[Mamert]

Dzisiaj stojąc na światłach nacisnąłem hamulec do oporu i tu zdziwienie OPÓR BYŁ TWARDY jakby dwie części metalowe uderzyły o siebie.

Czy możecie sprawdzić czy w waszych Daćkowozach jest tak samo, czy to oznaka zapowietrzonych hamulców.

Wcześniej zauważyłem że przy zadziałaniu ABS pedał jakby wpadał w podłogę.
Nie jeździłem nigdy samochodem z ABS, ale z opowieści kierowców to pedał przy zadziałaniu ABS raczej "kopie" w górę niż po każdym pulsie spadał w dół.

[wox]

Działanie ABS-u czuć wyraźnie pod stopą (tak jak piszesz takie "kopnięcia") i na dodatek słychać (takie "chrobotanie" pokrywające się z tymi "kopnięciami"). Wjedź gdzieś na mokrą trawkę i depnij po hamulcach - ABS na pewno zadziała (jeśli nie miałeś okazji jeszcze tego wyraźnie poczuć).

[Mamert]

No właśnie chodzi o to że nie "kopie" tylko opada po każdym pulsie.
Ale bardziej mi chodzi o ten pedał który na końcu STUKA o coś i dalej nie można go nacisnąć. Miałem kilka samochodów i kilka prowadziłem i nigdy pedał hamulca NIE KOŃCZYŁ SIĘ NA "TWARDO" WYCZUWALNYM STUKIEM (na postoju)

[wox]

Sprawdzałem przed chwilą (na postoju, z wyłączonym silnikiem) - stuków żadnych, czy jakiegoś twardego oporu; 3 razy nacisnąłem na pedał hamulca - za każdym razem był wyżej (podnosił się)
W kwestii działania ABS-u (jeszcze raz podpowiadam) przetestuj sobie gdzieś na śliskiej nawierzchni (teraz najlepiej na trawie) jak to u Ciebie działa, albo poproś jakiegoś kumpla (dowolne auto z ABS-em) - zamieńcie się autami, potestujcie.
A ile masz płynu hamulcowego? Sprawdzałeś?

[Mamert]

Oj to coś czuję, że mam zapowietrzone hamulce i to mocno bo pompa hamulcowa dobija do końca i pewnie dlatego ABS głupieje.
Jutro jadę na wymianę oleju, to im o tym wspomne w serwisie.
Płynu jest MAX.

[wox]

Tylko, że dziwna sprawa, bo przebiegu to chyba nie masz dużego (ilościowo i czasowo), jeśli dobrze pamiętam.

[Mamert]

2 miesiące i 5150 km

[wox]

I tak się wybierasz do serwisu ...

[psur]

U mnie nie ma takiego twardego oporu z tego co pamiętam. Jeśli chodzi o ABS to pedał rzeczywiście raczej kopie niż się zapada.

[Mamert]

No i byłem w serwisie, hamulec - ten typ tak ma, rzeczywiście wsiadłem do innej daćki odstawionej do serwisu i tam też na końcu hamulca jest twardy koniec.
Pan z serwisu był tym faktem też nieźle zdziwiony i od dziś będzie sprawdzał inne daćki które zjadą na serwis.
Przy okazji podciągnęli linkę hamulca ręcznego.

A z wymiany oleju nici, bo jest nieszczelność na rozrządzie i będę musiał odstawić daćkę na prawie dwa dni do warsztatu.
Jednym słowem darmowy przegląd usterek, z obejrzeniem lakieru.

[KaS602]

[GeRRaD]

NIeszczelność może wynikać z wadliwej instalki LPG

[jurek]

instalacja lpg, z tego co wiem, nie ingeruje w zaden sposob w rozrzad. no ale moja wiedza w tym wzgledzie est niepelna, bo nigdy nie mialem lpg pozdr

[KaS602]

[GeRRaD]

Ale LPG potrafi naruszyć uszczelkę pod głowicą i potrafi wtedy ciec, pocić się etc

[Mamert]

[GeRRaD]

Przy nowym aucie nie powinień ..............ale w używkach wystarczy i miesiąc, zalezy jak kto eksploatuje.pisałem bo uwazam że warto eliminować wszystkie możliwe przyczyny

[Mamert]

Wiele normalnych usterek, jest kojarzonych albo z LPG albo na zasadzie ten typ tak ma.
Moje już sławetne Palio Weekend też niby miało zawsze puszczać olej przez uszczelkę pokrywy zaworów, a tu niespodzianka, nowy właściciel pojechał do nowego mechanika, a ten znalazł pęknięcie owej pokrywy.
Mój mechanik od Palio pracował u Fiata i chyba zgubiła go rutyna. Być może automat przykręcał jedną śrubę mocniej, dlatego pokrywa pękała i jakaś partia silników miała taką usterkę.
Mam tylko nadzieję że w Loganie usterka zostanie usunięta bezpowrotnie.
Już kiedyś pisałem że zwalanie usterek i awarii na LPG przy samochodach przy przebiegu 100 kkm sprowadzonych od księdza czy babci z niemiec kupionych z autohandlu nie ma żadnego sensu, ponieważ nie może być tylu samochodów okazyjnych.
Te samochody mają po 200-300 kkm i naciśnięcie mocniejsze gazu na jeździe próbnej po zakupie wydmuchuje wszystkie możliwe uszczelki, a skrzynia biegów musi pojawić się u dentysty.

[Andrzej]

Mamert, sprawdź jak zachowuje się pedał hamulca jak jest zaciągnięty ręczny hamulec. Jeżeli czujesz opór dużo wyżej to znaczy, że są uszkodzone regulatory luzu tylnych hamulców.

[Mamert]

Jak już pisałem, w serwisie dali mi usiąść w innej daćce (sedan) odstawionej do naprawy (zresztą z dziurawym serwem) i też można było "dobić" do twardego końca.
Pedał na postoju z odpalonym silnikiem jest dosyć miękki ale nie wpada w podłogę, ma taką tendencję jakby coś się sprężało np powietrze.
Tu dobrą radę upatruję od speców Tunningowców, czy to czasem nie są za miękkie gumowe przewody hamulcowe ??
Z tego co wiem to przy tunningu hamulców robi się giętkie przewody hamulcowe w oplocie.

[loganik]

Przewody h-cowe giętkie mają bardzo mocne zbrojenie wewnątrz/osnowa krzyżowa/, jeśli przewód nie uszkodzony to nie ma możliwosci aby się rozszerzył.

Loganik

[Mamert]

[loganik]

Idąc tokiem rozumowania Mamerta to strach by było do Loganki wsiadac a ja właśnie cenię

ją za NIEZAWODNOŚĆ

Loganik

[Mamert]

[Paf]

Ostatnio patrzyłem na ten luz. U mnie faktycznie daje się dobić do sztywnej przeszkody, ale jak stoi. Podczas jazdy już wcześniej hamulce wciskają mnie w przednią szybę.