Wysłany: 2013-09-29, 21:34 Co zrobić ze zużytymi Osram Nighbreakerami ;)
Jakiś czas temu spaliły mi się (po roku z hakiem, ok. 18 000km i kilku górskich odcinkach z solidnym wytrząsaniem) Nightbreakery. Ponieważ i tak je lubię, bo świecą dużo lepiej od zwykłych, to i tak wsadziłem nowy komplet, ale też wpadłem na pomysł wykorzystania "przepalonych" żarówek - wmontować je w domową lampkę.
Oczywiście można było to zrobić prościej - zamontować kostkę H4 do gotowej oprawki do halogenów... ale że lubię się bawić wyrzynarką, wkrętarką i papierem ściernym, to wyprodukowałem na szybko kompletną lampkę z dostępnych w szafie materiałów budowlanych, wykorzystując dodatkowo ceramiczną kostkę H4, transformator elektroniczny i kawałek kabla :D
Proszę się tylko nie śmiać z wykończenia, jestem wprawdzie inżynierem, ale zapracowanym i do tego z niewłaściwej branży :D
W każdym razie Nightbreakery świecą teraz w kuchni - DUŻO mocniej niż zwykła żarówka 60W, no i mam je (jak też inne) w zasadzie za darmo za każdym razem, gdy włókno świateł mijania się zużyje ;)
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2013-09-29, 21:37, w całości zmieniany 2 razy
Watomierz pokazuje dokładnie 60W, czyli tyle ile mają brać drogowe. Zakładając, że transformator coś tam zużywa, pobór samej żarówki może być minimalnie mniejszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum