Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 16V 100 kM
Rocznik: 2008 (III)
Dołączył: 26 Wrz 2007 Posty: 45 Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-09, 22:42 Żywotność i awaryjność silnika - prośba o porównanie
Mam pytanie. Jak oceniacie trwałość i bezawaryjność silników spośród tych, które oferuje Dacia w Loganach. Chodzi mi nie tyle o raport z awarii, bo takich chyba nie było, tylko podzielenie się wiedzą nt. spodziewanej trwałości silników, ewentualnie w jakich innych modelach Renault te silniki były eksploatowane. Wiem, że na forum jest co najmniej kilka osób mających dużą wiedzę w podobnych technikaliach ;) , temat może się przydać wielu potencjalnym nabywcom. Szczególnie interesuje mnie Wasze zdanie nt. 1.6 87 KM w porównaniu z 1.4 75KM.
auto będzie robić kilka razy w tygodniu po ok.5-10 km w mieście, weekendy to z reguły trasa po 400-500 km, roczny przebieg około 15-18kkm. Zastanawiam się nad dieslem, bo nawet po około 2 latach zwróciłby się zakup,ale obawiam się o trwałość 1.5 dci eksploatowanego najczęściej na tak krótkich odcinkach. Co o tym sądzicie i czy wersja 68 KM jest odporniejsza w takich realiach użytkowania niż 85 KM?
I od razu zapytam o podobną ocenę oferowanych w Thalii silników - 1.2 16V 75 KM, 1.4 16V 100 KM, no i 1.5dci 65KM i 70KM.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-02-05, 14:51, w całości zmieniany 2 razy
Zywotność silnika zależy przede wszystkim od sposobu jego eksploatacji [technika jazdy, jakość paliwa, jakość oleju, wymiana filtrów, etc.]. Współczesne silniki są tak konstruowane aby w miarę bezawaryjnie wytrzymać ok. 150-200 tyś km.
Co do jazdy na krótkich odcinkach to na pewno jest to bardziej szkodliwe dla diesla niż benzyny, ale faktem jest, że bardziej istotny jest czas pracy silnika niż droga jaką przejechał, więc jeżeli te 5-10km pokonujesz w 5-10min to lepsza będzie benzyna, jeżeli ok. 30min to diesel. Trasa - zdecydowanie diesel.
Co do tego, który diesel [68 czy 85 KM] jest lepszy to jest to temat rzeka... Moim zdaniem słabszy diesel w mniejszym stopniu odczuje jazdę na krótkich trasach niż ten silniejszy.
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 16V 100 kM
Rocznik: 2008 (III)
Dołączył: 26 Wrz 2007 Posty: 45 Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-10, 20:59
W wypadku dci jeździłbym tylko na Shellu, no ale to i tak niczego nie gwarantuje tak naprawdę. A co sądzicie o oferowanym w Thaliach 1.4 16V 100 KM?? Jeśli mój wybór padłby na Thalie, o raczej na taką, ale obawiam się trochę, że wycisnęli ryzykownie dużo z tej pojemności
Mój kolega wyciągnał do dnia sprzedaży ponad 100 tys. km Thalią ze 100 konnym silnikiem bez żadnych niespodzianek - a nogę miał ciężką Tak więc moim zdaniem 1.4 16 V 100 km jest trwały
1.6 8v i 1.4 8v maja podobna trwalosc i przy normalnej eksploatacji z przestrzeganiem podstawowych zasad osiagaja przebiegi ponad 300 000 km. Tak naprawde jest to ten sam silnik o roznej pojemnosci i o roznych akcesoriach (przystosowanych do przenoszenia roznej mocy, cisnien, napiec i temperatur). Sa to silniki sprawdzone, bardzo trwale i udane.
Silniki 16v maja juz mniejsza trwalosc,ale 100KM z 1.4 w przypadku benzyny nie jest wartoscia wygorowana. O wyzylowaniu silnika benzynowego bez turbo mozna dyskutowac, gdy ma on ok 100KM z litra pojemnosci. W przypadku diesla z Turbo mowimy, ze jest wyzylowany, gdy rozwija moc od 50KM w zwyż z litra pojemności.
1.4 16v jest udaną jednoską - nawet bardziej niż 1.6 16v z podobnego okresu projektownia. W 1.4 16v mniej szwankuja akcesoria niz w 1.6 16v. Obie jednostki przy rozsadnej eksploatacji przejezdzaja do remontu 240-280 000km.
DCi - cóż temat rzeka. Oszczędny, ładnie pracujący diesel, mniej trwały od osmiozaworowych benzyniakow,ale wtryski... mam ten silnik w swoim Loganie i narazie odpukac nic sie nie dzieje. Ale wtryski/pompa wtryskowa/pompowtryski sa ryzykiem w kazdym nowoczesnym dieslu.
85KM z 1.5 litra w dci to juz lekko wyzylowana konstrukcja. Do 150 000km nie powinno byc problemu, dalej wole nie zgadywac.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2007-10-11, 01:32
Kratylos napisał/a:
jesli chodzi o 1.6 czy 1.4 najlepszym wyborem jesli chodzi otrwalosc bedze jak sadze 1.4 bo ten silnik jest montowany w kongo gdzie jezdzi i 300tys km bez problemow...
1.6 8V rowniez tam byl montowany i osiagal podobne wyniki. Rekord o jakim slyszalem to ok 620 000 km jednak nie wiem z jaka historia...
Jednym slowem silniki benzynowe, zwlaszcza te 8V byly montowane prawie w kazdym Reno i spisywaly sie dobrze. Z reszta dotyczy to rowniez tych 16V - tez jezdza w prawie kazdym Reno ( tam maja 115 KM) i rowniez nie slyszalem o jakiej dramatycznie niskiej zywotnosci.
Co do dCi - jezdzilem Meganem 1.5 dCi 105 KM z przebiegiem 130 000 km i takze z nim nic sie nie dzialo.
Wyglada na to, ze kazdy silnik w ofercie Dacii jest udany... :)
Po prostu jak dbasz tak masz i jeżeli będziesz dbał o auto i przestrzegał odpowiednich zaleceń co do użytkowania danego silnika to i będzie Ci dłużej służył. Największym przebojem jest moj kolega ktory kupił sobie 4 latniego TDI i zalewa go latem jakimś olejem z hipermarketu, jak wlałem ten olej do smażenia frytek to zrobiła się niesamowita lepka piana i nie dało się ich zjeść - tylko pogratulować wyboru
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
Po prostu jak dbasz tak masz i jeżeli będziesz dbał o auto i przestrzegał odpowiednich zaleceń co do użytkowania danego silnika to i będzie Ci dłużej służył. Największym przebojem jest moj kolega ktory kupił sobie 4 latniego TDI i zalewa go latem jakimś olejem z hipermarketu, jak wlałem ten olej do smażenia frytek to zrobiła się niesamowita lepka piana i nie dało się ich zjeść - tylko pogratulować wyboru
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 16V 100 kM
Rocznik: 2008 (III)
Dołączył: 26 Wrz 2007 Posty: 45 Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-11, 19:58
Black Eryk napisał/a:
(...) jak wlałem ten olej do smażenia frytek to zrobiła się niesamowita lepka piana i nie dało się ich zjeść - tylko pogratulować wyboru
I tak Cie podziwiam, że próbowałeś na tym zużytym oleju frytki jeszcze smażyć
Dzieki za odpowiedzi, skłaniam się do benzyniaka, utwierdziliście mnie przekonaniu że to chyba w moim przypadku byłby lepszy wybór.
Jeśli zdecydujemy się na Logana, to któraś ze słabszych jednostek, ale jeśli Thalia, to na dziś raczej 100KM, z tym że trochę się obawiam o spalanie w poznańskich korkach.
Wiesz może i dobra ale to czy coś się dzieje po 40tys nie jest jeszcze rozstrzygnięte, bo ASO nic nie stwierdziło, a co do mojego to wszystko raczej oki z silnikiem, tylko ja jestem trochę przewrażliwiony.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2007-10-12, 15:32
Stara Thalia, pomagałem w zakupie w salonie. Wszyscy kupujący marzyli o silniku 98 KM, bardzo dynamicznym, elastycznym, łatwo wchodzącym na obroty, i ochoczo przyśpieszającym, jednak ze względu na cenę wybierali 1.4 o mocy 75 KM. Oszczędny, trwały (przeglądy w Thalii były/są co 30.000 tysięcy km), jednak bez wyraźnego charakteru. Oba silniki są praktycznie bezawaryjne.
Decydujące znaczenie ma jednak sposób eksploatacji, i obsługi silnika przez kierowcę. Jeśli jest prawdą,że wielu młodych kierowców ma zerową wiedzę na temat budowy, i funkcjonowania silnika, to praktycznie każdy silnik stanie się awaryjny. 20 lat temu jak robiłem prawo jazdy, to obok wiedzy na temat przepisów człowiek wkuwał też podstawy mechaniki. Jak uważa, że silnik wszystko wytrzyma, i zniesie, to szybko go wykończy.
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 16V 100 kM
Rocznik: 2008 (III)
Dołączył: 26 Wrz 2007 Posty: 45 Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-15, 22:47
No cóż, ja po prostu staram się zachowywać podstawowe zasady bezpiecznego użytkowania silnika, typu nie nadwerężanie go, gdy jest zimny, generalny brak szaleństw z obrotami (w UNO nie mam obrotomierza), choć tu akurat, żeby przeskoczyć TIRa czasami na 4 trzeba podkręcić, no i oczywiście regularna zmiana raz w roku oleju...
Szczerze powiedziawszy, to nie bardzo wiem, co można robić więcej
Ja wogóle nie rozumiem Renault, czemu nie dało do gamy silników 1,4 16V które generują 95 koników, jest to naprawdę dobry i sprawdzony silnik z megane i do tego ma bardzo dobrą kulturę pracy. Jeździłem z tym motorem kilka lat w megance i byłem naprawdę zadowolony. Megane jest dość ciężki w wersji kombi, ale auto było dynamiczne i paliło bardzo umiarkowanie. Naprawdę fajny silniczek.
Bo 1.4 8V to straszna padaka, dla jednej osoby w zupełności wystarczy, ale jak się już jedzie z trzema na pokładzie, to brakuje mu tchu, no i komputer pokładowy zaraz to zauważa pod kątem zużycia paliwa.
Żałuję że kupiłem go z tym motorem:
Minusy:
1. nędzna dynamika
2. spore spalanie
3. poniżej przeciętnej kultura pracy.
Plusy:
1. ???????
2. ???????
3. ???????
Do tego dochodzi jeszcze jedna sprawa, kompletnie dla mnie nie zrozumiała, a mianowicie wspomaganie, czemu klekoty czyli diesle, mają wspomaganie elektryczne, a benzyniaki, (wyjątek chyba tylko 1,6 16V) mają wspomaganie hydrauliczne.
Zero logiki, wspomaganie hydrauliczne jest głośniejsze, droższe w produkcji i w użytku (czyli serwisie) i powoduje większe zużycie paliwa przez auto z racji tego że pompa jest napędzana z tego samego paska klinowego. Natomiast elektryczne jest prawie bez problemowe, nawet kiedyś czytałem jakieś badania jakie przeprowadzała jakaś tam zachodnia firma w których opisywali że dużo częściej awarią ulegają wspomagania hydrauliczne niż elektryczne i były to dość spore różnice, oczywiście na niekorzyść hydraulicznego. No i najważniejsze jest to że wspomaganie elektryczne jest dużo tańsze w produkcji, jest lżejsze, a jak wiadomo, każdy kilogram mnie w loganie to większa dynamika auta.
Ciekawe czemu Renault posunęło się do czegoś takiego, tymbardziej że Logan miał byś od samego początku autem tanim, a okazuje się że jeden z elementów został wybrany droższy, a mógł bytć tańszy i lepszy.
nie rozumiem Renault, czemu nie dało do gamy silników 1,4 16V które generują 95 koników
Może jest jednak znacząco droższy? I bardziej czuły na warunki eksploatacji? No i naprawy też są droższe? Jakby nie było, to jest o wiele bardziej wysilony...
Cytat:
Plusy:
1. ???????
2. ???????
3. ???????
Ad 1. - cena, ad 2. - cena i ad 3. - cena? (;
Bo przede wszystkim trzeba pamiętać, że to auto było projektowane na rynki, gdzie najważniejsze są dwie cechy: niezawodność i cena - stąd właśnie taki a nie inny dobór elementów.
I jak przypuszczam, dotyczy to również wspomagania. Hydrauliczne zawsze można uszczelnić właściwie czymkolwiek - i podobnie z cieczą roboczą, natomiast jak padnie elektryczne to prace elektrotechniczne są jednak bardziej skomplikowane. A o diesle i tak trzeba bardziej dbać, więc i tak owo skomplikowanie jest już wliczone w obsługę.
Oczywiście możliwe, że występują jeszcze jakieś zupełnie inne uwarunkowania [:
Co nie zmienia faktu, że faktycznie byłoby fajnie, jakby zwiększyli liczbę dostępnych opcji - natomiast obawiam się tylko, że mogłoby to jednak podwyższyć cenę, bo w te wszystkie potencjalne części trzeba zainwestować przynajmniej w minimalnym stopniu (np magazynowanie).
I właściwie wydaje się, że Renault powoli (ale jednak) zmierza w tym kierunku - mogłyby o tym świadczyć nowe silniki i wersje nadwoziowe...
Ale renault ma z pewnością pełne szafki z projektami silników które zapszestano już wytwarzać, takim silnikiem jest zapewne 1,4 8V, bo nikt nie zaprzeczy że jest to stara konstrukcja.
Moim zdaniem do tego silnika jest dobrana źle skrzynia, on się z nią męczy. A jeśli już ta, to mogli ją lepiej zestopniować.
To samo było w polonezie, gdzie moc silnika rovera ograniczała skrzynia FSO, która była źle zestopniowana do silnika. Kompletna padaka.
1,4 8V, bo nikt nie zaprzeczy że jest to stara konstrukcja
W technice "stare" często oznacza "dobre, bo sprawdzone".
Cytat:
Moim zdaniem do tego silnika jest dobrana źle skrzynia
Za szybko jeździsz <; No i ciągle nie uwzględniasz uwarunkowań projektu - drogi po których Logan miał jeździć w większości nie pozwalają na zbytnie rozpędzanie się... Dlatego też rozsądne obroty (<3500) kończą się już tuż powyżej 100km/godz - to nie błąd złego doboru przełożeń skrzyni (bo ona jest z Meganki II, więc na pewno można zestroić ją inaczej), tylko celowy zabieg.
Dodam tylko po raz wtóry, że o ile silniki ośmiozaworowe w renault nie sprawiały większych problemów (mowa o 1.4 i 1.6), to 16v (jak już wcześniej pisałem) mają kijowe cewki sagema, które potrafią napsuć życie użytkownikowi. Jeśli ktoś jest na to nastawiony niech bierze 1.6 16v, jak nie - lepiej 1.6. 1.4 jest dla oszczędnych (zakup+minimalnie niższe zużycie paliwa) i spokojnych (0-100 w 15-16s) osób i nie ma marnej dynamiki. Gorszą dynamikę ma wiele samochodów i da się z tym żyć. Weźmy auta dostawcze (o mocy do 100KM), Tiry, Autokary, i niektóre osobówki (a są ich dziesiątki nawych, setki używanych).
A tak poza tym - w dobie ogromnych efektów zewnętrzych generowanych przez transport czas pomyśleć o ekologii, a nie o osiągach
Tak czy siak z benzynowych preferuję w Loganie 1.4 i 1.6 8v. Mój ojciec ma 1.6 16v i chodzi to fajnie, ale kto wie, czy kiedyś jeden cylinder nie zdechnie Do jazdy z dopuszczalnymi w Polsce prędkościami każdy silnik w Loganie się nadaje (w kwestii dynamiki)
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
1,4 8V, bo nikt nie zaprzeczy że jest to stara konstrukcja
Za szybko jeździsz <; No i ciągle nie uwzględniasz uwarunkowań projektu - drogi po których Logan miał jeździć w większości nie pozwalają na zbytnie rozpędzanie się... Dlatego też rozsądne obroty (<3500) kończą się już tuż powyżej 100km/godz - to nie błąd złego doboru przełożeń skrzyni (bo ona jest z Meganki II, więc na pewno można zestroić ją inaczej), tylko celowy zabieg.
Właśnie mylisz się, bo jeżdżę powoli, jestem raczej oszczędny w jeździe a nie zadziorny, biegi zmieniam przy 2500obr, nigdy nie gonię wiecej, no chyba że trzeba depnąć. Bardziej chodziło mi o to że ta skrzynia powoduje że silnik jest mało elastyczny, łatwo się dławi. Jak rusza się z pod świateł na jedynce, to zaraz po wrzuceniu dwójki jak koła zacxaną się toczyć, to nie raz słychać zawory jak zagrają, bo silnik się dławi, w kangoo jest lepsza skrzynia do 1,2 i tam nie ma takiego problemu prze co silnik jest bardziej elastyczny.
To samo tyczy się innych biegów, jak prędkość nie znacznie zejdzie, to silnik nie radzi sobie z odzyskaniem momentu, trzeba redukować, przy większej elastyczności, można to spokojnie robić przez minimalne dodanie gazu ( wiadomo że jak się duzo doda, to nic nie da).
Jak do tej pory chyba nikt nie zgłaszał podobnych uwag, więc wydaje mi się, że to może być jednak problem z Twoim egzemplarzem i jego ewentualnym felerem.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-03-03, 23:16
El Logano napisał/a:
mają kijowe cewki sagema
Z tego co sie dowiedzialem (przy okazji ich niedawnej awarii w taty Meganie II 1.6 16V) cewki sagem juz od dluzszego czasu nie sa stosowane w jednostkach Reno. Zamienili je chyba na Valeo (aczkolwiek moge sie mylic, nie pamietam po prostu).
Jesli chodzi o kulture pracy silnika to jej "niskość" wynika z tego ze kabina jest gorzej wytlumiona i mozna odniesc wrazenie ze silnik pracuje niekulturalnie. W clio 1,4 8v silnik jest znacznie cichszy i odnosi sie ze pracuje tam inna nowsza jednosta. A to tylko dlatego ze kabina lepiej wyciszona
Jesli chodzi o zestopniowanie skrzyni to wogle sie z toba nie zgadzam, a ja mam mcv 1,4 i nie narzekam na slaba elastycznosc. Przeciwnie silnik dobrze ciagnei na niskich obrotach, trojke mozna zapiac przy 35, a piatke przy 70 i jest ok, silnik nie drży. Z kolei najlepszą dynamike silnik ma pomiedzy 4500-5500. Zle zestoponiowana to byla faktycznie w polonezie gdzie trojke mozna bylo zapiac przy okolo 50km/h. Tam to byla porazka, szczegolnie w silniku1,6. A co do silnika 1,2, tez go chwale, jest to podobna konstrukcja jak 1,4. W clio tez mialem wlasnie taki silnik 1,2 8v, dynamika troche tylko lepsza niz w loganie, natomiast juz logan 1,4 jest nieco elastyczniejszy, pod gorke nawet mozna wjechac bez reducji, co bylo nie mozliwe w clio 1,2. Wiec wytlumacz jak 1,2 mogl sie tak znakomicie sprawdzac w duzo wiekszym kangoo???
Wydaje mi sie ze skrzynie zostala dobrze zdecydowana, przelozenia sa krotke (na dwojce vmax to 80, a w poloniezie prawie 100). Przy niewilkiej mocy i duzej masie osiagniety udany kompromis miedzy osiagami, zuzyciem paliwa i elastycznascia. Na halas od silnika to ja moge przymknac oko, w koncu nie wydalem 50 000 na auto. Wymagania trzeba miec adekwatne do ceny
Jesli chodzi o kulture pracy silnika to jej "niskość" wynika z tego ze kabina jest gorzej wytlumiona i mozna odniesc wrazenie ze silnik pracuje niekulturalnie. W clio 1,4 8v silnik jest znacznie cichszy i odnosi sie ze pracuje tam inna nowsza jednosta. A to tylko dlatego ze kabina lepiej wyciszona
A co to właściwie jest ta kultura pracy? Że silnik ma się przedstawić przed zapaleniem, a paliwo pobierać nożem i widelcem?
Serio pytam, zwłaszcza tych co na nią narzekają, bo niezbyt wiem o co chodzi, a robi się z tego takie słowo-klucz, którym łatwo rzucić, a które właściwie nic nie znaczy, ale uwalnia od rzeczowej dyskusji.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum