Wysłany: 2013-06-20, 19:17 Problem z 3 biegem (duster 4x4)
Witam,
od około miesiąca obserwuję w moim dusterze następujący problem: Rozpędzamy auto do prędkości około 70-80km/h osiągając ją na piątym biegu. Następnie wysprzęglamy, wrzucamy luz i puszczamy sprzęgło. Auto toczy się swobodnie na luzie i przy prędkości około 70 km/h wciskamy na max sprzęgło i próbujemy delikatnie wrzucić bieg 3. W tym momencie słyszymy charakterystyczny terkot i zgrzytnięcie skrzyni ale mimo to bieg wchodzi. Sytuacja jest w 100% powtarzalna. Jeżeli w tej samej sytuacji przy wciśniętym sprzęgle z luzu przejdziemy na bieg 4 a następnie (bez puszczania sprzęgła) na 3 to w 100% wchodzi bez problemu. Nie sądzę że prędkość jest za duża bo 70km/h osiągam na 3 biegu przy obrotach 4500. Co więcej jeśli synchronizator ma problemy to powinien blokować wrzucenie a nie pozwalać na zgrzyt.
Sprawa zostało zgłoszona do ASO i przyznali mi racje że coś jest nie tak. Oczywiście oni nie wiedzą co jest nie tak więc się będą konsultować z RP.
Pytania:
1. Czy też tak macie?
2. Czy tak powinno być?
3. Co może być nie tak?
Ostatnio zmieniony przez kruczek111 2013-06-20, 19:19, w całości zmieniany 1 raz
synchronizatory nie nadążają - zdarza się. Jak jeździłem zastępczym Citroenem C4 to nawet szybsze zmiany biegów na parzyste nigdy nie wychodziły, a już redukcja na parzyste to w ogóle nie. Myślę że w ramach gwarancji powinni Ci naprawić...
może dlatego, że trzeci bieg przy 70 km/h jest trochę za niski (przy tej prędkości jazda na trójce to ok. 3500 obr/min i chcąc by bieg wszedł bez problemu należałoby wprowadzić silnik na obroty zbliżone), w Dusterze 4x4 jest to "odpowiednik" drugiego w pięciobiegowej skrzyni biegów...
Ja jestem starej daty i takich eksperymentów nigdy nie trenowałem. Skrzynia jest chyba tak zbudowana aby zmieniać biegi kolejno a nie skakać piątka, luz, trójka (to nie gra komputerowa). A tak technicznie to chyba piątka i trójka są na dwóch różnych wałkach i przy takich zmianach mogą wystąpić różnice prędkości obrotów tych wałków i stąd może ten zgrzyt. Skrzynie w Daci są nieźle skonstruowane i dość głupio-odporne, ale jak w każdym urządzeniu mógł być błąd fabryczny.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-06-20, 20:39
w 6 biegowej skrzyni 4x4 nie wrzucaj z luzu trójki przy 70 km/h - jeśli chcesz zapiąć akurat ten bieg to poczekaj aż auto zwolni do 40 a nawet 30 km/h albo zaczynaj od piątki i kolejno w dół - wtedy nic nie będzie zgrzytać. Trzeba pamiętać o specyfice tej skrzyni, która jest ciasno zestopniowana, nie lubi szybkich zmian biegów i praktycznie cały czas trzeba w niej mieszać lewarkiem
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-06-20, 20:44, w całości zmieniany 6 razy
to nie o przygazówki chodzi a o wprowadzenie silnika na odpowiednie/zbliżone obroty, masz rację, że skrzynie są SYNCHRONIZOWANE ale napisałeś również, że
ale na to wpływu nie mamy - tak to jest skonstruowane, pewnie wystarczy trochę wolniej "wkładać" bieg aż synchronizatory zrobią swoje ...
Niestety to nic nie daje... zgrzyt jest zaraz na starcie wejścia w 3 i nawet przy bardzo delikatnej próbie wbicia. Poza tym... dlaczego niby nie wolno mi wbić 3 przy 70km/h? Jeżeli na 3 jestem w stanie osiągnąć spokojnie 80 to przy 70 powinno wejść. Co więcej, skrzynia powinna działać tak że jak nie może wbić z powodu obrotów to powinna stawiać opór a nie zgrzytać.
ależ wolno... pytanie tylko po co? żeby przyspieszyć do 80 km/h i po chwili wrzucić kolejny bieg... oczywiście nie twierdzę, że akurat to jest przyczyną... dzisiaj (nigdy tak nie robiłem) rozpędziłem na trójce drakulę do 70 km/h i dalsze przyspieczanie było już 'rachityczne" a odgłos pracy silnika działał drażniąco na mój narząd słuchu... z tym, że brakło mi odwagi/nie widziałem sensu przy 70 km/h wrzucać trókę z jazdy na luzie
ależ wolno... pytanie tylko po co? żeby przyspieszyć do 80 km/h i po chwili wrzucić kolejny bieg... oczywiście nie twierdzę, że akurat to jest przyczyną... dzisiaj (nigdy tak nie robiłem) rozpędziłem na trójce drakulę do 70 km/h i dalsze przyspieczanie było już 'rachityczne" a odgłos pracy silnika działał drażniąco na mój narząd słuchu...
Nie chodzi o przyspieszanie. Chodzi o hamowanie silnikiem przy zjazdach w górach i na serpentynach.
TD Pedro napisał/a:
z tym, że brakło mi odwagi/nie widziałem sensu przy 70 km/h wrzucać trókę z jazdy na luzie
lame... :P
A co do przyspieszania. Zauważyłem też że jak na 2 dojadę do 5000/min to potem przy przejściu szybkim na 3 też jest lekki chrobot. A to już jest skandal bo to dekoncentruje podczas wyprzedzania.
Ostatnio zmieniony przez kruczek111 2013-06-21, 21:06, w całości zmieniany 1 raz
Chodzi o hamowanie silnikiem przy zjazdach w górach i na serpentynach
ale to, że chodzi o hamowanie nie wynikało jednoznacznie z
kruczek111 napisał/a:
Rozpędzamy auto do prędkości około 70-80km/h osiągając ją na piątym biegu. Następnie wysprzęglamy, wrzucamy luz i puszczamy sprzęgło. Auto toczy się swobodnie na luzie i przy prędkości około 70 km/h wciskamy na max sprzęgło i próbujemy delikatnie wrzucić bieg 3
przy hamowaniu silnikiem zdrowiej dla skrzyni biegów (i sprzęgła) byłoby w założonej przez Ciebie sytuacji skorzystać najpierw z czwórki (nie tylko wrzucić ale i kawałek na niej przejechać) a potem wrzucić trójkę, owszem całość trwałaby trochę dłużej i "wachlowania" wajchą zmiany biegów więcej ... ale każdy ma swój styl jazdy...
(i wcale nie uważam, że mój jest najlepszy )...
- ciekawe jaką odpowiedź dostaniesz od ASO...
Mechanik z którym jeździłem i który widział efekt: "To jest dziwne ale nie mamy dustera żeby porównać czy tak po prostu jest czy tak tylko u Pana. Będzie się trzeba skontaktować z RP"
Szef serwisu: "Nie powinien Pan tak wrzucać biegów przy tej prędkości"
Ja: "Ale przecież ja dochodzę do tej prędkości na tym biegu to czemu nie"
Szef serwisu: "Bo to za duża prędkość jak na 3 bieg"
Ja: "Ale w instrukcji nie ma wzmianki o tym że tak nie wolno więc jeśli skrzynia była by OK to nie powinienem móc wrzucać 3 - a ja mogę tylko muszę najpierw dać na pozycje 4 (nie muszę wysprzęglać). Poza tym jak z 2 wbijam na 3 to też jest problem"
Szef serwisu: "No to przejedziemy się jeszcze raz i sprawdzimy"
Ja: "A jakaś konsultacja z RP w tej sprawie?"
Szef serwisu: "Nic się nie da skonsultować. Będziemy musieli rozebrać skrzynię i zobaczyć. Minimum 3-4 dni roboty"
Powiem, że temat mnie tak zainteresował, że przyjrzałem się prędkościom przy których zmieniam biegi. (do tej pory zmieniałem raczej "na słuch")
Zauważyłem, że na trójkę wrzucam już około 50 km/h (powyżej tej prędkości już silnik za bardzo wyje).
Tak więc reasumując - redukując bieg z czwórki (czy może piątki)nie wrzuciłbym raczej trójki przy 70 km/h
Szkoda by mi było silnika i skrzyni.
Ja bym obstawił jednak problem z kierowcą;) Po pierwsze: Po co jeździć na luzie? A po drugie czy nie lepiej zrobić tak jak pozwala na to synchronizator?
No dziękuję bardzo... :)
Piszesz że jesteś z Gdańska... no więc ja obstawiam że po ostrych zjazdach w górach mało jeździłeś a jak jeździłeś to pewnie potem były tarcze do wymiany?
Taki niedawno wypadek był z udziałem polskiego autokaru... gościu zjeżdżał z przełączy na serpentynach na hamulcu. Tarcze mu się zapaliły i wyleciał z drogi. Po to właśnie używa się hamowania silnikiem.
ryjas napisał/a:
Po pierwsze: Po co jeździć na luzie? A po drugie czy nie lepiej zrobić tak jak pozwala na to synchronizator?
A gdzie ja pisałem że jeżdżę na luzie? Napisałem że z pozycji luzu (na której to pozycji trzymam skrzynie 2-3 sekundy) wbijam na bieg 3.
Poza tym jazda na luzie ma taką zaletę że nie musisz trzymać sprzęgła a w samochodzie na zjeździe jest cicho.
A co do synchronizatora - ja nie wbijam tej trójki na siłę. Problem właśnie polega na tym że tam gdzie synchronizator nie powinien pozwalać i powinien stawiać opór pojawia się zgrzyt
Myślę że kol. Kruczek111 ma rację - wprawdzie mam skrzynię "5" ale na 3 przy 6000 obr dochodzę do 110-120 na godzinę jak trzeba to zrobić naprawdę szybko - normalna redukcja z 5 i potem bezpośrednio na 5 i jazda.
Tak więc reasumując - redukując bieg z czwórki (czy może piątki)nie wrzuciłbym raczej trójki przy 70 km/h
Szkoda by mi było silnika i skrzyni.
A co się złego może stać skrzyni/silnikowi przy obrotach 5000/min?
Nie wiem, co się może stać..ALe nie chcę tego też sprawdzać.. Zastanawiam się tylko kiedy silnik/skrzynia odmówi posłuszeństwa jak będziesz tak zmieniał biegi dochodząc do 5k obrotów...o spalaniu już nie wspominam.. Jakoś tak Duster nie za badzo pasuje mi na auto sportowe. U siebie zmienam biegi przy 4 - 4,5k obrotów podczas wyprzedzania.. Normalnie to kolo 3k obrotów i nie narzekam na dynamikę.
Tylko, że ja się z nikim nie wyściguję od świateł do świateł
Myślę że kol. Kruczek111 ma rację - wprawdzie mam skrzynię "5" ale na 3 przy 6000 obr dochodzę do 110-120 na godzinę jak trzeba to zrobić naprawdę szybko - normalna redukcja z 5 i potem bezpośrednio na 5 i jazda.
Wczoraj patrzyłem jak to wygląda w moim Dusterku z sześcioma biegami.
Na 3. 5000 obrotów → ~80km/h
Na 4. 5000 obrotów → ~110km/h
Przy czym przy tych prędkościach i obrotach na tych biegach silnik tak wył, że aż się prosił o wrzucenie wyższego biegu, co wcale negatywnie nie odbijało się na dynamice przyspieszania.
Nie wiem, co się może stać..ALe nie chcę tego też sprawdzać..
Nic się nie stanie To są zupełnie dopuszczalne obroty.
keikan napisał/a:
Zastanawiam się tylko kiedy silnik/skrzynia odmówi posłuszeństwa jak będziesz tak zmieniał biegi dochodząc do 5k obrotów...o spalaniu już nie wspominam..
Jak będą czysto wchodziły to długo pojeździ. A co do spalania no to wiesz... nikt chyba cały czas nie jeździ na takich obrotach, to jest po to żeby uzyskać te obiecane 105 KM
keikan napisał/a:
Jakoś tak Duster nie za badzo pasuje mi na auto sportowe. U siebie zmienam biegi przy 4 - 4,5k obrotów podczas wyprzedzania.. Normalnie to kolo 3k obrotów i nie narzekam na dynamikę.
No niestety wiem... ja trochę narzekam bo się przesiadłem z 2.0 150KM...
keikan napisał/a:
Tylko, że ja się z nikim nie wyściguję od świateł do świateł
O kurde... czyżbym został zdemaskowany na którymś z krakowskich skrzyżowań ?
Myślę że kol. Kruczek111 ma rację - wprawdzie mam skrzynię "5" ale na 3 przy 6000 obr dochodzę do 110-120 na godzinę jak trzeba to zrobić naprawdę szybko - normalna redukcja z 5 i potem bezpośrednio na 5 i jazda.
Wczoraj patrzyłem jak to wygląda w moim Dusterku z sześcioma biegami.
Na 3. 5000 obrotów → ~80km/h
Na 4. 5000 obrotów → ~110km/h
Przy czym przy tych prędkościach i obrotach na tych biegach silnik tak wył, że aż się prosił o wrzucenie wyższego biegu, co wcale negatywnie nie odbijało się na dynamice przyspieszania.
OK, a co z redukcją? Tzn pojedź na piątce około 80 km/h, potem wrzuć luz i poczekaj jak samochód dotoczy się do 65-75 km/h i spróbuj wbić wtedy 3 delikatnie.
Myślę że kol. Kruczek111 ma rację - wprawdzie mam skrzynię "5" ale na 3 przy 6000 obr dochodzę do 110-120 na godzinę jak trzeba to zrobić naprawdę szybko - normalna redukcja z 5 i potem bezpośrednio na 5 i jazda.
Wczoraj patrzyłem jak to wygląda w moim Dusterku z sześcioma biegami.
Na 3. 5000 obrotów → ~80km/h
Na 4. 5000 obrotów → ~110km/h
Przy czym przy tych prędkościach i obrotach na tych biegach silnik tak wył, że aż się prosił o wrzucenie wyższego biegu, co wcale negatywnie nie odbijało się na dynamice przyspieszania.
OK, a co z redukcją? Tzn pojedź na piątce około 80 km/h, potem wrzuć luz i poczekaj jak samochód dotoczy się do 65-75 km/h i spróbuj wbić wtedy 3 delikatnie.
Z bólem serca i ze zgrzytem zębów zrobiłem taki test. Bieg wchodzi bez problemu, ale to wycie silnika...brrrrrrr...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum