Witam ,mam możliwość kupna logana mcv 2007 r. w wersji laureate ,silnik 1.6 przebieg ok. 130 tys. kilometrów ,wersja 7 osobowa. Auto będzie do licytacji w Czechach . Do jakiej wartości jes sens licytować ,czy przebieg przy tej wersji silnika jest minusem. Z góry dzięki za odpowiedź.
Moim zdaniem do silnika przy tym przebiegu nie ma się co czepiać. Pod warunkiem, że był odpowiednio serwisowany.
Bardziej bym zwracał uwagę na zawieszenie, ponieważ przy tym przebiegu już parę rzeczy wymieniałem. Bardziej może ze względów komfortu niż konieczności wymiany. Nie były to też jakoś kosztowne naprawy.
Możesz też zwrócić uwagę na stan tarcz hamulcowych oraz sprawność tylnych bębnów. Bębny tak co 45000km trzeba rozebrać i przeczyścić bo zanieczyszczają się pyłem z okładzin.
wydaje mi się że to ile każdy z nas by chciał za swoje auto nijak się ma do tego ile można za nie dostać :)
Oberkron - wracając do Twojego pytania odnośnie kupna
Auto (czy cokolwiek) jest warte tyle ile skłonny będzie zań zapłacić kupiec :)
- jeśli auto jest w 100% zgodne z opisem i jeśli oględziny (o ile masz możliwość) wypadną pomyślnie to kup za tyle na ile Cię stać :)
Pamiętaj o kosztach dodatkowych które musisz doliczyć do końcowej ceny auta- ubezpieczenie na przykład.
Jeśli na oględzinach wyskoczy coś o czym nie wiedziałeś - targuj się choćby o połowę szacowanego kosztu naprawy :)
Najlepiej jak jest możliwość wjechać autem na stację diagnostyczną - i oglądnąć od dołu osobiście (o ile pozwolą) - koszt ~ 100zł.
W ASO też taką usługę (u nas) można zamówić - nie wiem jak za południową granicą - w RRG na Puławskiej latem ~ 300zł.
Przy oględzinach zwracać uwgę na wszelkie drobiazgi:
- ewentualne ryski
- purchle, odpryski lakieru
- dolne ranty/spawy na drzwiach
- stan progów - czy bardzo poobijane itp. itd.
Każde z w/w niekoniecznie musi być problematyczne przez najbliższe kilk...naście...dziesiąt tyś przebiegu - ale można się dodatkowo potargować :)
c.
p.s. powyższy post jest ku pamięci - przede wszystkim dla mnie jak przyjdzie pora zmienić auto :P
W ogóle się nie targowałem - za swojego "zwykłego" Logana 1.5 dCi z 2007 / 71K przebiegu - czyli 6 letnie auto: dałem tyle ile chciał sprzedawca tj. 14K zł
:D
_________________ --
12.V.2021: +165000km od dnia zakupu,
>237kk całkowity
Ostatnio zmieniony przez carolinus 2013-11-15, 18:13, w całości zmieniany 4 razy
Być może, ale pytanie było jednak o co innego - o sens zapłacenia wyższej ceny. A w tym konkretnym przypadku, kiedy, jak rozumiem, trzeba będzie jeszcze doliczyć opłaty za auto zagraniczne, to ów sens maleje szybko wraz ze wzrostem kwoty...
no tak ,ale trzeba sobie założyć jakiś pułap maximum ,jeżeli byłoby więcej chętnych ,dotychczas nie brałem udziału w takiej imprezie. Zastanawiam się do jakiej kwoty warto walczyć.
Najpierw musisz się zorientować ile wyniosą koszty dodatkowe związane ze sprowadzeniem autka. Odjąć je od średniej ceny rynkowej i masz mniej więcej cenę w okolice, której możesz licytować.
Najpierw musisz się zorientować ile wyniosą koszty dodatkowe związane ze sprowadzeniem autka. Odjąć je od średniej ceny rynkowej i masz mniej więcej cenę w okolice, której możesz licytować.
Koło 1500zł, zapomniałem że autko będzie bez opłat ale i tak 10 tys. to dla mnie niska cena jeżeli z autkiem jest wszystko ok.
Ostatnio zmieniony przez zorkadar 2013-11-15, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Marek1603 widzę ,że jesteś użytkownikiem dacii ze sporym kilometrażem. Czy mógłbyś określić na jakie koszty trzeba by się było przygotować w przypadku tego logana mcv z przebiegiem 130 tys. km. Mam na myśli auto w średnim stanie i koszty związane z silnikiem ,jego osprzętem ,zawieszeniem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum