku wewnątrz i dlatego odparowują szyby.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2013-04-10, 16:29, w całości zmieniany 1 raz
U mnie jest podobnie. Bez włączania klimatyzacji parują szyby czy to zima czy lato. najgorzej jest w zimie bo muszę włączyć chłodne powietrze i dochodzi do tego zużycie paliwa. Co najśmieszniejsze jest, że najbardziej parują szyby z strony kierowcy (klapki nawiewu włączone) Czy czyszczenie klimatyzacji coś pomorze i napełnienie nowym środkiem. Nie ma filtra na pyłki w samochodzie. W AS stwierdzono, że to pewnie wina nieszczelności uszczelek okien. Kazali tylko czyścić szyby środkiem antyzroszeniowym i włączać klimatyzację. Już wcześniej zakupiłem środek na szyby shella, ale za dużo przy nim roboty. Wymyć szybę odtłuścić i potem pryskać. Niby starcza na miesiąc, ale caly zabieg trzeba powtórzyć po trzech dniach. Pytanie, co robić by pozbyć się pary nie włączając cały czas klimatyzacji szczególnie jesienią i zimą.
Mi parują tylko na samym początku dnia. Wsiadam rano do auta no i jak tylko wyjadę za bramę mam już porządną "mgiełkę" (też to zależy od pogody i temp. powietrza oczywiście).
Daję klimatyzację na szyby, siła nawiewu na maxa, ale i tak trzeba te 2-3 minuty odczekać zanim szybki staną się przejrzyste, no ale potem już nie parują wcale, można "poluzować" klimę, puścić sobie łagodny nawiew np. a nogi - i już jest ok.
Filtr kabinowy świeżo po wymianie. Moja mama w P207 miała zabrudzony filtr i musiała non-stop dmuchać klimą na szyby.
Podobno sprawę załatwia umycie szyb od środka denaturatem co jakiś czas, ale podejrzewam, że przy kontroli drogowej zapach "środka myjącego" może nam narobić problemów.
Ostatnio zmieniony przez Przemek77 2013-11-13, 11:13, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-11-13, 19:38
orzeszek2 napisał/a:
U mnie jest podobnie. Bez włączania klimatyzacji parują szyby Czy czyszczenie klimatyzacji coś pomorze
A może czynnik częściowo uciekł i klima już nie jest tak wydajna? 2-3 minuty to długo, mi po połowie minuty znika para z szyb...
Myślę, że to zależy od stopnia zaparowania. Jak masz tylko lekko zaparowane, to klima to ściąga niemal natychmiast, ale jak już ci woda spływa kroplami, to kilka minut potrzeba.
A może czynnik częściowo uciekł i klima już nie jest tak wydajna? 2-3 minuty to długo, mi po połowie minuty znika para z szyb...
Myślę, że to zależy od stopnia zaparowania. Jak masz tylko lekko zaparowane, to klima to ściąga niemal natychmiast, ale jak już ci woda spływa kroplami, to kilka minut potrzeba.
To znaczy jest tak - jak jest tak lekko zaparowane to raz-dwa i po ptakach. Ostatnio wszakże mieliśmy u nas kilka zimnych i bardzo wilgotnych poranków, dodatkowo jak wsiadają trzy osoby do auta to jednak nachuchają. Więc warstwa robi się gruba i klima musi więcej czasu "dyszeć" na szybę.
W celu odparowania szyb klimatyzacja powinna pracować przy zamkniętym obiegu powietrza w kabinie, czy przy otwartym z poborem powietrza z zewnątrz samochodu? W jakim położeniu powinno być ustawione pokrętło temperatury na zimne czy ciepłe powietrze?
W celu odparowania szyb klimatyzacja powinna pracować przy zamkniętym obiegu powietrza w kabinie, czy przy otwartym z poborem powietrza z zewnątrz samochodu
To chyba jeszcze zależy, czy wilgotność na zewnątrz jest wyższa niż w środku, np czy pada deszcz bądź stoi mgła ;)
grzech napisał/a:
W jakim położeniu powinno być ustawione pokrętło temperatury na zimne czy ciepłe powietrze?
Tak czy siak włączona klima chyba zawsze osusza powietrze, gorzej z tym, co dzieje się po wyłączeniu...
W celu odparowania szyb klimatyzacja powinna pracować przy zamkniętym obiegu powietrza w kabinie, czy przy otwartym z poborem powietrza z zewnątrz samochodu
To chyba jeszcze zależy, czy wilgotność na zewnątrz jest wyższa niż w środku, np czy pada deszcz bądź stoi mgła ;)
grzech napisał/a:
W jakim położeniu powinno być ustawione pokrętło temperatury na zimne czy ciepłe powietrze?
Tak czy siak włączona klima chyba zawsze osusza powietrze, gorzej z tym, co dzieje się po wyłączeniu...
w czasie mniejszej czy większej wilgotności powietrza mam ustawioną klimę na otwarty obieg z poborem powietrza z zewnątrz samochodu na max. ciepło
po odparowaniu stopniowo zmniejszam temp. by się nie ugotować w samochodzie i fakt faktem klima osusza powietrze dlatego kiedy w samochodzie jest więcej osób po wyłączeniu klimy szybki mogą ponownie zaparować, wtedy dobrze nieco odchylić okna (w tym momencie rewelacją są nawiewki ponieważ nie ma przeciągów i nie pada do wewnątrz samochodu) i po chwili klimę wyłączyć, w czasie deszczu czy mgły nie daje to 100% pewności ale to jest przeze mnie sprawdzony sposób
Ostatnio zmieniony przez Marcin1988 2013-11-18, 00:04, w całości zmieniany 2 razy
U mnie często paruje "samo z siebie"-kwestia wilgoci w autku.....ale z klima, czy zima, czy lato nawet w 4-5 osób plus dwa zziajane i mokre psy w bagażniku (żeby nie było poupinane w uprząż, "fałda rozkoszy" zwinięta) klima na max+ogrzewanie tylnej szyby i po minucie dwóch szybki pięknie odparowane , potem podczas jazdy wystarczy żeby chodziła klimka a na "1-2" i jest OK. Przy 2-3 osobach w autku, tudzież gdy jadę solo, wystarczy na start klimę na "3" na okolo minutę załączyć już wszystko pięknie widać. Wydajność klimy w Dustim jest rewelacyjna i jedynym autem, też o dużej kubaturze, ktore miało podobnie dobrą klimę w jakim jeździłem było Mondeo MKIII . A propos wilgoci w autku zimą , u mnie rewelacyjnie sprawdzało się takie cudo . Ja zakupiłem w Lidlu, lub Biedronce, już nie pamiętam właśnie za około 20-kilka PLN. Trzeba tylko regularnie wodę wylewać i płukać/czyścić wkład . Ustrojstwo idealnie pasuje w uchwyt do napojów pomiędzy fotelami .
EDIT: zawsze otwarty obieg powietrza
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2013-11-18, 10:12, w całości zmieniany 4 razy
Tak się czasami zastanawiam - skoro zaleca się jeździć głównie na obiegu otwartym - po co zatem jest obieg zamknięty......? Mógłby to ktoś z Was wyjaśnić jak "chłopu na miedzy"? ;)
Tak się czasami zastanawiam - skoro zaleca się jeździć głównie na obiegu otwartym - po co zatem jest obieg zamknięty......? Mógłby to ktoś z Was wyjaśnić jak "chłopu na miedzy"? ;)
Zamkniętego używam w niesprzyjających warunkach :) np jak mam jechać za śmieciarką :)
Generalnie używam zamkniętego tylko w warunkach ogólnie niskiej wilgotności powietrza i gdy właśnie jadę za wspomnianą śmieciarką, starym LPG, zbliżam się do znanej mi "innej śmierdzącej historii"-np: fabryka kleju, wywóz obornika na polu, opryski sadów itd, itd.....W każdej innej sytuacji tylko otwarty obieg
PS. tylko trzeba z wyprzedzeniem przełączyć się na zamknięty obieg, żeby uniknąć zamknięcia smrodku w aucie
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2013-11-18, 12:10, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2013-11-19, 18:08 Logan II parujące szyby
Koledzy, pojawił się problem. W sobotę umyłem sobie przednią i boczne szyby od środka środkiem do mycia okien Clin. Kiedy włączę sobie nawiew na przednią szybę to w ciągu 1 minuty jest cała zaparowana, kiedy włączę sobie klimę szyby nie parują. W samochodzie mam niemal sterylny porządek więc to nie od piasku i syfu. Co może być nie tak, samochód ma dopiero 4 miesiące i moim skromnym zdaniem niemożliwe jest żeby padła nagrzewnica (przerabiałem to w poprzednim aucie ale przy przebiegu około 300.000 km). Co całą zimę mam teraz jeździć z włączoną klimą ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum