Artykuł jako komentarz do tekstu Łukasza Bąka z Dziennika Gazety prawnej, który napisał tak:
"W salonach Dacii pojawił się właśnie nowy Logan. W standardowym wyposażeniu ma szyby, koła, wycieraczki, a nawet klakson, a jego ceny zaczynają się od 29 tys. zł. Naprawdę chcecie wiedzieć więcej? Nie sądzę. W rzeczywistości bowiem wygląda to tak: Dacia ma około 3 proc. udziałów w rynku i maksymalnie taki odsetek osób chciałby przeczytać więcej na jej temat. Tymczasem udziały Bentleya w rynku wynoszą jakieś 0,00000000001 proc., a mimo to – i jestem tego pewien – przynajmniej 90 proc. wszystkich z was z chęcią przeczytałoby o tym, jak się prowadzi i czy rzeczywiście jest wart milion złotych”
A po chwili Autor zgrabnie przechodzi do opisu Mercedesa CLS Shooting Brake w cenie dziesięciu wspomnianych Loganów.
Jak dla mnie podejście identyczne jak bohaterów TopGear kiedy testują jakieś tanie autka - stawiam bardziej na zerżnięte od Clarksona*.
3% rynku? Hmmm patrząc na to co się dzieje na ulicach - vide dacia spotting - to dochodzę do wniosku że jak tak dalej pójdzie to ceny aut tego naszego koncernu zaczną iść lekko w górę a w szczególności ceny dodatkowego wyposażeni.
O bentleyu bym poczytał a jeszcze chętniej udał się na jazdę próbną ale jest to samochód naprawdę poza moim zasięgiem.
Co wybrać? Dacia czy Mercedes? może niech odpowiedzią dla redaktora piszącego owy materiał będzie cytat z auto świata:
Cytat:
Niezawodne auta używane odbierają klientów salonom samochodowym. Producenci więcej zarobią, jeśli będą wytwarzać bardziej skomplikowane i mniej trwałe konstrukcje. Stosują metodę planowania żywotności produktu (ang. planned obsolescence), która ma na celu takie projektowanie samochodów, by miały ograniczony czas użytecznego życia, a po jego zakończeniu stawały się niesprawne lub wręcz nieopłacalne w naprawie. Ta strategia producentów wymusza na klientach częstszą wymianę aut na nowe.
Jeżdżąc po niemieckich autostradach najwięcej stojących na poboczu widziałem ... mercedesów :(.
* poprawiłem :) - dzięki za zwrócenie uwagi yadoctor
_________________ Autko do jeżdżenia - zużycie poglądowe dla zainteresowanych: 1.6 SCe 115 KM
Ostatnio zmieniony przez d3mol3k 2013-05-01, 22:28, w całości zmieniany 1 raz
Po pierwsze to Clarksona. Jak już chcesz o kimś pisać, to fajnie by było poprawnie napisać jego nazwisko, d3nol3k ;) No offence.
Poza tym Top Gear raczej nie przechodzi z samochodów tanich do drogich. Lubią 'robić se jaja' ze wszystkiego, a z tanich samochodów jest łatwiej - vide seria 13 i test tanich samochodów czy wątek Sandero w Rumunii.
Na koniec - to jest Gazeta Prawna, więc wszystko jest możliwe. Facet może próbował być śmieszny, a może myślał, że dostanie premię za 'czytalność' - tego się nie dowiemy.
Wysłany: 2013-05-02, 12:44 Re: Dacia czy Mercedes (komentarz do art w Gazecie Prawnej)
ja zwykle czytam i oglądam w pojazdy na które mnie stać a nie jakieś betoniarki i bentleye, pan redaktor bzdety pisze bo jakby napisał odwrotnie to lobby by go zżarło (zwłaszcza to komisowe, spawanie merców 3w1)
większość prasy motoryzacyjnej mnie nie rusza bo nic tam ciekawego nie ma poza rozpaczą ze pancerwagony maja z tyłu szyby na korbe przy cenie 80 kpln
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
- stawiam bardziej na zerżnięte od 
