Wysłany: 2013-06-29, 11:06 Problem po wymianie uszczelek wtryskiwaczy 1,5 dci
Witam! W czwartek oddałem Lodzię 1,5 DCI 68 KM na wymianę uszczelek wtryskiwaczy (tych miedzianych). Mechanik pocił się nad tym 5 h, nie mógł odpowietrzyć układy, a jak już wszystko poskładał i ogłosił sukces, pojechałem do domu, jednakże jakież było moje zdziwienie kolejnego dnia, kiedy to samochód zapalił z dużym oporem. Jak się okazało, to nawet na ciepło jest problem z prawidłowym zapłonem, kręci dłużej niż przed naprawą, a nic innego jak uszczelki nie było wymienianego. Pojechałem dzisiaj do mechanika, który to robił, dumał kolejne 3 godziny, po raz kolejny odpowietrzał układ wtryskowy, jak się okazało było tam jeszcze powietrze ( jedna uwaga, odpowietrzając nie robił tego używając gruszki po prawej stronie komory silnika, a robił to zapłonem). Jeżeli mieliście taki przypadek, lub wiecie co z tym fantem zrobić, dajcie znać, bo jestem w czarnej. Z tego co wiem, to wtryskiwaczy po takim zabiegu programować nie trzeba.
Też tak kombinuję, wziąłem Lodzię na dłuższą przejażdżkę teraz, nawet jak trochę przestygła pali jak ta lala. Ale zobaczę rano. Jak będzie lipa, to krew się poleje. A ewentualnie co jeszcze mógł spieprzyć? A tak jeszcze co do pompowania gruchą, to twierdził, że nie daje rady, bo on pompuje a nic nie leci...
Ostatnio zmieniony przez szumo2 2013-06-29, 15:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum