Nie mam pomysłu na pozbycie się piasku i syfu pod przednim błotnikiem logana (sedan) Myjką się boję by woda nie dostała się do wnętrza kabiny. Patrząc w poradnika Diter Korp'a to wychodzi, że wystarczy odkręcić śrubki. Jak z drzwiami od strony kierowcy i pasażera obok, też będzie trzeba wymontować
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3598 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-19, 08:36
Błoto usuniesz zdejmując plastikowe nadkole (wystarczy je poluzować i lekko unieść do góry).
Jeśli chcesz koniecznie zdemontować cały błotnik to musisz zdjąć zderzak i reflektor, poluzować nadkole i masz wtedy dostęp do wszystkich śrub. Po odkręceniu tej dolnej z progiem musisz jeszcze rozciąć ostrym nożem mastykę z lakierem na styku błotnik/próg.
otwierasz drzwi
lance wkładasz do środka pomiędzy błotnik na nadkole mi sie fajnie zmieściła i elegancko sobie płukasz błotko
wnętrze samochodu nie zalane a problem wypłukany
Dzięki wszystkim za odpowiedź. Po przeczytaniu chyba zrobię jak wat. Tylko czy teraz przed zimą jak kilka razy będę robił to nie zardzewieje mi? Przynajmniej teraz, z odkręcaniem blachy to poczekam na lato.
DrOzda co to jest mastka z lakierem?
Aby zdemontować błotnik nie trzeba demontować zderzaka, odkręcić to co podał laisar, ale uwaga! jest jeszcze wkręt mocujący końcówkę zderzaka z błotnikiem, wkręcany pionowo.
Ja podałem to co mówi serwisówka, a w niej metoda przewiduje po prostu pełny dostęp do śrub, a nie na zasadzie "trzeba wygiąć i przytrzymać zderzak, bo zasłania wkręt" (;
Ja podałem to co mówi serwisówka, a w niej metoda przewiduje po prostu pełny dostęp do śrub, a nie na zasadzie "trzeba wygiąć i przytrzymać zderzak, bo zasłania wkręt" (;
Wygięcie zderzaka trochę mnie przeraża, to konieczne?
Marka: Fiat, Dacia
Model: Bravo, Stepway
Silnik: 1.6, 1,5 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 117 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-10-09, 07:15
Będziesz później sprzedawał to ktoś powie, że robiony - ślady nakrętkach/śrubach. Ja też zdjąłbym nadkole i wyczyścił ile się da a resztę zostawił - to nie egzemplarz muzealny
Będziesz później sprzedawał to ktoś powie, że robiony - ślady nakrętkach/śrubach. Ja też zdjąłbym nadkole i wyczyścił ile się da a resztę zostawił - to nie egzemplarz muzealny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum