Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 16V 100 kM
Rocznik: 2008 (III)
Dołączył: 26 Wrz 2007 Posty: 45 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-12, 08:04 POZNAŃ-Komorniki - Rosiak i syn
Pomimo, że posiadam Thalię, wrażenia z serwisu zawsze mogą być pomocne, bo jak wiemy serwis mamy wszyscy "wspólny".
Do rzeczy. Autem przyjechałem zgłaszając usterkę w postaci wycieku oleju i słabszego działania hamulców - 28 maja 2008r. Hamulce po zbadaniu uznano za działające prawidłowo - nie będę się kłócił, że nie - podkreślałem jedynie, że działają wyrażnie słabiej niż podczas pierwszego 1000 km (teraz jest ponad 4000 km naliczniku).
WYciek oleju ocniono jako pochodzący z przekładni kierowniczej, w związku z czym auto pozostało w serwise. Poinformowano mnie o orientacyjnym czasi naprawy, który miał zamknąć siew tygodniu (konieczność sprowadzenia pzrekładni z Francji). Po tygodniu dzwoniąc w sprawie odbioru auta (serwis z własnej inicjatywy nie kontaktował się ze mną wcale) uzyskałem w środę informację, że przekładnię wymieniono, ale wówczas stwierdzono wyciek oleju z przewodu doprowadzającego olej z pompy do przekładni. Kolejne zamówienie do Francji (sic!) i kolejny tydzień czekania.
Wczoraj (11 czerwca) odebrałem auto. Samochód był umyty, posprzątany w środku - czym mnie ujęli, ponieważ zważywszy na to, że stałym pasażerem jest mój 2-letni labrador, wyczyśzczenie stosów sierści było nie lada wyczynem (nawet kocyk dla psa dokładnie odkurzono i złożono w kostkę ;) ).
Plusy - czyste i naprawione (mam nadzieję!) auto. Nie wiem, czy 2 tygodnie naprawy potraktować jako + czy -. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że tego rodzaju części muszą być ściągane z zagranicy. Niezbyt to miła perspektywa w razie ewentualnych awarii w przyszłości...
Minusy - zero kontaktu ze strony serwisu. Moje telefony przed umówionymi terminami trafiały w pustkę ("... może będzie na środę"... "może będzie w piątek"... "nie dojechał, może jutro"), dopiero irytacja z mojej strony i konkretna rozmowa spowodowały załatwienie sprawy na następny dzień. Swoją drogą ciekawe, jak można zamówić towar i potem nie wiedzić, czy przyjedzie dziś, czy za dwa dni?? Gubili te części, czy jak transport granicę przekroczył, to kolejne warsztaty brały na zasadzie kto pierwszy ten lepszy...? No nie rozumiem.
I najważniejszy MINUS - odmówiono mi jakiegokolwiek potwierdzenia na piśmie dokonanych napraw. Owszem, zostawiając auto dostałęm kiopię zlecenia, ale odbierając dostałęm jedynie pisemną informację, że powinienem stawić się na przegląd okresowy, a auto jest sprawne. Zero informacji, że wymieniono przekładnię kierowniczą i wspomniany przewód doprowadzający. Na moje żądanie potwierdzenia tego na piśmie poinformowano mnie, że "wszystko jest w systemie komputerowym ujęte". Paranoja jakaś... W mojej ocenie jest to naruszenie praw klienta. Zapytam chyba mailem centralę Renault, czy takie są ich praktyki i zażądam od nich wydriku z dokonanych napraw w aucie.
Czy ktoś z Was może potwierdzić taką praktykę? Spotkaliście się z tym?
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-08-12, 12:20, w całości zmieniany 1 raz
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-06-12, 08:09
Za naprawy gwarancyje nie otrzymujesz faktury (potwierdzenia; tak przynajmniej jest rowniez w Olsztynie jak i w Elblagu) koncowej. Zostaje Ci tylko zlecenie naprawy.
Ja tam kupiłem auto i byłem 2 razy na przeglądach. Z kupnem nie było żadnego problemu, takie auto jakie chciałem kupić mieli akurat na stanie i sprzedali mi o 2 tys. zł taniej niż wynikało to z cennika. Do przeglądów też nie mam żadnych uwag. Na drugim przeglądzie zgłosiłem dziwne dźwięki (brzęczenie) dochodzące z prawej strony. Okazało się, że był to błąd montażu rurek od klimatyzacji i zostało to od ręki poprawione.
Po drugim przeglądzie (20 tys. km) samochód odebrałem umyty i wyczyszczony nawet w bagażniku.
Kilka dni temu dostałem od nich zaproszenie na Piknik Daci, który odbędzie się w sobotę 19 czerwca.
Trudno powiedzieć, co by było w razie poważniejszych usterek, ale na chwilę obecną nie mam do serwisu żadnych zastrzeżeń.
Na drugim przeglądzie zgłosiłem dziwne dźwięki (brzęczenie) dochodzące z prawej strony.
Na Kazimierza Wielkiego w Auto Compol powiedzieli, że nic się z tym nie da zrobić ("dokręcilim obejmę ale nic to nie dało" więc TTTM).
Jeśli nie będzie mi bardzo nie po drodze pojadę na serwisowy po 45kkm do Rosiaka.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Beckie 2010-06-21, 13:51, w całości zmieniany 1 raz
Dziś podjechałem do tego serwisu na przegląd przy 30 000 km (autko też tam kupowałem).
Przegląd wykonano w 3 godzinki, (wymiana oleju, filtrów itp.) autko (na moją prośbę) nie było myte. Koszt 631 PLN.
Wszystko ok, zużycie klocków hamulcowych oceniono na 10%.
Mam adnotacje o przeglądzie w książce przeglądów, dostałem też świadectwo kontroli pojazdu.
Z usług tego serwisu jestem zadowolony.
Pozdrawiam
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2012-07-17, 14:23
Ceny naprawdę są zróżnicowane. Podam przykład. Mój ojciec z nowym Suzuki pojechał do serwisu i zapłacił 280zł (z ich olejem).Kiedy zadzwoniłem do innego serwisu autoryzowanego w tym samym mieście (Łódź) za ten sam przegląd powiedziano mi 700zł. To jest dopiero przebitka
Dzień przed wizytą otrzymałem smsa, z informacją, że przypominają o jutrzejszej wizycie, a dziś drugiego, że dziękują za skorzystanie z usług serwisu i życzą mi szerokiej drogi ;)
Olej jaki użyli to Elf Excellium Full Tech OW-30, wszyscy jeździmy na tym samym? (chodzi mi o użytkowników 1.2 16V) bo to specjalnie dobrany do tego silnika.
ceny brutto z faktury (na wszystkie usługi i części dostałem rabat 10%)
za 1 rbg liczą sobie 150 PLN. Przed przeglądem dzwoniłem i pytałem o ceny (powiedzieli, że koszt przeglądu ok 650 PLN) a kol. krakry1 nie pytał??? jedzie w ciemno? dziwne
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2012-07-18, 14:08
Tak kolega krakry nie pytał. Tylko co z tego? Przegląd i tak zrobić musiałem. Do Poznania to mam trochę daleko. A inne serwisy Daci poza Lublinem (120 km tam i z powrotem) najbliżej są: Kielce (300km) i Zamość (220 km).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum