Wymieńcie jakimi samochodami kierowaliście bądź byliście ich pasażerami
Ja mam na koncie:
Peugeot 207 Trendy 95 KM(za twarde zawieszenie ,niska pozycja),
307'06 r 20 tys.km 1.6 Oxygo(OK!)
Polonez Caro 1.5 gle,Truck 1.9 d(hałas!!!plastiki!!!!)
Opel Vectra B(wersja 2.2DTi i 1.8 super autko jak na 8-latka.)
Toyota Carina(chyba z '91 roku,o niebo fajniej niż w Poldku)
Fiat Uno,Ducato(Uno w miarę fajne,Ducato to już super(niski,krótki,2.0,2004 r.,130500 km)
Mercedes Vito(Silnik wyje,za głośny!!!!)
Fiat 125p(Prawie tragedia,ale jechałem wersją 2.0...)
VW Multiwan(T4)(jechałem wtedy w ,,zerówce'' na szkolnym krześle)
.......chyba tylko tymi.A wy?
Czekam na wasze wypowiedzi.
_________________ W życiu najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
Ostatnio zmieniony przez Marcin 2008-07-17, 20:18, w całości zmieniany 6 razy
Fiat 126p (nauka jazdy i okazjonalnie pożyczonym od rodziny, dla mnie to nie jest samochód, po prostu się do niego nie mieszczę)
Trabant 601 S Limusine zwei sztuken (to była fura, dwa klucze i remont silnika można było zrobić)
FSO 125p (tragiczne auto)
Fiat Palio Weekend (fajne autko)
Opel Kadett wersja 1986 r z bagażnikiem (fajne i oszczędne, niestety to było auto wujasa)
VW Passat z 1990r, (fajne w prowadzeniu, za to benzyny chlało co nie miara, trzeszczące plastiki w środku, auto wujasa nówka sztuka z fabryki, dostał awersji po nim do VW)
Seat Marbella (stary Fiat Panda) zajebiste wozidełko do miasta
Kia Pride takie sobie autko, strasznie rudy je lubi
Polonez Truck, okropność
Żuk, śmierć w oczach, nowe były zjedzone w połowie przez rudego, zajebista wajcha biegów - loteria
Ford Focus jako pasażer, ładny design deski rozdzielczej
Nissan Primera - znacznie lepsze od VW Passata i lepiej wyposażone
Ford Escort dla mnie za miękkie z przesadzonym wspomaganiem kierownicy przez co jeździ się nim jak po paru głębszych od krawężnika do krawężnika
Nissan Serena ni to dostawczak, ni to osobówka, fajna widoczność i nic poza tym
Ford Transit, jak to dostawczak
Audi Q7, na tylnym siedzeniu po prostu tragedia, design ładny ale trochę za ciemny, moc silnika to jest mocna strona
Audi A4 za nisko się siedzi, nie lubię takiej pozycji bo jest dla mnie męcząca
Kurcze zaliczyłem już parę aut, dopiero teraz sobie to uświadomiłem, teraz mam swoje czwarte auto
kurcze ale zes zapodal temacik ;)
troche tego bedzie i nie za bardzo pamietam ale jesli chodzi o marki i modele lacznie to ze setka bedzie :)
biorac pod uwage cale moje Zycie ;)
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Powyższa ankieta również jest tendencyjna d; - w różnych okresach historii motoryzacji różne produkty w różnych kategoriach bywały najlepsze. I jeszcze najczęściej dotyczyło to jednego modelu, a nie marki czy kraju - oraz trzeba by uwzględnić preferencje osobiste...
fiacik 3 sztuki w tym eleganta którego rozbiłem(przysnięcie )
łada 1600 (okazja była brat nagrał kupno :) tylko koszty przerosły 13l benz i 1 l oleju na kazde 100 km po 2 mies się pozbylem)
vw polo fox 1.0 +LPG-najdłużej 6 lat(jak to niemiec-niemiło ale jeżdziło)
ford escort 1.6 16v +LPG GHIA-(cisza i spokoj ,wygodne)
daewoo tico-skasowany- przez innego użytkownika drogi wymuszenie pierwszeństwa i dachowanie -sprytne i oszczedne ale za miękke,
aktualnie:
nissan sunny 1.4 SLX +LPG z 1993r.(aktualnie miło i żwawo)
i NOWA DACIA LOGAN MCV panisko pełną buzią :))
_________________ DACIA LOGAN MCV 1.4M 65000 km :)
Ostatnio zmieniony przez PAPIRUS 2008-10-16, 16:47, w całości zmieniany 1 raz
Oczywiście zaczynałem w 1976 r od 126p wersja włoska a następne były ople kadetty w tym jeden z automatem, idealny na ruch miejski, szkoda że automaty nie są oferowane na naszym rynku, ostatnio jezdziłem przez 10 lat Nexią wspaniała gablota , a ostatnio od 2 lat drakulą - 34 tyś przebiegu wczoraj musiałem wymienić czujnik włączania światła cofania, po zatym sprawuje sie okey.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-15, 15:48
Fiat Uno 1.0 (nawet fajne auto, można je samemu całkowicie naprawiać, proste i na pewno
na trasie nie zawiedzie, w środku głośne zawieszenie daje się we znaki)
---->
Dacia Sandero 1.4 :)
Poza tym jeździłem jeszcze nie swoimi autami :
Fiat Tipo 1.4 93r- auto bardzo wygodne, ciche w środku - ogólnie bardzo udane auto z lat 90-tych
Skoda Fabia Combi 100 KM - auto bardzo żwawe, ciche w środku, wygodne
I kiedyś na targach siedziałem w Viperze :)
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2008-10-15, 21:07, w całości zmieniany 1 raz
Fiat 126p -> Daewoo Matiz -> Ford Fusion -> Dacia MCV, to były (są) moje własne samochody, którymi od nowości przejechałem (w sumie) ponad 310 tys. km.
Oprócz tego cała masa innych samochodów (niestety niczego szczególnego - w stylu Bugatti Veyron - nie prowadziłem), którymi głównie przejechałem od kilku do kilkuset km (z tym, że samymi "nie moimi maluchami" przejechałem ponad 30 tys. km). Na "maluchach" uczyłem się jeździć.
Zaznaczyłem japońskie z sentymentu do swifta z 2001, którym jeździłem bezpośrednio po zrobieniu prawa jazdy, ale wcześniej miałem okazję (po lotnisku) pojeździć Renault Megane, Megane Classic i Laguną więc jak dla mnie to tak pośrodku, bo bardzo nie lubie VW Golfów, jakieś wynalazki typu Kia nie budzą mojego zaufania.
Powiedzmy że powinny być francuskie bo w końcu mój wybór padł na Renault (Dacia) Sandero. Zresztą co ja mogę wiedzieć o samochodach narazie - prawko od miesiąca, przejechane dopiero 5 000 km.
Ja już pisałem w tym temacie, ale na hasło - MATIZ - też pozwolę sobie pochwalić to autko - 120 tys. km bez awarii (4 ustereczki, które nie wymagały nakładów finansowych). Widuję to autko raz na rok (zero korozji - 9 lat; nawet moje zaprawki lakieru są OK).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum